Info
Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 117549.09 kilometrów w tym 2227.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotneWięcej o Arnoldziku.
Arnoldzikowe batoniki
2019
2020
2021
2022
2023
2024
Zdobyte przez Arnoldzika gminy
Odwiedziny u Arnoldzika
licznik odwiedzin WordpressArnoldzikowa zegarynka
Arnoldzikowa pogodynka
Arnoldzikowe rumaki
Wykres roczny Arnoldzika
Archiwum Arnoldzika
- 2024, Listopad12 - 0
- 2024, Październik11 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
TREKKING SAMOTNIE
Dystans całkowity: | 50208.97 km (w terenie 2026.02 km; 4.04%) |
Czas w ruchu: | 2277:37 |
Średnia prędkość: | 22.04 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.90 km/h |
Suma podjazdów: | 11958 m |
Maks. tętno maksymalne: | 179 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 144 (80 %) |
Suma kalorii: | 3575 kcal |
Liczba aktywności: | 1119 |
Średnio na aktywność: | 44.87 km i 2h 02m |
Więcej statystyk |
- Dystans 31.20km
- Teren 10.00km
- Czas 01:30
- Prędkość śr. 20.80km/h
- Prędkość max. 29.90km/h
- Temperatura 18.0°C
- Wiatr 3m/s
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
Burza i aplikacyjne przesilenie
Środa, 1 czerwca 2022 · dodano: 01.06.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Grodztwo-Gocanowo-Gocanówko-Głębokie-Zaborowo-Bachorce-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
Na trzy apki na raz to jam jeszcze zdaje się nie jechał. Postęp postępem, ale co za dużo... temu ślimak pokaż rogi. Ale od początku... Było mniej więcej tak. Burze i grady z frontem zachodnim po okolicy krążyli od rana samego, zatem coby deszczu nie doświadczyć z dala od domu, na okołokominową przejażdżkę się wybrałem. Tak po bliskiej okolicy, innym rumakiem, po innych nieco nawierzchniach, inne widoki popodziwiać. Rumaka siodłam i wyruszam zaopatrzony w sprzęty trzy i aplikacje trzy a jak :) Stary poczciwy garmiak zbierający dane do "Stravy", smartwatch powiązany z apką "Zdrowie Huawei" , no i od dziś zainstalowana na telefonie apka "Aktywne Miasta". Wyszło nie tak jak miało wyjść, bowiem nie zawiódł mnie tylko garmiak, lecz on pracuje nie zależnie od kaprysów internetów diabelskich. Smartwatch a w zasadzie powiązana z nim apka nie do końca chciała współpracować, wyłączając dwukrotnie zapis parametrów. Natomiast "Aktywne Miasta" kilometrów kilka ucięły i kreskę GPS-ową w sposób dziwnie prosty kreśliły. Może to i przez fronty burzowe a może to i przez zainteresowanie niemałe, bowiem z dniem dzisiejszym rywalizacja punktowa wystartowała i banioli krocie z telefonami latało ;) Tragedii nie ma, choć zniesmaczenie wystąpiło, bowiem w sposób tam jakiś czasy obecne człeka od czegoś uzależniają, choć niewolnikiem czynić nie muszą. Ot co, takie czasy i walczyć z tym nie będę, nawet jakbym miał zniesmaczenia tudzież frustracji jeszcze raz dostąpić :)
Trasa: Kruszwica-Grodztwo-Gocanowo-Gocanówko-Głębokie-Zaborowo-Bachorce-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
Na trzy apki na raz to jam jeszcze zdaje się nie jechał. Postęp postępem, ale co za dużo... temu ślimak pokaż rogi. Ale od początku... Było mniej więcej tak. Burze i grady z frontem zachodnim po okolicy krążyli od rana samego, zatem coby deszczu nie doświadczyć z dala od domu, na okołokominową przejażdżkę się wybrałem. Tak po bliskiej okolicy, innym rumakiem, po innych nieco nawierzchniach, inne widoki popodziwiać. Rumaka siodłam i wyruszam zaopatrzony w sprzęty trzy i aplikacje trzy a jak :) Stary poczciwy garmiak zbierający dane do "Stravy", smartwatch powiązany z apką "Zdrowie Huawei" , no i od dziś zainstalowana na telefonie apka "Aktywne Miasta". Wyszło nie tak jak miało wyjść, bowiem nie zawiódł mnie tylko garmiak, lecz on pracuje nie zależnie od kaprysów internetów diabelskich. Smartwatch a w zasadzie powiązana z nim apka nie do końca chciała współpracować, wyłączając dwukrotnie zapis parametrów. Natomiast "Aktywne Miasta" kilometrów kilka ucięły i kreskę GPS-ową w sposób dziwnie prosty kreśliły. Może to i przez fronty burzowe a może to i przez zainteresowanie niemałe, bowiem z dniem dzisiejszym rywalizacja punktowa wystartowała i banioli krocie z telefonami latało ;) Tragedii nie ma, choć zniesmaczenie wystąpiło, bowiem w sposób tam jakiś czasy obecne człeka od czegoś uzależniają, choć niewolnikiem czynić nie muszą. Ot co, takie czasy i walczyć z tym nie będę, nawet jakbym miał zniesmaczenia tudzież frustracji jeszcze raz dostąpić :)
- Dystans 42.06km
- Czas 01:53
- Prędkość śr. 22.33km/h
- Prędkość max. 31.20km/h
- Temperatura 5.0°C
- Wiatr 8m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Przez las droga
Sobota, 5 lutego 2022 · dodano: 05.02.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Budy-Wronowy-Miradz-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Choć zima, przynajmniej ta kalendarzowa trwa w najlepsze to dni dłuższe optymizmem każdy kolejny wyjazd malują. Do lasu jak wilka, krótko po słońca zachodzie dziś mnie pognało przed zawiewem zachodnim schronienia szukać a i też w miejscu sentymentalnym na chwil kilka przystanąć. Las szumi, las koi, okładem na duszę gdy gra.
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Budy-Wronowy-Miradz-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Choć zima, przynajmniej ta kalendarzowa trwa w najlepsze to dni dłuższe optymizmem każdy kolejny wyjazd malują. Do lasu jak wilka, krótko po słońca zachodzie dziś mnie pognało przed zawiewem zachodnim schronienia szukać a i też w miejscu sentymentalnym na chwil kilka przystanąć. Las szumi, las koi, okładem na duszę gdy gra.
- Dystans 41.91km
- Czas 01:53
- Prędkość śr. 22.25km/h
- Prędkość max. 32.80km/h
- Temperatura 7.0°C
- Wiatr 4m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Finis coronat opus
Piątek, 4 lutego 2022 · dodano: 04.02.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Zawsze kiedy zaczynamy robić cokolwiek, pamiętać należy, że o ile ważna jest droga którą idziemy do celu, to równie ważne jest też to, ile nas kosztuje trud i nakład pracy w jego osiągnięcie, ale ważne jest i chyba najważniejsze samo zakończenie, bowiem to ono daje nam satysfakcję i poczucie spełnienia. Różne są poziomy radości w odniesieniu do rowerowej jazdy, wpływ na to ma czynników wiele, tak jak przed startem uczuć mieszanych i obaw bez liku tak a podczas ekscytacji wiele, to na końcu zadowolenia i triumfu krzta. Małe wydawać by się mogło niedoniosłe cele całości dopełnieniem i tak już było, tak jest i będzie.
Koniec w swej istotności wielki bywa...
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Zawsze kiedy zaczynamy robić cokolwiek, pamiętać należy, że o ile ważna jest droga którą idziemy do celu, to równie ważne jest też to, ile nas kosztuje trud i nakład pracy w jego osiągnięcie, ale ważne jest i chyba najważniejsze samo zakończenie, bowiem to ono daje nam satysfakcję i poczucie spełnienia. Różne są poziomy radości w odniesieniu do rowerowej jazdy, wpływ na to ma czynników wiele, tak jak przed startem uczuć mieszanych i obaw bez liku tak a podczas ekscytacji wiele, to na końcu zadowolenia i triumfu krzta. Małe wydawać by się mogło niedoniosłe cele całości dopełnieniem i tak już było, tak jest i będzie.
Koniec w swej istotności wielki bywa...
- Dystans 42.45km
- Czas 02:03
- Prędkość śr. 20.71km/h
- Prędkość max. 41.60km/h
- Temperatura 2.0°C
- Wiatr 5m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Inowrocław
Środa, 2 lutego 2022 · dodano: 02.02.2022 | Komentarze 1
Trasa: Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Przed laty, kiedy w Inowrocławiu nikt nie myślał o jakiejkolwiek infrastrukturze rowerowej, wydawać by się mogło że to nieprzyjazne dla cyklistów miasto. Na przestrzeni lat co najmniej trzydziestu miałem tę okazję obserwować, a co istotne doświadczać jak zmieniało się ono w aspekcie tym właśnie. Trend i moda na tworzenie tzw. ciągów pieszo-rowerowych trwa z nasileniem od początku drugiego tysiąclecia, niestety nie zawsze stanowi logiczną i przyjazną rowerowo całość. Poza nielicznymi odcinkami po większości nie da się przyzwoicie jechać i śmiem twierdzić, że bezpieczniejsze dla cyklisty a już na pewno dla rumaka jest poruszanie się po ulicy. Nie przepadam za rowerowym Inowrocławiem, jednak od czasu do czasu tu wracam pokręcić się po kątach budzących wspomnienia, bowiem nie ukrywam miasto to miało swoje miejsce w kształtowaniu mojej osobowości. Wyjazdy tzw. zieloną linią, czyli PKS-em ogórkowym Jelczem z przyczepą w wieku kilku lat zapadły dość mocno w pamięci. Przyszedł czas szkoły średniej, godziny spędzone na knajpianych pogawędkach, potem blisko półtoraroczna służba wojskowa, pierwsze miłości i wiele niezapomnianych chwil mniej lub bardziej ważnych. Czasami tu wracam, popatrzeć, pomyśleć, zatrzymując się w dziwnych, dla mnie istotnych miejscach. Tak było kiedyś a tak jest dziś...
Bazylika Mniejsza pw. Imienia NMP ( tzw. Ruina )
Park Solankowy i ujęć nocnych kilka
Nie mogło zabraknąć też klimatu o charakterze kolejowym ;)
Trasa: Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Przed laty, kiedy w Inowrocławiu nikt nie myślał o jakiejkolwiek infrastrukturze rowerowej, wydawać by się mogło że to nieprzyjazne dla cyklistów miasto. Na przestrzeni lat co najmniej trzydziestu miałem tę okazję obserwować, a co istotne doświadczać jak zmieniało się ono w aspekcie tym właśnie. Trend i moda na tworzenie tzw. ciągów pieszo-rowerowych trwa z nasileniem od początku drugiego tysiąclecia, niestety nie zawsze stanowi logiczną i przyjazną rowerowo całość. Poza nielicznymi odcinkami po większości nie da się przyzwoicie jechać i śmiem twierdzić, że bezpieczniejsze dla cyklisty a już na pewno dla rumaka jest poruszanie się po ulicy. Nie przepadam za rowerowym Inowrocławiem, jednak od czasu do czasu tu wracam pokręcić się po kątach budzących wspomnienia, bowiem nie ukrywam miasto to miało swoje miejsce w kształtowaniu mojej osobowości. Wyjazdy tzw. zieloną linią, czyli PKS-em ogórkowym Jelczem z przyczepą w wieku kilku lat zapadły dość mocno w pamięci. Przyszedł czas szkoły średniej, godziny spędzone na knajpianych pogawędkach, potem blisko półtoraroczna służba wojskowa, pierwsze miłości i wiele niezapomnianych chwil mniej lub bardziej ważnych. Czasami tu wracam, popatrzeć, pomyśleć, zatrzymując się w dziwnych, dla mnie istotnych miejscach. Tak było kiedyś a tak jest dziś...
Bazylika Mniejsza pw. Imienia NMP ( tzw. Ruina )
Park Solankowy i ujęć nocnych kilka
Nie mogło zabraknąć też klimatu o charakterze kolejowym ;)
- Dystans 47.44km
- Czas 02:23
- Prędkość śr. 19.90km/h
- Prędkość max. 50.40km/h
- Temperatura 4.0°C
- Wiatr 12m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
W objęciach Nadii ;)
Niedziela, 30 stycznia 2022 · dodano: 30.01.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica
W objęciach... W szponach bym powiedział, co bardziej adekwatne do sytuacji wietrznej dzisiejszej. Walkę z dość mocnym wiatrem podjąłem, świadomość zachowując iż przeca nie taki wiatr straszny jak go malują, jak te wilcy ponoć. Póki co w układzie mocnego wiatru, bądź co bądź jechać idzie choć nieprędko, to już w powiewie nagłym jeździec za dużo do powiedzenia nie ma. Wiatr czołowy prędkości ujmuje co czyni wycieczkę efektywną bardziej w aspekcie treningu szeroko pojętego. Ponadto łatwiejszy bowiem trakcji borsuczej zbytnio nie zakłóca, atoli boczne powiewy nagłe niebezpieczne nadto i tor jazdy nieprosty powodują. Niemniej przeżyłem, nic też na mnie nie spadło, choć gałęzi drzewnych i przedmiotów zwiewnych przy drogach krocie.
Rogatki w Dziarnowie ( linia kolejowa nr 353 )
Noteć skanalizowana w Gorzanach
Nim zapadnie noc czarna
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica
W objęciach... W szponach bym powiedział, co bardziej adekwatne do sytuacji wietrznej dzisiejszej. Walkę z dość mocnym wiatrem podjąłem, świadomość zachowując iż przeca nie taki wiatr straszny jak go malują, jak te wilcy ponoć. Póki co w układzie mocnego wiatru, bądź co bądź jechać idzie choć nieprędko, to już w powiewie nagłym jeździec za dużo do powiedzenia nie ma. Wiatr czołowy prędkości ujmuje co czyni wycieczkę efektywną bardziej w aspekcie treningu szeroko pojętego. Ponadto łatwiejszy bowiem trakcji borsuczej zbytnio nie zakłóca, atoli boczne powiewy nagłe niebezpieczne nadto i tor jazdy nieprosty powodują. Niemniej przeżyłem, nic też na mnie nie spadło, choć gałęzi drzewnych i przedmiotów zwiewnych przy drogach krocie.
Rogatki w Dziarnowie ( linia kolejowa nr 353 )
Noteć skanalizowana w Gorzanach
Nim zapadnie noc czarna
- Dystans 47.12km
- Czas 02:15
- Prędkość śr. 20.94km/h
- Prędkość max. 37.50km/h
- Temperatura 4.0°C
- Wiatr 6m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Borsuk, rower surowy...
Środa, 26 stycznia 2022 · dodano: 26.01.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica
...i to nawet nie chodzi o to, że Borsukowy rumak tak zupełnie surowym rowerem nie jest, bowiem musiałby być wszelkich hamulców pozbawiony a i też wolnobieg obcy dlań byłby. Tak jak od lat poza czerpaniem maksimum przyjemności z rowerowej jazdy wsłuchuję się co rower do mnie mówi. Tak... Rower mówi, choć to mówienie niekiedy ku narzekaniu zmierza a i też jeźdźca zmartwić może. Czym prostsze mechanizmy i mniej podatnych na niedomagania wszelakich elementów, tym rower mniej narzeka i milcząc tylko mruczy co spokój daje, umożliwia jazdę bez zmartwień, tudzież myśli niepotrzebnych. Pomimo warunków trudnych Borsuk daje mi to wszystko czego potrza mi akuratnie. Noc inne ma zwyczaje, widoki odmienne, przemyślenia inne, wrażenia doświadczam, iż na te chwil kilka, kilometrów kilkadziesiąt, jedność stanowię z ubłoconym rowerem... Tak sobie jedziemy, rozmawiamy, ja czasami coś podśpiewuje i wykrzykuję na wiejskie burki w przekonaniu, że mnie rozumieją. Jedziemy tak dalej w kierunku, w którym chcę zmierzać... Na zawsze.
Siąpiące deszcze do focich postojów nie zachęcały, zatem ujęć kilka z końca trasy u podnóża Wieży Mysiej.
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica
...i to nawet nie chodzi o to, że Borsukowy rumak tak zupełnie surowym rowerem nie jest, bowiem musiałby być wszelkich hamulców pozbawiony a i też wolnobieg obcy dlań byłby. Tak jak od lat poza czerpaniem maksimum przyjemności z rowerowej jazdy wsłuchuję się co rower do mnie mówi. Tak... Rower mówi, choć to mówienie niekiedy ku narzekaniu zmierza a i też jeźdźca zmartwić może. Czym prostsze mechanizmy i mniej podatnych na niedomagania wszelakich elementów, tym rower mniej narzeka i milcząc tylko mruczy co spokój daje, umożliwia jazdę bez zmartwień, tudzież myśli niepotrzebnych. Pomimo warunków trudnych Borsuk daje mi to wszystko czego potrza mi akuratnie. Noc inne ma zwyczaje, widoki odmienne, przemyślenia inne, wrażenia doświadczam, iż na te chwil kilka, kilometrów kilkadziesiąt, jedność stanowię z ubłoconym rowerem... Tak sobie jedziemy, rozmawiamy, ja czasami coś podśpiewuje i wykrzykuję na wiejskie burki w przekonaniu, że mnie rozumieją. Jedziemy tak dalej w kierunku, w którym chcę zmierzać... Na zawsze.
Siąpiące deszcze do focich postojów nie zachęcały, zatem ujęć kilka z końca trasy u podnóża Wieży Mysiej.
- Dystans 52.91km
- Czas 02:18
- Prędkość śr. 23.00km/h
- Prędkość max. 33.70km/h
- Temperatura 1.0°C
- Wiatr 2m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
W zaciszu ciszy
Niedziela, 23 stycznia 2022 · dodano: 23.01.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Słabęcin-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Wyciszenia rowerowo doświadczyłem wyjątkowo i całkowicie niemalże. Czasami tak się zdarza, że poza samą przyjemnością z jazdy, doznań innych zasmakować można, zarówno z widoków jak i z odgłosu ciszy. Choć każdy mój wyjazd dla mnie ważny bywa, niemonotonny, nigdy nudny to dzisiejszy stanowił to czego potrzebowałem i tylko dlatego, że to rower nie sofa, ucieczka w sen nierealna była. Borsuniu mi w tej ciszy dziś towarzyszył u dnia schyłku, żeby wieczorno-nocną póki co pętelkę zatoczyć kolejną. Dni dłuższe zauważalnie, nawet w dzień chmurny a miesiąc styczniowy trzecią dekadą na półmetku prawie. Zimowa pora magiczna niewątpliwie, to na wiosnę z utęsknieniem czekam.
Trasa: Kruszwica-Słabęcin-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Wyciszenia rowerowo doświadczyłem wyjątkowo i całkowicie niemalże. Czasami tak się zdarza, że poza samą przyjemnością z jazdy, doznań innych zasmakować można, zarówno z widoków jak i z odgłosu ciszy. Choć każdy mój wyjazd dla mnie ważny bywa, niemonotonny, nigdy nudny to dzisiejszy stanowił to czego potrzebowałem i tylko dlatego, że to rower nie sofa, ucieczka w sen nierealna była. Borsuniu mi w tej ciszy dziś towarzyszył u dnia schyłku, żeby wieczorno-nocną póki co pętelkę zatoczyć kolejną. Dni dłuższe zauważalnie, nawet w dzień chmurny a miesiąc styczniowy trzecią dekadą na półmetku prawie. Zimowa pora magiczna niewątpliwie, to na wiosnę z utęsknieniem czekam.
- Dystans 41.02km
- Czas 01:59
- Prędkość śr. 20.68km/h
- Prędkość max. 38.50km/h
- Temperatura 1.0°C
- Wiatr 7m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Najważniejsze, że do przodu
Sobota, 22 stycznia 2022 · dodano: 22.01.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Kobylniki-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Markowice-Przedbojewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Małymi kroczkami, ale zawsze przed siebie i do przodu co najważniejsze. Najważniejsze w praktyce, w teorii i w przenośni jako gwarant równowagi zarówno tego co duchowe a i też przyziemne. Wszystko to stanowiąc całość utrzymuje poczucie obowiązku i dążności do celu, nawet kiedy jest on sam w sobie. Choć miesiąc styczniowy zimowy nadto rowerowaniu nie sprzyja to jego dekada trzecia nadzieją trąca a słonko już promieniem wyraźniejszym dusze cieszy. Pomimo przenikliwego wiatru odczucia chłodu nie zaznałem i razem z Borsukiem w porze okołopołudniowej pętelkę o kształcie ciekawym poniekąd poczyniłem.
Trasa: Kruszwica-Kobylniki-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Markowice-Przedbojewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Małymi kroczkami, ale zawsze przed siebie i do przodu co najważniejsze. Najważniejsze w praktyce, w teorii i w przenośni jako gwarant równowagi zarówno tego co duchowe a i też przyziemne. Wszystko to stanowiąc całość utrzymuje poczucie obowiązku i dążności do celu, nawet kiedy jest on sam w sobie. Choć miesiąc styczniowy zimowy nadto rowerowaniu nie sprzyja to jego dekada trzecia nadzieją trąca a słonko już promieniem wyraźniejszym dusze cieszy. Pomimo przenikliwego wiatru odczucia chłodu nie zaznałem i razem z Borsukiem w porze okołopołudniowej pętelkę o kształcie ciekawym poniekąd poczyniłem.
- Dystans 49.05km
- Czas 02:31
- Prędkość śr. 19.49km/h
- Prędkość max. 35.40km/h
- Temperatura 0.0°C
- Wiatr 10m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Inauguracyjnie w nowy sezon 2022
Czwartek, 6 stycznia 2022 · dodano: 06.01.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Rzadkwin-Ciechrz-Górki-Balice-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Sobie wybrałem dzień inauguracyjny na praktyczne rozpoczęcie kolejnego rowerowego sezonu. Po ciepłych pierwszych dniach stycznia, przyszedł dzień chłodny w dodatku wietrzny. W rok ten nowy 2022 nie napiszę, że tradycji za dość się stało, bowiem w dzień Noworoczny rumaki odpoczywały. Niemniej bywały i takie lata, że wyjazdy pierwsze w kolejnych dniach stycznia wypadały. Co tam, ważne że pierwsze kilometry na liczniku są i jak mówi stare przysłowie pszczół, pierwsze koty za płoty.
Sezon rumakowy 2022 uważam za otwarty, w towarzystwie oczywiście Borsuka :)
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Rzadkwin-Ciechrz-Górki-Balice-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Sobie wybrałem dzień inauguracyjny na praktyczne rozpoczęcie kolejnego rowerowego sezonu. Po ciepłych pierwszych dniach stycznia, przyszedł dzień chłodny w dodatku wietrzny. W rok ten nowy 2022 nie napiszę, że tradycji za dość się stało, bowiem w dzień Noworoczny rumaki odpoczywały. Niemniej bywały i takie lata, że wyjazdy pierwsze w kolejnych dniach stycznia wypadały. Co tam, ważne że pierwsze kilometry na liczniku są i jak mówi stare przysłowie pszczół, pierwsze koty za płoty.
Sezon rumakowy 2022 uważam za otwarty, w towarzystwie oczywiście Borsuka :)
- Dystans 53.22km
- Czas 02:28
- Prędkość śr. 21.58km/h
- Prędkość max. 34.40km/h
- Temperatura 10.0°C
- Wiatr 7m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
To by było na tyle ;)
Piątek, 31 grudnia 2021 · dodano: 31.12.2021 | Komentarze 2
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Nadejszła wiekopomna chwiła... Bez celebracji zbytniej i niewystrzałowych szampanów ni innych trunków. Nie było łatwo, choć krótko, bowiem grudzień pogodowo niełaskawy i nierowerowy tydzień jeden powodem co ostatnie kilometry tego roku zapamiętam pewnikiem na długie lata. Pomimo, że dziesięciotysięcznik kilometrowy już padł, ten obecny smakuje równie wyśmienicie. 10000 km wypadło niespodziewanie ( bowiem trasy i odległości maksymalnej nie planowałem ) na mojej sentymentalnej drodze Wymysłowice - Markowice i tym razem za dnia. Na dziś wystarczyłoby 35 km, lecz kiedy są ku temu sprzyjające warunki, nie poprawić przy okazji jakiegoś małego, dużego rekordu. Ostateczny wynik w roku 2021 to 10018,28 km, coś ze 3 kilometry więcej niż w roku 2019. Ostatni dzień grudniowy wyjątkowo ciepły, lecz wietrzny a i deszczu na koniec doświadczył. To już ważne nie było i wliczone w koszta ostatniej tegorocznej rowerowej przejażdżki. Daliśmy razem z Borsukiem radę, bo to on przeważnie towarzyszy mi w najtrudniejszych pogodowych chwilach i się stało to co miało się stać... W ten ostatni dzień rowerowego sezonu, w ten ostatni ważny dzień roku.
Do zobaczenia za rok ;)
Co by tradycji za dość stało się ;)
Statystyka roku 2021
Dystans całkowity - 10018,28 km
Średnio dziennie - 27,45 km
Dni na rowerze - 147
Średnio na dzień rowerowy - 68,15 km
Średnia prędkość - 25,74 km/h
Czas spędzony na rowerze - 389 godzin i 35 minut
Wyjście na rower średnio co - 59 godzin i 32 minuty
i spędzenie na nim średnio - 2 godziny i 40 minut
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Nadejszła wiekopomna chwiła... Bez celebracji zbytniej i niewystrzałowych szampanów ni innych trunków. Nie było łatwo, choć krótko, bowiem grudzień pogodowo niełaskawy i nierowerowy tydzień jeden powodem co ostatnie kilometry tego roku zapamiętam pewnikiem na długie lata. Pomimo, że dziesięciotysięcznik kilometrowy już padł, ten obecny smakuje równie wyśmienicie. 10000 km wypadło niespodziewanie ( bowiem trasy i odległości maksymalnej nie planowałem ) na mojej sentymentalnej drodze Wymysłowice - Markowice i tym razem za dnia. Na dziś wystarczyłoby 35 km, lecz kiedy są ku temu sprzyjające warunki, nie poprawić przy okazji jakiegoś małego, dużego rekordu. Ostateczny wynik w roku 2021 to 10018,28 km, coś ze 3 kilometry więcej niż w roku 2019. Ostatni dzień grudniowy wyjątkowo ciepły, lecz wietrzny a i deszczu na koniec doświadczył. To już ważne nie było i wliczone w koszta ostatniej tegorocznej rowerowej przejażdżki. Daliśmy razem z Borsukiem radę, bo to on przeważnie towarzyszy mi w najtrudniejszych pogodowych chwilach i się stało to co miało się stać... W ten ostatni dzień rowerowego sezonu, w ten ostatni ważny dzień roku.
Do zobaczenia za rok ;)
Co by tradycji za dość stało się ;)
Statystyka roku 2021
Dystans całkowity - 10018,28 km
Średnio dziennie - 27,45 km
Dni na rowerze - 147
Średnio na dzień rowerowy - 68,15 km
Średnia prędkość - 25,74 km/h
Czas spędzony na rowerze - 389 godzin i 35 minut
Wyjście na rower średnio co - 59 godzin i 32 minuty
i spędzenie na nim średnio - 2 godziny i 40 minut