Arnoldzikowy

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Rybitwy-Łącko-Tuczno-Leszcze-Dźwierzchno-Dąbrówka Barcińska-Barcin-Sadłogoszcz-Piechcin-Szeroki Kamień-Radłowo-Ludwiniec-Wierzejewice-Sahara-Broniewice--Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica



Dzień kwietniowy ostatni cyklistów niejednych do jazdy zachęcił i pomimo zawiewu chłodnego ze stron północnych nasze kolejne coffee do udanych zaliczyć należy. Trasa asfaltowo nienaganna z małymi wyjątkami wręcz idealna a co istotne, było nie było ważne prędkości i nastroju nawet wiatr czeluśny nie zmącił. Wiosna pomału się rozkręca, zatem majówkę czas zacząć. Hej ho, hej ho na pochód by się szło, znaczy jechało :)

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszynek-Lubstówek-Borowa-Łuszczewo-Mielnica-Przewóz-Połajewo-Mietlica-Złotowo-Popowo-Ostrowo-Witowice-Janocin-Tarnowo-Bródzki-Krzuszwica-Kobylniki-Kruszwica



Cały czas do szczęścia brakuje tylko kawałka asfaltu. Za każdym razem kiedy zdecyduję się wybrać taką jak dziś właśnie opcję trasy mam nadzieję, że zaskoczony zostanę. Tak jak przed laty nieprzejezdny piaszczysty odcinek Połajewo - Mietlica mile mnie zaskoczył bowiem odcinek ten niemalże w całości pokryto asfaltem. Brakło dosłownie 500 metrów i choć da się tam od biedy przejechać szosowym rumakiem to była by to trasa w pełni szosowa a i nadgoplańska pełną gębą. Dziś rekonesans trasy Mare Polonorum z taką nadzieją właśnie coby alternatywę dla przeprawy promowej znaleźć a i urozmaicenia krzty dodać. Przyjdzie zatem Gopło promem przebyć, który na szczęście znów czynny i jako jeden z dwóch w całej Polsce nie w poprzek rzeki a jeziora pływa. A może i dobrze ;)








Rzepaki kwitnieć zaczęli




Kościół p.w. Świętej Trójcy w Połajewie

Brakujący odcinek asfaltu

...coś tu nie pasuje :)

Trasa: Kruszwica-Kobylniki-Sławsk Wielki-Stodólno-Sławsko Dolne-Żegotki-Bożejewice-Markowice-Żerniki-Janowice-Kruszwica




Nietypowo jak na Arnoldzika, znaczy jak na moje standardowe trasy i moje rowerowe jestestwo. Z wyboru nie wjeżdżam w teren, zwłaszcza kiedy droga zaciera się lub kończy w polu, czy też nawierzchnią nieprzyjazną straszy. Nie mniej od czasu do czasu odmiana taka wskazana i nawet zamysł pewien powstał dziś w mojej głowie coby bezdrożami, najbliższą brzegowej linii jezioro moje objechać. Ot tak, choćby dzień cały zszedł a kilometrów niewiele do kolekcji wpadło, to doświadczenie myślę nader ciekawe. Bezdroża bezdrożami, lecz dziś postępy prac drogowych na DK-62 ( Strzelno- Kruszwica ) obaczyć pojechałem i nową drogą odcinek spory po raz pierwszy przejechałem. Będzie zatem nieco bliżej do miasta Strzelna jak znaku podłego B-9 nie postawią, niemniej póki co nowe drogi, nowe horyzonty i nieznane dotąd perspektywy. 

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Trląg-Strzelce-Czarnotul-Kunowo-Kwieciszewo-Gębice-Ostrowo-Przyjezierze-Miradz-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica



W końcu można było uniform przywdziać służbowy na rękaw krótki, bowiem wiosna prawdziwa nastała. Pierwsze czerwienie naskórne szczypać zaczęli, nieco później niż zwykle ale zawsze. Czas umyka, trzecią dekadą kwietnia ku majowi pędzi. Coffee dzisiejsze w silnej grupie, wiatrom południowym nielichym dzielnie czoła stawialim, coby na popas krótki w miejscowości wypoczynkowej przystanąć i piwem bezalkoholowym się uraczyć. Koła się kręcą, noga podaje, cel pomału bardziej wyraźny się staje. Będzie dobrze, bo musi być dobrze ;)

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Budy-Wronowy-Prószyska-Nowa Wieś-Przyjezierze-Ostrowo-Zbytowo-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica


Po miesiącu przyszła Wiosna Pani w końcu, co skrzydła wyprostować można i rumakiem po całości rundkę zrobić aby poczuć kości. Tak niegdyś wspominałem com skory by taka aura rok cały była, kosztem zimowej pluchy i letnich upałów. Nie zmarznąć i się nie spocić, właśnie to lubię ;) A co w mym przypadku marnym ważne, robak błonkoskrzydły nie fruwa a resztę niejadowitą i skonsumić można. Dnia dzisiejszego rozpędzić rumaka się nie dało zacnie, bowiem odcinków z asfaltem niezakuniecznym ilość spora a i tak przemile czas w siodle spędziłem. Tego będę się trzymał, bowiem ma być jeszcze lepiej. Moje liczby motywują, zatem jedziemy dalej ;)





...a niebo jest przy tym niebieskie

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszyn-Krzywe Kolano-Rzeszyn-Włostowo-Kruszwica






Dobrze jest... Cóż to znaczyć może ? Magiczne liczny mówią wszystko a i też wiara, upór i odwieczna rzekłbym dążność cuda czynią. Postanowienie, plan, jak to by tam zwał, nie mniej efekt motywacji dodaje i chęci do dalszej pracy nie mało. Skłamałbym twierdząc, iż ciężką pracą bliżej celu obecnie jestem, lecz z prawdą się nie minę jak powiem, że to determinacja, tudzież systematyczność szeroko pojęta i silnej woli krzta, choć nie zawsze. By łatwiej było góry zdobywać, więcej za miej przejechać i zbytnio w peletonie nie odstawać. Zatem jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej... W to wierzę, tylko w to, aż w to ;)

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Kłopot-Latkowo-Słońsko-Gąski-Lipie-Perkowo-Zajezierze-Gniewkowo-Kaczkowo-Płonkowo-Ściborze-Orłowo-Kłopot-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kobylniki-Kruszwica




Coś ta nasza wiosna bujnąć się nie może i choć kwiecia na krzewach i pąków krocie to chłodem wieje, wilgocią trąca. Sobotni dzień pod znakiem deszczu, który niemalże przez dzień cały popadywał. Na szczęście prognozy nie do końca się sprawdziły i przez noc całą asfalty nieco przeschnąć zdążyły. Zatem dziś przeszkód nie było ku temu coby kolejne spotkanie cyklistów Notojadzim ziścić. Wyruszyliśmy zaplanowaną trasą i zupełnie przypadkowo trafiliśmy na odbywającą się właśnie w miejscowości Gąski imprezę pod hasłem Wrak Race, czyli wyścigi wraków, szrociaków samochodowych ;)

Trasa: Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica-Bródzki-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Radojewice-Pławinek-Dulsk-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica

Bezskutecznie szukając pretekstu aby rowerowej przejażdżki nie czynić, ostatecznie na wschodnią stronę wyruszyłem. Odzian w gacie krótkie, bowiem termika przyjazna tyle, że wiatry nieuczynne zapał skutecznie studziły. Niby wiosna a niby nie wiosna a weekend pod znakiem deszczu zapowiadają... Zatem jak żyć, jak żyć... No, a fotek nie ma, bo jakoś tak wyszło.

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Nożyczyn-Kuśnierz-Wronowy-Młyny-Strzelno-Żegotki-Markowice-Tupadły-Kruszwica



Osiodławszy a uprzednio z namaszczeniem przeglądu, czyszczeń i smarowań wszelakich, regulacji dokonałem Treka plastikowego, coby wiosny promieni zaznać. Dnia znaczny kawał pozwala już na więcej i nadzieja by aura przyjazną była. Prognozy deszczowe zapowiadano, lecz jak to z tym bywa mimo wszystko trafić w dychę nader trudno. Warto wprzódy w chmury popatrzeć, w ich wędrówki kierunek, by prognozy na czas najbliższy dokładniejsze posiąść. Lekki powiew jazdy nie utrudniał a i też pomocy skąpił. Ważny zatem każdy dzień, krótszy, dłuższy rzucać cień...

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Jacewo-Marulewy-Balin-Słońsko-Gąski-Śrubsk-Szpital-Modlibirzyce-Brudnia-Stanomin-Dąbrowa Biskupia-Bąkowo-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica



Poniedziałek godnie do historii przeszedł, bowiem pogodowo dopisał jak i również ze względu na ITT ( Individual Time Trial ), czyli indywidualną jazdę na czas. Dostąpiłem zaszczytu i pełniłem rolę sędziego mety oraz ogłaszającego wyniki. Super inicjatywa jednego z naszych kolegów i dowód na to, że można zrobić coś niemalże spontanicznie, lecz w pełni profesjonalnie. Ponad pięciokilometrowy odcinek nieskazitelnego asfaltu, co prawda nie wyłączony ale pozbawiony ruchu osób trzecich ( tak się akuratnie złożyło ), odpowiednio wysprzątany, zabezpieczony i oznakowany. Przed startem poszukiwania zająca a na mecie wspólna fota i degustacja znalezionego zająca a kto był ten wie co to był za zając. 
Zatem nic dodać, nic ująć... A potem pojechałem powąchać wiosnę ;)





Przed startem 

Szukanie zająca ;)

Kibiców też nie brakowało


Na mecie



Otwieranie zająca

Pamiątkowa fota 

Wiosna ;)