Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 111573.30 kilometrów w tym 2133.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.41 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Tumblr

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2018

Dystans całkowity:845.73 km (w terenie 0.25 km; 0.03%)
Czas w ruchu:33:42
Średnia prędkość:25.10 km/h
Maksymalna prędkość:51.30 km/h
Suma kalorii:30 kcal
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:93.97 km i 3h 44m
Więcej statystyk

  • Dystans 59.32km
  • Czas 02:20
  • Prędkość śr. 25.42km/h
  • Prędkość max. 38.40km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Wiatr 2m/s
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCCLXVIII etap -...Chinook i wiatraki...

Czwartek, 31 maja 2018 · dodano: 31.05.2018 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Dulsk-Pławinek-Radojewice-Pieranie-Papros-Bronisław-Przemystka-Radziejów-Chełmce-Gocanowo-Kruszwica

Widziałem Chinooka :) Leciał troszkę po 17-stej na wysokości Inowrocławskiej obwodnicy z kierunku lotniska w Powidzu. Trwa przegrupowanie wojsk w ramach międzynarodowych ćwiczeń Saber Strike-18, organizowanych przez Dowództwo Wojsk Lądowych USA, które odbędą się w dniach 3-15 czerwca, na terenie Estonii, Litwy, Łotwy i Polski. Spodziewałem się, iż prędzej spotkam jakieś pojazdy bowiem już jakiś czas temu oznakowano mosty i wiadukty na trasie przejazdu kolumn wojskowych. Tymczasem po raz pierwszy raz w życiu widziałem śmigłowiec transportowy CH-47 "Chinook" w locie. Przyznam widok był odmienny od tego do którego przywykliśmy z racji częstych lotów śmigłowców jedno-rotorowych.

Ponad 30 metrowy smok o masie startowej ponad 20 ton. 

Poza tym upał dziś nie odpuszczał i pomimo późnych godzin popołudniowych nadal temperatura w cieniu była bliska 30 stopni. Wiatr niemrawy nie chłodził praktycznie wcale, zatem dla bezpieczeństwa szeroko pojętego zdecydowałem się na krótszy etap. Woda w bidonach "zagotowała" mi się już po kilku kilometrach.
...a Chinook ma cztery łopaty w śmigle ;)






Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • Dystans 110.41km
  • Czas 04:27
  • Prędkość śr. 24.81km/h
  • Prędkość max. 38.70km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Wiatr 3m/s
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCCLXVII etap -...Borsuk, Wenus i bunkry...

Niedziela, 27 maja 2018 · dodano: 27.05.2018 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Dulsk-Pławinek-Pieranie-Dąbrowa Biskupia-Zakrzewo-Koneck-Łowiczek-Bądkowo-Krotoszyn-Osięciny-Byczyna-Dobre-Bronisław-Papros-Wolany-Bródzki-Kruszwica

Wczoraj powołałem do życia nowego starego rumaka, któremu nadałem nazwę "Borsuk". Borsuk powstał z części znalezionych w moim warsztacie, które udało mi się wszczepić w leciwą ramę poczciwej "Eski" z 1961 roku. Minimum nakładów finansowych a maksimum satysfakcji i o to właśnie chodzić powinno. Poza czarnym plastidipem w spreju zakupiłem jeszcze błotniki też czarne. Zatem powstał przez niespełna tydzień i dołączył do grona rumaków Arnoldzikowej stajni. 
Przed malowaniem złożony w celach testowych, bowiem stare części nie zawsze chcą ze sobą współpracować, natomiast największym wyzwaniem było wstawienie w blisko 60-cio letnią ramę o pół wieku młodszego wkładu suportowego. 

Borsuk w chwilę po swoich narodzinach ;)

Tak było wczoraj a dziś wycieczka na wschód. Koneck - cel taki wymyślam w chwilę przed tym jak spostrzegam, że nie zabrałem bidonów. 100 km bez wody chyba bym nie dał rady i mądre też by to nie było. Zatem wracam na szczęście byłem ok. 4 km od domu i już w chwilę potem jestem znów w trasie. Celu nie zmieniam tylko modyfikuję nieco drogę to tegoż celu. Wiem, że sam cel to taki z dupy cel, choć chciałem zobaczyć, gdzie jest ten słynny klub "WENUS" . Do Konecka dojechałem, ale jakoś chęć ujrzenia klubu minęła. Przy głównej drodze go nie zauważyłem a wypytywać o to miejscowych nie uchodzi hihihihi. Może jeszcze tam wrócę pamiętając, iż zakaz wstępu mają osobnicy w dresach... Hmmm, ale o lyckrze nic nie słyszałem :)
Klub Wenus w Konecku ? To się dzieje naprawdę ? Psie krwie :)

Z konecka wyjechałem szybciej niż do niego wjechałem. Droga Koneck - Jaranowo

Łowicz za daleko to póki co niech będzie Łowiczek ;)

Ruszki ? Znów Ruszki... Ale ja punie durch na Osięciny.

Tam gdzie Krotoszyn się kończy Witoldowo się zaczyna.

Pozycja obronna nieopodal wsi Przysiek (gm. Dobre) Niegdyś wieś przecinały z północy na południe linie okopów i rów przeciwczołgowy. Po obu stronach drogi łączącej Dobre i Kościelną Wieś postawiono dodatkowo kilkanaście „tobruków”.
Obecnie schrony leżą na polach uprawnych, wiele z nich widać z daleka a do kilu dostęp jest bardzo dobry bo leżą przy drogach.
Po umocnieniach ziemnych nie ma tu już żadnego śladu.

... i tam też jest :)



Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • Dystans 88.51km
  • Czas 03:24
  • Prędkość śr. 26.03km/h
  • Prędkość max. 36.20km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Wiatr 3m/s
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCCLXVI etap -...kolekcjoner kilometrów...

Niedziela, 20 maja 2018 · dodano: 20.05.2018 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Dulsk-Balczewo-Marcinkowo-Modliborzyce-Wonorze-Ośniszczewo-Murzynno-Opoki-Przybranowo-Straszewo-Zakrzewo-Dąbrowa Biskupia-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica

Takie mnie porównanie dziś naszło dotyczące zbieractwa a subtelniej kolekcjonerstwa szeroko pojętego. Niegdyś dane mi było zbierać znaczki, numizmaty ale i również widokówki czy opakowania po tytoniach i czekoladach :) Takie byli czasy i warunki sprzyjające takim profesjom. Potrafiłem na ten przykład przeznaczyć znaczną część kieszonkowego na serię znaczków omańskich z kotami czy na kilka norweskich ore. Dziś uzmysłowiłem sobie, że pomimo kolekcje moje stanowią dla mnie jakąś tam wartość pewnie bardziej sentymentalną niż materialną to po prostu są i nic w nich się nie zmienia. Czy można kolekcjonować kilometry ? Czemu by nie, skoro mam już ich kilkanaście skatalogowanych roczników bardziej lub mniej bogatych, ale zawsze pełnych wspomnień i wartości której nigdy nie stracą. Można mieć oczywiście kolekcję bardziej pokaźną lub skromniejszą, lecz nie da się jej po prostu ot tak posiąść z dnia na dzień. Nawet odkupienie od kogoś kolekcji pudełek od zapałek czy kapsli nie daje pełnej satysfakcji, jednak można tak uczynić i kontynuować dzieło zbieracze dalej. Kolekcjonowanie kilometrów ma tą przewagę, iż nie można ich od nikogo odkupić czy dostać, przeto stanowią wartość ponad wartościami, Są i będą zatem tylko moje. 

Dziś wraz z kilkudziesięcioma kilometrami dodałem do kolekcji drogę, która przebyłem po raz pierwszy w życiu. Słabej jakości asfalt został zrekompensowany przez niesamowite widoki i "odkrycie" rzeki, o której istnieniu nie miałem pojęcia :)

Rzeka Tążyna  spotkałem ją w okolicy wsi Opoki 


Nad rzeką przebiega drugi most na którym niegdyś jeździła kolej wąskotorowa 


Uwielbiam takie mosty, rzeczki, widoki i niepowtarzalne




Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • Dystans 128.66km
  • Czas 05:26
  • Prędkość śr. 23.68km/h
  • Prędkość max. 39.10km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Wiatr 5m/s
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCCLXV etap -...dwa mosty nad tą samą rzeką...

Sobota, 19 maja 2018 · dodano: 19.05.2018 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Dziennice-Olszewice-Słońsko-Szadłowice-Skalmierowice-Wierzchosławice-Rojewo-Złotniki Kujawskie-Nowa Wieś Wielka-Brzoza Bydgoska-Antoniewo-Łabiszyn-Jeżewo-Dąbrówka Kujawska-Pęchowo-Złotniki Kujawskie-Tuczno-Łącko-Rybitwy-Kościelec-Dziarnowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica


Tydzień rowerowej posuchy okraszony wycieczką po północnych rubieżach regionu mego. Rześko, nie za ciepło jak na koniec drugiej dekady majowego miesiąca i wietrznie co jak się okazało dało mnie się nieco w znaki. Rowerowe "ścieżki" i znaki nielubiane towarzyszą podczas niemalże każdej wycieczki i prześladując zmuszają do kombinacji. Raz na to coś zwane ścieżką czy tam drogą rowerową a potem bezwzględny koniec i wracam na niebezpieczną wielce krajówkę. Udało się i w Brzozie kieruję się na Łabiszyn wcale nie mniej uczęszczaną drogą wojewódzką. Rowerowo ostatni raz jechałem tędy we wrześniu roku 2008  "DWIE SETKI I COŚ JESZCZE" czyli blisko 10 lat temu ;) Cóż, przyjdzie mi się jeszcze tu pojawić po raz trzeci tylko nie wiedzieć kiedy... 

Dziś w na lotnisku 56-ej Bazy Lotniczej 1-ej Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych w Inowrocławiu ( lotnisko Latkowo ) odbył się Piknik Śmigłowcowy. Objechałem całe lotnisko od dupy strony a nad głową latały helikoptery a jeden miał nawet czterech komandosów na sznurku. A nie mówili, że będą takie fruwać na sznurku ;)

Przystankowy postój przy DK-25 na bułę i magnezowy płyn.

Dwa mosty takie same i nad tą samą rzeką ( Kanałem Noteckim ) 
Most pierwszy za śluzą nr 3 Antoniewo, kolejną po Łabiszyńskiej nr 2.


Widok z pierwszego mostu w kierunku północnym, czyli w dół rzeki.

i cienias na moście pierwszym 

Drugi most na chwilę przed Łabiszynem w okolicy wsi Obórznia. Ten jest przed śluzą Antoniewo zatem woda tu wyższa o całe metr sześćdziesiąt.


Widok z drugiego mostu w kierunku hmmm zachodnim, ale chodzi o górę rzeki.
Był też trzeci most... a tak naprawdę to tych mostów było dużo więcej nie nawet nie wiem ile. Kanał a w zasadzie tzw. ciek niegdyś potok Smyrnia 
Zrośnięty, ale chyba raczej nie brudny, bo małe ryby sam widziałem ;)


Mętny pociąg, ale bardziej wyrazisty będzie na filmie ale jeszcze nie dziś. Tak, będzie film z cyklu "Okiem cyklisty" 




Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • Dystans 103.32km
  • Czas 04:07
  • Prędkość śr. 25.10km/h
  • Prędkość max. 40.20km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Wiatr 3m/s
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCCLXIV etap -...na wschód z kąśliwym robakiem...

Sobota, 12 maja 2018 · dodano: 12.05.2018 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Dąbrowa Biskupia-Zakrzewo-Lepsze-Siniarzewo-Ujma Duża-Bądkowo-Osięciny-Kościelna Wieś-Ruszki-Ujma Mała-Pocierzyn-Ludwikowo-Ułomie-Dobre-Radziejów-Chełmce-Gocanowo-Kruszwica

Poburzowo w okolicy, jednak u mnie dżdżu poskąpiła natura. Kilka błysków w przeddzień i mokrości znikome, ale za to na wschodnich rubieżach spadł fest deszcz co naocznie żem stwierdził. Wzdłuż drogi wojewódzkiej DW-301 skutki wczorajszej ulewy zauważam na polach i na poboczach dróg. 
Wyruszam w okolicach godziny 11-tej i początku nawet rześko jest, lecz po południu robi się gorąco i nie miło, bowiem roje robactwa obsiada mnie i dokucza kiedy tylko na chwilę przystaję w celach fotograficznych tudzież spożywczych. Śliczne są Kujawy Wschodnie i aż żal umykać z cudnego asfaltu drogi wojewódzkiej DW-252, ale niestety trzeba i makabryczną drogą DW-301 zmierzam w kierunku Osięcin a potem na Kościelną Wieś i odnajduję przystanek Ruszki ;)
Za Radziejowem pod kask dostał mi się robak jadowity i kilkakrotnie ukąsił mnie w czoło... robak latający czarny w żółte kropki i wychodzi na to, że jadowitości nie posiadał tylko kąśliwość obronną, bowiem przeżyłem i śladu nie ma.

Droga Bądkowo - Osięciny

Kujawskie łany

Kujawskie łany poprzez szprychy widziane

Bocianie gniazdo w okolicy Kościelnej Wsi

Ruszki odnalazłem, byłem tu przed rokiem 


Pozostałości torowiska kolejki wąskotorowej Dobre Kujawskie - Nieszawa

Znak oznaczający przejazd drogowy, jeszcze przed kilkoma laty stały tu krzyże św. Andrzeja





Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • Dystans 63.81km
  • Czas 02:30
  • Prędkość śr. 25.52km/h
  • Prędkość max. 38.50km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Wiatr 3m/s
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCCLXIII etap -...który to już raz...

Czwartek, 10 maja 2018 · dodano: 10.05.2018 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Skulsk-Mielnica-Przewóz-Połajewo-Piotrków Kujawski-Brześć-Witowice-Gocanowo-Kruszwica


Wisiało coś w powietrzu, front atmosferyczny, chmursko podłe. Wiatr ze wschodniego kierunku chmurska nie zdołał odgonić i towarzyszyło mi przez cały czas, jednak nic złego mnie nie spotkało. Front zmiany pogodowe zwiastuje i aura się zepsuje. 
Majowe ciepło miłe i komfortowe, lecz robactwo latające i smrody wsiowe uroku temu raczej nie dodają. Tymczasem po pracy rumaka dosiadłszy po raz nie wiem już który jezioro Gopło okrążyłem. 


Kolejne foty, nie wiem już które na moście nad Kanałem Warta - Gopło 








Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • Dystans 64.44km
  • Czas 02:27
  • Prędkość śr. 26.30km/h
  • Prędkość max. 35.70km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Wiatr 4m/s
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCCLXII etap -...a tak...

Wtorek, 8 maja 2018 · dodano: 08.05.2018 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Dobre-Krzywosądz-Sędzin-Zakrzewo-Dąbrowa Biskupia-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Kruszwica

Dni długie wystarczająco są, jednak jasności po pracy i tak niewiele zostaje. Wyjazd po 17-tej zatem na stówaka nie ma dnia a po ciemnicy raczej zimową porą wolę... taka fanaberia ot co. Ale póki co, to początek maja i dnia przybywa :) Wiatr dziś ze wschodniej strony zawiewał, zatem wiadomy kierunek obrałem. Na odcinku Bronisław - Dobre Kujawskie trwa budowa kolejnej drogi rowerowej a wnioskując po znakach będzie to kolejne nieporozumienie typu pieszo-ścieżka rowerowa i oczywiście zakaz poruszania się rowerem po szosie. Cóż, jest co prawda wiele innych dróg oraz wiele innych możliwości jednak smutno tak nagle nie móc przejechać drogą, którą znało się rowerowo od ponad ćwierćwiecza. I jeśli już mnie wypędzają z dróg powiatowych to co będzie w przyszłości... Póki babcie chustkowe na zdezelowanych rowerach będą zaliczane do tej samej grupy co miłośnicy szosowego rumakowania to szans na zdroworozsądkowe rozwiązanie zagadnienia nie będzie długo jeszcze. Dla politycznych decydentów rower to rower niestety i ułomność przepisów będzie postępowa. 
Pomarudziłem troszkę, ale przecież ważne jest to, że jeszcze mogę czerpać radość z jazdy i z niecierpliwością czekać na kolejną wycieczkę.

Dolina Bachorzy i chylące się ku zachodowi słońce.


Wolany i S1... Czyżby znów skład kontenerów ? Podczas dwukrotnego przecięcia linii kolejowej nr 131 naliczyłem takich składów aż cztery.

a jakby inaczej ;)


świeci 

nie świeci





Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • Dystans 102.18km
  • Teren 0.25km
  • Czas 04:03
  • Prędkość śr. 25.23km/h
  • Prędkość max. 43.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Wiatr 4m/s
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCCLXI etap -...o Służewie będzie to piosenka...

Niedziela, 6 maja 2018 · dodano: 06.05.2018 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Dąbrowa Biskupia-Zakrzewo-Przybranowo-Służewo-Chorągiewka-Suchatówka-Gniewkowo-Lipie-Modliborzyce-Marcinkowo-Dziennice-Dulsk-Sikorowo-Łojewo-Szarlej-Kruszwica

O Służewie będzie to piosenka, o Służewie mieście... Poligono Industrial. Kiedyś było tam więcej czołgów i nawet T-34 no może sama skorupa. Na poligon toruński mi się dziś pojechało, ale to w godzinach popołudniowych natomiast po śniadaniu spacer z psiną poczyniłem. Na psie spacery wybieram trasy odludne raczej, bynajmniej tak mi się wydaje. Nie było tak dobrze, nawet w gęstych i trudno dostępnych zaroślach nad brzegami J. Gopła siedzą ludzie. Wszędzie siedzą ludzie i albo łapią ryby, albo patrzą na tych co łapią. Są też tacy co siedzą i piją piwo patrząc się w wodę albo w nie wiem w co. Tak było nad brzegami jeziora ale potem już nie było tylu ludzi. Pies zażył kąpieli jeziornej i wśród rzepakowej żółci do domu wróciliśmy.
Rowerowe przemyślenia... Kiedy poligon się skończył i zmuszony byłem drogą o dużym natężeniu ruchu się przemieścić naszła mnie myśl taka, która głębszej analizie poddana być powinna. Mianowicie zastanawiam się czy nowo powstałe asfalty zastępujące dotychczasowe polne drogi rekompensują coraz częstsze zakazy rowerowania na drogach krajowych a nawet wojewódzkich. 
Świadomie dziś złamałem przepis kodeksu drogowego ( Znak B-9 "zakaz wjazdu rowerów" ). Na odcinku Suchatówka - Gniewkowo alternatywą dla tego podłego znaku było ohydne coś biegnące obok drogi. Wypaczona kostka poprzerastana chwastami i udekorowana szkłami różnego koloru. Nie ! Powiedziałem sobie i pojechałem krajówką z zakazem. Jak mnie strąbiły pedały i te w TIR-ach i te mniejsze. Pasażerka jednego z aut poświęciła się do tego stopnia, iż opuściwszy szybę gestykulując paskudnie mysim głosem poinformowała mnie, że ścieżka rowerowa tam się znajduje. Ooo, psie krwie nie zauważyłem droga pani... Ścieżkę to se dziki w kukurydzy wydeptują a to coś nawet mianem drogi dla rowerów nazwać się niestety nie da. Unikam takich sytuacji jak mogę, ale czasami potrzeba mi tylko na chwilę wskoczyć na drogę taką a tam zakaz... a dupa tam....





Popołudniową porą w kierunku północno-wschodnim wyruszyłem aby miasto Służewo odwiedzić ot tak po prostu.
Wjazd ( zjazd ) do Służewa od strony Zakrzewa ( DW-266 )

Kościół p.w. Św. Jana Chrzciciela wzniesiony w 1581 roku, z masywną, czworokątną wieżą od frontu. Całość sprawia wrażenie zamku. Z kościelnej wieży widoczny jest Toruń.

Nad stawkiem 


Droga przez poligon otwarta no to...

Jakoś mnie nie zastrzelili

Poligono industrial :)







na moje to była jakaś kierowana rakieta ziemia - ziemia hihiihih








Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • Dystans 125.08km
  • Czas 04:58
  • Prędkość śr. 25.18km/h
  • Prędkość max. 51.30km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Wiatr 3m/s
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCCLX etap -...hyrdotechniczne miasto na wyspie...

Czwartek, 3 maja 2018 · dodano: 03.05.2018 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Kościelec-Rybitwy-Łącko-Tuczno-Złotniki Kujawskie-Lisewo Kościelne-Pęchowo-Dąbrówka Kujawska-Łabiszyn-Barcin-Szczepanowo-Dąbrowa-Mierucin-Kołodziejewo-Trląg-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica

Jakby nie patrzeć część miasteczka Łabiszyn właśnie na wyspie leży. Oddzielone od stałego lądu Kanałem Noteckim żeglownym i Kanałem Noteckim nieżeglownym gdzie stary młyn się znajduje oraz jaz zastawkowy. Bywałem w Łabiszynie nie raz, jednak tylko główną drogą przemykałem. Natomiast dziś za cel obrałem sobie śluzę miejską nr 2 czyli drugą na odcinku od J. Gopła do Kanału Bydgoskiego.  Przy okazji zwiedziłem sobie tą urokliwą niewątpliwie miejscowość ze szczególnym naciskiem na budowle hydrotechniczne. 


Widok z kładki nad Kanałem Noteckim w kierunku południowym ( za zakolem śluza się znajduje )

i widok w kierunku północnym w dół rzeki

Śluza nr 2 z 1882 roku znajduje się na 116 kilometrze drogi wodnej Warta - Kanał Bydgoski. Długość - 42 metry, szerokość - 4,93 metra, różnica poziomów ok. 2,4 metra.

Dolne wrota śluzy i... standard na kanale 

Zza  siatki co najwyżej można popatrzeć 

Ręczny napęd wrót i zastawek. Od strony górnej wody zbliżają się dwie jednostki kajakowe ;)

Około 300 metrów przed śluzą Kanał Notecki rozwidla się, droga żeglowna prowadzi w prawo, a w lewo odchodzi kanał jazowy, od którego dalej odchodzi kanał młyński. 

Ów młyn z roku 1796 

Dworek z XIX wieku na wyspie pomiędzy kanałem młyńskim i jazowym

Tu kanał nieżeglowny dzieli się na jazowy i młyński

Za jazem 

Właśnie tym jazem tzw. zastawkowym

Takie widoki na chwilę przed Łabiszynem

56 kilometr i krótki "przystankowy" postój

Kilka kilometrów i Łabiszyn




Kategoria SZOSA SAMOTNIE