Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 115966.19 kilometrów w tym 2221.96 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.41 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2024

Dystans całkowity:439.89 km (w terenie 23.00 km; 5.23%)
Czas w ruchu:21:10
Średnia prędkość:20.78 km/h
Maksymalna prędkość:52.04 km/h
Suma podjazdów:820 m
Suma kalorii:44 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:54.99 km i 2h 38m
Więcej statystyk

  • Dystans 51.16km
  • Czas 01:49
  • Prędkość śr. 28.16km/h
  • Prędkość max. 44.29km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Wiatr 4m/s
  • Podjazdy 72m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

W ramach testu gaci, kwadrat nieplanowany (10490)

Poniedziałek, 16 września 2024 · dodano: 16.09.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Konary-Pieranie-Radojewice-Pławinek-Dulsk-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica



Tak się złożyło co gacie chińskie przyszły a aura na powrót latem trąciła, zatem jeszcze czas spory przed słońca zachodem rumaka dosiadłem. Test gaci niskobudżetowych wypadł pomyślnie, zatem w przekonaniu się umacniam co to istotniejsze dopasowanie do tyłka i siodełka niż firmowa metka a co za tym idzie cena niekiedy nierozsądnie wysoka. Co prawda gacie w założeniach służyć mają do przejażdżek około kominowych, niemniej pierwsze wrażenia do pozytywnych zaliczyć mogę i w podejrzeniu wytrwam co to i w dłuższej trasie poradzą też sobie. Się pojeździ, się zobaczy ;) 
Kwadrat był naprawdę nieplanowany i niezamierzony, po prostu tak mi się skręciło do wsi Konary zwanej, by zobaczyć czy czasem od mojej dawnej było nie było wizyty czasem drogi asfaltowej nie przybyło. Asfaltu nowego nie znalazłem, ale chociaż kwadratowa mapa bardziej wypełniona. 



Wieś Konary i asfaltu kres.

Ku słońcu.

Wyścigowe gacie niskobudżetowe ;)

Nieplanowane kwadraty 

Czasami tak wolę ;)




Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • Dystans 44.95km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:33
  • Prędkość śr. 17.63km/h
  • Prędkość max. 29.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Wiatr 6m/s
  • Podjazdy 102m
  • Sprzęt Rosomak
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Stara Noteć, ławeczka i traktory (10458)

Niedziela, 15 września 2024 · dodano: 15.09.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Przedbojewice-Krusza Duchowna-Krusza Podlotowa-Krusza Zamkowa-Żalinowo-Piotrkowice-Sielec-Węgierce-Janikowo-Kołuda Mała-Ludzisko-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Pewnie, że były kwadraty... Kolejna wycieczka po brakujące kwadratowe pola, ale już tak tego przeżywać nie będę, by psychozie nie ulec. No dobra uległem, ale już mi przechodzi, podobnie jak przeszło po początkowej, nadmiernej fascynacji poszukiwaniem skrytek tak zwanych keszy. Było nie było, gdyby nie takie pomysłowe gry terenowe  prawdopodobnie niektórych zakątków znajdujących się w nawet bliskiej okolicy nigdy bym nie odwiedził. Co prawda należy to zaplanować, bowiem niedaleko oddalone i niezdobyte dotąd kwadraty w miejscach mniej dostępnych się znajdują i zasadniczo poza zasięgiem typowo asfaltowych rumaków. Pomaga mi w tym aktywnie Rosomak, który może i ciężki a przeto powolny ale za to przetoczy się nawet przez polne czy łąkowe bezdroża. Miało być o Noteci, klimatycznej ławeczce i o traktorach a wyszło o kwadratach, zatem już kończę... Wiadomo o co chodzi i chodzić będzie jeszcze czas długi zanim kwadratowego przesytu doświadczę ;)
Tak, pierwszy raz nad brzegiem jeziora Piotrkowickiego stanąłem, niestety niedostępnego dla żeglugi nawet szuwarowo-bagiennej. Przepływa przez nie Stara Noteć, stanowiąca niegdysiejsze koryto Małej Noteci jeszcze przed regulacją i powstaniem tak zwanej Noteci skanalizowanej. A czasy to odległe, bowiem u schyłku XIX wieku, kiedy prace hydrologiczne w tym zakresie służyły nie tylko zapotrzebowaniu na drogi wodne ale również zapobiegały powodziom i podtopieniom nader częstych w tamtych czasach. Nawet płaskie niemalże jak stół Kujawy też nie były pod tym względem bezpieczne. W obliczu obecnej powodzi na Dolnym Śląsku to bardzo ważny, istotny i nie rzadko zaniedbywany temat, bowiem niekoniecznie ingerencja człowieka w naturalne systemy wodne przynosi szkodę a jest jedynym słusznym i przynoszącym niewspółmierne korzyści działaniem.
Się rozpisał Arnoldzik a jeszcze ławeczka i traktory zostały ;) Krótko zatem, ławeczka choć w miejscu świętym to klimatyczna nawet przyciągająca sądząc po twórczości nań nie tylko członkinie koła matek różańcowych ;) Przysiadłem na chwil kilka ciszą ucho ciesząc... Zanim do traktorów dotarłem we wsi Węgierce pałac Dębińskich odwiedziłem, który wraz z podworskim parkiem wrażenie zrobić może. W drodze powrotnej traktorom trzem i poczciwej Vistuli się przyjrzałem pierwszy raz dokładnie, choć mijałem je już od jakiegoś czasu razy co najmniej kilka. 

Tak było ;)








  • Dystans 36.02km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:28
  • Prędkość śr. 14.60km/h
  • Prędkość max. 33.49km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Wiatr 7m/s
  • Podjazdy 76m
  • Sprzęt Rosomak
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Marcinki, kwadraty i przeszłości ślady (10435)

Sobota, 14 września 2024 · dodano: 14.09.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Bachorce-Wolany-Wola Wapowska-Marcinki-Karczyn-Szarlej-Kobylniki-Rożniaty-Kruszwica



Nie, no jeszcze za wcześnie, przeca lato póki co a mnie się udzielił jesienny nastrój. Dobrze, że w znaczeniu pozytywnym, takim dalekim od smutków, poczucia przemijania i nieodwracalności. Tak jak słońca było nadto przez długie dni ostatnie to dziś deficyt widoczności i wpływu zbawiennego tej naszej najbliższej centralnej gwiazdy. Moja znajoma, którą dziś mianowałem osobistą pogodynką, sobotę widziała jako całkiem przyzwoitą, zwłaszcza że prawie wcale nie padało, może trochę tylko z rana ;)
By rozszerzyć nieco kwadratowe horyzonty z rozmysłem znaczy z planem na dwie godziny przed południem w kierunku wschodnim wyruszyłem. Trzy kwadraty w bliskim zasięgu Rosomaka, okolice wsi Marcinki, piaszczyste leśne dukty i błotne rozjeżdżone polne drogi. Tropy jakiegoś większego zwierza, być może nawet łosia, umarłe drzewo opanowane przez hubę i dająca do myślenia układanka ( niestety tylko jej część ) tablicy nagrobnej. Miejsca niby zwykłe a wrażeniu nieodpartemu uległem, jakby w śladach tych historia zapisana. W drzewie, w tropach zwierza i nieznanego mi człowieka, który może przed laty gdzieś tu mieszkał w okolicy i drogę tą przemierzał...



Takim praktycznym i bezpiecznym rozwiązaniem przyznam jestem mile zaskoczony :)

Musiałem :)

Droga prowadząca do wsi Marcinki. 

Ślady były naprawdę sporych rozmiarów. Niedźwiedź ? Bo jak nie dźwiedź, to nie wiem co ;)


Zakończył żywota dnia grudnia trzeciego przed ponad ćwierćwieczem. 

Drogi przeróżne i można się ubłocić ;)


Kominek, kawka... nie, jeszcze nie kocyk ;)





  • Dystans 50.97km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:51
  • Prędkość śr. 17.88km/h
  • Prędkość max. 31.44km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Wiatr 5m/s
  • Podjazdy 104m
  • Sprzęt Rosomak
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Laskowo, bezdroża i kwadraty (10548)

Wtorek, 10 września 2024 · dodano: 10.09.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Polanowice-Stodoły-Starczewo-Strzelno-Laskowo-Strzelno-Młyny-Wygon-Wronowy-Budy-Golejewo-Kościeszki-Siemionki-Lachmirowice-Racice-Rzepowo-Kruszwica


Długich lat kilka, kilometrów przemierzonych tysiące, jednak żeby nowego doświadczyć a przy tej sposobności kwadratów nowych na mapie przybyło, trzeba z asfaltowej nawierzchni zjechać. Zaplanować wnikliwie, bowiem polne drogi nierzadko zniknąć potrafią lub w lasu czeluść czy pole wyprowadzić zdobywcę. Z innej perspektywy, czegom już doświadczył okolicę przyszło mi oglądać po raz wtóry i jest w tym tajemniczości ilość spora. Okolica bliska i znana a jakby inna, daleka. obca i w tym sęk, że przyciąga coraz bardziej coby zobaczyć i poznać niepoznane. Dziś z rozmysłem zaplanowana przejażdżka, po cztery duże kwadraty, z czego jeden tajemnicą owiany, bowiem na jego obszarze część nieistniejącej już wsi się znajduje. Podstrzeleńskie Laskowo niegdysiejszy folwark kościelny na gruntach wsi Strzelno Klasztorne, obecnie pustkowie bez jakichkolwiek zabudowań czy nawet pozostałości po nich. Do kolekcji dziś wpadło kilometrów kilka nawierzchni polnej, kamieniem i piachem usłanej, ale też i cztery kwadraty duże z czegom rad, bowiem Übersquadrat już nie 9x9 a 12x12 w swej okazałości na mojej kwadratowej mapie świeci ;)



Chwilo trwaj :)

Siedlisko Laskowo



Przejazd na linii kolejowej nr 231 nieopodal wsi Wygon.

Opuszczone gospodarstwo - wieś Budy

Odnoga zachodnia J. Gopła - wieś Siemionki


I takie ścieżki dla Rosomaka nie straszne

Słońce coraz niżej

W końcu skryło się za horyzontu linią

Lampki już o nocnych przejażdżkach przypominają 

Nowych kwadratów zestawienie ;)




  • Dystans 58.25km
  • Czas 02:26
  • Prędkość śr. 23.94km/h
  • Prędkość max. 52.04km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Wiatr 6m/s
  • Podjazdy 102m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Tłumne Coffee i z pszczółką spotkanie bliskie (10558)

Niedziela, 8 września 2024 · dodano: 08.09.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Szymborze-Michowice-Marulewy-Pławinek-Radojewice-Pieranie-Papros-Bronisław-Broniewo-Szostka-Zaborowo-Bachorce-Piecki-Bródzki-Kruszwica



Tak to już jest skonstruowane, co mnie jednocześnie fascynuje i przeraża, mianowicie to co komu pisane. W tej naturalnej niewiedzy człowiek funkcjonuje, nie myśląc zbytnio o tym co spotkać go może, inaczej zaiste żyć by trudno było. Zaskoczyła mnie dziś w tym przypadku pozytywnie frekwencja na naszym teamowym Coffee Ride Notojadzim z czego rzecz jasna cieszyć się można. Nie było nawet za gorąco... Było, było... Być może, nie zarżnięto kury na rosół a może po prostu powakacyjnie każdy chciał jeszcze z pogody jak na wrzesień wyjątkowej skorzystać. Bywa więc tak, że można się uśmiechać ale kiedy spotykam w chwil kilka, jak się okazało pszczołę, która ufam bez złych zamiarów żądło w łepetynę wbija to już mnie od śmiechu nie jest. Szczęście w nieszczęściu, odczynu niepożądanego i wstrząsu żadnego poza krótkotrwałym zdrętwieniem czoła, nie doświadczyłem. Zażyty błyskawicznie specyfik czy też może znikoma dawka jadu, albo inne czynniki przyczynkiem do tego, że oko opatrzności w swym czuwaniu decyzje takie podjęło z czegom kontent wielce. 
Poza przygodą z błonkoskrzydłą istotą, już w trzyosobowym składzie kontynuujemy jazdę, tocząc bardziej lub mniej ciekawe rozmowy na tematy przeróżne, ot takie prawdziwe w moim rozumieniu Coffee Ride, w sensie rowerowa przejażdżka. W Kruszwicy czekała na nas większość grupy, co pozytywnie po raz drugi mnie zaskoczyło, więc dzień pomimo wszystko do udanych zaliczam... A z każdym dniem zwłaszcza takim, chyba coraz bardziej doceniam życie... 




To co Bąbel lubi najbardziej :) 



Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • Dystans 117.26km
  • Czas 05:04
  • Prędkość śr. 23.14km/h
  • Prędkość max. 50.31km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Wiatr 7m/s
  • Podjazdy 233m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Upalne kwadratobranie i nowe drogi (10515)

Sobota, 7 września 2024 · dodano: 07.09.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica-Brodzki-Bachorce-Zaborowo-Broniewek-Kontrewers-Czołowo-Świątniki-Kaczewo-Piotrków Kujawski-Leszcze-Brześć-Złotowo-Ostrówek-Borowa-Lubstówek-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Kuśnierz-Wronowy-Młyny-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica




Upał może rozleniwiać, ale może szkodliwy być i podstępny, bowiem nie rzadko skutków innych niż uczucie zwykłego znużenia i przemęczenia łatwo jest nie zauważyć w porę. Pod rozwagę to biorąc delikatna i asekuracyjna przejażdżka z nastawieniem wyłącznie niemalże na aspekty odkrywcze a przeto nowe drogi, w sensie tam jeszcze mnie rumak nie poniósł. Inne nigdy dotąd nie przebyte rowerowo drogi, widoki odmienne a co ostatnimi czasy istotne, nowych kwadratów do kolekcji też kilka wpadło. Ciepło, za ciepło a zatem postój lodowy, napojów chłodzących ilości większe a i też konsumpcja drobna, co równie ważne by wigoru nie utracić. Spacerowa setka, kwadraty, nowe drogi i jeziora rześki powiew, zatem sobota rowerowa jak przystało ;)





Nowe kwadraty 




Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • Dystans 54.46km
  • Czas 02:10
  • Prędkość śr. 25.14km/h
  • Prędkość max. 45.40km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Wiatr 5m/s
  • Podjazdy 96m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Rowerowe pogaduchy (10470)

Środa, 4 września 2024 · dodano: 04.09.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Szymborze-Sikorowo-Dulsk-Łąkocin-Radojewice-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Piaski-Piecki-Bródzki-Kruszwica




Skwarnie nadto miesiąc wrześniowy nas powitał co czyni go wyjątkowym i co w pamięci na długo pewnie zagości. Słońce w zodiakalnej Pannie ku równonocy zmierza iście letnie a nawet bardziej niż letnie temperatury funduje. Nie żeby mi to w sposób jakiś niesympatyczny godziło, niemniej za jesienną termiką komfortową lekko tęsknię a i też na mniejsze zagęszczenie robaka latającego czekam. 
Dziś wyjazd towarzyski coby przyjemne z pożytecznym połączyć a przy tej sposobności tematy ważne omówić i plany na przyszłość niedaleką zatwierdzić. Takie tam rowerowe pogaduchy z postojem u podnóża Wieży Mysiej, owocną konwersacją zakończone, zatem niech się dzieje... To był dobry dzień ;)






Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • Dystans 26.82km
  • Czas 01:49
  • Prędkość śr. 14.76km/h
  • Prędkość max. 37.55km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Wiatr 4m/s
  • Podjazdy 35m
  • Sprzęt Rosomak
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Łąki, kwadraty i bliskie spotkanie (10475)

Poniedziałek, 2 września 2024 · dodano: 02.09.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Karczyn-Wróble-Kruszwica



Jeździć bo się lubi, tak bez zastanowienia po prostu, niemniej fajnie jest mieć może nie tyle plan a cel sam w sobie. Plan ma to do siebie, że w ramy czasowe wsadza sam cel a przeto czyni go czymś co muszę a nie do końca chcę i mogę. Tak też widzę moją nowoodkrytą zabawę w kwadraty, których zdobywanie czyni z rowerowania mniej a nawet zupełnie nieszosowe wycieczki. Przez łąki, bezdroża, mursze... a będą i lasy, pola czy prywatne posesje, już się cieszę, bowiem ta zabawa naprawdę mnie pochłonęła. Oczywiście bez obcej dla mnie psychozy, bzika na tym punkcie takiego bym powiedział (napisał) kwadratowego fanatyzmu. Nie sądziłem, że będę się uśmiechał nie tylko do przejechanych kilometrów, ale i do powiększających się zdobytych obszarów na squadrats'owej mapie. Jesień, choć jeszcze nie czas na nią, będzie idealna dla nowych odkryć zatem. Już nie mogę się doczekać, a moja rowerowa jesień podobno ma być długa... W to wierzę...






Za niedługo pierwszy duży kwadrat

Mędrca szkiełko i oko, przynajmniej fragment ;)

Słońce jeszcze wysoko

I taka droga się zdarzyć może.

Spotkanie z 111Ed Gamma Marathon Pesa

 Niesamowity spokój i cisza...


Dzisiejszy cel i kwadratowe zdobycze nie byle jakie ;)

Mój kruszwicki mały kwadrat powiększył się przy okazji z 5x5 na 8x8 ;)