Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 126596.82 kilometrów w tym 2345.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 71477 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 73.61km
  • Czas 02:42
  • VAVG 27.26km/h
  • VMAX 59.92km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 6kcal
  • Podjazdy 173m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Na małej mocy (10903)

Piątek, 4 sierpnia 2023 · dodano: 04.08.2023 | Komentarze 1


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Kożuszkowo-Wójcin-Przyjezierze-Ostrowo-Zbytowo-Łakie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłwice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica




Dziś ot tak po prostu, jechać żeby jechać w sensie technicznym, bowiem radość moja zawsze podobnie szczera kiedym w rowerowym siodle. Przed południem w dzień powszedni, nietypowo raczej, tak podumać i pomyśleć, oko widokiem pocieszyć i odpocząć. Taki piątek zdarza się nie często, dlatego cieszy po trzykroć. Bez trasy, bez założeń, ot tak by pojechać... Prognozy wątpliwą pogodę zwiastują, bowiem fronty mokre i chłodne nadciągnąć lada chwila mogą. Zatem niech pada i nich leje... Już może ;)












Taki prezent dziś dostałem ;)

Nie było nas, był las... Nie będzie nas, będzie las...



Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 69.06km
  • Czas 02:25
  • VAVG 28.58km/h
  • VMAX 52.41km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 170 ( 93%)
  • HRavg 119 ( 65%)
  • Kalorie 6kcal
  • Podjazdy 170m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Wiatrość, nie radość (10878)

Środa, 2 sierpnia 2023 · dodano: 02.08.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Borowa-Łuszczewo-Mielnica-Przewóz-Połajewo-Rudzk Mały-Piotrków Kujawski-Jerzyce-Kaspral-Brześć-Witowice-Janocin-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica




Będzie znowu o pogodzie, jak się łatwo domyślić. Ten znowu będzie pisał o wiatrach jakiś, psia noga, grafoman jeden... Nie czytać, nie czytać ! Po chwili... Przecież mamy wolność słowa szeroko pojętą, coby nikomu nie szkodzić tylko i nie uwłaczać, nie obrażać co ważne. 
No i miesiąc sierpniowy nastał nim się spotrzeglim, bowiem czas umyka, tak było, tak jest i tak będzie. Późno, bo późno bowiem na kwadrans po siedemnastej nie zdążyłem, jednak rumaka dosiadłszy, pod i na przekór wiatrowi co nie lekko z południa zawiewał, pojechałem. Świadomie taki kierunek wybrałem w przekonaniu, że na powrót wiatr mym kompanem a nie wrogiem będzie. Tak jak i trochę jeszcze wspomógł to na koniec zesłabł znacząco, jak to na wieczór zwykł czynić. Niemniej było przednio ;)











Zbożowa sesja zdjęciowa ;)




Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 64.77km
  • Czas 02:06
  • VAVG 30.84km/h
  • VMAX 47.78km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 177 ( 97%)
  • HRavg 130 ( 71%)
  • Kalorie 4kcal
  • Podjazdy 155m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Burzowe chmury trzy (10787)

Niedziela, 30 lipca 2023 · dodano: 30.07.2023 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Wronowy-Młyny-Strzelno-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica


Bo będzie padać... No i co z tego, do Krakowa przeca nie jadę a jak komin widać to w pół godziny wrócę... A nie czekaj, już wiem. Bo to jest tak, jak nie pojadę to nie będzie padać a jak pojadę to zmoknę. Psia noga, marna to przepowiednia i prawdziwości w niej tyle co w przysłowiach ludowych o charakterze pogodowym. Kiedy borsuk z nory zerka, albo nie. Może to; Jak po lipcu gorącym sierpień się ochłodzi, to później zima z wielkim śniegiem chodzi. Na pewno się sprawdzi, a nawet jeśli tak to będzie to przypadek czysty, a nie że sierpień chłodniejszy od lipca był. Otóż to i jak ma padać to będzie a jak nie ma to nie będzie, no i wyruszyłem przed wpół do siedemnastej minut kilka. Nie powiem chmury deszczowe krążyli z zachodnich kierunków z wolna podążając, niemniej wprawnie lawirując i umykając, deszczu nie doświadczyłem. Zatem tydzień choć rowerowo cienki, to zupełnie nie zmarnowany do historii przechodzi. 




Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 45.86km
  • Czas 01:34
  • VAVG 29.27km/h
  • VMAX 40.07km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Podjazdy 93m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dobrych nawierzchni bezlik (10829)

Czwartek, 27 lipca 2023 · dodano: 27.07.2023 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Nożyczyn-Jeziora Wielkie-Dobsko-Włostowo-Kruszwica


Nierowerowy tydzień zdarzyć się może i to też jakąś anomalią przeca nie jest. Można zganiać na pogody kaprys lub zwyczajnie przyznać, że ochota uszła a samopoczuciu daleko do dobrego. Tak bywa i nic by się nie stało jakbym dziś rumaka nie dosiadł, niemniej wiem co dla mnie pomocne. Przeszkód nie znalazłszy, pojechałem. Pojechałem nie na długo, ale zawsze a przy tej sposobności asfaltem nowym dziewiczą rundkę zrobić, bowiem od dni kilku dywan nowy duszę cieszy. 



Nowa nawierzchnia na drodze Dobsko - Jeziora Wielkie






Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 101.16km
  • Czas 03:33
  • VAVG 28.50km/h
  • VMAX 49.60km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 170 ( 93%)
  • HRavg 120 ( 65%)
  • Kalorie 7kcal
  • Podjazdy 246m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Notojadzim #12 - Towarzystwo zmyło i wywiało (10959)

Niedziela, 23 lipca 2023 · dodano: 23.07.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica-Bródzki-Janocin-Witowice-Ostrowo-Popowo-Złotowo-Ostrówek-Borowa-Lubstówek-Rzeszynek-Kościeszki-Włostowo-Mirosławice-Kijewice-Młyny-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica


Wykruszyło się dziś towarzystwo cyklistów i frekwencja niezakunieczna z powodu tego, bowiem jak podejrzewam niebo nie czyste, opady zwiastowało. Co prawda posiąpiło nieznacznie co nawet asfaltu zmoczyć nie zdołało, niemniej tylko w pięciu chłopa na szlaki nadgoplańskie wyruszylim. Deszcz jak prognozowano przed południem zanikł, lecz wiatrem na powrocie powiało solidnie, jednak jeździe naszej to pomogło bardziej niż przeszkodziło. Jak Gopło, to i przeprawy promowej zabraknąć nie mogło, na której tłoczniej jakby, niż zwykle. Nas mało w tym wszystkim, lecz to nie ważne... Ważne, że do przodu, ważne że zawsze...













  • DST 27.33km
  • Teren 0.80km
  • Czas 01:29
  • VAVG 18.42km/h
  • VMAX 27.90km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Podjazdy 58m
  • Sprzęt Rosomak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do paczkomatu i prac postępy na DK-62 obaczyć (10831)

Sobota, 22 lipca 2023 · dodano: 22.07.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sławsk Wielki-Stodólno-Stodoły-Książ-Rechta-Sukowy-Słabęcin-Kruszwica

O inne rumaki, te które obecnie rowerowej wachty nie pełnią, również dbać należy. Po czwartkowym przeglądzie decyzja zapadła coby łańcuchy zakupić i destrukcji napędu nie doświadczyć. Dziś to właśnie rzeczone łańcuchy przyszli i należało ze skrzynki paczkomatowej je odebrać a przy okazji również prowiant dla suni. 
Mimo soboty słonecznej, dzień ten na pracach gospodarczych spędziłem, a żeby choć z akcentem rowerowym móc słońcu dobranoc powiedzieć, to na początkowy odcinek modernizowanej krajówki DK-62 pojechałem. Ślimaczy się to przedsięwzięcie przydługo z lekka, niby coś się dzieje a jakby w miejscu stoi. 

Odcinek Sławsk Wielki - Kruszwica
 Wjazd i wyjazd do wsi Sławsk Wielki od strony zachodniej

Rondo we wsi Stodólno

Rosomak w słońcu zachodnim

i Arnoldzik skromny

Terenowy akcent, bowiem Rosomak jak traktor wszędzie da radę ;)






  • DST 69.11km
  • Czas 02:09
  • VAVG 32.14km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 167 ( 91%)
  • HRavg 135 ( 74%)
  • Kalorie 3kcal
  • Podjazdy 170m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kiedy gra i buczy, wtedy napęd mruczy (10836)

Piątek, 21 lipca 2023 · dodano: 21.07.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Borowa-Łuszczewo-Mielnica-Przewóz-Piotrków Kujawski-Brześć-Witowice-Janocin-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica


Dziś technicznie bardziej niż filozoficznie czy też przyrodniczo, bowiem pomruków przyjaznych oczekiwałem po zmianie koronki w kasecie i to sprawdzić należało. Zatem w ramach testu jezioro moje okrążyłem wcale nie najkrótszą pętlą. A było to tak, mianowicie od czasu jakiegoś na koronce kasety piątej, 17 zębnej pod nogą chrobot wyczuć się dało, co powiem uczciwie mnie wrażliwego nadto, nieco to irytowało. Póki co łańcuch wyciągnięcia eliminującego jeszcze nie dostąpił, zatem przyczyny szukać w koronce należało. Padło na tryckę 17T, która co prawda wizualnie niby dobra, niemniej przez najczęstsze z niej korzystanie zużyta najbardziej. Co jam się naszukał w internetu czeluściach przez tydzień cały, i wątpliwość popadł niemałą czy inna nowszej wersji i wyższej grupy współgrać z resztą będzie. Po oględzinach i analizach wszelakich decyzja zapadła coby w miejsce koronki kasety Shimano CS-5700 wpasować koronkę Shimano SC-6800, oczywiście napędu 10 rzędowego. Wydatek relatywnie mniejszy niż wymiana całej kasety, toteż ryzyko niskie i też takie podjąłem. Dziś to właśnie okazało się, iż decyzja słuszną była a i doświadczenia w tej kwestii i wiedzy nieco uszczknąłem. Wszystko gra i buczy a napęd jak po nowości mruczy, tak że rumak poniósł mnie wartko dość wokół jeziora właśnie. 

Zużyta koronka, chroboty nieprzyjazne wydająca. Shimano 105 / CS-5700  17z.

Koronka nowa, Shimano Ultegra CS-6800  17z. Nieco się różni, lecz działa bez zarzutów.

Spokojnej wody lustro na kanale Warta-Gopło

Rumak szczęśliwy ;)




Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 52.82km
  • Czas 01:45
  • VAVG 30.18km/h
  • VMAX 47.96km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 164 ( 90%)
  • HRavg 130 ( 71%)
  • Kalorie 4kcal
  • Podjazdy 102m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czasu nieodwracalny upływ (10819)

Środa, 19 lipca 2023 · dodano: 19.07.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Strzelno-Ciechrz-Górki-Balice-Ludzisko-Krusza Duchowna-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Poza tematami z pogodą związanymi, czasowi w  przeróżnych aspektach w blogowej mej przestrzeni sporo poświęcam. Tematy na pozór banalne, niemniej aktualne i dotyczące każdego z nas osobna i wszystkich z tym też co nas otacza. Choć czas biegnie, płynie czy też mija z taka samą prędkością od zawsze, to już odczucie jego upływu zadziwiająco odmienne bywa. Czy to w zależności od zajęć dnia codziennego, w sensie zaabsorbowania nimi, czy też proporcjonalnie do wieku tego, kto upływ czasu postrzega i czuje. Można się z tym oswoić, z czasu upływem i jego nieodwracalnością, niemniej tak samo zawsze niepokoi i w zamyśl jestestwo wpędza. 



Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 94.45km
  • Czas 03:16
  • VAVG 28.91km/h
  • VMAX 59.38km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 7kcal
  • Podjazdy 259m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Notojadzim #11 - Można tak, można i tak (10885)

Niedziela, 16 lipca 2023 · dodano: 16.07.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Trląg-Kołodziejewo-Broniewiczki-Sucharzewo-Dąbrowa-Nowawieś Pałucka-Obudno-Słaboszewko-Dąbrowa-Mierucin-Wierzejewice-Sahara-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica

Chyba po raz pierwszy o ile mnie pamięć nie myli, zdecydowałem się wiedziony instynktem pogodowym na odłączenie się od grupy i odwrót do domu. Fakt, nie chciało mi się dziś jakoś jeździć, jednak bardziej obawiałem się zbliżającego od zachodu frontu deszczowego. Bowiem jak wiadomo nie od dziś deszczu na rowerze nie lubię i świadomie pchać się w jego objęcia  zamiaru najmniejszego nie miałem. Towarzystwo pojechało dalej zgodnie z planem dzisiejszego coffee odwiedzić "Gród Piasta" nieopodal Chomiąży Szlacheckiej ja natomiast pognałem w kierunku przeciwnym, będąc przekonanym iż deszcz i tak mnie dopadnie. Przez część trasy powrotnej pokropywało na szczęście lekko tylko, jakby anioły z niebios posikiwały. Udało się po suchej nawierzchni do domu wrócić, natomiast towarzysze deszczu doświadczyli, ot nosa miałem. Prognozowany front nadchodząc nad Polskę stracił swą moc i najzwyczajniej w świecie wyparował a tylko jego resztki z lekka dały znać o sobie. Ogólnie dzień rowerowo pomimo wszystko udany, niemniej mogłoby być ciutkę chłodniej. Tak wiem, jeszcze chwila, lato minie i będziem wzdychać za nim, przywdziewając ciepłe czepce i czapraki. 





Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • DST 127.47km
  • Czas 04:42
  • VAVG 27.12km/h
  • VMAX 46.14km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • HRmax 168 ( 92%)
  • HRavg 125 ( 68%)
  • Kalorie 5kcal
  • Podjazdy 313m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dolores - Panna na wydaniu (10766)

Sobota, 15 lipca 2023 · dodano: 15.07.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Siedlimowo-Wturek-Wiśniewa-Góry-Ostrowąż-Wielkopole-Kleczew-Konin-Gosławice-Wieruszów-Kazimierz Biskupi-Ślesin-Głębockie-Stara Ruda-Możyczyn-Noć-Kalina-Broniszewo-Przewóz-Mielnica-Łuszczewo-Borowa-Lubstówek-Rzeszynek-Kościeszki-Włostowo-Kruszwica

Nawet mnie sie przykro zrobiło, bowiem coś co na stałe wpisało się w tematykę moich rowerowych eskapad, powoli odchodzi do lamusa. Tak dokładnie, kończy się era węgla brunatnego w regionie a za niedługi czas i w całej Polsce. Ze względu na polityczne gierki i działania skorumpowanych ekoterrorystów nie dojdzie do dalszej eksploatacji tego brunatnego złota. Zalegające niekiedy całkiem płytko pokłady stosunkowo młodego węgla powstałe w erze kenozoicznej ze szczątków roślin nigdy nie ujrzą światła słonecznego. Ot taka to polityka, kiedy ktoś decyduje co możemy a czego nie możemy robić ze swoimi zasobami naturalnymi. Niemcy nadal rozbudowują swe odkrywki, kosztem terenów leśnych a nawet parków narodowych, nie wspominając o likwidacji wielu wsi i miasteczek. Oni mogą a my nie... ot, taka to rzeczywistość. Brawo...
Dziś pojechałem raz jeszcze spojrzeć na wielką dziurę w ziemi, która prawdopodobnie stanie się w części zbiornikiem wodnym a w części, jak się niedawno dowiedziałem parkiem maszyn i urządzeń kopalnianych. Za sprawą pasjonatów kultury postindustrialnej w ramach projektu "Dolores - Panna na wydaniu" niektóre maszyny zostaną ocalone, między innymi blisko 40 letnia koparka SRs-1800 o imieniu Dolores, i to cieszyć może ;)

Nad wyrobiskiem odkrywki Jóźwin IIB w okolicy wsi Wielkopole





Elektrownia Pątnów, tylko na jeden komin ;(



Koniński "Titanic" na 1/4 prędkości.

Tu nie pojedzie już żaden "Krokodyl" (lokomotywa elektryczna LEW EL2) ze składem węglarek.





Kategoria SZOSA SAMOTNIE