Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 111858.20 kilometrów w tym 2133.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

  • Dystans 64.77km
  • Czas 02:06
  • Prędkość śr. 30.84km/h
  • Prędkość max. 47.78km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 177 ( 97%)
  • HRavg 130 ( 71%)
  • Wiatr 4m/s
  • Podjazdy 155m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Burzowe chmury trzy (10787)

Niedziela, 30 lipca 2023 · dodano: 30.07.2023 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Wronowy-Młyny-Strzelno-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica


Bo będzie padać... No i co z tego, do Krakowa przeca nie jadę a jak komin widać to w pół godziny wrócę... A nie czekaj, już wiem. Bo to jest tak, jak nie pojadę to nie będzie padać a jak pojadę to zmoknę. Psia noga, marna to przepowiednia i prawdziwości w niej tyle co w przysłowiach ludowych o charakterze pogodowym. Kiedy borsuk z nory zerka, albo nie. Może to; Jak po lipcu gorącym sierpień się ochłodzi, to później zima z wielkim śniegiem chodzi. Na pewno się sprawdzi, a nawet jeśli tak to będzie to przypadek czysty, a nie że sierpień chłodniejszy od lipca był. Otóż to i jak ma padać to będzie a jak nie ma to nie będzie, no i wyruszyłem przed wpół do siedemnastej minut kilka. Nie powiem chmury deszczowe krążyli z zachodnich kierunków z wolna podążając, niemniej wprawnie lawirując i umykając, deszczu nie doświadczyłem. Zatem tydzień choć rowerowo cienki, to zupełnie nie zmarnowany do historii przechodzi. 




Kategoria SZOSA SAMOTNIE



Komentarze
Arnoldzik | 06:44 poniedziałek, 31 lipca 2023 | linkuj Wiadomo, deszcz latem to nie to samo co przemoknięcie w zimie, niemniej jak dla mnie, sprzętu szkoda. Jeździec wyschnie, ale rumak ucierpi. W czym aż tak przeszkadza ? Teoretycznie w niczym, niemniej po co ma padać jak może nie padać ;) Zresztą, to wdzięczny, jednocześnie bezpieczny temat do opisywania i analiz wszelakich ;)
Jarek Łuczak | 22:31 niedziela, 30 lipca 2023 | linkuj A co za problem że będzie padać? Wiadomo, rower szosowy, mokra nawierzchnia, niebezpieczeństwo upadku... Ale wtedy mamy usprawiedliwienie że nie trzeba średniej 40km/h że trzeba mniej .... Można powoli, nacieszyć się okolicą... nie ma tej presji.. Jest usprawiedliwienie... Toż nie jesteśmy z cukru przy tej temperaturze deszcz jest przyjemny. Inaczej jest jak pada i jest -5C, a teraz? Toż sama przyjemność... O co chodzi z tym deszczem? W czym aż tak przeszkadza? ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wczes
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]