Info
Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 111858.20 kilometrów w tym 2133.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotneWięcej o Arnoldziku.
Arnoldzikowe batoniki
2019
2020
2021
2022
2023
2024
Zdobyte przez Arnoldzika gminy
Odwiedziny u Arnoldzika
licznik odwiedzin WordpressArnoldzikowa zegarynka
Arnoldzikowa pogodynka
Arnoldzikowe rumaki
Wykres roczny Arnoldzika
Archiwum Arnoldzika
- 2024, Maj8 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 0
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
SZOSA TOWARZYSKA
Dystans całkowity: | 14815.11 km (w terenie 9.05 km; 0.06%) |
Czas w ruchu: | 543:15 |
Średnia prędkość: | 27.27 km/h |
Maksymalna prędkość: | 71.68 km/h |
Suma podjazdów: | 10009 m |
Maks. tętno maksymalne: | 188 (104 %) |
Maks. tętno średnie: | 142 (76 %) |
Suma kalorii: | 628 kcal |
Liczba aktywności: | 156 |
Średnio na aktywność: | 94.97 km i 3h 28m |
Więcej statystyk |
- Dystans 62.38km
- Czas 01:53
- Prędkość śr. 33.12km/h
- Prędkość max. 51.57km/h
- Temperatura 23.0°C
- Wiatr 3m/s
- Podjazdy 124m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Tani Armani, czyli kolarstwo z uśmiechem (10887)
Wtorek, 5 września 2023 · dodano: 05.09.2023 | Komentarze 1
Trasa: Kruszwica-Rożnaty-Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Wronowy-Młyny-Strzelno-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Zasadniczo w dni powszednie nie mam w zwyczaju (natura taka, cóż począć) umawiać się na jazdy z współtowarzyszami. Nie wiedzieć czemu, jakieś bliżej niepoznane ograniczenie mnie od tego odwodzi... Może i nie potrzebnie, może na wyrost. Sprzyjająca aura, dobrane towarzystwo, uśmiech, krótki postój w wiejskim sklepiku, czy sesja zdjęciowa, mówią same za siebie. Zatem czego chcieć więcej i jak to się mawia, dzięki za koło, za jazdę, za atmosferę i pomysł :) Tani Armani, lecz rowerowi towarzysze na wagę złota.
Trasa: Kruszwica-Rożnaty-Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Wronowy-Młyny-Strzelno-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Zasadniczo w dni powszednie nie mam w zwyczaju (natura taka, cóż począć) umawiać się na jazdy z współtowarzyszami. Nie wiedzieć czemu, jakieś bliżej niepoznane ograniczenie mnie od tego odwodzi... Może i nie potrzebnie, może na wyrost. Sprzyjająca aura, dobrane towarzystwo, uśmiech, krótki postój w wiejskim sklepiku, czy sesja zdjęciowa, mówią same za siebie. Zatem czego chcieć więcej i jak to się mawia, dzięki za koło, za jazdę, za atmosferę i pomysł :) Tani Armani, lecz rowerowi towarzysze na wagę złota.
- Dystans 121.45km
- Czas 04:09
- Prędkość śr. 29.27km/h
- Prędkość max. 61.84km/h
- Temperatura 21.0°C
- Wiatr 6m/s
- Podjazdy 428m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Notojadzim #15 - EPT, czyli kibicowanie z pobocza (10883)
Niedziela, 3 września 2023 · dodano: 05.09.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Sahara-Wierzejewice-Mierucin-Dąbrowa-Nowawieś Pałucka-Laski Wielkie-Folusz-Łysinin-Godawy-Podgórzyn-Żnin-Podgórzyn-Godawy-Łysinin-Folusz-Laski Wielkie-Nowawieś Pałucka-Dąbrowa-Mierucin-Wierzejewice-Sahara-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica
Zachwycony klimatem ubiegłego wyścigu Pałuki Tour, jeszcze na jesieni ubiegłorocznej w przekonaniu byłem, że pierwszy raz w takiej imprezie wystartuje. Przeróżne okoliczności przyczynkiem do tego się stały co odwiedzony od tych postanowień zostałem. Przeca Arnoldzik nie wyścigowy i radości sporo wyciągnąć potrafi z samej pasji, z samego choćby jeżdżenia. Może kiedyś, jak dotrwam w formie do wieku dziadkowego, to wystartuję licząc na wysoką lokatę w kategorii 70+
Tym czasem w gronie może i nielicznym, lecz zacnym z pobocza kolarzystom kibicowaliśmy a przede wszystkim swojej drużynie Notojadzim. Na trasie a i na mecie też się znaleźć musieliśmy koniecznie. Wspólna fota, chwil kilka i wartki powrót do domu, wyjątkowo jak dla mnie tą samą trasą ;)
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Sahara-Wierzejewice-Mierucin-Dąbrowa-Nowawieś Pałucka-Laski Wielkie-Folusz-Łysinin-Godawy-Podgórzyn-Żnin-Podgórzyn-Godawy-Łysinin-Folusz-Laski Wielkie-Nowawieś Pałucka-Dąbrowa-Mierucin-Wierzejewice-Sahara-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica
Zachwycony klimatem ubiegłego wyścigu Pałuki Tour, jeszcze na jesieni ubiegłorocznej w przekonaniu byłem, że pierwszy raz w takiej imprezie wystartuje. Przeróżne okoliczności przyczynkiem do tego się stały co odwiedzony od tych postanowień zostałem. Przeca Arnoldzik nie wyścigowy i radości sporo wyciągnąć potrafi z samej pasji, z samego choćby jeżdżenia. Może kiedyś, jak dotrwam w formie do wieku dziadkowego, to wystartuję licząc na wysoką lokatę w kategorii 70+
Tym czasem w gronie może i nielicznym, lecz zacnym z pobocza kolarzystom kibicowaliśmy a przede wszystkim swojej drużynie Notojadzim. Na trasie a i na mecie też się znaleźć musieliśmy koniecznie. Wspólna fota, chwil kilka i wartki powrót do domu, wyjątkowo jak dla mnie tą samą trasą ;)
- Dystans 97.57km
- Czas 03:25
- Prędkość śr. 28.56km/h
- Prędkość max. 60.54km/h
- Temperatura 27.0°C
- Wiatr 6m/s
- Podjazdy 275m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Notojadzim #13 - Coffee z kocim akcentem (10872)
Niedziela, 13 sierpnia 2023 · dodano: 13.08.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Giebnia-Ludwiniec-Radłowo-Słaboszewo-Białe Błota-Szczepankowo-Słaboszewko-Obudno-Chomiąża Szlachecka-Nowawieś Pałucka-Dąbrowa-Mierucin-Wierzejewice-Sahara-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Krzusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Czas płynie nieubłaganie, taka to kolej rzeczy na świecie od dawien dawna obowiązuje. Cały czas na coś czekamy, chcąc czas przyśpieszyć aby to co dla nas ważne, miłe czy wyczekiwane nadeszło jak najprędzej. Jednocześnie przemijanie przerażać i niepokoić może, bowiem to co przemija zostaje tylko wspomnieniem, a z czasu upływem coraz bledsze się staje. O przemijaniu przypomina nie tylko tykanie zegara, kalendarzowa wydzierana co rano kartka, a także wydarzenia, spotkania na które tak bardzo czekamy, za którymi tęsknimy i które tak szybko stają się przeszłością...
Dziś kolejna, wyczekiwana pogodowo, coffee ride'owa przejażdżka po nienagannych nawierzchniach w urokliwe pałuckie strony.
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Giebnia-Ludwiniec-Radłowo-Słaboszewo-Białe Błota-Szczepankowo-Słaboszewko-Obudno-Chomiąża Szlachecka-Nowawieś Pałucka-Dąbrowa-Mierucin-Wierzejewice-Sahara-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Krzusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Czas płynie nieubłaganie, taka to kolej rzeczy na świecie od dawien dawna obowiązuje. Cały czas na coś czekamy, chcąc czas przyśpieszyć aby to co dla nas ważne, miłe czy wyczekiwane nadeszło jak najprędzej. Jednocześnie przemijanie przerażać i niepokoić może, bowiem to co przemija zostaje tylko wspomnieniem, a z czasu upływem coraz bledsze się staje. O przemijaniu przypomina nie tylko tykanie zegara, kalendarzowa wydzierana co rano kartka, a także wydarzenia, spotkania na które tak bardzo czekamy, za którymi tęsknimy i które tak szybko stają się przeszłością...
Dziś kolejna, wyczekiwana pogodowo, coffee ride'owa przejażdżka po nienagannych nawierzchniach w urokliwe pałuckie strony.
- Dystans 94.45km
- Czas 03:16
- Prędkość śr. 28.91km/h
- Prędkość max. 59.38km/h
- Temperatura 28.0°C
- Wiatr 7m/s
- Podjazdy 259m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Notojadzim #11 - Można tak, można i tak (10885)
Niedziela, 16 lipca 2023 · dodano: 16.07.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Trląg-Kołodziejewo-Broniewiczki-Sucharzewo-Dąbrowa-Nowawieś Pałucka-Obudno-Słaboszewko-Dąbrowa-Mierucin-Wierzejewice-Sahara-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Chyba po raz pierwszy o ile mnie pamięć nie myli, zdecydowałem się wiedziony instynktem pogodowym na odłączenie się od grupy i odwrót do domu. Fakt, nie chciało mi się dziś jakoś jeździć, jednak bardziej obawiałem się zbliżającego od zachodu frontu deszczowego. Bowiem jak wiadomo nie od dziś deszczu na rowerze nie lubię i świadomie pchać się w jego objęcia zamiaru najmniejszego nie miałem. Towarzystwo pojechało dalej zgodnie z planem dzisiejszego coffee odwiedzić "Gród Piasta" nieopodal Chomiąży Szlacheckiej ja natomiast pognałem w kierunku przeciwnym, będąc przekonanym iż deszcz i tak mnie dopadnie. Przez część trasy powrotnej pokropywało na szczęście lekko tylko, jakby anioły z niebios posikiwały. Udało się po suchej nawierzchni do domu wrócić, natomiast towarzysze deszczu doświadczyli, ot nosa miałem. Prognozowany front nadchodząc nad Polskę stracił swą moc i najzwyczajniej w świecie wyparował a tylko jego resztki z lekka dały znać o sobie. Ogólnie dzień rowerowo pomimo wszystko udany, niemniej mogłoby być ciutkę chłodniej. Tak wiem, jeszcze chwila, lato minie i będziem wzdychać za nim, przywdziewając ciepłe czepce i czapraki.
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Trląg-Kołodziejewo-Broniewiczki-Sucharzewo-Dąbrowa-Nowawieś Pałucka-Obudno-Słaboszewko-Dąbrowa-Mierucin-Wierzejewice-Sahara-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Chyba po raz pierwszy o ile mnie pamięć nie myli, zdecydowałem się wiedziony instynktem pogodowym na odłączenie się od grupy i odwrót do domu. Fakt, nie chciało mi się dziś jakoś jeździć, jednak bardziej obawiałem się zbliżającego od zachodu frontu deszczowego. Bowiem jak wiadomo nie od dziś deszczu na rowerze nie lubię i świadomie pchać się w jego objęcia zamiaru najmniejszego nie miałem. Towarzystwo pojechało dalej zgodnie z planem dzisiejszego coffee odwiedzić "Gród Piasta" nieopodal Chomiąży Szlacheckiej ja natomiast pognałem w kierunku przeciwnym, będąc przekonanym iż deszcz i tak mnie dopadnie. Przez część trasy powrotnej pokropywało na szczęście lekko tylko, jakby anioły z niebios posikiwały. Udało się po suchej nawierzchni do domu wrócić, natomiast towarzysze deszczu doświadczyli, ot nosa miałem. Prognozowany front nadchodząc nad Polskę stracił swą moc i najzwyczajniej w świecie wyparował a tylko jego resztki z lekka dały znać o sobie. Ogólnie dzień rowerowo pomimo wszystko udany, niemniej mogłoby być ciutkę chłodniej. Tak wiem, jeszcze chwila, lato minie i będziem wzdychać za nim, przywdziewając ciepłe czepce i czapraki.
- Dystans 91.20km
- Czas 03:12
- Prędkość śr. 28.50km/h
- Prędkość max. 58.99km/h
- Temperatura 29.0°C
- HRmax 174 ( 95%)
- HRavg 120 ( 65%)
- Wiatr 4m/s
- Podjazdy 202m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Notojadzim #10 - Moje miejsce na Ziemi
Niedziela, 9 lipca 2023 · dodano: 09.07.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Dulsk-Góra-Łąkocin-Radojewice-Pieranie-Papros-Skotniki-Bronisław-Radziejów-Chełmce-Janocin-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica-Tupadły-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Choć pięknych okolic odległych bardziej lub mniej, czasami posmakować rowerowo mam okazję, to w dnia każdego okolicę bliską przemierzam ugruntowując w sobie miłość wielką do tego co w ręki a raczej nogi zasięgu, co moje. Tu się urodziłem i tu pewnie umrę, ale póki co kilometrów jeszcze trochę przejechać trzeba, doświadczać i odkrywać na nowo to co odkryte i to co czeka. Bowiem przypadek i przeznaczenie często a kto wie może zawsze szczęście czyni i znakiem jest... Moje miejsce na Ziemi.
Wydawać by się mogło, iż Kujawy płaskie niczym stół, lecz znaleźć tu można wzniesienia nieliche. Podjazdy z dwucyfrowym procentem, choć krótkie lecz nasze, kujawskie takie ;)
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Dulsk-Góra-Łąkocin-Radojewice-Pieranie-Papros-Skotniki-Bronisław-Radziejów-Chełmce-Janocin-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica-Tupadły-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Choć pięknych okolic odległych bardziej lub mniej, czasami posmakować rowerowo mam okazję, to w dnia każdego okolicę bliską przemierzam ugruntowując w sobie miłość wielką do tego co w ręki a raczej nogi zasięgu, co moje. Tu się urodziłem i tu pewnie umrę, ale póki co kilometrów jeszcze trochę przejechać trzeba, doświadczać i odkrywać na nowo to co odkryte i to co czeka. Bowiem przypadek i przeznaczenie często a kto wie może zawsze szczęście czyni i znakiem jest... Moje miejsce na Ziemi.
Wydawać by się mogło, iż Kujawy płaskie niczym stół, lecz znaleźć tu można wzniesienia nieliche. Podjazdy z dwucyfrowym procentem, choć krótkie lecz nasze, kujawskie takie ;)
- Dystans 102.82km
- Czas 04:35
- Prędkość śr. 22.43km/h
- Prędkość max. 71.68km/h
- Temperatura 25.0°C
- HRmax 182 (101%)
- HRavg 128 ( 71%)
- Wiatr 4m/s
- Podjazdy 1841m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Coffee Ride u Marysia i przełęczy kilka
Sobota, 1 lipca 2023 · dodano: 02.07.2023 | Komentarze 0
Trasa: Dzierżoniów-Ostroszowice-Rudnica-Jemna-Srebrna Góra-Przełęcz Woliborska-Jodłownik-Bielawa-Pieszyce-Kamionki-Przełęcz Jugowska-Sokolec-Rzeczka-Walim-Szczytów-Rościszów-Pieszyce-Dzierżoniów
Warunki atmosferyczne na coffee u Mariana były bardzo dobre i nie jest prawdą, że gacie nasiąkły a rumaki ubłocone, szczególnie, że prawie nie padało...
Wróciłem tam gdzie już nie tylko można, ale nawet trzeba i należy wracać. Po raz już trzeci wraz z miejscowym przyjacielem ultrakolarzem Marianem oraz cyklistami Notojadzim po Górach Sowich polataliśmy racząc się podjazdami i ciesząc oko widokiem niejednym przecudnym. Tak jak dwa lata temu a zwłaszcza w roku ubiegłym aura łaskawa to dnia lipca pierwszego częstuje nas deszczem ukropnym kąśliwie bo mocnym, choć ciepłym. Pierwsza stówki ćwiartka w deszczu zatem przebiega na tyle mocnym, co uniform przesiąkł dotkliwie i chlupoty z buta słychać było. Pierwszy raz chyba taką ilością deszczu siem opił a stwierdzić muszę co woda ta niesmaczna i jałowa wielce. Ponadto w zębach zgrzytu piasku ulicznego też doświadczył, tak było. Szczęściem wielkim, co natura matka zlitowała się po trosze, deszcze ustąpili a słońce dnia drugą połowę przyjemną uczyniło. Tak nam kilometrów przybywało zarówno tych trudnych i bolesnych podjazdowych i wcale nie łatwiejszych, choć szybszych zjazdowych. W takich to okolicznościach przyrody niepowtarzalnej zasadniczo i przyrodniczo de facto, już się uśmiecham... Że można coś zrobić w życiu i to nie tylko raz i nie dwa. I się do tego uśmiechać po trzykroć nawet :)
Tak było w 2021 roku
Trakt Smoka w 2022 roku
A tak było teraz
Trasa: Dzierżoniów-Ostroszowice-Rudnica-Jemna-Srebrna Góra-Przełęcz Woliborska-Jodłownik-Bielawa-Pieszyce-Kamionki-Przełęcz Jugowska-Sokolec-Rzeczka-Walim-Szczytów-Rościszów-Pieszyce-Dzierżoniów
Warunki atmosferyczne na coffee u Mariana były bardzo dobre i nie jest prawdą, że gacie nasiąkły a rumaki ubłocone, szczególnie, że prawie nie padało...
Wróciłem tam gdzie już nie tylko można, ale nawet trzeba i należy wracać. Po raz już trzeci wraz z miejscowym przyjacielem ultrakolarzem Marianem oraz cyklistami Notojadzim po Górach Sowich polataliśmy racząc się podjazdami i ciesząc oko widokiem niejednym przecudnym. Tak jak dwa lata temu a zwłaszcza w roku ubiegłym aura łaskawa to dnia lipca pierwszego częstuje nas deszczem ukropnym kąśliwie bo mocnym, choć ciepłym. Pierwsza stówki ćwiartka w deszczu zatem przebiega na tyle mocnym, co uniform przesiąkł dotkliwie i chlupoty z buta słychać było. Pierwszy raz chyba taką ilością deszczu siem opił a stwierdzić muszę co woda ta niesmaczna i jałowa wielce. Ponadto w zębach zgrzytu piasku ulicznego też doświadczył, tak było. Szczęściem wielkim, co natura matka zlitowała się po trosze, deszcze ustąpili a słońce dnia drugą połowę przyjemną uczyniło. Tak nam kilometrów przybywało zarówno tych trudnych i bolesnych podjazdowych i wcale nie łatwiejszych, choć szybszych zjazdowych. W takich to okolicznościach przyrody niepowtarzalnej zasadniczo i przyrodniczo de facto, już się uśmiecham... Że można coś zrobić w życiu i to nie tylko raz i nie dwa. I się do tego uśmiechać po trzykroć nawet :)
Tak było w 2021 roku
Trakt Smoka w 2022 roku
A tak było teraz
- Dystans 125.62km
- Czas 04:17
- Prędkość śr. 29.33km/h
- Prędkość max. 60.18km/h
- Temperatura 26.0°C
- HRmax 179 (101%)
- HRavg 117 ( 66%)
- Wiatr 6m/s
- Podjazdy 441m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Notojadzim #9 - Szlakiem mogileńskich wyścigów
Niedziela, 25 czerwca 2023 · dodano: 25.06.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Janikowo-Trląg-Strzelce-Białotul-Szczeglin-Mogilno-Padniewko-Wieniec-Józefowo-Palędzie Kościelne-Padniewo-Padniewko-Wieniec-Niestronno-Parlin-Dąbrowa-Mierucin-Krzekotowo-Ludwiniec-Jankowo-Pakość-Koscielec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Okazuje się nie po raz pierwszy zresztą, że można klimatu wspomnieniowego dostąpić w miejscu, nader często przeze mnie odwiedzanym nawet. Ilem to razy okolice Mogilna przemierzał i okoliczne pagórki od ponad ćwierćwiecza zdobywał. Mało kto wie, ale Mogilno może się pochwalić blisko stuletnią tradycją kolarską, bowiem od miedzywojnia były tu organizowane aż po wsze czasy wyścigi wszelakie. Po okolicznych drogach ścigali się kolarze, rywalizując w takich wyścigach jak "Szlakiem Piastowskim", drużynowe mistrzostwa okręgu bydgoskiego w kolarstwie oraz „Po Ziemi Pomorskiej”. Z początkiem drugiego tysiąclecia z zaprzyjaźnioną grupą cyklistów z Inowrocławia, często odwiedzaliśmy mogileńskie drogi a kilka razy kibicowaliśmy zawodnikom podczas memoriału im. Alfonsa Olszaka oraz Jana Wichłacza. Były to zupełnie inne czasy, jednak asfalt pachniał identycznie a szum opon do złudzenia przypominał ten obecny. Tak jak często pojawiałem się w okolicach Mogilna czy też przemierzałem miasto w szerz i wzdłuż, to nigdy więcej aż tak mocno nie odczułem ówczesnego kolarskiego klimatu miasta jak dziś właśnie. Dzisiejsze coffee z towarzystwem cyklistów Notojadzim zaplanowane było właśnie pod hasłem Runda Mistrzostw Polski z nutką historyczną innych wspomnianych wcześniej wyścigów Ziemi Mogileńskiej. Dzisiejsza rowerowa przejażdżka to kolejny dowód na to, że można wspaniale się bawić a jednocześnie poczuć ducha rywalizacji, słuchając o czym opowiadają mogileńskie drogi.
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Janikowo-Trląg-Strzelce-Białotul-Szczeglin-Mogilno-Padniewko-Wieniec-Józefowo-Palędzie Kościelne-Padniewo-Padniewko-Wieniec-Niestronno-Parlin-Dąbrowa-Mierucin-Krzekotowo-Ludwiniec-Jankowo-Pakość-Koscielec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Okazuje się nie po raz pierwszy zresztą, że można klimatu wspomnieniowego dostąpić w miejscu, nader często przeze mnie odwiedzanym nawet. Ilem to razy okolice Mogilna przemierzał i okoliczne pagórki od ponad ćwierćwiecza zdobywał. Mało kto wie, ale Mogilno może się pochwalić blisko stuletnią tradycją kolarską, bowiem od miedzywojnia były tu organizowane aż po wsze czasy wyścigi wszelakie. Po okolicznych drogach ścigali się kolarze, rywalizując w takich wyścigach jak "Szlakiem Piastowskim", drużynowe mistrzostwa okręgu bydgoskiego w kolarstwie oraz „Po Ziemi Pomorskiej”. Z początkiem drugiego tysiąclecia z zaprzyjaźnioną grupą cyklistów z Inowrocławia, często odwiedzaliśmy mogileńskie drogi a kilka razy kibicowaliśmy zawodnikom podczas memoriału im. Alfonsa Olszaka oraz Jana Wichłacza. Były to zupełnie inne czasy, jednak asfalt pachniał identycznie a szum opon do złudzenia przypominał ten obecny. Tak jak często pojawiałem się w okolicach Mogilna czy też przemierzałem miasto w szerz i wzdłuż, to nigdy więcej aż tak mocno nie odczułem ówczesnego kolarskiego klimatu miasta jak dziś właśnie. Dzisiejsze coffee z towarzystwem cyklistów Notojadzim zaplanowane było właśnie pod hasłem Runda Mistrzostw Polski z nutką historyczną innych wspomnianych wcześniej wyścigów Ziemi Mogileńskiej. Dzisiejsza rowerowa przejażdżka to kolejny dowód na to, że można wspaniale się bawić a jednocześnie poczuć ducha rywalizacji, słuchając o czym opowiadają mogileńskie drogi.
- Dystans 98.83km
- Czas 03:29
- Prędkość śr. 28.37km/h
- Prędkość max. 49.28km/h
- Temperatura 26.0°C
- Wiatr 6m/s
- Podjazdy 228m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Notojadzim #8 - Cyclo Cuiavia (RT81,0/10506)
Niedziela, 11 czerwca 2023 · dodano: 11.06.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Kruszwica-Rzepowo-Racice-Lachmirowice-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Kijewice-Wronowy-Prószyska-Nowa Wieś-Przyjezierze-Ostrowo-Cieńcisko-Kurzebiela-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Strzelce-Trląg-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica
Przeżyjmy to jeszcze raz… Cyclo Cuiavia, dla jednych to zwykły wyścig, dla drugich wspomnienie i bardzo ważny etap w życiu. Przed sześcioma laty trwały przygotowania do naszego wyścigu o Puchar Popiela, czyli Cyclo Cuiavi właśnie. Choć nie dane było kolejnych edycji zrealizować, z pełnym przekonaniem stwierdzić dziś mogę, iż to wszystko co dziś nasze w TC Notojadzim, wówczas się zaczęło. Zainspirowany przez Ojca Założyciela a i wzruszon wielce po długich wpominkowych rozmowach z naszą Agą, dziś to właśnie stan odcinka asfaltu niegdysiejszej Cyclo Cuiavi osobiście sprawdziliśmy. Pomimo upływu czasu i mniej lub bardziej naturalnemu procesowi degradacji, nawierzchnia jest w miarę dobrej kondycji. Przejechaliśmy wschodnim i południowym odcinkiem ponad 15 kilometrowej pętli CC, po czym w pięknych okolicznościach przyrody, przez pola i lasy dotarliśmy do planowanego na trasie postoju w miejscowości wypoczynkowej Przyjezierze. Były lody, było zerówkowe piwo izotoniczne, a co najistotniejsze uśmiech i sympatyczna atmosfera. Tak trzymać, a my jedziemy dalej ;)
Etap DCCXLXXXIX - od sołtysa do sołtysa
Etap DCCXCIII - i się do tego usmiechać
Tak było 6 lat temu ;)
Puchar Popiela, miałem na wyłączność przez czas jakiś ;)
Objazd trasy CC - fota z sierpnia 2017 r.
Tak było 6 lat później, czyli dziś ;)
Postój w Przyjezierzu
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Kruszwica-Rzepowo-Racice-Lachmirowice-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Kijewice-Wronowy-Prószyska-Nowa Wieś-Przyjezierze-Ostrowo-Cieńcisko-Kurzebiela-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Strzelce-Trląg-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica
Przeżyjmy to jeszcze raz… Cyclo Cuiavia, dla jednych to zwykły wyścig, dla drugich wspomnienie i bardzo ważny etap w życiu. Przed sześcioma laty trwały przygotowania do naszego wyścigu o Puchar Popiela, czyli Cyclo Cuiavi właśnie. Choć nie dane było kolejnych edycji zrealizować, z pełnym przekonaniem stwierdzić dziś mogę, iż to wszystko co dziś nasze w TC Notojadzim, wówczas się zaczęło. Zainspirowany przez Ojca Założyciela a i wzruszon wielce po długich wpominkowych rozmowach z naszą Agą, dziś to właśnie stan odcinka asfaltu niegdysiejszej Cyclo Cuiavi osobiście sprawdziliśmy. Pomimo upływu czasu i mniej lub bardziej naturalnemu procesowi degradacji, nawierzchnia jest w miarę dobrej kondycji. Przejechaliśmy wschodnim i południowym odcinkiem ponad 15 kilometrowej pętli CC, po czym w pięknych okolicznościach przyrody, przez pola i lasy dotarliśmy do planowanego na trasie postoju w miejscowości wypoczynkowej Przyjezierze. Były lody, było zerówkowe piwo izotoniczne, a co najistotniejsze uśmiech i sympatyczna atmosfera. Tak trzymać, a my jedziemy dalej ;)
Etap DCCXLXXXIX - od sołtysa do sołtysa
Etap DCCXCIII - i się do tego usmiechać
Tak było 6 lat temu ;)
Puchar Popiela, miałem na wyłączność przez czas jakiś ;)
Objazd trasy CC - fota z sierpnia 2017 r.
Tak było 6 lat później, czyli dziś ;)
Postój w Przyjezierzu
- Dystans 123.86km
- Czas 04:23
- Prędkość śr. 28.26km/h
- Prędkość max. 43.75km/h
- Temperatura 31.0°C
- Wiatr 3m/s
- Podjazdy 300m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Na Fali (RT80,8/10105)
Czwartek, 8 czerwca 2023 · dodano: 08.06.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Orłowo-Ściborze-Rojewo-Żelechlin-Liszkowo-Jaksice-Tuczno-Krężoły-Jordanowo-Rucewo-Lisewo Kościelne-Będzitowo-Ojrzanowo-Łabiszyn-Kania-Mamlicz-Dąbrówka Barcińska-Złotowo-Dźwierzchno-Leszcze-Tuczno-Łącko-Rybitwy-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kobylniki-Kruszwica
Bardziej spontaniczne, choć planowane przyznam było dzisiejsze Coffee, bowiem chodził mi po głowie pewien plan podróży na dziś w kierunku przeciwpołożnym... Cóż, co się odwlecze to nie uciecze, tak przynajmniej mówią ;) Dziś czwartkowe bożocielne Coffee Ride z misją odwiedzin i zbadania klimatyczności niedawno otwartego baru NA FALI Bistro w miejscowości Łącko nad jeziorem Mielno. Miejsce ciekawe, które również odwiedzić można z wody płynąc szlakiem Wielkiej Pętli Wielkopolski, sympatyczna obsługa i póki co, ceny przystępne. Na popas więc krótki tu przystanęliśmy i kołysząc się dosłownie na falach, miło chwil kilka spędziliśmy. Misja spełniona, towarzystwo zadowolone pomimo ciepłości słonecznych nadmiernych, a przy tej sposobności kilometrów w trzycyfrowej liczbie więcej do kolekcji przybyło.
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Orłowo-Ściborze-Rojewo-Żelechlin-Liszkowo-Jaksice-Tuczno-Krężoły-Jordanowo-Rucewo-Lisewo Kościelne-Będzitowo-Ojrzanowo-Łabiszyn-Kania-Mamlicz-Dąbrówka Barcińska-Złotowo-Dźwierzchno-Leszcze-Tuczno-Łącko-Rybitwy-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kobylniki-Kruszwica
Bardziej spontaniczne, choć planowane przyznam było dzisiejsze Coffee, bowiem chodził mi po głowie pewien plan podróży na dziś w kierunku przeciwpołożnym... Cóż, co się odwlecze to nie uciecze, tak przynajmniej mówią ;) Dziś czwartkowe bożocielne Coffee Ride z misją odwiedzin i zbadania klimatyczności niedawno otwartego baru NA FALI Bistro w miejscowości Łącko nad jeziorem Mielno. Miejsce ciekawe, które również odwiedzić można z wody płynąc szlakiem Wielkiej Pętli Wielkopolski, sympatyczna obsługa i póki co, ceny przystępne. Na popas więc krótki tu przystanęliśmy i kołysząc się dosłownie na falach, miło chwil kilka spędziliśmy. Misja spełniona, towarzystwo zadowolone pomimo ciepłości słonecznych nadmiernych, a przy tej sposobności kilometrów w trzycyfrowej liczbie więcej do kolekcji przybyło.
- Dystans 205.58km
- Czas 07:16
- Prędkość śr. 28.29km/h
- Prędkość max. 70.10km/h
- Temperatura 22.0°C
- Wiatr 4m/s
- Podjazdy 1180m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Kaszëbë Runda - "dziewiętnastka"
Niedziela, 4 czerwca 2023 · dodano: 05.06.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kościerzyna-Sycowa Huta-Wdzydze-Olpuch-Borsk-Lubnia-Parzyn-Laska-Drzewicz-Swornegacie-Lipnica-Rekowo-Udorpie-Półczno-Parchowo-Sulęczyno-Stężyca-Kościerzyna
Dzięki wszystkim z którymi dane było mi się spotkać, porozmawiać a przy tej okazji pętelkę zacną po Kaszubskiej Ziemi zatoczyć. Słów brak, a język bogaty, coby atmosferę choć po części oddać, zatem fot kilka ku pamięci. Do zobaczenia za rok :) Takimi to oto słowy wpis swój blogowy z ubiegłorocznej Kaszëbë Rundy zakończyłem i nim się spostrzegłem rok minął a ja na kaszubską ziemię rowerowo powróciłem. Dziś kiedy opadł już kurz i opadły emocje, kolejna dziewiętnasta już edycja rowerowej kaszubskiej przygody a moja dopiero druga, przechodzi do historii. Powstaje wpis, są też zdjęcia, jednak atmosfery i klimatu, że o widokach nie wspomnę przedstawić ni opisać zwyczajnie tu się nie da... Już wiem, że wrócę tam jeszcze nie raz ;)
W gościnie ;)
Rumaki gotowe
Notojadzim na starcie ( g. 6:05 )
Na trasie
Trasa: Kościerzyna-Sycowa Huta-Wdzydze-Olpuch-Borsk-Lubnia-Parzyn-Laska-Drzewicz-Swornegacie-Lipnica-Rekowo-Udorpie-Półczno-Parchowo-Sulęczyno-Stężyca-Kościerzyna
Dzięki wszystkim z którymi dane było mi się spotkać, porozmawiać a przy tej okazji pętelkę zacną po Kaszubskiej Ziemi zatoczyć. Słów brak, a język bogaty, coby atmosferę choć po części oddać, zatem fot kilka ku pamięci. Do zobaczenia za rok :) Takimi to oto słowy wpis swój blogowy z ubiegłorocznej Kaszëbë Rundy zakończyłem i nim się spostrzegłem rok minął a ja na kaszubską ziemię rowerowo powróciłem. Dziś kiedy opadł już kurz i opadły emocje, kolejna dziewiętnasta już edycja rowerowej kaszubskiej przygody a moja dopiero druga, przechodzi do historii. Powstaje wpis, są też zdjęcia, jednak atmosfery i klimatu, że o widokach nie wspomnę przedstawić ni opisać zwyczajnie tu się nie da... Już wiem, że wrócę tam jeszcze nie raz ;)
W gościnie ;)
Rumaki gotowe
Notojadzim na starcie ( g. 6:05 )
Na trasie