Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 123141.83 kilometrów w tym 2265.26 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 62708 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 101.12km
  • Czas 04:17
  • VAVG 23.61km/h
  • VMAX 42.56km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 161 ( 82%)
  • HRavg 122 ( 62%)
  • Kalorie 5kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

CMXCIII etap -...zmęczon pod niemożebnym wiatrem...

Sobota, 20 kwietnia 2019 · dodano: 20.04.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Inowrocław-Orłowo-Rojewo-Broniewo-Gniewkówiec-Złotniki Kujawskie-Leszcze-Wojdal-Mielno-Pakość-Giebnia-Rybitwy-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Ludzisko-Krusza Duchowna-Markowice-Bożejejwice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Umęczył mnie ten wiatr dziś wyjątkowo, bowiem duło niemożebnie raz od przodu, raz z jednego boku i z drugiego... Tak, w plecy też, ale jakby słabiej ;) Wielkosobotnią wycieczkę poczyniłem w samo południe i choć przy słońcu to w chłodzie wiatru północnego. Spotkałem dziś kilku rowerowych w tym dwóch szosowych, z jednym nawet słów kilka zamieniłem informacji w temacie drogi na Janikowo udzielając... I pojechał prosto a miał skręcić, kolega z Poznania przebywający z wizytą świąteczną w stronach rodzinnych żony. Kolega z zamiarem zrobienia pętli wokół Pakoskiego jeziora a ja przed siebie, gdzie koła poniosą ;)

Znajomy przystanek za Rojewem i fińska buła owsiana :)


Policzyłem podczas konsumpcji buły, jest 20 sztuk :)

Jamnik ET41 ze składem węglarek na przejeździe w okolicy Złotnik Kujawskich

... I dwa "luzaki" SM42 

Utrudnienia drogowe w Pakości i okolicy... Cóż idzie na lepsze :)




Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 55.89km
  • Czas 02:08
  • VAVG 26.20km/h
  • VMAX 40.97km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 179 ( 91%)
  • HRavg 130 ( 66%)
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

CMXCII etap -...nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło...

Piątek, 19 kwietnia 2019 · dodano: 19.04.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrowcław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Rozwiosenniło się na dobre, że można było poza gaciami i koszulinę z krótkimi rękawkami przywdziać. Obserwatorium meteorologiczne na Czarciej Górze zapowiada w kolejnych dniach lekki spadek temperatur komfortowych. Póki co to korzystać trzeba z dni ciepłych słońcem rozświetlonych cudnie. Tak się dziś zastanawiałem w temacie obwodnicy Inowrocławia, mianowicie od czasów jej oddania do użytku przed niespełna dwoma laty, byłem do niej rowerowo niesympatycznie nastawiony. Jeździłem po niej przed oficjalnym otwarciem i tym bardziej było mi źle, gdy znaki podłe ujrzałem. Nie wolno mi tam wjechać, ale koniom i traktorom też ;) Przecież ze znakiem B-9  i powstającymi nie zawsze w sposób przemyślany drogami dla rowerów nie wygram, a i też wojować nie zamierzam. Przecież tak naprawdę to zyskałem 5 kilometrowy odcinek byłej DK-15/25 "zdegradowany" do statusu drogi gminnej na odcinku Tupadły - Markowice i idealny póki co asfalicik przy samej obwodnicy tzw. sewisówkę. Cieszę się zatem niezmiernie :)

Most na Noteci skanalizowanej w Gorzanach


Z nurtem ( prądem )

Pod nurt ( prąd ) 

Lans samojebny ;)



Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 112.65km
  • Czas 04:30
  • VAVG 25.03km/h
  • VMAX 36.43km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

CMXCI etap -...coś być musi za zakrętem...

Czwartek, 18 kwietnia 2019 · dodano: 18.04.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Dulsk-Dziennice-Balczewo-Marcinkowo-Parchanie-Modliborzyce-Wonorze-Ośniszczewo-Zduny-Opoki-Przybranowo-Ostrowąs-Ośno-Słomkowo-Młynek-Koneck-Siniarzewo-Zakrzewo-Dąbrowa Biskupia-Pieranie-Pławinek-Dulsk-Sikorowo-Łojewo-Szarlej-Kruszwica

Do wsi Zduny dziś powiódł mnie rumak co by obaczyć dokąd dalej droga wiedzie. Konsumpcja węglowodanowa na przystanku, gdzie robaka obrażono w sposób wierutny i jeszcze myśli swe waginalne ktoś uzewnętrznił farbą w spreyu. Miałem sprawdzić co jest za zakrętem i jak przez lasy na drogę wojewódzką DW-252 powrócić. Papierzastego GPS-a nawet przygotowałem po mapie floppa istnienie asfaltów sprawdzając. Słońce wysoko i dnia rowerowego szkoda, zatem jadę dalej ku wiatrom wschodnim, które dziś upierdliwsze jakby były. Stało się i dane mi było drogi odwiedzić, których jeszczem nie przemierzał w rumaczym siodle. Papierowy GPS nie przydał się, ale przynajmniej ocaliłem od zapomnienia taką formę wycieczkowego podpowiadacza. Niegdyś tylko w taki sposób lub z mapą topograficzną nieznane tereny odkrywałem. 

Konsumpcyjny przystanek z robakiem w tle.

I co teraz ? Papierzasty GPS czy zdać się na instykt odkrywcy ?


Coś być musi do cholery za zakrętem ;)

Co cienias ? Jedziemy dalej ?

Wieś Ostrowąs i Sanktuarium Matki Bożej Pani Kujaw z obrazem przenajświętszej panienki na jeziorze... 

Ło matko, a gdzie ja jestem i dokąd droga ta prowadzi ?

Tam kierować się trzeba gdzie słońce zachodzi.



Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 52.98km
  • Czas 01:58
  • VAVG 26.94km/h
  • VMAX 41.41km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

CMXC etap -...okiem cyklisty 11...

Środa, 17 kwietnia 2019 · dodano: 17.04.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Radojewice-Pławinek-Sikorowo-Inowrocław-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Siem nagadał i wszystko wiatr świszczący rozniósł w peezdoo, zatem okiem cyklisty 11 niepełne, bowiem na domiar złego żywot baterii w kamerce dobiegał końca. Przyjdzie czas jeszcze w temacie rumaka wyprawowego pogadać a i o innych aspektach niewątpliwie... O przemyśleniach, obserwacjach, radości z uroków przyrody i samej jazdy też ;)




Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 52.99km
  • Czas 01:59
  • VAVG 26.72km/h
  • VMAX 40.11km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

CMLXXXIX etap -...bajecznie pomimo wszystko...

Poniedziałek, 15 kwietnia 2019 · dodano: 15.04.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Radojewice-Pławinek-Sikorowo-Inowrocław-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica


Choć dmucha jeszcze chłodnym rosyjskim wiatrem, to błękit nieba i nieskazitelna przejrzystość powietrza uczyniła dziś mą wycieczkę bajeczną pomimo wszystko. Ku zimnym powiewom w kierunku wschodnim pognałem w stroju lżejszym niż w dzień sobotni, bez czepca i palczastych rękawic. Ciesząc oczy zieleniącą się okolicą w promieniach popołudniowego słońca... Przybywa koloru wiosennego z dnia na dzień, choć las jeszcze bezlistny. Soczysta zieleń ozimin i traw przydrożnych z błękitem nieba słońcem rozświetlonym czyni wiosny dzień kolejny. 




kolega cienias 



Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 90.39km
  • Czas 03:47
  • VAVG 23.89km/h
  • VMAX 39.56km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

CMLXXXVIII etap -...znawca okolicy...

Sobota, 13 kwietnia 2019 · dodano: 13.04.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Latkowo-Szadłowice-Słońsko-Parchanie-Gąski-Lipie-Murzynno-Zagajewiczki-Ośniszczewo-Zduny-Ośniszczewo-Zagajewiczki-Ośniszczewko-Stanomin-Dąbrowa Biskupia-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica

Przecież mapę mam w głowie i nawet jak do końca nie wiem gdzie jestem, to zawsze wiem w jakim kierunku jechać. Liczy się oczywiście tylko asfaltowa nawierzchnia nawet zniszczona, ale pozwalająca na przejazd rumakiem bez trzeszczeń piasku w napędzie. Taki jestem znawca okolic, że będąc w tych rejonach już po raz któryś tam pomyliły mi się dwie wsie, mianowicie Ośniszczewo i Ośniszczewko. Jadąc wojewódzką drogą DW-246 w kierunku Dąbrowy Biskupiej skręciłem w kierunku Ośniszczewa zamiast Ośniszczewka. Co prawda zorientowałem się niemal natychmiast, jednak postanowiłem krąg zatoczyć i do drogi wojewódzkiej powrócić. Wieś Zduny i rozgałęźnik drogowy wprawia mnie w zakłopotanie, bowiem żadnego znaku kierunkowego z nazwą miejscowości nie widzę. Cóż czynić, czy jechać dalej na wschód, czy może na południe ? Na południe, decyduję po krótkim postoju racząc się wczorajszą pizzą, jednak po chwili tylko piach... Odwrót zatem bez kombinowania, jedyna słuszna decyzja, bowiem ograniczenia czasowe dziś podróżowały ze mną ;)

Zduny, znaczy wieś taka.

Też nie lubię robaków, ale żeby od razu tak ubliżać ;)

Znawca okolic... A co tam, zdarza się ;)

Tylko piach, ale kierunek dobry.

Wiosna niełaskawa ciepłem z początku połechtała, a teraz zimnem wieje.



Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 30.64km
  • Czas 01:13
  • VAVG 25.18km/h
  • VMAX 33.51km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

CMLXXXVII etap -...przyznać się, czy się nie przyznać...

Wtorek, 9 kwietnia 2019 · dodano: 09.04.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Książ-Sukowy-Chrosno-Lachmirowice-Racice-Giżewo-Rzepowo-Kruszwica

Wiosna jeszcze zimowym wiatrem z północy straszy chłód przynosząc przenikliwy nadto. Białym kwieciem okolica ubrana, lecz latającego robactwa nie odnotowałem, to był znak, lecz odczytałem go dopiero w chwilę potem. Chłodno, bo wiater... No a jak jest wiater, to nawet jak jest ciepło to jest zimno ;)
No dobra, przyznam się. Wybrałem się dziś jak Helcia na odpust, choć domniemam, iż ona bardziej rozważna jest w doborze ubioru. Coś mnie się wydawało spoglądając na termometrowego i na pięknie uśmiechające się słoneczko, że lump niezakunieczny przywdziałem i pojechałem. Od samego początku było coś nie tak, ale wiara w to, że po jakimś czasie się rozgrzeję była na tyle mocna, żem odwrotu nie poczynił. Wiało po rajtuzach i zimnica okrutna po gaciach krążyła. Jak z wiatrem w plecy to jeszcze jeszcze, ale gdy przyszło w końcu do domu wracać to nie pozostawało nic jak zacisnąć zęby położyć się na lemondce i wytrzymać ostatnie 10 km. W taki o to sposób powstał ten króciutki etap, który będzie mi przypominał, że odpowiednio dobrane lumpy to śmiem sądzić 75% (a może nawet 80%) sukcesu ;)


Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 53.06km
  • Czas 02:04
  • VAVG 25.67km/h
  • VMAX 37.93km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

CMLXXXVI etap -...co by się kości nie zastali...

Niedziela, 7 kwietnia 2019 · dodano: 07.04.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Ludzisko-Krusza Duchowna-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

W odróżnieniu od dnia wczorajszego zanotowałem dziś wręcz wiatrowy zastój. Lekkie powiewy kręcącego się wiatru sprawiały wrażenie, iż czuło się tylko pęd powietrza od strony frontowej, niezależnie w jakim kierunku bym nie zmierzał. Wiatrakom nie dane było wskazywać kierunku jak i siły wiatru, tylko niektóre z lekka ruszały swymi łopatami. Ciepło, miło i sympatycznie, aż szkoda mi nieco było, że tylko cała wycieczka trwała niezadługo, ale o tym pomyślałem poniewczasie. 




Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 137.32km
  • Czas 05:57
  • VAVG 23.08km/h
  • VMAX 46.57km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

CMLXXXV etap -...kopalniane klimaty i nie tylko...

Sobota, 6 kwietnia 2019 · dodano: 06.04.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Bronisław-Radziejów-Piotrków Kujawski-Wierzbinek-Zaryń-Sierakowy-Czamanin-Topółka-Sadłóg-Osięciny-Kościelna Wieś-Ujma Duża-Zakrzewo-Dąbrowa Biskupia-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica

Nie wiedzieć czemu, ale mój jak dotąd niezawodny żółty garmiak postanowił dziś zarejestrować kilometraż od ok. 6 kilometra. Wydawać by się mogło, iż wszystko przebiegało poprawnie, lecz podczas przesyłu danych z GPS na komputer coś się strasznego zadziało, że się zesrało :) Dane z licznika bardziej wiarygodne, tudzież realne i zapis po edycji uaktualniłem w ednomondowym świecie. 
Dziś wycieczka w rejony rozrastającej się w kierunku północnym odkrywki Tomisławice, choć bliżej Wierzbinka znajduję się. Pętelka wokół odkrywki i jeziora Głuszyńskiego a w Mąkolnie przedzieranie się przez idący całą szerokością drogi z naprzeciwka kondukt pogrzebowy. Takich wrażeń jeszczem w życiu nie doświadczał... Na szczęście żadnego żałobnika nie przejechałem ;)

Tzw. nakład odkrywki Tomisławice w okolicy wsi Wierzbinek



Na pamiątkę zabrałem :)

Noteć we wsi Sierakowy


I o Ruszki zahaczyłem ;)

Takie widoki to już rzadkość, nieco zarośnięte i przyasfaltowane torowisko 750 mm nieopodal Ujmy Dużej.






Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 45.06km
  • Czas 01:50
  • VAVG 24.58km/h
  • VMAX 34.55km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 8kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

CMLXXXIV etap -...i bez szemrania...

Czwartek, 4 kwietnia 2019 · dodano: 04.04.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Nożyczyn-Jeziora Wielkie-Dobsko-Włostowo-Kruszwica

Nie bez kozery powiem, iż napęd w rumaku najważniejszą składową jest. Tak mnie się wydaje bynajmniej, bowiem przez lata rowerowej tułaczki i mnogich obserwacji uświadczyłem się w tym przekonaniu mocno nadto. Drętwo tak i dyskomfortowo, kiedy coś chrzęści i szemra nawet w najbardziej niskobudżetowym rumaku. Rumak wyprawowy wczoraj otrzymał kompletny napęd wraz z zintegrowaną korbą w systemie hollowtech II. I pomyśleć, iż jeszcze kilka lat temu rozważałem montaż kompaktu octalinka ;) Niebo w ziemi jak mawia klasyk, choć zmianę długości korby rzędu 2,5 mm wyczułem średnio, że tak powiem. 
Odbiegając od tematu to dziś też duło niemiłosiernie i napotkałem piaski latające, że aż w zębach nie tylko rumaczych trzeszczało ;)
Bez szemrania zatem, co by odgłosy natury słychać było, a nie domagania rumacze głowy jeźdźcowi nie zaprzątały.

Rower ponad wszystko, czyli co się działo w stajni wieczora ostatniego ;)

...wysłużona korba po 18 latach odchodzi na emeryturę 


Dziś wyruszyłem pożartować z wiatrem. 


...zza szprych jeziora toń

...i tradycyjnie też



Kategoria SZOSA SAMOTNIE