Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 122623.47 kilometrów w tym 2265.26 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 61312 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 44.25km
  • Czas 01:55
  • VAVG 23.09km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Podjazdy 77m
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Wczoraj było wczoraj a dzisiaj jest dzisiaj (10436)

Sobota, 4 listopada 2023 · dodano: 05.11.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Slabęcin-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica


Dni odmienne bywają w swej przypadkowości i nieprzewidywalności... Radości i ekscytacje z wczoraj, nazajutrz wyblakłe w pamięci wydawać się mogą... Choć były i nic tego nie zmieni...
Sobotni dzień wolny, a wyjazd na chwil kilka przed zmierzchu czernią, lecz to już w listopadowy czas różnicy wielkiej nie robi. Ważne czy i ważne, że w ogóle, bo tydzień rowerowo dostępny bardziej, a przeto źle by było nie wykorzystać go odpowiednio.









  • DST 42.54km
  • Czas 01:52
  • VAVG 22.79km/h
  • VMAX 30.99km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Podjazdy 99m
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Pierwszy nie ostatni i rowerowe zgrzyty (10486)

Środa, 1 listopada 2023 · dodano: 01.11.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Stodólno-Strzelno Klasztorne-Strzelno-Miradz-Wronowy-Budy-Mirosławice-Sierakow-Włostowo-Kruszwica

Wydawać by się mogło, że rower nie samochód, prosta maszyna a nie złożone ustrojstwo. Nawet jak zgrzyty niepokojące, słyszalne i irytujące słychać, to nie zawsze oczywiste skąd pochodzą, bowiem odgłos tychże w czasie jazdy się roznosi i mylnie ich pochodzenie zinterpretować można. Tak więc od niedzieli nasłuchuję, dokręcam śrubki i smaruję newralgiczne miejsca, tudzież połączenia elementów i podzespołów Borsuka. Wszystkie śruby i śrubki, które choć jedną czwartą obrotu bez zbytniej siły przekręcić można, upewniały mnie tylko, że to może przyczyna zgrzytów właśnie. I tak sobie dokręcam i słucham, a na domiar złego owe odgłosy pojawiają się nie wiedzieć czemu dopiero po jakimś czasie i prawie zawsze podczas jazdy po gładkim i równym asfalcie. W niedzielę typ padł na zębatkę korby, jak się okazało dokręcenie mocowań nic nie dało. Poniedziałek, eureka... Mam, to siodełko skrzypi... A dziś zrozumiałem, że jak może siodełko skrzypieć, kiedy nawet kiedy kontaktu nie ma z częścią dupną jeźdźca, czyli podczas tzw. jazdy na stojąco. Zniechęcony na ostatnich kilometrach dzisiejszej przejażdżki, w końcu odkrywam co i gdzie zgrzyto-pisk wydaje... To stery, ściślej rzecz ujmując, połączenie mostka z rurą sterową. Zatem rozkręciłem, przesmarowałem i... Oby to było to, bo jak nie to kończę przygodę z rowerami :) Oczywiście, że żartuję... Będę nasłuchiwał i szukał dalej, a przy okazji zbierał te swoje kilometry. Tak było, tak jest i tak będzie...

a dziś było tak...







  • DST 41.72km
  • Czas 01:49
  • VAVG 22.97km/h
  • VMAX 31.90km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 7kcal
  • Podjazdy 88m
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Kiedy zmierzch na północy zapada (10470)

Wtorek, 31 października 2023 · dodano: 31.10.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Rzadkwin-Ciechrz-Dąbek-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
 


Taka to pora kiedy deszcze decydują i zmiany w planach wymuszają, bowiem tak to już jest kiedy dzień wolny przypada to pada. Zajęć nierowerowych też u mnie nadto, więc coby nie gnuśnieć w bezproduktywnym stanie tkwić, pracom domowym siem poddał... A jak już deszcze padać przestali i nawierzchnie przeschli, tom na godzinę niespełna przed słońca zachodem wyruszył. Wiatr mocny choć ciepły, borsukowi zbytnio jazdy nie utrudniał, bowiem pomimo prędkości mniejszych waleczności odmówić mu też nie można, dzielny to rower, choć prosty. 
Chmury przedziwne po niebie sunęli, zmierzch rychły zwiastując, a słońce nad chmurą swój promień przerzuca i łuną w purpurze na północno-wschodniej stronie bijące. Najsamprzód pomyślał, com zmysł orientacji utracił, a potem film zacny na myśl przywiodło, że diabeł zmienia, ulepsza co Pambóg pilnuje. Nie może być tak i porządku nie zmąci, diabelska i moc czeluśna, świat przeca od wieków, lat setek milionów ten sam po dziś dzień istnieje. 



Nie diabeł to ni moc piekielna... Zjawisko takie, jakby zmierzch na północny zapadał ( Słup w kształcie litery A - azymut 25 )

Nieoddany jeszcze do użytku początkowy odcinek DK-62

Nocny Borsunio






  • DST 41.16km
  • Czas 01:41
  • VAVG 24.45km/h
  • VMAX 35.53km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Podjazdy 87m
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Księżyc w pełni zadowolony (10454)

Poniedziałek, 30 października 2023 · dodano: 30.10.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica



Przyjdzie, może i się uda strat kilometrowych nadrobić nieco w ten tydzień przejściowy pomiędzy październikiem a listopadem. Trochę czasu więcej, aura sprzyjająca a ciemnica już przeszkody tak czy tak, nie stanowi żadnej. Przecierał się łysy by blaskiem przyświecić i choć dzień słoneczny z nieba błękitem no wraz ze zmierzchem chmury go zasnuli. Widać w dążeniu swym uparty co w końcu w swej okazałości dostojnie noc przysrebrzył, a przeto noc magiczną czynił. 











  • DST 52.78km
  • Czas 02:16
  • VAVG 23.29km/h
  • VMAX 36.76km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Podjazdy 155m
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Jesień jaką lubię i nowe drogi (10438)

Niedziela, 29 października 2023 · dodano: 29.10.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Skulsk-Mniszki-Łuszczewo-Borowa-Lubstówek-Rzeszynek-Kościeszki-Lachmirowice-Giżewo-Rzepowo-Kruszwica


Tak mnie już od czasu jakiegoś korciło coby drogę w miejscowości Skulsk na północ wiodącą obadać. Dokąd prowadzi, czy ciągłość asfaltową posiada i szutrem czy bezdrożem nie kończy się czasem ? Co prawda zamysł był coby na drogę powiatową do Kruszwicy wiodącą po okrążeniu jeziora Skulska Wieś powrócić, ale ku mojej uciesze asfalt nienaganny w stronę przeciwpołożną w kierunku jeziora Gopła mnie powiódł. Okazało się, że tylko z króciutkim odcinkiem bez nawierzchni bitumicznej jest to sympatyczna droga alternatywna ze wsi Skulsk do Łuszczewa. Na porę jesienno-zimową jak znalazł, ale i również na letnie typowo szosowe przejażdżki nawet. 
Miesiąc październikowy ku końcowi zmierza, na czas zimowy zegary nocy minionej wskazania swe zmieniły i choć jesień w pełni, to łaskawą aurą rowerowaniu zbytnio nie wadzi. Borsunio spisuje się dzielnie, co prawda warunki drogowe jeszcze bliższe letnim niż zimowym, ale wierzę że do wiosny bezpiecznie mnie dowiezie. Teraz już może być mokro, zmrok wczesny zapadać, zimno i mgliście... Damy radę, bo kto jak nie my... 



Jesień jaką lubię...

Nowe drogi, z cyklu tu jeszcze nie byłem. Odcinek Skulsk-Mniszki-Łuszczewo


Na tymże drogi rozstaju świątek stoi i asfaltu deficyt tylko na metrach stu niespełna



Matka boska w karmniku i bezpieczna w folijce ochroniona ;)

Facelii fiolet nikły 






  • DST 40.81km
  • Czas 01:39
  • VAVG 24.73km/h
  • VMAX 32.66km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Podjazdy 86m
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Borsuk w nowej skórze (10548)

Wtorek, 24 października 2023 · dodano: 24.10.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica


Stary a jakby nowy rower, czyli borsuk w nowej odsłonie, skórze znaczy ;) Dziś pierwsza jazda nowego, starego poniekąd poczciwego i wiernego borsuka. Zwykły i wyjątkowy w swej prostocie rumak, który przewiózł mnie już nie przez jedną jesienno-zimową porę roku. U schyłku lata otrzymał nową malaturę oraz kierownicę baranka przez co niemalże całkowicie zmienił się jego charakter. Ot taki jednobiegowy, nie lubię tego określenia, gravel. Wyruszyliśmy jeszcze za dnia, w celach ewentualnych korekt ustawień i ułożenia wszelakich połączeń, tudzież mocowań śrubowych, coby już po niespełna godzinie w noc ciemną wjechać. Ustawienia to strzał w dziesiątkę, bowiem nic podejrzewam w czasie najbliższym zmieniać nie będę. Kilka śrubek przy mostku należało dokręcić i naciąg łańcucha zwiększyć, ot i wszystko. Zatem jesienno-zimową część sezonu uważam za otwartą, małymi kroczkami jedziemy do 31 grudnia, a nóż się uda :)








  • DST 65.31km
  • Czas 02:14
  • VAVG 29.24km/h
  • VMAX 57.98km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 8kcal
  • Podjazdy 167m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Notojadzim #20 - Wiatry, COM-y i dworcowa ostoja (10825)

Niedziela, 15 października 2023 · dodano: 15.10.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Trląg-Kołodziejewo-Dąbrówka-Szczeglin-Czarnotul-Białotul-Strzelce-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica




Plany jak to mówią są po to żeby je zmieniać, tudzież aktualizować, korygować, jak tam to zwał. Niemniej cóż po planach jak pogoda dowcipna scenariusze przeróżne pisze i do jazdy pomimo wietrznych przeciwności zachęca. Nie przeszkodził nawet zawiew chłodny i przenikliwy,  frekwencja dopisała i na starcie stanęła zacna grupa w sile ośmiu cyklistów w tym jednej cyklistki nawet. Dane było z wiatrem powalczyć i za sprzymierzeńca go mieć i na prędkości zacnej pucharek nie jeden dla hecy zdobyć. Zatem czekamy na kolejną niedzielę i kolejne coffee, a sezon choć i symbolicznie zawsze przeca zakończyć można :)





Przed startem

W chwilę potem na nowym nieoddającym w pełni kolejowego klimatu dworcu w Janikowie




Tu już nieco lepiej z klimatem ;)

;)

Krótki postój pod restaurowaną wieżą ciśnień pod Mogilnem




Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • DST 55.48km
  • Czas 01:59
  • VAVG 27.97km/h
  • VMAX 40.97km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 8kcal
  • Podjazdy 131m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Mija szybciej dzień, dłuższy rzucam cień (10780)

Sobota, 14 października 2023 · dodano: 15.10.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Strzelno-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ołdrzychowo-Balice-Ludzsko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica


...Że ciepło w połowie miesiąca październikowego było coby w krótkie gacie odzian, w aspekcie komfortu termicznego kontent, to nic nietypowego, lecz takiej to różnicy temperatur pomiędzy kolejnymi dniami, przyznam nie pamiętam. Tak jak jeden poranek witał z temperaturowo niemalże zerem, tak już kolejny o iście letnich nocach przypominał. Choć pewnie i z tej przyczyny wiatry porywiste wieją, to słońce promieniem swym przygrzewa jeszcze solidnie. Ciepło, ciepłem a do chłodów po czasie idzie też przywyknąć, lecz proces ten przyznam temperaturowe harce zakłócają. Tak jak jeszcze z początkiem października to nie dziwota, tak już teraz krótkie gacie z liściem jesiennym nie licują. 
Wiało dziś bez reszty, niemniej nie tyle co wiatr czy termika (byle stabilna) mi wadzą, co deszcze, których jak na porę jesienną deficyt. Zatem jesienna szaruga jeszcze nam się uprzykrzyć zdoła a odmiana to marna, bowiem smutna i długa, lecz nie tylko z tym na jesieni przyjdzie mi się mierzyć...




Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 53.39km
  • Czas 01:45
  • VAVG 30.51km/h
  • VMAX 39.58km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Podjazdy 108m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Szosowy wieczornik doświetlony (10861)

Wtorek, 10 października 2023 · dodano: 10.10.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Nożyczyn-Wronowy-Młyny-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica




Póki październik chłodny a słuchy to rumaka nie zmieniam i szosową kontynuację sezonu uskuteczniam, bowiem zawsze to szybciej nieco, choć i tak już nie da rady pojedynku ze zmierzchem wygrać. Dni zauważalnie krótsze się stają i ciepłości nawet ze słońca promieniem odczucia miłego już nie dają. Niemniej w jesienną zadumę popadać nie uchodzi, kiedy jeszcze zieleń nie zmącona zbytnio jesieni złotem a asfalty suchością cieszą. Decyzje niezmienne bez planów rodzaju, bo muszę... A co ma być to i będzie, tak w księgach zapisane co komu jest dane...
Był dzień szary niesłoneczny... Na godzinę przed słońca zachodem... Potem chmurne niebo zmrok zabrał noc czyniąc...














Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 50.71km
  • Czas 01:53
  • VAVG 26.93km/h
  • VMAX 38.09km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 11kcal
  • Podjazdy 75m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Nowe drogi i wiatry wiejące (10869)

Niedziela, 8 października 2023 · dodano: 08.10.2023 | Komentarze 1


Trasa: Kruszwica-Sławsk Wielki-Stodólno-Strzelno-Stodólno-Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica



Październikowe słońce to nie wszystko, zwłaszcza jak zimnym wiatrem wieje uczciwie. Bo jak to mówią, nawet jak jest ciepło i wieje, to jest zimno ;) Zatem cieplejszy uniform przywdziawszy wyruszyłem nietypową jak na dzień niedzielny porą, bowiem grubo po godzinie 15, a nie jak zwykłem przedpołudniem wczesnym. Podobnie jak w dniu wczorajszym, tylko rumakiem innym, drogą nieoddaną jeszcze użytku w kierunku Strzelna się udałem. Droga pusta niemalże, zatem bezpiecznie, że o mało używanym póki co i idealnym wręcz asfalcie nie wspomnę. 
Tydzień rowerowo do udanych zaliczyć nie mogę, niemniej roczna estymacja kilometrowa jeszcze wysoko ponad dziesięciotysięczną wartość sięga. Zatem jedziemy dalej, pomału do celu, oby aura sprzyjała a czas nieco wolniej płynął...


Nowa stara droga ku słońcu

Coraz wcześniejsze słońca zachody

Poznałem nową drogę, którą jeszcze nie jechałem, ale była asfaltowo ślepa i wylądowałem pod mostem





Kategoria SZOSA SAMOTNIE