Info
Suma podjazdów to 71713 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień7 - 9
- 2025, Listopad9 - 8
- 2025, Październik8 - 2
- 2025, Wrzesień13 - 3
- 2025, Sierpień14 - 4
- 2025, Lipiec10 - 0
- 2025, Czerwiec14 - 0
- 2025, Maj15 - 4
- 2025, Kwiecień11 - 0
- 2025, Marzec13 - 0
- 2025, Luty8 - 0
- 2025, Styczeń10 - 1
- 2024, Grudzień19 - 0
- 2024, Listopad17 - 0
- 2024, Październik11 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 1
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
- DST 52.07km
- Czas 02:07
- VAVG 24.60km/h
- VMAX 36.90km/h
- Temperatura 2.0°C
- Kalorie 3kcal
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCXVII etap -...pięćdziesiątka przed obiadem...
Niedziela, 13 listopada 2016 · dodano: 13.11.2016 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Trląg-Strzelce-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Słoneczna pogoda, podobna jak wczoraj tylko wiatr nieco mocniejszy. Asfalty w większości suche tylko miejscami pokryte błotną mazią za sprawą pojazdów zwożących z pól buraki. Nikt się tym za bardzo nie przejmuje a stanowi to duże zagrożenie.
Połyskująca w listopadowym słońcu tafla J. Pakoskiego - widok z grobli północnej 
Nocny przymrozek zrobił swoje - widok z grobli południowej 
- DST 49.74km
- Czas 02:08
- VAVG 23.32km/h
- VMAX 32.40km/h
- Temperatura -1.0°C
- Kalorie 1kcal
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCXVI etap -...lekko, przyjemnie a niebo błękitne...
Sobota, 12 listopada 2016 · dodano: 12.11.2016 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Rzadkwin-Ołdrzychowo-Balice-Górki-Ciechrz-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Jechało się lekko jednocześnie przyjemnie a niebo było przy tym wyjątkowo błękitne. Rześkie powietrze z około zerową temperaturą, lecz odczuwalna nieco poniżej zera. Mile spędzone dwie godzinki, zatem czego chcieć więcej... trzy lub cztery... :) Najważniejsze, że asfalty nieco obeschły po wczorajszych opadach śniego-deszczu.
...a niebo błękitne
Droga Rzadkwin - Ołdrzychowo
Jezioro Pakoskie
Moje ulubione miejsce herbatkowe. Co prawda przy krajowej drodze, ale w słoneczny dzień nawet gdy mróz szczypie całkiem przyjemnie można tu spędzić chwilę ;)
- DST 33.59km
- Czas 01:26
- VAVG 23.43km/h
- VMAX 30.60km/h
- Temperatura 2.0°C
- Kalorie 3kcal
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCXV etap -...mgła i zawodowiec...
Wtorek, 8 listopada 2016 · dodano: 08.11.2016 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Młyny-Młynice-Sukowy-Kruszwica
Ciemno i mglisto, miejscami widoczność do kilku metrów. Nie pchałem się dziś na drogi krajowe ni też wojewódzkie. Zresztą na innych drugorzędnych wiejskich drogach nie małe zagrożenie stanowią ciężarówki zwożące z pól buraki. W sumie to nigdzie nie jest bezpiecznie.
Tyle dziś było widać


Dziś z powodów mglistych krócej, nie było też za ciepło, temperatura odczuwalna poniżej zera. Zresztą jak tu jeździć kiedy w domu czeka książka, nowy nabytek, autobiografia Czesława Langa pt. "Zawodowiec". Opowieść o marzeniach, o uporze, o walce z przeciwnościami, o wielkim talencie i o drodze na sportowe szczyty. 
Psisko też jest zainteresowane lekturą ;)
- DST 44.55km
- Czas 01:51
- VAVG 24.08km/h
- VMAX 34.20km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 2kcal
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCXIV etap -...w końcu bez deszczu...
Niedziela, 6 listopada 2016 · dodano: 06.11.2016 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Strzelno-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Udało mi się w końcu dziś nie zmoknąć, nie padało. Wyjechałem nieco wcześniej niż wczoraj i całkowite ciemności dopadły mnie w okolicach Ciechrza ( 32 km trasy ). Co prawda troszkę zmarzłem, ale to nic w porównaniu z nasiąkniętym rowerowym wdziankiem.
Dolina Małej Noteci i J. Bronisławskie 
Droga łącząca Bronisław z DW-255
Tak, właśnie tam pojadę ;)
- DST 48.49km
- Czas 01:59
- VAVG 24.45km/h
- VMAX 36.90km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 4kcal
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCXIII etap -...znowu deszcz...
Sobota, 5 listopada 2016 · dodano: 05.11.2016 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Tarnowo-Janocin-Chełmce-Radziejów-Bieganowo-Dobre-Bronisław-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica
Miałem nadzieję, że po ostatnich niemiłych doświadczeniach z deszczem dzisiejsza wycieczka suchą szosą się odbędzie. Jednak w okolicy Radziejowa zaczęło kropić, a że już ciemno się zrobiło nijak było ocenić z jakiej chmury te krople lecą i czy to deszcz przelotny czy wielkoskalowy. Kropiło raz mocniej, raz słabiej jednak asfalt zupełnie mokry niesympatycznie odbijał blask rowerowej lampki. Mokre okulary przy blasku reflektorów bardzo ograniczały widoczność, lecz wyjścia nie było i trzeba było jakoś dojechać do domu.
Przy okazji mały test czapeczki pod kask ;)
- DST 37.65km
- Czas 01:30
- VAVG 25.10km/h
- VMAX 48.60km/h
- Temperatura 3.0°C
- Kalorie 3kcal
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCXII etap -...mroczność...
Piątek, 4 listopada 2016 · dodano: 04.11.2016 | Komentarze 2
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Młyny-Młynice-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Tak, mroczność a nie żadna pomroczność. Ciemno i zimno... ale to nie było najgorsze... po kilku przejechanych kilometrach najnormalniej w świecie powiedziałem - "nosz ku... mać". Oczywiście, co takiego było powodem ? Zaczął padać deszcz. Dawno nie zmokłem, psie krwie. Początkowo delikatnie, ale w połowie trasy asfalt był już zupełnie mokry. I co ja mam zrobić ? Mroczność zniosę, wiatrość zniosę, zimność zniosę, nawet wiejskie burki, które w mroku nocy wystraszyć i ugryznąć mogą, ale mokrości nie akceptuję... Zatem mokrości deszczowej mówię stanowcze NIE.
- DST 71.19km
- Czas 03:10
- VAVG 22.48km/h
- VMAX 39.60km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 6kcal
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCXI etap -...miejsca zapadające w pamięci...
Niedziela, 30 października 2016 · dodano: 30.10.2016 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Wierzejewice-Kołodziejewo-Dąbrówka-Szczeglin-Czarntul-Strzelce-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Nie wiedzieć czemu, ale są takie miejsca które zapisują się w pamięci. Nie było by w tym dziwnego gdyby były to miejsca charakterystyczne, ciekawe tudzież wyjątkowe. W moim przypadku miejsca te nic nie charakteryzuje po za tym, że po prostu są. Wiele jest takich podobnych miejsc. Pierwszym zapadłym w pamięci miejscem jest zakręt pomiędzy wsią Wierzejewice i Kołodziejewo. Zwykły zakręt jakich wiele z dużym kamieniem na poboczu. Zupełnie nie wiem dlaczego tak to pamiętam. Może dlatego, że dawno temu kiedy jeszcze na wycieczki zabierałem mapę właśnie w tym miejscu oblazły mnie leśne mrówki. Zrobiłem sobie tu mały postój i w czasie przeglądania mapy mrówki pokazały mi że tu jest ich dom i nie życzą sobie mego towarzystwa.

Drugim miejscem, które nie sposób zapomnieć jest nieczynna od lat wieża ciśnień nieopodal wsi Szczeglin przy obwodnicy Mogilna. Ta już ponad 100 - letnia wieża stanowiła i stanowi doskonały punkt orientacyjny. Trudno zabytkową wieżę porównywać do zwykłego zakrętu jednak miejsce to zakorzeniło się równie głęboko w zakamarkach mojego umysłu.
Miejsca te były, są i będą. Może co do wieży nie jestem pewien czy przetrwa ona kolejną dekadę czy dwie. Cóż, zakrętu raczej nie wyprostują i zostanie mi choć to na pocieszenie. Mam na szczęście więcej takich miejsc.
Wczoraj był taki mój mały jubileusz tj. setny wyjazd w tym roku a dziś ustanowiłem równie mały i skromny rekord ilości przejechanych kilometrów w jeden miesiąc. Poprzedni również wypadł w październiku dwa lata temu i wynosił 869 km. Obecnie jest to 880 km. Skromnie bo skromnie, ale też trzeba myśleć przyszłościowo aby łatwiej było ustanawiać nowe rekordy choćby to miało być tylko 900 km.
Październik 2016 r.
Dystans całkowity - 880,10 km
Czas w ruchu - 36 godz. i 36 min.
Średnia prędkość - 22,49 km/h
Liczba dni rowerowych - 14
Średnia ilość km i godz. na jedną wycieczkę - 62,86 km i 2 godz 48 min.
Pogoda dziś bez wątpienia lepsza niż wczoraj, co prawda wiało ale przynajmniej nie padało. Słonko tylko chwilami a przez większość czasu niebo zakrywały chmury.
I przypadkiem wyjeździłem GPS-owego dzika ;)
- DST 56.85km
- Czas 02:31
- VAVG 22.59km/h
- VMAX 38.70km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 7kcal
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCX etap -...śmiejąc się z wiatru...
Sobota, 29 października 2016 · dodano: 29.10.2016 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Trląg-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Tak, dziś dosłownie śmiałem się z wiatru. Uwielbiam jak mocno wieje, mogło by nawet mocniej, po prostu nie przeszkadza mi to, nie denerwuje, a i też efekt z samego pedałowania jest większy. Z deszczu staram się nie raczej nie śmiać. Bowiem deszcz większą niż wiatr krzywdę mi wyrządzić może. Zatem z obawą co jakiś czas spoglądałem na złowieszczą chmurę, która pojawiła się po jakiś 10 km jazdy, kierunek wiatru był w miarę sprzyjający, więc nie obawiałem się zmoknięcia. W okolicy Dziarnowa zauważyłem, że chmury nacierają z nieco innego kierunku niż to wskazywały okoliczne wiatraki i dymy domostw. No i zaczęła się ucieczka przed chmurą. Szło dobrze tylko co jakiś czas spadało na mnie trochę deszczowych kropli. Ucieczka trwała mniej więcej do grobli dzielącej J. Bronisławskie i J. Pakoskie. Spojrzałem na wody jeziora... To było coś w rodzaju białego szkwału... Ściana deszczu wraz z silnym wiatrem. Pierwszy przystanek autobusowy, który był na szczęście blisko dał mi schronienie. Po około 15 minutach ulewa przeszła, ruszyłem więc dalej żeby na kilometr przed Strzelnem znów chować się w przystankowej wiacie. Drugi postój krótszy, lecz i tak zdążyłem już wystygnąć i dobrze zmarznąć. Po drugiej porcji deszczu pojawiło się nawet słonko, jednak jazda z wodą w butach w orzeźwiającym prysznicu wytwarzanym przez mijające mnie TIR-y niestety do przyjemnych nie należała.
No i byłbym zapomniał, mianowicie dziś setny raz w tym roku wybrałem się na rowerową przejażdżkę ;)




- DST 56.61km
- Teren 2.70km
- Czas 02:26
- VAVG 23.26km/h
- VMAX 36.00km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 2kcal
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCIX etap -...w deszczu dookoła J. Gopła...
Niedziela, 23 października 2016 · dodano: 23.10.2016 | Komentarze 2
Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Witowice-Brześć-Złotowo-Mietlica-Połajewo-Przewóz-Mielnica-Łuszczewo-Rzeszynek-Kościeszki-Włostowo-Kruszwica
Miało być słońce, zamiast tego zostałem poczęstowany solidną porcją deszczu. Początkowo myślałem, że to z drzew spowitych poranna mgłą coś leci, ale w okolicy Złotowa wyraźnie zaczęło padać raz mocniej a raz słabiej. Tak było praktycznie do samej Mielnicy gdzie musiałem na kilka minut schronić się we wiacie przystankowej. Długo tam nie siedziałem, bowiem będąc nieco przemoczony o wychłodzenie nie trudno. Pojechałem dalej wraz z wydobywającym się z pod kół wodno-błotnym prysznicem i nawet jak zupełnie przestało padać to nie było zbyt miło.
Ostatnio wyczytałem gdzieś, że jednym z symptomów starzenia jest śledzenie prognoz pogodowych. Ja pogodą interesowałem się od zawsze bynajmniej tak mi się wydaje. Pamiętam jak mając może 6 lat miałem taki kalendarz, w którym zapisywało się każdego dnia pogodę w formie małego rysunku. Chmurka, słonko, gwiazdki śniegu, kropelki deszczu, kierunek wiatru oraz temperatura. W okolicach piątej, szóstej klasy szkoły podstawowej a nawet na początku szkoły średniej prowadziłem z przerwami bardziej szczegółowe zapisy pogody. Rysowałem wykresy zależności kierunku wiatru do temperatury w odniesieniu do pory roku. Cieszyłem się jak mogłem z tego wyciągnąć jakieś wnioski pozwalające na przewidywanie pogody może nie jakiś długo terminowych, ale na kolejny dzień jak najbardziej. Dlaczego o tym piszę ? Szlag mnie trafia jak w epoce satelitów, komputerów i innych technicznych udogodnień dziś nie potrafi się przewidzieć pogody dosłownie na kolejny dzień. Wszelkiego rodzaju internetowe badziewie typu Meteo.pl , Accuweather , Meteomodel.pl ect. delikatnie mówiąc na niewiele się zdaje. Taaa, taki mamy klimat... a dupa tam. Bliski jestem kontynuacji moich pogodowych zapisków i obserwacji zjawisk.
Pod koniec wycieczki niebo pojaśniało i pokazało się mętne słońce... Teraz to się w dupę ugryź ;)
Jesienne kolory
W czasie deszczu szosa mokra
... i w ogóle wszystko mokre

- DST 53.23km
- Czas 02:08
- VAVG 24.95km/h
- VMAX 34.20km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 2kcal
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCVIII etap -...krótkie chwile ze słońcem...
Sobota, 22 października 2016 · dodano: 22.10.2016 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Młyny-Młynice-Strzelno-Rzadkwin-Ołdrzychowo-Balice-Ludzisko-Tupadły-Krusziwca
Męczyło się słoneczko chcąc się przebić przez chmury od samego rana. Udało się i na krótko po wyjeździe ujrzałem mętne październikowe promienie. Walczyło słonko z nisko zawieszonymi chmurami oraz z mglistym powietrzem, a że dzień miał się ku końcowi długo się tym słońcem nie nacieszyłem. Powrót w w szarościach październikowej jesiennej ponurej pogody.
W dół do Włostowa
Pierwsze promyki

Potem słońce bardziej przypominało księżyc
Pod Ołdrzychowem ujrzałem niebieskie niebo
Pierwszy raz odcinkiem drogi wojewódzkiej DW-412 na węźle obwodnicy Inowrocławia we wsi Przedbojewice








