Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 126715.96 kilometrów w tym 2346.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.36 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 71713 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 61.13km
  • Czas 02:29
  • VAVG 24.62km/h
  • VMAX 40.60km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 173 ( 93%)
  • HRavg 128 ( 69%)
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCLXXVI etap -...sposób na wnerw pospolity...

Środa, 21 czerwca 2017 · dodano: 21.06.2017 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Pakość-Dobieszewice-Broniewice-Trląg-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica



Rower to sposób na różne dolegliwości a w szczególności na wnerw pospolity zwany potocznie stresem. Pomaga, tylko trzeba szybko zdecydować aby rumaka dosiąść zaraz po powrocie z pracy. Posadzenie dupy na kanapie grozi nygusem a czasami zaśnięciem. Wczoraj niestety uległem, lecz dziś skromnie bo skromnie ale kilkadziesiąt kilometrów do kolekcji dołożyłem. 




J. Pakoskie 


Droga wojewódzka DW-255 w okolicy Dobieszewic



kotek przydrożny łowiący 

...i cieniasy





Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 134.38km
  • Teren 2.20km
  • Czas 05:54
  • VAVG 22.78km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 175 ( 94%)
  • HRavg 129 ( 69%)
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCLXXV etap -...kanał pomiędzy jeziorami...

Niedziela, 18 czerwca 2017 · dodano: 18.06.2017 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Mierucin-Krzekotowo-Słaboszewko-Szczepanowo-Kierzkowo-Żnin-Wenecja-Folusz-Chomiąża Szlachecka-Nowa Wieś Pałucka-Dąbrowa-Wszedzień-Sędowo-Mierucin-Broniewice-Trląg-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Rzadko mi się zdarza wyruszać z jakimś konkretnym celem, jednak dziś tak się stało, że postanowiłem sprawdzić osobiście żeglowność kanału łączącego J. Kierzkowskie z J. Ostrowieckim. W niedalekiej przyszłości chcę się tam przepchać mym skromnym jachtem i zdobyć kolejne niezdobyte jezioro na niegdysiejszym szlaku wodnym do Folusza. Zaciesz wystąpił na mojej twarzy gdy okazało się, iż żegluga możliwa jest nawet na silniku. Głębokość tranzytowa może nie jakaś przyzwoita, ale wystarczająca :)
Jadnak żeby tam dotrzeć drogą lądową wiele kilometrów trzeba było przemierzyć napotykając gąsienice zjadające liście drzew i polne wredne zapiaszczone drogi. Druga dekada czerwca a drzewa bezlistne jakieś takie... To straszne, bowiem to sprawka gąsienic włochatych, których było tam pewnie sto milionów. Wystarczyło się na chwilę zatrzymać a miałem już ich kilka na swym rowerowym wdzianku i nie tylko. 




No a potem drogi mi się pomyliły, bo nie wziąłem pod uwagę, że to co asfaltem się zaczyna, asfaltem nie zawsze się kończy ;)
Trochę na kołach trochę z laczka dotarłem do drogi wojewódzkiej DW-254 w miejscowości Mokre... a piach w napędzie trzeszczał niemalże do samego Żnina... Wrrrrr 

Dotarłem do celu... Kanał pomiędzy jeziorami Kierzkowskim i Ostrowieckim. 

Niegdyś przebiegał tędy szlak wodny z Folusza, łączący jeziora Pałuckie z Notecią 

... i cienias na mostku

... i kacze dzieci z mamą 

Dalej kierunek Żnin a po drodze J. Kierzkowskie zdobyte drogą wodną w zeszłym roku ;)

... i towarzyszące mi podczas jazdy postrzępione chmurki na niebie... i samolot też leciał nie jeden

Moje wyobrażenie i zapadły w pamięci obraz linii kolejowej niezelektryfikowanej jednotorowej. Tu już pociąg nigdy nie pojedzie, ale wiatr na drutach telefonicznych swą piosnkę gra od lat. Ot takie wspomnienie z lat młodych hmmm... ( linia kolejowa nr 206 w okolicy wsi Jadowniki Rycerskie )

Żnin zdobyty tak przy okazji 

Widok na Żnin z drogi Żnin - Gąsawa

Chomiąża Szlachecka 

Wyjazd z Chomiąży 

Lasek nie było ani wielkich ani nawet tych małych... a to bocianie gniazdo było tu już w 1994 roku :)




Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 131.06km
  • Czas 05:26
  • VAVG 24.12km/h
  • VMAX 47.30km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCLXXIV etap -...kolejowo-rowerowy dzień...

Czwartek, 15 czerwca 2017 · dodano: 15.06.2017 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Przedbojewice i na obwodnicę- Latkowo-Szadłowice-Ściborze-Rojewo-Złotniki Kujawskie-Lisewo Kościelene-Ojrzanowo-Łabiszyn-Barcin-Dąbrowa-Mogilno-Kwieciszewo-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica


Dziś rano odwiedził stację Kruszwica skład złożony z czterech wagonów typu 112 prowadzony przez lokomotywę w trakcji parowej Ol 49-59 wyprodukowaną w 1952 roku. Jest to dla mnie wydarzenie nie małe, zatem już od samego rana wypatrywaliśmy sapiącej Oelki. Psisko uczestniczyło aktywnie i po raz pierwszy w swym psim życiu widziało parowóz ;)

No to czekamy

I się doczekaliśmy


Natomiast późnym popołudniem do Łabiszyna mi się pojechało jakoś tak :)

Kot Łabiszyński w wersji uciekającej z miejsca focenia

Chmury nad Łabiszyńskim niebem 

Potem już drogą wojewódzką DW-254 do samego Mogilna, aby na wiadukcie nad linią kolejową nr 353 na chwilę spocząć 





Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 94.25km
  • Czas 03:38
  • VAVG 25.94km/h
  • VMAX 40.90km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 166 ( 89%)
  • HRavg 139 ( 75%)
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCLXXIII etap -...tak na pocieszenie...

Niedziela, 11 czerwca 2017 · dodano: 11.06.2017 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sławsk Wielki-Strzelno-Kwieciszewo-Wylatowo-Trzemeszno-Zieleń-Trzemżal-Słowikowo-Orchowo-Bielsko-Ostrowo-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Na pocieszenie straconego rowerowo weekendu. Bowiem dane mi było całą sobotę i pół niedzieli w pracy spędzić realizując pewien projekt. Cóż taka już moja rola, taka moja dola... Zatem po poobiedniej kawie ok. 16-tej pojechałem sobie do Trzemeszna zupełnie nie wiem dlaczego, ale to w sumie istotne nie jest. Znów krajowa 15-stka niebezpieczna taka i nic tego już chyba nie zmieni. W szczególności odcinek Mogilno - Trzemeszno. Żyję zatem... znów żyje, po pracowitej sobocie i połówce niedzieli spędzonej w pracy.
Trochę szkoda, że nie mogłem dziś uczestniczyć w spotkaniu z cyklistami z LUMAC WTR Włocławek, którzy odwiedzili dziś Inowrocław w ramach integracji ( CYCLO CUIAVIA )... Cóż może innym razem...

 ...a u mnie było dziś tak...

Jezioro Popielewskie

Trzemeszno i widoczny komin Fabryki wełny mineralnej PAROC i Bazylika p.w. Wniebowzięcia NMP

Droga Trzemeszno - Orchowo w okolicach wsi Zieleń




Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 62.73km
  • Czas 02:26
  • VAVG 25.78km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 6kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCLXXII etap -...po deszczu i przed deszczem...

Wtorek, 6 czerwca 2017 · dodano: 06.06.2017 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Wronowy-Młyny-Strzelno-Markowice-Tupadły-Kruszwica


Przed południem padało... Padało też i po, potem przestało... Późny powrót z pracy i późny wyjazd. Deszczowe chmury wokół a wiatr nie przestawał wiać. Udało się jakoś nie doświadczyć deszczu, którego najnormalniej w świecie podczas rowerowania nie lubię, nie akceptuję... Wiatr nie straszny zbytnio nie daje się we znaki, trochę umęczy co najwyżej. Jednak przemoknięcie do miłych nie należy i nie czyni jazdy przyjemną zatem. Teraz deszcz obfity za oknem słyszę jak gra na parapetów blachach... Do snu, do snu już czas...








Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 63.42km
  • Czas 02:37
  • VAVG 24.24km/h
  • VMAX 37.30km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCLXXI etap -...droga na Skulsk...

Niedziela, 4 czerwca 2017 · dodano: 04.06.2017 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Witowice-Brześć-Piotrków Kujawski-Higieniewo-Nowa Wieś-Przewóz-Mielnica-Skulsk-Pilich-Włostowo-Kruszwica

Złowieszcze chmury, które nie wróżyły czegoś co z pogodą ogólnie uznaną za dobrą ma coś wspólnego nadciągały już od samego rana. Obserwatorium meteorologiczne na Czarciej Górze zapowiadało co prawda wiatr sromotny i deszcz obfity, lecz dopiero w godzinach popołudniowych. Z ponad godzinnym opóźnieniem około 11-tej ruszyłem w kierunku południowym z zamiarem zatoczenia pętli wokół Jeziora Gopła, lecz szerszym niż zazwyczaj łukiem. Z powodu owych chmur i ograniczonego zaufania do prognoz pogodowych nawet tych pochodzących z Czarciej Góry skręciłem w prawo nieco wcześniej. Trasa krótsza zatem, jednak sympatyczna na całej swej długości pomimo odcinków z fatalnym stanem asfaltowej nawierzchni. 

Droga na Skulsk ( Mielnica - Skulsk )











Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 80.22km
  • Czas 03:11
  • VAVG 25.20km/h
  • VMAX 42.10km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCLXX etap -...czerwone maki i białe wiatraki...

Sobota, 3 czerwca 2017 · dodano: 03.06.2017 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wola Wapowska-Dobre-Ułomie-Ludwikowo-Bodzanowo-Ujma Mała-Kościelna Wieś-Osięciny-Pilichowo-Byczyna-Szczeblotowo-Radziejów-Bieganowo-Bronisław-Wola Wapowska-Bródzki-Kruszwica

Bywają czasami takie wiatry, które decydują aby kierunki wschodnie rzadziej przemierzane odwiedzić. Większość a w zasadzie wszystkie wycieczki w początkowej fazie pod wiatr wiodą aby powrót z wiatrem w plecy był. Tak już mam, tylko sporadycznie i to nie zawsze z własnej woli robię odstępstwa od tej zasady. 
Aura choć może nie taka czerwcowa to rowerowo zupełnie sympatyczna. Kwitną maki i kręcą się wiatraki... A wyścig trwa...

Droga wojewódzka DW-267 

Przystanek Ruszki



Wśród maków i wiatraków











Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 116.69km
  • Czas 04:25
  • VAVG 26.42km/h
  • VMAX 53.90km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCLXIX etap -...w większym gronie...

Niedziela, 28 maja 2017 · dodano: 28.05.2017 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Cieślin-Rybitwy-Giebnia-Janikowo-Broniewice-Wierzejewice-Mierucin-Krzekotowo-Pakość-Radłowo-Piechcin-Pakość-Mielno-Wojdal-Leszcze-Krężoły-Tuczno-Łącko-Rybitwy-Giebnia-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica


Tak się złożyło, że dziś właśnie dane było mi rowerowy wypadzik spędzić w towarzystwie czterech cyklistów. Nie pamiętam kiedy to ostatni raz jechałem w grupie i to w typowo szosowej. Chyba coś w 2004 roku, wówczas bywało nas nawet 15-stu czy 20-tu. Tak czy siak nadal uwielbiam samotne trasy i to raczej nie ulegnie zmianie to miło jest spotkać się pojeździć i pogadać o rowerach. Również dla odmiany wszelakiej co by nie zdziczeć ;) W związku, iż już tylko turystycznie przemierzam okolice dziś gdzieś ok. 90 km dał o sobie znać mięsień tzw. przyśrodkowy prawej a potem lewej nogi. Ból niesamowity i musiałem nieco zwolnić. Ogólnie gęba uśmiechnięta choć ręce i nogi pokąsane majowym słońcem szczypią. Jutro będzie lepiej :)
 

Photo by Kolo Mich



Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • DST 100.17km
  • Czas 03:54
  • VAVG 25.68km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 171 ( 92%)
  • HRavg 130 ( 70%)
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCLXVIII etap -...w słońcu i w błękicie...

Sobota, 27 maja 2017 · dodano: 27.05.2017 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Pakość-Wojdal-Leszcze-Złotniki Kujawskie-Gniewkówiec-Rojewo-Ściborze-Wierzchosławice-Szadłowice-Słońsko-Olszewice-Turzany-Komaszyce-Dulsk-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica


Zaspałem, normalnie zaspałem dziś, choć sobota i to wolna sobota. Wstałem nieco przed ósmą co nienaturalne jest dla mnie nawet w dzień wolny. Węglowodanowe śniadanie i celebracja, czyli kompletowanie wszelkich dobrodziejstw techniki, które zabieram ze sobą; liczniki, MP4-ki, GPS-y, telefony i tym podobnie ;) Wyjazd nieco po wpół do jedenastej w pięknych okolicznościach przyrody i... tak wszyscy wiemy, że "niepowtarzalnej"... Ha ha ha. Majowe słoneczko i nieskazitelny błękit nieba potęgował radość jazdy co z razem z endorfinami i muzą w uszach powodowało radości na gębie. 










Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 50.75km
  • Czas 01:55
  • VAVG 26.48km/h
  • VMAX 37.70km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 166 ( 89%)
  • HRavg 131 ( 70%)
  • Kalorie 1kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCLXVII etap -...spotkał katar rowerzystę...

Wtorek, 23 maja 2017 · dodano: 23.05.2017 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Janikowo-Trląg-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica


Start około godziny 18-tej, spowodowany późniejszym choć już chyba standardowym powrotem z pracy i telefonami, które potem dzwonią bezlitośnie. 
Mam katar, ale startuję do kolejnego etapu postanawiając zajeździć gnoja... Nie taki katar straszny choć męczy, wykańcza i osłabia. Nie jechało się zatem dobrze, ale endorfiny zrobiły swoje i wróciłem zadowolony ;)
Wiatrości akceptowalne, temperatura komfortowa... Czy udało się zajeździć katar to się okaże pewnie jutro ;)



J. Pakoskie... mrrrrr ;)

Linia kolejowa nr 353 w okolicach Janikowa


Towarzysz cienias 

Zjazd na groblę od strony miejscowości Strzelce

Rumak wśród traw

J. Bronisławskie

Arnoldzik pozujący 

Takie tam z trasy



Kategoria SZOSA SAMOTNIE