Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 123519.98 kilometrów w tym 2278.26 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 63361 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 143.19km
  • Czas 06:10
  • VAVG 23.22km/h
  • VMAX 48.69km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 1983kcal
  • Podjazdy 367m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Rozumiemy się ? No ! Będzie dobrze... 😁😎😉 (8830)

Sobota, 21 czerwca 2025 · dodano: 21.06.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Wtórek-Wilczyn-Zygmuntowo-Anastazewo-Orchowo-Skubarczewo-Kinno-Ostrowite Prymasowskie-Bieślin-Zieleń-Popielewo-Mijanowo-Szydłowo-Targownica-Łosośniki-Gozdanin-Gębice-Zbytowo-Łąkie-Strzelno-Markowice-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica

...Idę poczytać tablicę na pomniku a dopiero potem ruszamy w dalszą drogę. Rozumiemy się ? No ! Będzie dobrze 😁... Bareja prześladuje mnie niezmiennie od dawna, lecz w pozytywnym tego słowa znaczeniu, nadając żartom sytuacyjnym nowej barwy, inspirując i w swej oryginalnej niepowtarzalności wciąż śmiesząc. Rozumiemy się ? No ! 😆😁😊
Dziś mamy już lato, przynajmniej te astronomiczne bowiem kalendarzowe dopiero jutro. Zasadniczo jednak czerwcowy miesiąc pogodowo nas nie rozpieszcza, nie żeby było źle nadto, ale tak średnio bym powiedział, tak średnio 😁. Może to i lepiej, bo robaka latającego jakby mniej a i potów nieprzyjemnych ilości nikłe. Cóż po tym jak taki mamy klimat, w którym takie akcje to żadna anomalia a cecha naturalna. 
Kolejna sobota, kwadratowe łowy i nowych asfaltów podboje. Dziś wyjazd towarzyski ze startem tradycyjnym z Kruszwicy a wprzódy kawa na rowerowego dnia początek... 


Okolice Trzemeszna, jezioro Popielewskie


Chrzest, grzechów odkupienie, czy jaki czort... Nie wiem jaki to rytuał 🤔

Orchowo w samo południe. 

Jezioro Ostrowite w okolicy Bieślina

Pomnik Powstańców Wielkopolskich w Gębicach.


Nowych kwadratów ilości przyzwoite 😊

Rozumiemy się ? No ! 

Będzie dobrze 😉


Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • DST 30.31km
  • Czas 01:37
  • VAVG 18.75km/h
  • VMAX 35.45km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 381kcal
  • Podjazdy 54m
  • Sprzęt Bocian
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Gdzie jest Łunin ? (8732)

Wtorek, 17 czerwca 2025 · dodano: 17.06.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Tarnowo-Bródzki-Grodztwo-Kruszwica

Gdzie jest Łunin i czy to jest Łunin ? Jezioro Łunin, bo o nim mowa uważane jest za jedno z najbardziej niedostępnych miejsc na Kujawach. Czy tak jest faktycznie, postanowiłem dziś, nieco z przypadku i zupełnie nie zaplanowanym wyjazdem sprawdzić. Do Łunina dotarłem choć z perspektywy istoty naziemnej go nie ujrzałem, bowiem poza obfitym pasem trzcinowisk otaczają je krzaki i chaszcze wszelakie, kłujące, cierniste a przeto nie do przebycia. 
Jezioro Łunin o mulistym, wyrównanym dnie usytuowane jest na północny zachód od jeziora Gocanowo. Powierzchnia ewidencyjna tego jeziora wynosi 10,31ha, jednakże w rzeczywistości jest ona dziesięciokrotnie mniejsza i wynosi jedynie 1ha. Największą głębokość zanotowano na poziomie 1,5m przy średniej głębokości wynoszącej 0,7m. Dopływem Łunina jest rów melioracyjny, a odpływem jezioro Gopło.


Nadrzewne iluminacje, nie wiedzieć w jakim celu, choć mam podejrzenia...





  • DST 86.27km
  • Czas 03:29
  • VAVG 24.77km/h
  • VMAX 46.02km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 1361kcal
  • Podjazdy 252m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Coffee Ride - Gramy dla Amelki (8762)

Niedziela, 15 czerwca 2025 · dodano: 15.06.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Kobylniki-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Trląg-Kołodziejewo-Broniewiczki-Dąbrowa-Mierucin-Sahara-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica

Może nie ma typowej godziny na rower, ale na nasze teamowe niedzielne coffee raczej jest. Zwyczajowo już od lat kilku jest to godzina... no dobra, godziny przedpołudniowe ze wskazaniem na dziesiątą coby rosoły nie wystygły. Dziś z uwagi na nasz udział w imprezie charytatywnej "Gramy dla Amelki" godzina niedzielnego rowerowania wypadła porą poobiednią, choć u mnie zarówno przed i po. 😁 W odpowiedzi na zaproszenie, zaszczyciliśmy swoją obecnością, przy tej sposobności czas pożytecznie i aktywnie spędziliśmy. 
Taka niedziela, kiedy to roweru po dwakroć dosiadam nie często ma miejsce, ale się zdarza, zwłaszcza kiedy przedpołudniowa odkrywcy zawładnie żądza i spokoju nie daje a popołudniem cel szczytny nadto. 





Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • DST 29.66km
  • Czas 01:55
  • VAVG 15.47km/h
  • VMAX 26.52km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 264kcal
  • Podjazdy 50m
  • Sprzęt Rosomak
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

W poszukiwaniu nadrzewnego krzyża (8573)

Niedziela, 15 czerwca 2025 · dodano: 15.06.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Słabęcin-Sukowy-Młynice-Starczewo-Książ-Janikowo-Sokolniki-Polanowice-Zakupie-Rzepowo-Kruszwica

Tak już mam, co to tematyka, którą interesuję się już od dawna w sumie, powraca i wówczas zgłębiam temat ponownie. Od katastrofy samolotu Su-22 w okolicy wsi Młynice minęło już ponad 30 lat, doskonale pamiętam ten słoneczny i ciepły majowy dzień. Pełniłem wówczas zasadniczą służbę wojskową w Inowrocławiu, kiedy dotarła do nas informacja ze nieopodal Kruszwicy rozbił się wojskowy samolot. 
Nadal szukam materiałów, publikacji na temat katastrofy i znalazłem ostatnio poniższą fotografię przedstawiającą pamiątkowy krzyż wraz z tablicą umieszczony na drzewie. Nie znam daty wykonania tego zdjęcia, może to był dawno, niemniej pomimo że drogę w pobliżu miejsca katastrofy przemierzyłem pewnie ze sto razy jak nie więcej. Dziś postanowiłem zeksplorować okolicę raz jeszcze. Niestety drzewa z krzyżem nie znalazłem, pomimo że miejsce katastrofy mniej więcej zlokalizowałem. No trudno, może krzyża już nie ma, albo nawet samego drzewa, niemiej niedzielne przedpołudnie rowerowo choć odmiennie spędziłem. 

BŁĄD PILOTA
30 lat temu 31 maja 1995 r. o 10.56 w Młynicach pod Strzelnem doszło do katastrofy lotniczej samolotu SU-20 o numerze bocznym 6134. Zapewne mieszkańcy Strzelna i okolic doskonale pamiętają przerażający huk, a następnie wyjące syreny. W wyniku katastrofy lotniczej zginął starszy pilot z 7. Pułku Lotnictwa Bombowo-Rozpoznawczego w Powidzu kpt. inż. Grzegorz Falenta, mieszkaniec miejscowości Ryki.
W Strzelnie panuje przekonanie, że pilot uratował miasto wyprowadzając uszkodzoną maszynę poza teren zabudowany miasta. Tymczasem samolot rozbił się obok Młynic, gdyż pilot popełnił błąd wykonując jedną z figur ćwiczebnego lotu na zbyt małej wysokości - czytamy w raporcie Wojskowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
30 LAT TEMU W GAZETACH
W Gazecie Pomorskiej, w artykule zatytułowanym Ostatni lot myśliwca autor opisał katastrofę widzianą oczyma okolicznych mieszkańców, cytując przy tym ich słowa. Andrzej Stanek, który pracował na polu około 100 metrów od katastrofy, widział wybuch samolotu. Widział go także wcześniej, jak leciał od strony Strzelna. Część podwozia ścięła rosnącą za domem topolę, druga część spadła za gnojowiskiem. Na polu leżały setki elementów samolotu wielkości klocków Lego. (...) Pierwsi na miejsce przybyli strażacy z Kruszwicy. Ponieważ nic nie płonęło, tylko się tliło, pogasili dymiące części. Zanim przyjechali wojskowi w stalowych mundurach, zdążyli zabezpieczyć teren. Wojskowi obstawili teren około 5 ha. Prawie 50 osób w kombinezonach służb lotniczych penetrowało pole w poszukiwaniu elementów samolotu. Czekali na przyjazd specjalnej komisji , która zbadać ma przyczyny katastrofy (...) - czytamy w artykule. Mieszkaniec okolic Strzelna Stanisław Dobrzyński reporterowi 30 lat temu w taki sposób relacjonował przebieg katastrofy: - Szedłem z sąsiadem ulicą i usłyszeliśmy dziwny odgłos odrzutowca. Dziwny, bo jakby silnik chodził na niskich obrotach. Potem na chwilę zrobiło się cicho i nagle potężny huk (...) Wtedy zobaczyliśmy grzyb dymu, jakby od bomby atomowej. Był dziwnie jasny. To spadł samolot. Natomiast Andrzej Stanek powiedział wówczas: - Dobry musiał być z niego pilot, skoro samolot nie rozwalił się nad Strzelnem, albo nad moim domem.
FIGURY NA MAŁEJ WYSOKOŚCI
W oficjalnym raporcie Wojskowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych czytamy bowiem, że przyczyną katastrofy był błąd pilota polegający na wprowadzeniu samolotu w przewrót na zbyt małej wysokości, ze zwiększoną prędkością lotu. Pierwszą fazę figury pilot wykonał za wolno i nie umiejąc poprawić błędu, spowodował zderzenie samolotu z ziemią. W strefie wykonał kolejno: pełne zakręty w lewo i w prawo, zwrot bojowy w lewo, nurkowanie, zwrot bojowy w prawo, nurkowanie, imelmana. Z imelmana wyprowadził samolot półbeczką, później zwiększył obroty do maksymalnych i po rozpędzeniu samolotu wprowadził go w górkę. Na wysokości 700 m wykonał beczkę w lewo, wznosząc się z kątem pochylenia 35°. Na wysokości 1950 m wykonał półbeczkę z przejściem w przewrót. W górnym punkcie figury osiągnął wysokość 2400 m, prędkość 750 km/godz. i kąt natarcia mniejszy niż 10°. Wysokość wykonania półbeczki i wprowadzenia samolotu w przewrót oraz wysokość w górnym położeniu figury były za małe. Prawidłowa wysokość wprowadzania wynosi 3500 m. Pilot zatem nie był w stanie wyprowadzić samolotu ze zniżania. Po upływie 9 sekund od chwili osiągnięcia górnego położenia w figurze, na wysokości około 700 m, pilot wytworzył przeciążenie ponad 4G. W tym czasie prędkość lotu wynosiła 960 km/godz. Kiedy pilot spostrzegł, że samolot gwałtownie zbliża się do ziemi, zaczął energicznie wyprowadzać maszynę z nurkowania, jednak nie uniknął zderzenia z ziemią. Pomyłka mogła być skutkiem błędnego odczytania wskazania wysokościomierza (tego samego dnia pilot wykonywał lot kontrolny na samolocie Su-22 wyposażonym w cyfrowo-tarczowy wskaźnik wysokościomierza, inny niż w samolocie Su-20).

Miejsce katastrofy wykonane prawdopodobnie ze śmigłowca Mi-2. Żółta strzałka - kierunek drogi Starczewo-Młyny. Zielona strzałka - budynek gospodarczy państwa Stanków. Czerwona strzałka - kierunek na miasto Strzelno. Niebieska strzałka - kierunek lotu.
Natomiast, jeśli chodzi o opinię, czy pilot ratował miejscowość, czy nie... trudno to oceniać w zasadzie nikt nie wie, co działo się w głowie pilota, o czym myślał, czy tylko skupiał się nad tym, aby wyprowadzić samolot z niebezpiecznej sytuacji, czy widział miejscowość podczas pionowego opadania i wiedział, że nie starczy wysokości i nie katapultował się, tylko do końca walczył ..... nie wiadomo. Chyba sam Grzegorz Falenta o tym najlepiej wie...

Pole na którym rozbił się samolot


Za to takich przydrożnych świątków na pęczki 

Bocianie gniazda, polne drogi, krajobraz sielski.




  • DST 120.41km
  • Czas 05:06
  • VAVG 23.61km/h
  • VMAX 49.90km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1894kcal
  • Podjazdy 659m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Po Ziemi Dobrzyńskiej (8559)

Sobota, 14 czerwca 2025 · dodano: 14.06.2025 | Komentarze 0


Trasa: Lubicz-Łążynek-Świętosław-Kijaszkowo-Wielgie-Zbójno-Ugoszcz-Żałe-Nadróż-Kowalki-Rypin-Strzygi-Łapinóżek-Rzadzki Duże-Kierz Półwieski-Łubki-Radomin-Bocheniec-Golub Dobrzyń-Elgiszewo-Ciechocin-Łążynek-Lubicz

Jak na moje około-kominowe realia Ziemia Dobrzyńska pagórkiem stoi a i nie jeden podjazd iście górski posiada, tyle że niezbyt długi. Na pętli śladem GPS-u naznaczonym do ryby podobnym, przewyższeń grubo ponad pół kilometra, to zacnie niby choć matematycznie nic to. Deliberacyji poddawszy i rozważaniom, wnioskować można iż skoro punkt startowy ten sam co i końcowy, a co za tym idzie na wysokości nad morza poziomem tej samej, tom przeca się nie wznieślim, jak jakieś anioły. Bowiem naturalne jest co tyle samo w górę co i na dół wjechać i zjechać trza było, no to jakby nie liczyć... Matematyka przewrotna bywa a i fizycznie pracy też nikłe ilości, gdyby współczynnika oporów powietrznych i tarć asfaltowych pod uwagę nie brać. Tak humorystycznie rzecz jasna w filozoficznym nie do końca prawdziwym aspekcie tylko, a prawdą jest com drogi i nawierzchni nieskazitelnych ujechalim ilości zacne i pagórków też kilka zdobylim... A gdzie to jak ktoś spyta ? No ten, no tam gdzie droga wiedzie przez Radziki Duże na Kierz Półwieski, nieopodal wsi Kupno.
Kwadratów nowych krocie, Zamek Golubski zdobyty, żabkowy pit stop, taka sobota...

Czteroskrzydłowy konwentualny zamek krzyżacki z przełomu XIII i XIV wieku, wzniesiony na wzgórzu górującym nad miastem, obecnie w granicach miasta Golub-Dobrzyń; zachowany w stylu gotycko-renesansowym.

Wzgórze, na którym wznosi się dziś majestatyczny zamek, może po­chwa­lić się wcze­sno­śre­dnio­wiecz­ną me­try­ką, bo­wiem praw­do­po­dob­nie już w VIII wie­ku w miej­scu tym ist­nia­ła nie­wiel­ka osa­da. Z cza­sem ro­zwi­nę­ła się ona w drew­nia­no-ziem­ny gród obron­ny, któ­ry w 1231 ro­ku zdo­by­ły zbroj­ne od­dzia­ły sła­be­go jesz­cze pań­stwa krzy­żac­kie­go. Dwie de­ka­dy póź­niej za­kon prze­ka­zał go wraz z przy­sioł­kiem vi­la Go­lu­be bi­sku­po­wi wło­cław­skie­mu Wo­li­mi­ro­wi ten zaś tuż przed śmier­cią od­dał je w len­no ry­ce­rzo­wi Woj­cie­cho­wi ze Smol­na, na­kła­da­jąc na nie­go po­win­ność obro­ny przed ata­ka­mi ze stro­ny ple­mion pru­skich. Pod ko­niec XIII wie­ku Krzy­ża­cy dro­gą wy­mia­ny od­zy­ska­li wspo­mnia­ny przy­czó­łek i w la­tach 1293-95 roz­bu­do­wa­li znaj­du­ją­cy się tu­taj gród w straż­ni­cę strze­gą­cą prze­pra­wy przez Drwę­cę.

Drwęca w Golubiu Dobrzyniu
😍

Prezes walczący 😁

Pit Stopy wszelakie popaśne, stacyjne i żabkowe takie 😆
Golubski rynek.

Lubicz, miejsce startu i mety... 78 m n.p.m. No to jakie przewyższenia ? 🤔

Aaa, no i kwadraty 😊


Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • DST 63.82km
  • Czas 02:23
  • VAVG 26.78km/h
  • VMAX 46.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 1017kcal
  • Podjazdy 147m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Tam droga, póki asfalt (8395)

Czwartek, 12 czerwca 2025 · dodano: 12.06.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Trląg-Strzelce-Rzadkwin-Ciechrz-Dąbek-Strzelno-Stodólno-Kruszwica

Tak o wszystkim, tak o niczym, ilość treści niezliczona, informacji krocie, tych istotnych i mniej ważnych, których nie ma, które są... Asfalt mi na wojewódzkiej drodze frezem potraktowali dni temu kilka, o czym zapomniał i dziś dzień na to wjechał. Niemniej nowa nawierzchnia na odcinku kilometrów kilku wkrótce będzie, co cieszyć cyklistów wyznania asfaltowego może, bo mnie nadto nawet. Zmienia się okolica i pod tym kątem, co to nawierzchni nowych też przybywa, a przeto drogi bliskie po raz pierwszy przebyć można a przy tej sposobności nowe, niewidziane okolice odkryć. 

Dokąd droga ta prowadzi...


Odrestaurowana ławeczka przy Arnoldzikowej stajni, tu czasem rodzą się pomysły 😊


Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 121.00km
  • Czas 05:17
  • VAVG 22.90km/h
  • VMAX 41.23km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1623kcal
  • Podjazdy 249m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Września Tour, czyli deszcze i coś jeszcze 🚴‍♂️💦💣 (8513)

Sobota, 7 czerwca 2025 · dodano: 07.06.2025 | Komentarze 0


Trasa: Trzemeszno-Miaty-Krzyżówka-Witkowo-Brudzewo-Młodziejowice-Zieliniec-Nowa Wieś Królewska-Grzymysławice-Nekla-Czerniejewo-Gniezno-Wierzbiczany-Wymysłowo-Trzemeszno

Taka formuła rowerowych przejażdżek, nadto mi do gustu przypadła, bowiem zasięgi eksploracyjne zwiększa i horyzonty poszerza znacząco. Te Wielkopolskie tereny do których zapewne nigdy bym nie dotarł w rowerowym siodle, dziś dane było mi odwiedzić, dróg i widoków osobiście doświadczyć. W towarzystwie rowerowego kompana, bo tak raźniej, bo tak bezpieczniej, wyruszyliśmy z Trzemeszna, aby po zdobyciu Ziemi Wrzesińskiej pętlę zataczając niemałą, z lekka deszczem nasiąkłszy, rumakami ubłoconymi do miasta startowego powrócić. Tak było, torowa gleba, choć gęba cała, przydrożne świątki, asfalty zasadniczo poprawne, widoki warte ujrzenia i w pamięci zapadające. Taka sobota 😊




Wydawało mnie się, że kojarzę gościa... Dlategóż przystanąłem na ćwierć chwili. To św. Jana Nepomucen na balustradzie betonowego mostu wzniesionego ponad 100 lat temu na rzece Wrześnica. Bieganowo (województwo wielkopolskie, powiat wrzesiński)

Takie rowerowe trakty mają swe uzasadnienie i logikę, choć nie trwają długo...

Centrum Logistyczne DB Cargo Polska S.A. Oddział Kolejowy i Fabryka Volkswagena nieopodal Wrześni.

Jest rowerowy szlak, jest i droga.

Stacja Gębarzewo OBK

Tamże 

Nowe kwadraty, poniekąd 😉






Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • DST 52.87km
  • Czas 01:49
  • VAVG 29.10km/h
  • VMAX 39.78km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 944kcal
  • Podjazdy 106m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Ta sama droga, ta sama historia (8393)

Środa, 4 czerwca 2025 · dodano: 04.06.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Baranowo-Lachmirowice-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Krzywe Kolano-Nożyczyn-Jeziora Wielkie-Krzywe Kolano-Rzeszyn-Włostowo-Kruszwica

Nawet nie wpół do piątku a piątek w środę mam, bowiem jutro obowiązków służbowych czynić nie muszę. Jutro jak i dni kilka potem też jeszcze, co nie znaczyć musi co to w bezczynności zalegnę i w rowerowym siodle czasu większość spędzę. Pracy fizycznej zaległej na dni dwa bez mała a i też się zobaczy czy na rowerową przyjemność czasu krztę znajdę. Da Swarożyc com w to w nadziei pokładam, że się ziści i przyjemności z pożytkiem w jedność zespolą i tak dni te miną. 
Dawnom foty w miejscu mym charakterystycznym nie czynił, co kiedyś wręcz tradycją było a po latach w porównaniu zmian wielu dostrzec łatwiej można. Natura i człowiek robi swoje a widok z pozoru ten sam dnia każdego innym się staje... 

Tak było dziś.

Tak lat temu sześć.

...a tak przed dekadą (2015)

Biedronkowy lampiszon trójkątny nadal działa 😍

A nogi nogują nawet poprawnie 😁 FTP 1W/kg w zasięgu ręki... to znaczy nogi 🙂



Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 73.04km
  • Czas 02:50
  • VAVG 25.78km/h
  • VMAX 41.48km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1130kcal
  • Podjazdy 159m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Nie ma czasu na przemyślenia (8322)

Wtorek, 3 czerwca 2025 · dodano: 03.06.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Markowice-Wymysłowice-Ciechrz-Strzelno-Cieńcisko-Ostrowo-Zbytowo-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Rower przyśpiesza czasu upływ, lecz pozytywne to wrażenie, bowiem w nudzie zgnuśnieć można nawet kiedy wydaje się to komfortowe i trwa dłużej znacznie. Dziś dzień roweru, o czym dowiedziałem się chwil kilka temu i nic to, kiedy dzień taki mam kiedy chcę i mogę tylko. Dzień roweru, dzień bez roweru, dzień samochodu, dzień bez samochodu, dzień zwycięstwa, dzień napaści, dzień wszelkiej maści i bez maści. Zawsze jest jakiś dzień, dzień bez czegoś, z czymś, kogoś, czyjś... Dzień roweru bez roweru, albo z rowerem... Nie było czasu na przemyślenia, więc się skumulowało i się wylało, przelało na papier elektroniczny bloga tego obecnie białego... Tak dla pamięci 😉



Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • DST 105.77km
  • Czas 04:08
  • VAVG 25.59km/h
  • VMAX 42.44km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 1684kcal
  • Podjazdy 302m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Dawnośmy tak nie jechali, motylowo i po kujawsku (8256)

Niedziela, 1 czerwca 2025 · dodano: 01.06.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Giebnia-Rybitwy-Łącko-Tuczno-Mierzwin-Leszcze-Dźwierzchno-Wojdal-Pakość-Piechcin-Radłowo-Wierzejewice-Sahara-Broniewice-Dobieszewice-Jankowo-Giebnia-Rybitwy-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica

Coffee Ride'owa niedziela jak to zazwyczaj, choć reguły nie mam. Niemniej dziś pogoda nader przyzwoita co odzwierciedlenie w ilości cyklistów ma znaczące, też i niemałą grupą na motylową dawno nie przemierzaną trasę wyruszylim. Wiatrom dość uczciwie wiejącym czoła stawić przyszło i burz prognozowanych wypatrywać, które od południa po okolicy krążyły. Szczęściem prognozy się nie ziściły i grzmotów kilka dopiero wraz ze zmierzchem nad okolice nadeszło. 
Myśl na dziś: Takie to czasy, kiedy to bez internetu i łaskawości właścicieli wszelakich platform i aplikacji nie można w pełni funkcjonować w rowerowym świecie. Bojkotuję zatem, głównie ze względu na brak transparentności, brak możliwości synchronizacji z zapisem śladu GPS oraz inne niedogodności i oszustwa, czerwcową akcję "Aktywne Miasta". 





Kategoria SZOSA TOWARZYSKA