Info
Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 111573.30 kilometrów w tym 2133.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.41 km/h i to jest istotneWięcej o Arnoldziku.
Arnoldzikowe batoniki
2019
2020
2021
2022
2023
2024
Zdobyte przez Arnoldzika gminy
Odwiedziny u Arnoldzika
licznik odwiedzin TumblrArnoldzikowa zegarynka
Arnoldzikowa pogodynka
Arnoldzikowe rumaki
Wykres roczny Arnoldzika
Archiwum Arnoldzika
- 2024, Maj4 - 0
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 0
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
- Dystans 83.38km
- Czas 03:07
- Prędkość śr. 26.75km/h
- Prędkość max. 46.16km/h
- Temperatura 26.0°C
- HRmax 159 ( 87%)
- HRavg 128 ( 70%)
- Wiatr 7m/s
- Podjazdy 197m
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
Gdzie jest burza ? (8916)
Niedziela, 5 maja 2024 · dodano: 05.05.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Tarnowo-Janocin-Witowice-Karsk-Leszcze-Piotrków Kujawski-Połajewo-Przewóz-Mielnica-Skulsk-Rakowo-Radwańczewo-Wtórek-Siedlimowo-Wola Kożuszkowa-Kożuszkowo-Kuśnierz-Wronowy-Młyny-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Delikatnie i asekuracyjnie staram się jeździć, bowiem odczuciu dziwnemu ulegam choć to pewnie w psychice bardziej leży niż w rzeczywistości się dzieje. Wsłuchuję się w bicie serca, wpatruję się w wartość wyświetlanego pulsu. Po prostu jadę przed siebie, tak jak kiedyś... Jednocześnie czuję się przy tym dobrze i mam nadzieję, że tak już zostanie a to co złe nie wróci.
Właśnie, a gdzie jest burza jak jej nie ma ? Powstaje z chmur i nierzadko bywa trudna do zlokalizowania i prognozowania a przeto nieokiełznana. Zainspirowany, jeśli to dobre słowo, komunikatami tzw. alertami RCB o możliwości wystąpienia gwałtownych burz z gradem oraz o tym, że wiatr może też coś swym podmuchem porwać nawet, wyruszyłem naprzeciw. Wróciłem na długo przed tym co nadejść miało i w sumie to tak lepiej jest niewątpliwie. Niemniej mogłem zaobserwować nie jeden a co najmniej kilka tworzących się skupisk chmur tzw. cumulonimbusów. Na szczęście nic co z nadchodzącym burzowym frontem związane, mnie po drodze nie złapało a dopiero wieczorem przez moją miejscowość przeszła niegroźna burza z niezbyt obfitym opadem deszczu. Natomiast cały idący od zachodu front, w najbliższych dniach przyniesie nieco niższą temperaturę i nieco ulgi od pierwszych iście letnich, choć majowych upałów.
Na horyzoncie kształtujące się cumulonimbusy.
Tu już z podstawą deszczową.
Tradycyjnie ujęcie na Kanał Warta - Gopło z mostu na drodze Przewóz - Mielnica
Taki to upominek z XXXIII Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Juniorów o Puchar Prezydenta Miasta Grudziądza otrzymałem, wraz z podpisami wszystkich zawodników. A nóż za kilka lat któryś z nich będzie światową sławą ;)
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Tarnowo-Janocin-Witowice-Karsk-Leszcze-Piotrków Kujawski-Połajewo-Przewóz-Mielnica-Skulsk-Rakowo-Radwańczewo-Wtórek-Siedlimowo-Wola Kożuszkowa-Kożuszkowo-Kuśnierz-Wronowy-Młyny-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Delikatnie i asekuracyjnie staram się jeździć, bowiem odczuciu dziwnemu ulegam choć to pewnie w psychice bardziej leży niż w rzeczywistości się dzieje. Wsłuchuję się w bicie serca, wpatruję się w wartość wyświetlanego pulsu. Po prostu jadę przed siebie, tak jak kiedyś... Jednocześnie czuję się przy tym dobrze i mam nadzieję, że tak już zostanie a to co złe nie wróci.
Właśnie, a gdzie jest burza jak jej nie ma ? Powstaje z chmur i nierzadko bywa trudna do zlokalizowania i prognozowania a przeto nieokiełznana. Zainspirowany, jeśli to dobre słowo, komunikatami tzw. alertami RCB o możliwości wystąpienia gwałtownych burz z gradem oraz o tym, że wiatr może też coś swym podmuchem porwać nawet, wyruszyłem naprzeciw. Wróciłem na długo przed tym co nadejść miało i w sumie to tak lepiej jest niewątpliwie. Niemniej mogłem zaobserwować nie jeden a co najmniej kilka tworzących się skupisk chmur tzw. cumulonimbusów. Na szczęście nic co z nadchodzącym burzowym frontem związane, mnie po drodze nie złapało a dopiero wieczorem przez moją miejscowość przeszła niegroźna burza z niezbyt obfitym opadem deszczu. Natomiast cały idący od zachodu front, w najbliższych dniach przyniesie nieco niższą temperaturę i nieco ulgi od pierwszych iście letnich, choć majowych upałów.
Na horyzoncie kształtujące się cumulonimbusy.
Tu już z podstawą deszczową.
Tradycyjnie ujęcie na Kanał Warta - Gopło z mostu na drodze Przewóz - Mielnica
Taki to upominek z XXXIII Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Juniorów o Puchar Prezydenta Miasta Grudziądza otrzymałem, wraz z podpisami wszystkich zawodników. A nóż za kilka lat któryś z nich będzie światową sławą ;)
- Dystans 65.00km
- Czas 02:26
- Prędkość śr. 26.71km/h
- Prędkość max. 38.31km/h
- Temperatura 29.0°C
- HRmax 161 ( 88%)
- HRavg 139 ( 76%)
- Wiatr 3m/s
- Podjazdy 95m
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
Pozdrowienia z Wójcina ;) (8745)
Sobota, 4 maja 2024 · dodano: 04.05.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszyn-Krzywe Kolano-Skulska Wieś-Rakowo-Radwańczewo-Wturek-Wilczoróra-Wilczyn-Wójcin-Nowa Wieś-Miradz-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Lubię wracać tam gdzie byłem już... Tak mi to dziś po głowie chodziło, mianowicie utwór dobrze znany przeca a ostatnio zasłyszany i może dlatego. Wracam tam gdzie już byłem, bowiem... No tak, bo lubię ale też, że większego wyboru nie mam z uwagi na promień ograniczony zasięgiem rowerowym. Niemniej mogę setki razy te same drogi przemierzać i jakoś mi się to nie nudzi, bo tak naprawdę nic nie jest takie samo. Dziś w końcu wiać przestało, co uczyniło aurę przemiłą nadto a lekki tylko powiew odczucie gorąca niwelował skutecznie. Pozdrowienia z Wójcina ;) Jeszcze tu wrócę nawet jakby mi miało być nie po drodze... W końcu obiecałem ;)
No tak, a o tym bym zapomniał. Okazało się, że łatki samoprzylepne z Lidla nie zdały egzaminu i powietrze przez noc z koła zeszło, com zresztą na chwilę przed wyjściem z domu przeczuł, jasnowidz normalnie :) Być może zleżały się, albo mniejszym ciśnieniom dętkowym one dedykowane. W każdym razie, pożyczyliśmy sobie koło z TREK-a, bo przeca tak samo się kręci i nawet podobnie okrągłe, tylko mniej szprych nieco, no i pojechalim ;)
Minimalistyczny kokpit bez jakiś GPS-ów... Jak przed laty ;)
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszyn-Krzywe Kolano-Skulska Wieś-Rakowo-Radwańczewo-Wturek-Wilczoróra-Wilczyn-Wójcin-Nowa Wieś-Miradz-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Lubię wracać tam gdzie byłem już... Tak mi to dziś po głowie chodziło, mianowicie utwór dobrze znany przeca a ostatnio zasłyszany i może dlatego. Wracam tam gdzie już byłem, bowiem... No tak, bo lubię ale też, że większego wyboru nie mam z uwagi na promień ograniczony zasięgiem rowerowym. Niemniej mogę setki razy te same drogi przemierzać i jakoś mi się to nie nudzi, bo tak naprawdę nic nie jest takie samo. Dziś w końcu wiać przestało, co uczyniło aurę przemiłą nadto a lekki tylko powiew odczucie gorąca niwelował skutecznie. Pozdrowienia z Wójcina ;) Jeszcze tu wrócę nawet jakby mi miało być nie po drodze... W końcu obiecałem ;)
No tak, a o tym bym zapomniał. Okazało się, że łatki samoprzylepne z Lidla nie zdały egzaminu i powietrze przez noc z koła zeszło, com zresztą na chwilę przed wyjściem z domu przeczuł, jasnowidz normalnie :) Być może zleżały się, albo mniejszym ciśnieniom dętkowym one dedykowane. W każdym razie, pożyczyliśmy sobie koło z TREK-a, bo przeca tak samo się kręci i nawet podobnie okrągłe, tylko mniej szprych nieco, no i pojechalim ;)
Minimalistyczny kokpit bez jakiś GPS-ów... Jak przed laty ;)
- Dystans 62.03km
- Czas 02:29
- Prędkość śr. 24.98km/h
- Prędkość max. 47.10km/h
- Temperatura 27.0°C
- Wiatr 8m/s
- Podjazdy 85m
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
Nie bądź pan dętka i nie pękaj pan (8695)
Czwartek, 2 maja 2024 · dodano: 02.05.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Kobylniki-Szarlej-Sikorowo-Dulsk-Góra-Łąkocin-Radojewice-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Księżyc w trzeciej kwadrze do nowiu zmierza, jaki czort że mi się ujście powietrza dziś właśnie i to po latach przytrafiło. Jak sam sobie świadkiem, ostatni kapeć w rumaku Mont Ventoux przydarzył mi się dnia 30 sierpnia 2005 roku, potem w innym rumaku, mianowicie w Meridzie dnia 8 lutego 2009 roku. Od tamtego czasu, o wymianie dętki na trasie mogłem dosłownie zapomnieć... Zapomnieć do tego stopnia, że zapasowa dętka przez lata przetarciu w rowerowej sakiewce uległa, a pompka właściwość użytkową utraciła. Pomimo, iż statystyka podpowiadała inaczej raz na jakiś czas, robię przegląd i test zestawu naprawczego m.in. dętki, łyżek do opon i pompki, bowiem nigdy nic nie wiadomo. Guma gumą, rzecz normalna, zatem poukładana lecz nie śpieszna wymiana dętki na poboczu drogi wojewódzkiej DW-252 niespełna kilometr od zaplanowanego miejsca postojowego. Wszystko przebiegło sprawnie, a po powrocie okazało się, że dętka wyzionęła ducha otworkiem od strony felgi nieopodal wentyla. Jutro spróbuję połatać dętkę lidlowym zestawem samoprzylepnych łatek a przy tej sposobności sprawdzę czy to tak się da, bowiem jam z tych konserwatywnych łataczy dętek się wywodzę, gdzie klej gumowy i łatki ze starej dętki prym swój wiodły ;)
Dziś z Prezesem na spokojnie w trasę krótką się wybrałem coby nową kierownicę przetestować a przy okazji po niedługiej zdrowotnej przerwie znów szybszego bicia serca posłuchać a i piwem owocaśnym 0% się uraczyć. Było zacnie, łapki szczypią, koła się kręcą... Będzie dobrze :)
Co to się stanęło ?
Prezes trzymaj, albo delikatnie na trawie ułóż ;)
Miniaturowa pompka spisała się na medal
Pod sklepem we wsi Pieranie
Ciekawe czy tym zestawem da radę dętkę połatać ? Hmm, dziurka mała, to po co zaraz wyrzucać.
Trasa: Kruszwica-Kobylniki-Szarlej-Sikorowo-Dulsk-Góra-Łąkocin-Radojewice-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Księżyc w trzeciej kwadrze do nowiu zmierza, jaki czort że mi się ujście powietrza dziś właśnie i to po latach przytrafiło. Jak sam sobie świadkiem, ostatni kapeć w rumaku Mont Ventoux przydarzył mi się dnia 30 sierpnia 2005 roku, potem w innym rumaku, mianowicie w Meridzie dnia 8 lutego 2009 roku. Od tamtego czasu, o wymianie dętki na trasie mogłem dosłownie zapomnieć... Zapomnieć do tego stopnia, że zapasowa dętka przez lata przetarciu w rowerowej sakiewce uległa, a pompka właściwość użytkową utraciła. Pomimo, iż statystyka podpowiadała inaczej raz na jakiś czas, robię przegląd i test zestawu naprawczego m.in. dętki, łyżek do opon i pompki, bowiem nigdy nic nie wiadomo. Guma gumą, rzecz normalna, zatem poukładana lecz nie śpieszna wymiana dętki na poboczu drogi wojewódzkiej DW-252 niespełna kilometr od zaplanowanego miejsca postojowego. Wszystko przebiegło sprawnie, a po powrocie okazało się, że dętka wyzionęła ducha otworkiem od strony felgi nieopodal wentyla. Jutro spróbuję połatać dętkę lidlowym zestawem samoprzylepnych łatek a przy tej sposobności sprawdzę czy to tak się da, bowiem jam z tych konserwatywnych łataczy dętek się wywodzę, gdzie klej gumowy i łatki ze starej dętki prym swój wiodły ;)
Dziś z Prezesem na spokojnie w trasę krótką się wybrałem coby nową kierownicę przetestować a przy okazji po niedługiej zdrowotnej przerwie znów szybszego bicia serca posłuchać a i piwem owocaśnym 0% się uraczyć. Było zacnie, łapki szczypią, koła się kręcą... Będzie dobrze :)
Co to się stanęło ?
Prezes trzymaj, albo delikatnie na trawie ułóż ;)
Miniaturowa pompka spisała się na medal
Pod sklepem we wsi Pieranie
Ciekawe czy tym zestawem da radę dętkę połatać ? Hmm, dziurka mała, to po co zaraz wyrzucać.
- Dystans 43.25km
- Czas 02:41
- Prędkość śr. 16.12km/h
- Prędkość max. 40.44km/h
- Temperatura 26.0°C
- Wiatr 4m/s
- Podjazdy 91m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
Zielona strefa #3
Środa, 1 maja 2024 · dodano: 01.05.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Grodztwo-Gocanowo-Rusinowo-Tarnówko-Kicko-Orpikowo-Brześć-Rzeczyca-Kobylnica-Chełmce-Kołtanowo-Głębokie-Bródzki-Kruszwica
Droga Tarnówko - Kicko
Zniszczona figura na drodze Kicko - Orpikowo
Droga Orpikowo - Brześć
Kaplica w Rzeczycy
Droga Chełmce - Głębokie
Trasa: Kruszwica-Grodztwo-Gocanowo-Rusinowo-Tarnówko-Kicko-Orpikowo-Brześć-Rzeczyca-Kobylnica-Chełmce-Kołtanowo-Głębokie-Bródzki-Kruszwica
Droga Tarnówko - Kicko
Zniszczona figura na drodze Kicko - Orpikowo
Droga Orpikowo - Brześć
Kaplica w Rzeczycy
Droga Chełmce - Głębokie
- Dystans 44.82km
- Teren 12.00km
- Czas 02:55
- Prędkość śr. 15.37km/h
- Prędkość max. 28.80km/h
- Temperatura 25.0°C
- HRmax 154 ( 84%)
- HRavg 108 ( 59%)
- Wiatr 5m/s
- Podjazdy 25m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
Zielona strefa #2
Wtorek, 30 kwietnia 2024 · dodano: 01.05.2024 | Komentarze 0
Trasa:Kruszwica-J.Tryszczyn-Bródzki-Piecki-Piaski-Maszenice-Zaborowo-Szostka-Broniewek-Radziejów-Broniewek-Płowki-Głębokie-Gocanówko-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica
Rosomak nad J. Tryszczyn
Kościół pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Paskach
Niegdysiejszy park maszynowy PGR Piaski
PGR w Maszenicach
Turbina wiatrowa w okolicy Broniewka
Chwila postoju przy obwodnicy Radziejowa
Nieopodal wsi Głębokie
Trasa:Kruszwica-J.Tryszczyn-Bródzki-Piecki-Piaski-Maszenice-Zaborowo-Szostka-Broniewek-Radziejów-Broniewek-Płowki-Głębokie-Gocanówko-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica
Rosomak nad J. Tryszczyn
Kościół pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Paskach
Niegdysiejszy park maszynowy PGR Piaski
PGR w Maszenicach
Turbina wiatrowa w okolicy Broniewka
Chwila postoju przy obwodnicy Radziejowa
Nieopodal wsi Głębokie
- Dystans 37.16km
- Czas 02:32
- Prędkość śr. 14.67km/h
- Prędkość max. 29.16km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 153 ( 84%)
- HRavg 107 ( 58%)
- Wiatr 32m/s
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
Zielona strefa #1
Niedziela, 28 kwietnia 2024 · dodano: 01.05.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Rzepiszyn-Zakupie-Polanowice-Sukowy-Mirosławice-Budy-Wycinki-Dobsko-Włostowo-Łagiewniki-Kruszwica
Wieś Zakupie
Droga Polanowice - Sukowy, przebiegała tędy linia kolei wąskotorowej Cukrowni "Kruszwica"
Okolice wsi Budy
Leśnictwo Wycinki. Nadleśnictwo Miradz
Trasa: Kruszwica-Rzepiszyn-Zakupie-Polanowice-Sukowy-Mirosławice-Budy-Wycinki-Dobsko-Włostowo-Łagiewniki-Kruszwica
Wieś Zakupie
Droga Polanowice - Sukowy, przebiegała tędy linia kolei wąskotorowej Cukrowni "Kruszwica"
Okolice wsi Budy
Leśnictwo Wycinki. Nadleśnictwo Miradz
- Dystans 50.24km
- Czas 01:41
- Prędkość śr. 29.85km/h
- Prędkość max. 41.61km/h
- Temperatura 8.0°C
- Wiatr 2m/s
- Podjazdy 93m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Droga, którą podążam (8779)
Wtorek, 23 kwietnia 2024 · dodano: 23.04.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszyn-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Prószyska-Wronowy-Młynice-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Może i nawet chłodno lecz odczuwalnie jakby cieplej, bowiem wiatr dziś nikły a przeto równo rumak niósł. Potrzebny dziś był mi rower jak nic, jakiś reset umysłu musiałem uczynić a i spraw kilka rozważaniom poddać. Zadziałało, nie powiem lecz temperatura niska, poniewczasie dyskomfort spowodowała i organizm wychłodziła. Żywy termoforek sam do mnie przyszedł wyczuwając zapewne co jest grane... A dziś prezent kolejny przyszedł dla jednego z rumaków co prawda, niemniej przeca mi też radości nie mało zapewne przysporzy, ale o tym za dni kilka ;)
Koci termofor
Takie prezenty nie tylko na Gwiazdkę
... A to jest właśnie ta droga, którą podążam...
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszyn-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Prószyska-Wronowy-Młynice-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Może i nawet chłodno lecz odczuwalnie jakby cieplej, bowiem wiatr dziś nikły a przeto równo rumak niósł. Potrzebny dziś był mi rower jak nic, jakiś reset umysłu musiałem uczynić a i spraw kilka rozważaniom poddać. Zadziałało, nie powiem lecz temperatura niska, poniewczasie dyskomfort spowodowała i organizm wychłodziła. Żywy termoforek sam do mnie przyszedł wyczuwając zapewne co jest grane... A dziś prezent kolejny przyszedł dla jednego z rumaków co prawda, niemniej przeca mi też radości nie mało zapewne przysporzy, ale o tym za dni kilka ;)
Koci termofor
Takie prezenty nie tylko na Gwiazdkę
... A to jest właśnie ta droga, którą podążam...
- Dystans 63.84km
- Czas 02:33
- Prędkość śr. 25.04km/h
- Prędkość max. 56.74km/h
- Temperatura 6.0°C
- Wiatr 6m/s
- Podjazdy 108m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Hohensalza (8773)
Niedziela, 21 kwietnia 2024 · dodano: 21.04.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Jaronty-Balin-Latkowo-Orłowo-Strzemkowo-Borkowo-Jaksice-Pławin-Radłówek-Rycerzewko-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Przed południem na długo jeszcze, książkę znalazłem co to ją dostawszy "męczyć" z rok temu zacząłem. Tak też się złożyło, co w domu zostałem, bo przecież nic nie muszę, ponadto po porannym psim spacerze stwierdziwszy, że zimno jakoś i lekturze się po części oddałem. Troszkę bliżej środka zakładka już w książce siedzi, a ja w nadziei że może uda się doczytać końca przed nadejściem lata jeszcze ;)
Niemniej coby niedzieli zadość uczynić i do zupełnie straconych rowerowo tygodnia nie zaliczyć, na niedługą przejażdżkę poobiednią porą się wybrałem. Swoimi drogami niczym kot, tak jak przed laty w strony rzadziej odwiedzane zawitałem. Kilka skończonych asfaltów, bruk a poza tym przenikliwy chłodny wiatru powiew a nawet gradowych kulek niewielki opad.
- Nie idziesz na rower ?
- Ciii, książkę czytam.
- Toć to święto normalnie. Umiesz czytać ?
Dobra to już idę, to znaczy jadę ;)
Po powrocie kawka w nieco innym wydaniu ;)
I taki prezencik ;)
Taaa, kolarz :)
Trasa: Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Jaronty-Balin-Latkowo-Orłowo-Strzemkowo-Borkowo-Jaksice-Pławin-Radłówek-Rycerzewko-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Przed południem na długo jeszcze, książkę znalazłem co to ją dostawszy "męczyć" z rok temu zacząłem. Tak też się złożyło, co w domu zostałem, bo przecież nic nie muszę, ponadto po porannym psim spacerze stwierdziwszy, że zimno jakoś i lekturze się po części oddałem. Troszkę bliżej środka zakładka już w książce siedzi, a ja w nadziei że może uda się doczytać końca przed nadejściem lata jeszcze ;)
Niemniej coby niedzieli zadość uczynić i do zupełnie straconych rowerowo tygodnia nie zaliczyć, na niedługą przejażdżkę poobiednią porą się wybrałem. Swoimi drogami niczym kot, tak jak przed laty w strony rzadziej odwiedzane zawitałem. Kilka skończonych asfaltów, bruk a poza tym przenikliwy chłodny wiatru powiew a nawet gradowych kulek niewielki opad.
- Nie idziesz na rower ?
- Ciii, książkę czytam.
- Toć to święto normalnie. Umiesz czytać ?
Dobra to już idę, to znaczy jadę ;)
Po powrocie kawka w nieco innym wydaniu ;)
I taki prezencik ;)
Taaa, kolarz :)
- Dystans 88.77km
- Czas 03:30
- Prędkość śr. 25.36km/h
- Prędkość max. 51.16km/h
- Temperatura 8.0°C
- Wiatr 6m/s
- Podjazdy 224m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Jadę tam, gdzie jadę (8800)
Czwartek, 18 kwietnia 2024 · dodano: 18.04.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Kłopot-Orłowo-Ściborze-Rojewo-Broniewo-Gniewkówiec-Złotniki Kujawskie-Krężoły-Leszcze-Dźwierzchno-Wojdal-Mielno-Pakość-Jankowo-Dobieszewice-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Ostudzony zapał cyklistów zauważalny, bowiem w dniach ostatnich chłodem wieje i deszczem moczy. Nawet bym temu uległ prawie, ale zaraz... Przeca to kwiecień i tak jak ciepło może być nadto, to i zimą trącić też potrafi. Nic w tym dziwnego, dlatego nie bacząc na pogodowe wybryki wyruszyć się udało w końcu dnia czwartego pod wiatr czeluśny północny a przeto chłodny. Deszcze dopadli i kasza gradowa, na szczęście tylko na chwil kilka com przeczekał pod daszkiem schodowej klatki na jakimś blokowisku. Niemniej zanim asfalty przeschli, rumaka obłociło, szkoda a taki był biały i ładny... Tak, amerykański też ;)
Na pogodę można narzekać i można być z niej bardziej lub mniej zadowolonym, można też o niej pisać na sposoby przeróżne, a to co w niej najlepsze w rowerowym aspekcie, mam nadzieję dopiero przed nami.
Tej chmury nie udało się ominąć
Cienias na chwilę przed zniknięciem
Takie tam schronienie, ale zawsze ;)
Potem było już, nawet sympatycznie :)
Ta chmura próbowała mnie dogonić na ostatniej prostej, ale byłem nieco szybszy.
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Kłopot-Orłowo-Ściborze-Rojewo-Broniewo-Gniewkówiec-Złotniki Kujawskie-Krężoły-Leszcze-Dźwierzchno-Wojdal-Mielno-Pakość-Jankowo-Dobieszewice-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Ostudzony zapał cyklistów zauważalny, bowiem w dniach ostatnich chłodem wieje i deszczem moczy. Nawet bym temu uległ prawie, ale zaraz... Przeca to kwiecień i tak jak ciepło może być nadto, to i zimą trącić też potrafi. Nic w tym dziwnego, dlatego nie bacząc na pogodowe wybryki wyruszyć się udało w końcu dnia czwartego pod wiatr czeluśny północny a przeto chłodny. Deszcze dopadli i kasza gradowa, na szczęście tylko na chwil kilka com przeczekał pod daszkiem schodowej klatki na jakimś blokowisku. Niemniej zanim asfalty przeschli, rumaka obłociło, szkoda a taki był biały i ładny... Tak, amerykański też ;)
Na pogodę można narzekać i można być z niej bardziej lub mniej zadowolonym, można też o niej pisać na sposoby przeróżne, a to co w niej najlepsze w rowerowym aspekcie, mam nadzieję dopiero przed nami.
Tej chmury nie udało się ominąć
Cienias na chwilę przed zniknięciem
Takie tam schronienie, ale zawsze ;)
Potem było już, nawet sympatycznie :)
Ta chmura próbowała mnie dogonić na ostatniej prostej, ale byłem nieco szybszy.
- Dystans 94.62km
- Czas 03:38
- Prędkość śr. 26.04km/h
- Prędkość max. 63.52km/h
- Temperatura 17.0°C
- Wiatr 13m/s
- Podjazdy 288m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Coffee Ride, co wiatru się nie boją (8826)
Niedziela, 14 kwietnia 2024 · dodano: 14.04.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Janikowo-Broniewice-Sahara-Wierzejewice-Mierucin-Krzekotowo-Mokre-Słaboszewko-Obudno-Chomiąża Szlachecka-Nowa Wieś Pałucka-Dąbrowa-Broniewiczki-Kołodziejewo-Trląg-Janikowo-Tupadły-Kruszwica
"Czekam na wiatr co rozgoni ciemne skłębione zasłony, stanę wtedy na raz ze słońcem twarzą w twarz". Wiatru nie powiem się doczekałem, ale słońca tylko promieni kilka doświadczyć można było, przynajmniej okołopołudniową porą. Wiało dziś niesamowicie, jednak ja nie z tych co zawsze pod wiatr mają, bowiem mi jakoś nie wadzi póki za zimny nie jest. Wiało dosłownie z kierunku każdego, bo skoro bardziej lub mniej foremną pętle się zatacza to nie może być inaczej.
Dziś kolejny tegoroczny Cofee Ride z Notojadzim, gdzie w towarzystwie tych co wiatru się nie boją na Pałucką Ziemię dotarliśmy odrestaurowaną posiadłość wraz z dworem w Chomiąży Szlacheckiej odwiedzić. Jak wieść niesie pochodził stamtąd nijaki Mikołaj Nałęcz, znany bardziej pod przydomkiem Krwawego Diabła Weneckiego.
Wystartowaliśmy tradycyjnie o godzinie 10:00 podejmując nierówną walkę z wiatrem, aby w drodze powrotnej w nagrodę korzystać do woli z jego mocy. Jeden z uczestników prawdopodobnie z powodu wiejącego wiatru stwierdził wzrost ciśnienia w kołach o 1 atmosferę. Cóż kiedy nawet cyklistom na poziomie trzymanie się w pionie sprawiało problem, to wszystko jest możliwe...
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Janikowo-Broniewice-Sahara-Wierzejewice-Mierucin-Krzekotowo-Mokre-Słaboszewko-Obudno-Chomiąża Szlachecka-Nowa Wieś Pałucka-Dąbrowa-Broniewiczki-Kołodziejewo-Trląg-Janikowo-Tupadły-Kruszwica
"Czekam na wiatr co rozgoni ciemne skłębione zasłony, stanę wtedy na raz ze słońcem twarzą w twarz". Wiatru nie powiem się doczekałem, ale słońca tylko promieni kilka doświadczyć można było, przynajmniej okołopołudniową porą. Wiało dziś niesamowicie, jednak ja nie z tych co zawsze pod wiatr mają, bowiem mi jakoś nie wadzi póki za zimny nie jest. Wiało dosłownie z kierunku każdego, bo skoro bardziej lub mniej foremną pętle się zatacza to nie może być inaczej.
Dziś kolejny tegoroczny Cofee Ride z Notojadzim, gdzie w towarzystwie tych co wiatru się nie boją na Pałucką Ziemię dotarliśmy odrestaurowaną posiadłość wraz z dworem w Chomiąży Szlacheckiej odwiedzić. Jak wieść niesie pochodził stamtąd nijaki Mikołaj Nałęcz, znany bardziej pod przydomkiem Krwawego Diabła Weneckiego.
Wystartowaliśmy tradycyjnie o godzinie 10:00 podejmując nierówną walkę z wiatrem, aby w drodze powrotnej w nagrodę korzystać do woli z jego mocy. Jeden z uczestników prawdopodobnie z powodu wiejącego wiatru stwierdził wzrost ciśnienia w kołach o 1 atmosferę. Cóż kiedy nawet cyklistom na poziomie trzymanie się w pionie sprawiało problem, to wszystko jest możliwe...