Info
Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 116684.65 kilometrów w tym 2224.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotneWięcej o Arnoldziku.
Arnoldzikowe batoniki
2019
2020
2021
2022
2023
2024
Zdobyte przez Arnoldzika gminy
Odwiedziny u Arnoldzika
licznik odwiedzin WordpressArnoldzikowa zegarynka
Arnoldzikowa pogodynka
Arnoldzikowe rumaki
Wykres roczny Arnoldzika
Archiwum Arnoldzika
- 2024, Październik6 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
SZOSA TOWARZYSKA
Dystans całkowity: | 16575.44 km (w terenie 11.35 km; 0.07%) |
Czas w ruchu: | 617:00 |
Średnia prędkość: | 26.86 km/h |
Maksymalna prędkość: | 71.68 km/h |
Suma podjazdów: | 17290 m |
Maks. tętno maksymalne: | 188 (104 %) |
Maks. tętno średnie: | 142 (76 %) |
Suma kalorii: | 722 kcal |
Liczba aktywności: | 172 |
Średnio na aktywność: | 96.37 km i 3h 35m |
Więcej statystyk |
- Dystans 85.28km
- Czas 02:55
- Prędkość śr. 29.24km/h
- Prędkość max. 49.28km/h
- Temperatura 12.0°C
- HRmax 179 ( 96%)
- HRavg 135 ( 72%)
- Wiatr 6m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Ta ostatnia niedziela...
Niedziela, 18 września 2022 · dodano: 18.09.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Sahara-Wierzejewice-Kołodziejewo-Trląg-Broniewice-Dobieszewice-Jankowo-Ludwiniec-Radłowo-Piechcin-Pakość-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Jak ktoś wchodzi z ciężkimi wojskowymi butami w Twoje życie i pod pretekstem obrony ojczyzny zniewala, to rzeczą naturalną jest że niepokój odczuwać można. Niepokój przed wielką niewiadomą, przed nieznanym i niechcianym jednocześnie. Jakbym nie miał ciekaszego zajęcia, zainteresowań a co najistotniejsze swojego życia. Ale kogo to obchodzi ?
Jesteś tylko numerem w aktach zapisanym, elementem służącym wątpliwej sprawie i brudnym politycznym gierkom... Dupa tam, będzie co będzie...
Jako, że blog ten stanowi również swojego rodzaju pamiętnik to też mój stan ducha i wydarzeń tok staram się tu zawrzeć. Dlatego tak o tym, ale też o milszych tematach trzy zdania nakreślić wypada. Mianowicie dziś miał miejsce ostatni coffee ride tego lata było nie było i pomimo ochłodzenia znacznego frekwencja dopisała ;) Z uwagi na deszcze po okolicy krążące, bliżej tak zwanego komina się trzymaliśmy i choć kropli mokrych nieco spadło, to dobrych nastrojów nie zmąciło.
Zatem do zobaczenia już w dni jesienne w październikowy czas.
Koleżanka kolarzystka z samej stolicy dziś swą obecnością peleton Notojadzim zaszczyciła ;)
Taki to oto miły akcent, bowiem sam słynny Czesław Lang na koszulinie Notojadzim swój podpis złożył ;)
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Sahara-Wierzejewice-Kołodziejewo-Trląg-Broniewice-Dobieszewice-Jankowo-Ludwiniec-Radłowo-Piechcin-Pakość-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Jak ktoś wchodzi z ciężkimi wojskowymi butami w Twoje życie i pod pretekstem obrony ojczyzny zniewala, to rzeczą naturalną jest że niepokój odczuwać można. Niepokój przed wielką niewiadomą, przed nieznanym i niechcianym jednocześnie. Jakbym nie miał ciekaszego zajęcia, zainteresowań a co najistotniejsze swojego życia. Ale kogo to obchodzi ?
Jesteś tylko numerem w aktach zapisanym, elementem służącym wątpliwej sprawie i brudnym politycznym gierkom... Dupa tam, będzie co będzie...
Jako, że blog ten stanowi również swojego rodzaju pamiętnik to też mój stan ducha i wydarzeń tok staram się tu zawrzeć. Dlatego tak o tym, ale też o milszych tematach trzy zdania nakreślić wypada. Mianowicie dziś miał miejsce ostatni coffee ride tego lata było nie było i pomimo ochłodzenia znacznego frekwencja dopisała ;) Z uwagi na deszcze po okolicy krążące, bliżej tak zwanego komina się trzymaliśmy i choć kropli mokrych nieco spadło, to dobrych nastrojów nie zmąciło.
Zatem do zobaczenia już w dni jesienne w październikowy czas.
Koleżanka kolarzystka z samej stolicy dziś swą obecnością peleton Notojadzim zaszczyciła ;)
Taki to oto miły akcent, bowiem sam słynny Czesław Lang na koszulinie Notojadzim swój podpis złożył ;)
- Dystans 97.40km
- Czas 03:31
- Prędkość śr. 27.70km/h
- Prędkość max. 50.76km/h
- Temperatura 18.0°C
- HRmax 164 ( 88%)
- HRavg 132 ( 71%)
- Wiatr 9m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Nie było telewizji i wiatraków, ale za to był Roman :)
Czwartek, 15 września 2022 · dodano: 15.09.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupały-Markowice-Wymysłowice-Ciechrz-Strzelno-Miradz-Nowa Wieś-Przyjezierze-Ostrowo-Gębice-Mogilno-Sosnówiec-Kołodziejewo-Trląg-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Towarzysko, turystycznie, krajoznawczo i choć nie było wiatraków nie licząc tych białych... a nie czekaj, jeden był koźlak w Ostrowie. No ale z dala i bez telewizji a srał to pies, niemniej mile spędzone kilometry z wiatrem jako spowalniaczem, ale też rzecz jasna sprzymierzeńcem. Pogaduchy, postój regeneracyjny niejeden i nie ma czy to czy tamto ;)
Trasa: Kruszwica-Tupały-Markowice-Wymysłowice-Ciechrz-Strzelno-Miradz-Nowa Wieś-Przyjezierze-Ostrowo-Gębice-Mogilno-Sosnówiec-Kołodziejewo-Trląg-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Towarzysko, turystycznie, krajoznawczo i choć nie było wiatraków nie licząc tych białych... a nie czekaj, jeden był koźlak w Ostrowie. No ale z dala i bez telewizji a srał to pies, niemniej mile spędzone kilometry z wiatrem jako spowalniaczem, ale też rzecz jasna sprzymierzeńcem. Pogaduchy, postój regeneracyjny niejeden i nie ma czy to czy tamto ;)
- Dystans 120.15km
- Czas 04:38
- Prędkość śr. 25.93km/h
- Prędkość max. 53.33km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 167 ( 90%)
- HRavg 125 ( 67%)
- Wiatr 6m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Pałuki Tour - wsparcie z pobocza i nie tylko :)
Niedziela, 4 września 2022 · dodano: 04.09.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Sahara-Mierucin-Dąbrowa-Nowawieś Pałucka-Laski Wielkie-Folusz-Łysinin-Godawy-Żnin-Jadowniki Rycerskie-Kierzkowo-Wójcin-Szczepanowo-Szczepankowo-Białe Błota-Słaboszewo-Radłowo-Pakość-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Póki co nie jestem wyścigowym cyklistą, niemniej chęć sprawdzenia swoich możliwości tym bardziej nuta rywalizacji z natury ludzkiej wyłazi. Jest niewątpliwie coś wyjątkowego w wyścigach, czy to tych większych, czy mniejszych, bardziej lub mniej prestiżowych. Wcale nie chodzi nawet o zajęcie jakiś pozycji i udowodnienie sobie a co gorsza innym jaki jestem pan twarda łyda. Ot tak po prostu dla samej przygody, dla niepowtarzalnej atmosfery, której dziś jako kibice mogliśmy doświadczyć. Jest nas wyścigowych kolarzystów grupka spora, że można było wystawić drużynę Notojadzim co się zowie oraz mobilną nieco skromniejszą strefę kibica. A jak to mówią dobry doping z pobocza to dobre 50 watów mocy dla swoich teamowych ścigantów, choćby na chwil kilka, ot takie wsparcie z pobocza :)
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Sahara-Mierucin-Dąbrowa-Nowawieś Pałucka-Laski Wielkie-Folusz-Łysinin-Godawy-Żnin-Jadowniki Rycerskie-Kierzkowo-Wójcin-Szczepanowo-Szczepankowo-Białe Błota-Słaboszewo-Radłowo-Pakość-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Póki co nie jestem wyścigowym cyklistą, niemniej chęć sprawdzenia swoich możliwości tym bardziej nuta rywalizacji z natury ludzkiej wyłazi. Jest niewątpliwie coś wyjątkowego w wyścigach, czy to tych większych, czy mniejszych, bardziej lub mniej prestiżowych. Wcale nie chodzi nawet o zajęcie jakiś pozycji i udowodnienie sobie a co gorsza innym jaki jestem pan twarda łyda. Ot tak po prostu dla samej przygody, dla niepowtarzalnej atmosfery, której dziś jako kibice mogliśmy doświadczyć. Jest nas wyścigowych kolarzystów grupka spora, że można było wystawić drużynę Notojadzim co się zowie oraz mobilną nieco skromniejszą strefę kibica. A jak to mówią dobry doping z pobocza to dobre 50 watów mocy dla swoich teamowych ścigantów, choćby na chwil kilka, ot takie wsparcie z pobocza :)
- Dystans 84.38km
- Czas 03:03
- Prędkość śr. 27.67km/h
- Prędkość max. 45.41km/h
- Temperatura 28.0°C
- HRmax 180 ( 97%)
- HRavg 123 ( 66%)
- Wiatr 3m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Coffee Ride w rejony śmierdzące ;)
Niedziela, 28 sierpnia 2022 · dodano: 28.08.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Orłowo-Rojewo-Jezuicka Struga-Liszkowice-Żelechlin-Liszkowo-Jaksice-Tuczno-Łącko-Rybitwy-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Dziś to właśnie aura łaskawsza nastąpiła i udało się zrealizować trasę zaplanowaną na niedziele ubiegłą, kiedy to niezdecydowanie uczestników i inne priorytety wzięły górę. W sile dziewięciu kolarzystów w miejsce śmierdzące, lecz ważne tudzież potrzebne, nas pognało i to wcale nie z tego względu a dlatego, iż to tereny urokliwe niwątpliwie. Kręcący się wiatr po szerokiej okolicy smrody ze spalarni w Jezuickiej Strudze roznosił, nie mniej dało się przeżyć i bez uszczerbku na zdrowiu czas aktywnie spędzić.
Choć lato jeszcze trwa a ostatnia sierpniowa niedziela nieco smutku i nostalgii za tym co mija powoduje, to jedziemy dalej dotąd, dokąd chęci i sił starczy ;)
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Orłowo-Rojewo-Jezuicka Struga-Liszkowice-Żelechlin-Liszkowo-Jaksice-Tuczno-Łącko-Rybitwy-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Dziś to właśnie aura łaskawsza nastąpiła i udało się zrealizować trasę zaplanowaną na niedziele ubiegłą, kiedy to niezdecydowanie uczestników i inne priorytety wzięły górę. W sile dziewięciu kolarzystów w miejsce śmierdzące, lecz ważne tudzież potrzebne, nas pognało i to wcale nie z tego względu a dlatego, iż to tereny urokliwe niwątpliwie. Kręcący się wiatr po szerokiej okolicy smrody ze spalarni w Jezuickiej Strudze roznosił, nie mniej dało się przeżyć i bez uszczerbku na zdrowiu czas aktywnie spędzić.
Choć lato jeszcze trwa a ostatnia sierpniowa niedziela nieco smutku i nostalgii za tym co mija powoduje, to jedziemy dalej dotąd, dokąd chęci i sił starczy ;)
- Dystans 73.54km
- Czas 03:00
- Prędkość śr. 24.51km/h
- Prędkość max. 38.51km/h
- Temperatura 30.0°C
- HRmax 119 ( 64%)
- HRavg 99 ( 53%)
- Wiatr 7m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Notojadzim - U Adriana wielki bal ;)
Niedziela, 14 sierpnia 2022 · dodano: 14.08.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Krusza Duchowna-Krusza Zamkowa-Ludzisko-Janikowo-Giebnia-Pakość-Piechcin-Radłowo-Ludwiniec-Jankowo-Giebnia-Janikowo-Balice-Górki-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Równe dwa tygodnie jak w rumaczym siodle nie siedziałem, długo nie długo, lecz nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło. Życie krótkie, czas ucieka i wszystkiego mieć nie można, wiadoma rzecz. Były bowiem klimaty szuwarowo-bagienne i nadmorskie wędrówki ale i to kiedyś koniec swój mieć musi. Wróciłem zatem do rowerowego życia i delikatnie kilometrów nieco ujechać trza w pozostały sierpniowy czas póki lato trwa i aurą rozpieszcza.
Dziś natomiast miało miejsce wydarzenie na którym niewątpliwie być musiałem, bowiem jeden z naszych cyklistów obchodził urodziny w dodatku czterdzieste. No tak kiedy to było... Cóż mi niedawno również kartkę urodzinową z kalendarza czas wyrwał, co refleksyję nad jego upływem u mnie wzbudza. Ważne, że dzień udany i do historii przechodzi godnie.
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Krusza Duchowna-Krusza Zamkowa-Ludzisko-Janikowo-Giebnia-Pakość-Piechcin-Radłowo-Ludwiniec-Jankowo-Giebnia-Janikowo-Balice-Górki-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Równe dwa tygodnie jak w rumaczym siodle nie siedziałem, długo nie długo, lecz nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło. Życie krótkie, czas ucieka i wszystkiego mieć nie można, wiadoma rzecz. Były bowiem klimaty szuwarowo-bagienne i nadmorskie wędrówki ale i to kiedyś koniec swój mieć musi. Wróciłem zatem do rowerowego życia i delikatnie kilometrów nieco ujechać trza w pozostały sierpniowy czas póki lato trwa i aurą rozpieszcza.
Dziś natomiast miało miejsce wydarzenie na którym niewątpliwie być musiałem, bowiem jeden z naszych cyklistów obchodził urodziny w dodatku czterdzieste. No tak kiedy to było... Cóż mi niedawno również kartkę urodzinową z kalendarza czas wyrwał, co refleksyję nad jego upływem u mnie wzbudza. Ważne, że dzień udany i do historii przechodzi godnie.
- Dystans 93.87km
- Czas 03:13
- Prędkość śr. 29.18km/h
- Prędkość max. 57.59km/h
- Temperatura 21.0°C
- Wiatr 5m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Notojadzim - kolarzystów liczebność zacna ;)
Niedziela, 24 lipca 2022 · dodano: 24.07.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Pakość-Piechcin-Zalesie Barcińskie-Sadłogoszcz-Barcin-Szczepanowo-Dąbrowa-Mierucin-Sahara-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica
Jakość czasem górę nad ilością bierze, lecz dzień dzisiejszy do historii towarzystwa cyklistów Notojadzim niewątpliwie przejdzie. Może aura bardziej rześka, może przypadek, losu zrządzenie, bowiem na miejscu zbiorki zarówno pierwszym jak i na drugim stawiła się zacna grupa kolarzystów nie tylko z naszego teamu, ale i z miasta stołecznego nawet :) Trasa planowana coby na powrót wiatry od dupy strony wiali, ale też inspiracją okraszona, bowiem w pobliskie rejony berlonka "Greta" szlakiem noteckim lada dzień zawita.
Było rzekłbym wyśmienicie, był i postój w celach towarzysko-regeneracyjnych, były ściganki od znaku do znaku, czyli tak jak na coffee ride być powinno. Szkoda, że tak szybko mija czas.
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Pakość-Piechcin-Zalesie Barcińskie-Sadłogoszcz-Barcin-Szczepanowo-Dąbrowa-Mierucin-Sahara-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica
Jakość czasem górę nad ilością bierze, lecz dzień dzisiejszy do historii towarzystwa cyklistów Notojadzim niewątpliwie przejdzie. Może aura bardziej rześka, może przypadek, losu zrządzenie, bowiem na miejscu zbiorki zarówno pierwszym jak i na drugim stawiła się zacna grupa kolarzystów nie tylko z naszego teamu, ale i z miasta stołecznego nawet :) Trasa planowana coby na powrót wiatry od dupy strony wiali, ale też inspiracją okraszona, bowiem w pobliskie rejony berlonka "Greta" szlakiem noteckim lada dzień zawita.
Było rzekłbym wyśmienicie, był i postój w celach towarzysko-regeneracyjnych, były ściganki od znaku do znaku, czyli tak jak na coffee ride być powinno. Szkoda, że tak szybko mija czas.
- Dystans 102.62km
- Czas 03:44
- Prędkość śr. 27.49km/h
- Prędkość max. 57.57km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 185 (100%)
- HRavg 119 ( 64%)
- Wiatr 7m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Notojadzim - Przyjezierze Tour
Niedziela, 17 lipca 2022 · dodano: 17.07.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Trląg-Kołodziejewo-Sosnówiec-Mogilno-Gębice-Ostrowo-Przyjezierze-Nowa Wieś-Miradz-Strzelno-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Nie zawsze ilość wyznacznikiem udanego wyjazdu coffeeride-owego, bowiem nawet w towarzystwie kilku kolarzystów można mile spędzić czas a i kilometrów nieco przy tej sposobności przebyć. W pięknych okolicznościach zarówno pogodowych jak i widokowych po ziemi mogileńskiej i lasach miradzkich pojeździlim a popas regeneracyjny w miejscowości o charakterze wypoczynkowym Przyjezierzu zaplanowany został. Lasy, jeziora, nienaganne nawierzchnie asfaltowe, iście rowerowa pogoda i dograne towarzystwo, przepisem na udany, wręcz idealny coffee ride. Dzięki za koło i tak trzymać, do następnego razu ;)
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Trląg-Kołodziejewo-Sosnówiec-Mogilno-Gębice-Ostrowo-Przyjezierze-Nowa Wieś-Miradz-Strzelno-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Nie zawsze ilość wyznacznikiem udanego wyjazdu coffeeride-owego, bowiem nawet w towarzystwie kilku kolarzystów można mile spędzić czas a i kilometrów nieco przy tej sposobności przebyć. W pięknych okolicznościach zarówno pogodowych jak i widokowych po ziemi mogileńskiej i lasach miradzkich pojeździlim a popas regeneracyjny w miejscowości o charakterze wypoczynkowym Przyjezierzu zaplanowany został. Lasy, jeziora, nienaganne nawierzchnie asfaltowe, iście rowerowa pogoda i dograne towarzystwo, przepisem na udany, wręcz idealny coffee ride. Dzięki za koło i tak trzymać, do następnego razu ;)
- Dystans 109.01km
- Czas 03:58
- Prędkość śr. 27.48km/h
- Prędkość max. 53.45km/h
- Temperatura 19.0°C
- HRmax 174 ( 94%)
- HRavg 139 ( 75%)
- Wiatr 7m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Notojadzim - Chomiąża Tour
Niedziela, 10 lipca 2022 · dodano: 10.07.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Giebnia-Pakość-Radłowo-Słaboszewo-Białe Błota-Szczepankowo-Słaboszewko-Obudno-Laski Wielkie-Folusz-
Druga lipcowa niedziela pogodą nieletnią nieco trąciła, bowiem wiatry chłodne i chmury deszczowe po okolicy krążyli. Pomimo tego na miejsce zbiórki stawiła się dość liczna grupa kolarzystów i w minut kilka po godzinie 10:00 ruszylim na przeciw wiatrom po pałuckich pagórkach polatać i na popas do Grodu Piasta nad jezioro Chomiąskie zawitać.
Aura sprzyjająca coby test kurtki Silvini przy tej sposobności przeprowadzić, który wypadł po wielokroć pozytywnie, bowiem zarówno chłodu nie odczułem jak i kropli zimnych deszczu intensywnego, który dopadł nas na trasie.
Zatem aktywnie spędzony dzień a w sumie to i weekend cały, bowiem zarówno w rowerowym siodle, oraz w piątek i sobotę w jeziorowych szuwarach :)
Tak było na szosie ;)
... a tak było na wodzie i w szuwarach ;)
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Giebnia-Pakość-Radłowo-Słaboszewo-Białe Błota-Szczepankowo-Słaboszewko-Obudno-Laski Wielkie-Folusz-
Druga lipcowa niedziela pogodą nieletnią nieco trąciła, bowiem wiatry chłodne i chmury deszczowe po okolicy krążyli. Pomimo tego na miejsce zbiórki stawiła się dość liczna grupa kolarzystów i w minut kilka po godzinie 10:00 ruszylim na przeciw wiatrom po pałuckich pagórkach polatać i na popas do Grodu Piasta nad jezioro Chomiąskie zawitać.
Aura sprzyjająca coby test kurtki Silvini przy tej sposobności przeprowadzić, który wypadł po wielokroć pozytywnie, bowiem zarówno chłodu nie odczułem jak i kropli zimnych deszczu intensywnego, który dopadł nas na trasie.
Zatem aktywnie spędzony dzień a w sumie to i weekend cały, bowiem zarówno w rowerowym siodle, oraz w piątek i sobotę w jeziorowych szuwarach :)
Tak było na szosie ;)
... a tak było na wodzie i w szuwarach ;)
- Dystans 94.81km
- Czas 03:15
- Prędkość śr. 29.17km/h
- Prędkość max. 42.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- HRmax 167 ( 90%)
- HRavg 125 ( 67%)
- Wiatr 3m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Notojadzim - Dąbrowa Tour ;)
Niedziela, 3 lipca 2022 · dodano: 03.07.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Dąbrowa Biskupia-Stanomin-Brudnia-Modliborzyce-Parchanie-Marcinkowo-Balin-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kobylniki-Kruszwica
W pierwszą niedzielę lipcową Team Notojadzim pętlę wschodnią poczynił z postojem zaplanowanym na zaprzyjaźnionej stacji paliw we wsi Dąbrowa Biskupia. Stacja jak stacja, ale sympatyczna pani ekspedientka oraz miejscowi degustatorzy dostępnych na stacji trunków nas rozpoznają i mile witają, za każdym razem kiedy tam się pojawiamy. Pogoda dopisała, umiarkowany wiatru powiew, temperatura akuratna, co prawda frekwencja może mniej dopisała, ale co najistotniejsze kolarzyści uśmiechnięte i zadowolone. Na powrocie sprawdzilim raz jeszcze asfalty nowe na odcinku Brudnia - Modliborzyce, czy różnicę to czyni jaką, czy zmierzmy w te czy znów stronę przeciwną. Różnic nie odnotowano, za to wynik prędkościowy co niektórzy zaliczyli zacny :)
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Dąbrowa Biskupia-Stanomin-Brudnia-Modliborzyce-Parchanie-Marcinkowo-Balin-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kobylniki-Kruszwica
W pierwszą niedzielę lipcową Team Notojadzim pętlę wschodnią poczynił z postojem zaplanowanym na zaprzyjaźnionej stacji paliw we wsi Dąbrowa Biskupia. Stacja jak stacja, ale sympatyczna pani ekspedientka oraz miejscowi degustatorzy dostępnych na stacji trunków nas rozpoznają i mile witają, za każdym razem kiedy tam się pojawiamy. Pogoda dopisała, umiarkowany wiatru powiew, temperatura akuratna, co prawda frekwencja może mniej dopisała, ale co najistotniejsze kolarzyści uśmiechnięte i zadowolone. Na powrocie sprawdzilim raz jeszcze asfalty nowe na odcinku Brudnia - Modliborzyce, czy różnicę to czyni jaką, czy zmierzmy w te czy znów stronę przeciwną. Różnic nie odnotowano, za to wynik prędkościowy co niektórzy zaliczyli zacny :)
- Dystans 119.65km
- Czas 04:16
- Prędkość śr. 28.04km/h
- Prędkość max. 51.90km/h
- Temperatura 32.0°C
- HRmax 174 ( 94%)
- HRavg 133 ( 71%)
- Wiatr 6m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Notojadzim - Tour de Lubostroń
Niedziela, 26 czerwca 2022 · dodano: 26.06.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Giebnia-Rybitwy-Pakość-Piechcin-Sadłogoszcz-Barcin-Barcin Wieś-Józefinka-Pturek-Lubostroń-Łabiszyn-Jeżewo-Palczyn-Pęchowo-Lisewo Kościelne-Jordanowo-Dźwierzchno-Leszcze-Tuczno-Łącko-Rybitwy-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Nie zapowiedź pogodowa czy wskazanie termometrowe a odczucie indywidualne wyznacznikiem najobiektywniejszym bywa. Tak jak i dziś pomimo temperatury wysokiej nawet jak dla dni pierwszych lata, wiatr mocy nie dużej, ulgi nieco dawał i jazdę znośną czynił. Tak jak zwykło się mówić, iż nie ma zlej pogody na rower ( choć bardziej tu pora zimowa na myśl przychodzi ) to ważne są czynniki takie jak; odpowiednie nawodnienie, odpowiedni uniform, odpowiednie ( dostosowane ) tempo no i rzecz najważniejsza, czyli bieżąca obserwacja i słuchanie swojego organizmu.
Wystartowaliśmy równo o 10:00 ze stacji paliw w Rybitwach z planem odwiedzenia po raz już któryś klasycystycznego pałacu w Lubostroniu.
Pałac wybudowany w latach 1795-1800 do wybuchu II wojny światowej pozostawał w rękach różnych gałęzi rodu Skórzewskich. Po wojnie gospodarzem obiektu było miejscowe Państwowe Gospodarstwo Rolne, mieścił się tu m.in. ośrodek wczasów pracowniczych. Gdy po likwidacji PGR, pałac został przejęty przez państwo, utworzono zespół pałacowo-parkowy i przeprowadzono w nim remont kapitalny, tworząc miejsce wraz z zespołem hotelowo-restauracyjnym na różnorodną działalność, także artystyczną.
Odwiedziliśmy również niedaleko położone miasteczko Łabiszyn i urokliwy ryneczek, gdzie zatrzymaliśmy się na krótki postój w celach poznawczo-konsumpcyjnych ;)
Przed startem ( Orlen - Rybitwy )
Pałac w Lubostroniu
Rynek w Łabiszynie i gołodupne, bezskrzydłe cherubinki :)
Były już elektryczne psy a tu proszę, elektryczne drzewa ;)
Wieża zegarowa Ratusza w Łabiszynie
Pitstop Tuczno ;)
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Giebnia-Rybitwy-Pakość-Piechcin-Sadłogoszcz-Barcin-Barcin Wieś-Józefinka-Pturek-Lubostroń-Łabiszyn-Jeżewo-Palczyn-Pęchowo-Lisewo Kościelne-Jordanowo-Dźwierzchno-Leszcze-Tuczno-Łącko-Rybitwy-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Nie zapowiedź pogodowa czy wskazanie termometrowe a odczucie indywidualne wyznacznikiem najobiektywniejszym bywa. Tak jak i dziś pomimo temperatury wysokiej nawet jak dla dni pierwszych lata, wiatr mocy nie dużej, ulgi nieco dawał i jazdę znośną czynił. Tak jak zwykło się mówić, iż nie ma zlej pogody na rower ( choć bardziej tu pora zimowa na myśl przychodzi ) to ważne są czynniki takie jak; odpowiednie nawodnienie, odpowiedni uniform, odpowiednie ( dostosowane ) tempo no i rzecz najważniejsza, czyli bieżąca obserwacja i słuchanie swojego organizmu.
Wystartowaliśmy równo o 10:00 ze stacji paliw w Rybitwach z planem odwiedzenia po raz już któryś klasycystycznego pałacu w Lubostroniu.
Pałac wybudowany w latach 1795-1800 do wybuchu II wojny światowej pozostawał w rękach różnych gałęzi rodu Skórzewskich. Po wojnie gospodarzem obiektu było miejscowe Państwowe Gospodarstwo Rolne, mieścił się tu m.in. ośrodek wczasów pracowniczych. Gdy po likwidacji PGR, pałac został przejęty przez państwo, utworzono zespół pałacowo-parkowy i przeprowadzono w nim remont kapitalny, tworząc miejsce wraz z zespołem hotelowo-restauracyjnym na różnorodną działalność, także artystyczną.
Odwiedziliśmy również niedaleko położone miasteczko Łabiszyn i urokliwy ryneczek, gdzie zatrzymaliśmy się na krótki postój w celach poznawczo-konsumpcyjnych ;)
Przed startem ( Orlen - Rybitwy )
Pałac w Lubostroniu
Rynek w Łabiszynie i gołodupne, bezskrzydłe cherubinki :)
Były już elektryczne psy a tu proszę, elektryczne drzewa ;)
Wieża zegarowa Ratusza w Łabiszynie
Pitstop Tuczno ;)