Info

Suma podjazdów to 66875 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień4 - 1
- 2025, Sierpień14 - 4
- 2025, Lipiec10 - 0
- 2025, Czerwiec14 - 0
- 2025, Maj15 - 4
- 2025, Kwiecień11 - 0
- 2025, Marzec13 - 0
- 2025, Luty8 - 0
- 2025, Styczeń10 - 1
- 2024, Grudzień19 - 0
- 2024, Listopad17 - 0
- 2024, Październik11 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 1
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
SZOSA TOWARZYSKA
Dystans całkowity: | 19311.34 km (w terenie 11.35 km; 0.06%) |
Czas w ruchu: | 728:33 |
Średnia prędkość: | 26.51 km/h |
Maksymalna prędkość: | 71.68 km/h |
Suma podjazdów: | 24155 m |
Maks. tętno maksymalne: | 188 (104 %) |
Maks. tętno średnie: | 142 (76 %) |
Suma kalorii: | 40970 kcal |
Liczba aktywności: | 199 |
Średnio na aktywność: | 97.04 km i 3h 39m |
Więcej statystyk |
- DST 64.90km
- Czas 02:49
- VAVG 23.04km/h
- VMAX 56.41km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 5kcal
- Podjazdy 154m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Nawet wyboista droga nie jest zła (9664)
Piątek, 26 lipca 2024 · dodano: 26.07.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Markowice-Wymysłowice-Ciechrz-Bławaty-Strzelce-Trląg-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica
Bo chodzi o to, żeby jazda rowerowa dawała maksimum satysfakcji, radości i przyjemności, by nie była czymś w rodzaju treningu, który trzeba zaliczyć za wszelką cenę. Chcę to jadę, nie chcę nie jadę, nic nie muszę, ewentualnie nie mogę. Wyjechać po śniadaniu, czy też po obiedzie, albo nawet po kolacji, kiedy tylko nadarzy się ku temu sposobność i potrzeba taka człowieka najdzie. Pogodzić można wszystko, znaleźć czas na inne aspekty życia, wtedy nikt do nikogo pretensji mieć nie będzie. Liczy się wtedy wzajemne zrozumienie, wyrozumiałość być może nieco wymieszana z przyzwyczajeniem, bowiem tak było kiedyś, tak jest i pewnie jeszcze długo będzie.
Zatem komu w drogę temu rower, piwo w trasie tylko bezalkoholowe a w niedzielę wcale nie musi być na obiad rosół ;)
No to pojechali ;)
- DST 261.35km
- Czas 10:27
- VAVG 25.01km/h
- VMAX 52.50km/h
- Temperatura 31.0°C
- Kalorie 10kcal
- Podjazdy 848m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
O Kaliszu będzie to piosenka... (9447)
Sobota, 6 lipca 2024 · dodano: 07.07.2024 | Komentarze 1
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Skulska Wieś-Czartowo-Kijowiec-Ślesin-Mikorzyn-Konin-Rychwał-Kalisz-Koźminek-Lisków-Chrusty-Miłaczew-Malanów-Grzymiszew-Tuliszków-Konin-Anielew-Grąblin-Licheń-Leśnictwo-Morzyczyn-Noć-Broniszewo-Przewóz-Mielnica-Łuszczewo-Borowa-Lubstówek-Rzeszynek-Kościeszki-Włostowo-Kruszwica
Kalisz odkąd pamiętam zupełnie nie wiedzieć czemu był na liście moich rowerowych mniejszych, czy większych celów. Podobnie jak Kutno, jednak tu powodem jest poniekąd zupełnie już w odmiennej odsłonie KULT-owy dworzec. Natomiast Kalisz... Prawdopodobnie jest to zlepek tego co w pamięci odległej utkwiło na dobre, od nie do końca zrozumiałych skojarzeń i obserwacji po wspomnienia z dzieciństwa. Na ten przykład, już od lat bardzo młodych intrygowały mnie pływające po jeziorze Gople żaglówki, których oznaczenia rejestracyjne wskazywały na Kalisz właśnie. Nie byłoby by w tym nic dziwnego, jakby nie fakt, iż co prawda Kalisz posiada połączenie wodne za pośrednictwem stanowiącej dopływ Warty rzeki Prosny, niemiej przepłynięcie nią jednostką większą od kajaka jest po prostu niemożliwe. Niemniej żaglówki po Gople jak pływały tak pływają, poza tym w głowie siedzi od lat kabaretowa, podejrzewam improwizacja ( niestety nie znalazłem jej w internetowej otchłani ), gdzie wykonywano piosenkę o Kaliszu, której tekst brzmiał mniej więcej tak; "O Kaliszu będzie to piosenka, o Kaliszu mieście Szopena...". Kalisz w głowie od lat wielu siedział i dziś to właśnie zdobyty został.
Trasa może nie jakaś ekstremalnie długa i wymagająca, niemniej warunki ze względu na wysoką temperaturę i silny wiatr, łatwe nie były. Z uwagi na zaplanowane odwiedziny u konińskiego konia, honorową rundę po kolarskim torze w Kaliszu oraz obiad u przemiłej rodziny kolegi Pawła w mijanym po drodze Rychwale, czas przejazdu znaczenie miał nieduże, choć w założeniach chcieliśmy jeszcze po jasności wrócić. Prawie się udało, jednak zabrane asekuracyjnie lampki, na ostatnich kilometrach niewątpliwie się przydały. Wszyscy cali i zdrowi wrócili do domu.
Przed wyjazdem ;) Po Pawłowych proszkach, nawet jak wiało to nie wiało :)
Pierwszy postój na parkingu, który nie zmienił się praktycznie od 30 lat, jak pamiętam.
Wizyta u konia w Koninie ( Skwer Przyjaciół Dzieci )
Proszki raz jeszcze, przed obiadem. Prawie w ogóle nie wieje :)
Przy drodze kibicowały nam miłe panie :)
Gravelem to przynajmniej wszędzie wjedziesz. To se traktor kup ;) Zatem rozważam hihihihi
Kalisz, Winiary i Uniwersytet Kaliski.
Obowiązkowa rundka po torze kolarskim w Kaliszu.
W drodze powrotnej Koźminek, miasto z kolarskimi tradycjami.
A do domu już tylko 140 km :)
Nie ma to jak przyjazne i mądrze zaprojektowane drogi rowerowe :)
Chwila postoju w pozłacanym świętym miejscu ;)
- DST 111.99km
- Czas 04:39
- VAVG 24.08km/h
- VMAX 46.84km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 8kcal
- Podjazdy 320m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Tour de Pojezierze Kujawskie (9018)
Sobota, 15 czerwca 2024 · dodano: 15.06.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Bachorce-Zaborowo-Broniewo-Przemystka-Radziejów-Niegibalice-Bytoń-Faliszewo-Czarnocice-Rybiny-Orle-Zabieniec-Bycz-Galczyce-Kryszkowice-Wierzbinek-Janowice-Sadlno-Morzyczyn-Noć-Koszewo-Mielnica-Łuszczewo-Borowa-Lubstówek-Rzeszynek-Kościeszki-Włostowo-Kruszwica
Jak przemierzam drogi nieco niedocenionego Pojezierza Kujawskiego po raz... sam nie wiem już który, to wrażeniu ulegam jakbym był tu po raz pierwszy. Nawet jak wiem czego się spodziewać za zakrętem, za lasem, jak znam nazwę kolejnej miejscowości, to wrażenie owe nie mija. Może to magia tych urokliwych stron, gdzie nawet najzwyklejszy przejazd kolejowy ma w sobie to coś. Wracam tu sam, ale też w towarzystwie jak dziś właśnie, kiedy to przy tej sposobności poza osobistą kontemplacją i podziwem dla okolicy, można odmiennie a przeto też ciekawie spędzić czas. Taka to sobota, gdzie kilometry na plan drugi schodzą a najistotniejsze jest być tu i teraz, być świadkiem zachodzących zmian w przyrodzie zarówno tych naturalnych jak i tych ręką ludzką czynionych.
Mr. Pepper i bananowy postój przy dyskoncie też może mieć klimat ;)
Gmina Topólka wita.
Poczciwy 47 letni "Byk" ET22 przemianowany na 201Eo-013 ze składem wagonów typu Uacns/GATX do przewozu m.in. cementu TU WIĘCEJ O LOKOMOTYWIE
"Końcówka" wydobycia węgla brunatnego na odkrywce Tomisławice
OSP Sadlno i przefarbowany na STRAŻ pojazd do rozpędzania demonstrantów :)
- DST 94.13km
- Czas 03:39
- VAVG 25.79km/h
- VMAX 40.17km/h
- Temperatura 17.0°C
- HRmax 160 ( 87%)
- HRavg 121 ( 66%)
- Kalorie 4kcal
- Podjazdy 190m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
O dwóch takich co się śladu trzymali (9229)
Niedziela, 12 maja 2024 · dodano: 12.05.2024 | Komentarze 1
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Jacewo-Balin-Słońsko-Gąski-Śrubsk-Lipie-Murzynko-Żyrosławice-Opoczki-Zduny-Wilkostowo-Mleczkowo-Wola Stanomińska-Stanomin-Dąbrowa Biskupia-Bąkowo-Pieranie-Radojewice-Łąkocin-Góra-Dulsk-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Rozjechało się dziś towarzystwo nieodpowiedzialnie, bowiem zasady naszych niedzielnych coffee ride'ów wydawało mi się przynajmniej, są wszystkim znane. Niemalże tradycyjnie, pomimo podanego wcześniej śladu GSP większość nawet nań nie spojrzy i pomimo zaawansowanych sprzętów nawigacyjnych zapisać w swoim komputerku nie raczy. Oczywiście nikt nikogo do niczego zmusić nie może a nawet prawa takiego nie ma, ale wówczas należy stosować się do wskazówek organizatora. Poniosło dziś znaczną część rowerowej braci, która nie zważając na okoliczności, że nawigacja na tyłach peletonu została, pomknęła inną drogą. Cóż nie ma tego złego, jak to mówią co by na dobre nie wyszło, a przy tej sposobności prezes nieco złotówek zaoszczędził ;)
Pomimo wszystko było zacnie, odcinki dróg nieznane dotąd choć krótkie, zaliczone, przejechane, przebyte jak to tam zwał.
- DST 62.03km
- Czas 02:29
- VAVG 24.98km/h
- VMAX 47.10km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 8kcal
- Podjazdy 85m
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Nie bądź pan dętka i nie pękaj pan (8695)
Czwartek, 2 maja 2024 · dodano: 02.05.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Kobylniki-Szarlej-Sikorowo-Dulsk-Góra-Łąkocin-Radojewice-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Księżyc w trzeciej kwadrze do nowiu zmierza, jaki czort że mi się ujście powietrza dziś właśnie i to po latach przytrafiło. Jak sam sobie świadkiem, ostatni kapeć w rumaku Mont Ventoux przydarzył mi się dnia 30 sierpnia 2005 roku, potem w innym rumaku, mianowicie w Meridzie dnia 8 lutego 2009 roku. Od tamtego czasu, o wymianie dętki na trasie mogłem dosłownie zapomnieć... Zapomnieć do tego stopnia, że zapasowa dętka przez lata przetarciu w rowerowej sakiewce uległa, a pompka właściwość użytkową utraciła. Pomimo, iż statystyka podpowiadała inaczej raz na jakiś czas, robię przegląd i test zestawu naprawczego m.in. dętki, łyżek do opon i pompki, bowiem nigdy nic nie wiadomo. Guma gumą, rzecz normalna, zatem poukładana lecz nie śpieszna wymiana dętki na poboczu drogi wojewódzkiej DW-252 niespełna kilometr od zaplanowanego miejsca postojowego. Wszystko przebiegło sprawnie, a po powrocie okazało się, że dętka wyzionęła ducha otworkiem od strony felgi nieopodal wentyla. Jutro spróbuję połatać dętkę lidlowym zestawem samoprzylepnych łatek a przy tej sposobności sprawdzę czy to tak się da, bowiem jam z tych konserwatywnych łataczy dętek się wywodzę, gdzie klej gumowy i łatki ze starej dętki prym swój wiodły ;)
Dziś z Prezesem na spokojnie w trasę krótką się wybrałem coby nową kierownicę przetestować a przy okazji po niedługiej zdrowotnej przerwie znów szybszego bicia serca posłuchać a i piwem owocaśnym 0% się uraczyć. Było zacnie, łapki szczypią, koła się kręcą... Będzie dobrze :)
Co to się stanęło ?
Prezes trzymaj, albo delikatnie na trawie ułóż ;)
Miniaturowa pompka spisała się na medal
Pod sklepem we wsi Pieranie
Ciekawe czy tym zestawem da radę dętkę połatać ? Hmm, dziurka mała, to po co zaraz wyrzucać.
- DST 94.62km
- Czas 03:38
- VAVG 26.04km/h
- VMAX 63.52km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 13kcal
- Podjazdy 288m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Coffee Ride, co wiatru się nie boją (8826)
Niedziela, 14 kwietnia 2024 · dodano: 14.04.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Janikowo-Broniewice-Sahara-Wierzejewice-Mierucin-Krzekotowo-Mokre-Słaboszewko-Obudno-Chomiąża Szlachecka-Nowa Wieś Pałucka-Dąbrowa-Broniewiczki-Kołodziejewo-Trląg-Janikowo-Tupadły-Kruszwica
"Czekam na wiatr co rozgoni ciemne skłębione zasłony, stanę wtedy na raz ze słońcem twarzą w twarz". Wiatru nie powiem się doczekałem, ale słońca tylko promieni kilka doświadczyć można było, przynajmniej okołopołudniową porą. Wiało dziś niesamowicie, jednak ja nie z tych co zawsze pod wiatr mają, bowiem mi jakoś nie wadzi póki za zimny nie jest. Wiało dosłownie z kierunku każdego, bo skoro bardziej lub mniej foremną pętle się zatacza to nie może być inaczej.
Dziś kolejny tegoroczny Cofee Ride z Notojadzim, gdzie w towarzystwie tych co wiatru się nie boją na Pałucką Ziemię dotarliśmy odrestaurowaną posiadłość wraz z dworem w Chomiąży Szlacheckiej odwiedzić. Jak wieść niesie pochodził stamtąd nijaki Mikołaj Nałęcz, znany bardziej pod przydomkiem Krwawego Diabła Weneckiego.
Wystartowaliśmy tradycyjnie o godzinie 10:00 podejmując nierówną walkę z wiatrem, aby w drodze powrotnej w nagrodę korzystać do woli z jego mocy. Jeden z uczestników prawdopodobnie z powodu wiejącego wiatru stwierdził wzrost ciśnienia w kołach o 1 atmosferę. Cóż kiedy nawet cyklistom na poziomie trzymanie się w pionie sprawiało problem, to wszystko jest możliwe...
- DST 102.28km
- Czas 03:54
- VAVG 26.23km/h
- VMAX 53.05km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 5kcal
- Podjazdy 243m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Tour de Bruk, czyli Paris - Roubaix po Kujawsku (8615)
Niedziela, 7 kwietnia 2024 · dodano: 07.04.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Trląg-Strzelce-Bronisław-Jeziorki-Łąkie-Zbytowo-Ostrowo-Przyjezierze-Nowa Wieś-Miradz-Strzelno-Dąbek-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Co to się stanęło ? To właśnie pomyślałem dojeżdżając na miejsce naszej dzisiejszej zbiórki, bowiem mym oczom ukazała się całkiem spora rzesza rowerzystów wszelkiej maści. Czyżby informacja o naszym Coffee Ride w jakiś sposób wyciekła poza kręgi zainteresowanych wydarzeniem, czy jaki czort ? Była ich podejrzewam dobra setka, nawet jakaś miła pani podeszła do nas z zapytaniem czy może jedziemy z nimi. Niestety my w innej intencji a w dodatku w kierunku przeciwnym, z brukowaną nawierzchnią w planach, coby symbolicznie nawiązać do jednego z najsłynniejszych klasycznych wyścigów kolarskich Paris - Roubaix. Mieliśmy zatem dziś swój Tour de Bruk, taki mały Paris - Roubaix w Kujawskim wydaniu.
Muza na dziś
- DST 34.38km
- Czas 02:01
- VAVG 17.05km/h
- VMAX 34.80km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 2kcal
- Podjazdy 90m
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Wiosenne rajdy rowerowe, deszcz, żurek i coś ponadto (7942)
Sobota, 23 marca 2024 · dodano: 23.03.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Inowrocław-Kruszwica
Nie dla kilometrów i nie dla prędkości, a dla zabawy, medali no i żurku ;) Tak to w dzień deszczowy, nie za ciepły zbytnio, pod hasłem ogólnopolskiej akcji "Wiosenne rajdy rowerowe" wyruszyliśmy w towarzystwie cyklistów wszelkiej maści z Inowrocławia do Kruszwicy. Niewątpliwie był to mój najdłuższy rowerowy przejazd na tym dystansie, nie było łatwo... Kilka podjazdów, pokaźny peleton, mokra nawierzchnia... Na około 5 kilometrów przed metą udaję się przebić na czoło, niemalże za prowadzący kolumnę policyjny radiowóz. Na metę wpadamy zwartą grupą Notojadzim niemalże w tym samym czasie. Padająca miejscami mżawka przybrała na sile i już po chwili mieliśmy regularny deszcz, który wraz z niską temperaturą raczej sympatyczny nie był. Taka jedna pani z mikrofonem na starcie rajdu, chciała zapewne błysnąć, mówiąc iż nie ma złej pogody na rower a jest tylko nieodpowiednio dobrany strój, czy jakoś tak. Widać, że mało doświadczona pogodowo a jeszcze mniej rowerowo ;) Żurek podratował sytuację, podnosząc nieco morale i byłem kontent wielce, że mieszkam w Kruszwicy i nie muszę już nigdzie wracać nasączony zimnym deszczem.
Tak było ;)
Ekologiczne podgrzewacze sofowe :)
- DST 66.11km
- Czas 02:46
- VAVG 23.90km/h
- VMAX 35.66km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 10kcal
- Podjazdy 139m
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Ride, coffee i preparat na muchy (8223)
Niedziela, 10 marca 2024 · dodano: 10.03.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Krusza Duchowna-Krusza Zamkowa-Tupadły-Kruszwica-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Kijewice-Wronowy-Miradz-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Co prawda oficjalnie i harmonogramowo, coffee ride z miesiącem kwietniem swój początek mieć będzie. Niemniej skoro chęci u cyklistów sporo a i też po zimowej przerwie spotkać się miło, to miesiąc marcowy rowerowo i towarzysko również wypełnić wypada. Tak też uczynilim i preludycznie coby przedsmak coffee poczuć, pomimo chłodnych wiatrów równo w godzinę 10:00 wyruszylim. Poszukiwania dętki z wycieczki Jest zima to musi być kawa, zasadniczo spełzły na niczym, bowiem ktoś ją najzwyczajniej w świecie nie wiedzieć czemu ukradł tudzież przywłaszczył w jakimś celu, być może użytkowym nawet ;) Krótki postój, fota co przyczynkiem do niedopatrzenia nawigacyjnego skutkującego pomyleniem drogi w chwilę potem. Troszkę się towarzystwo rozminęło, na szczęście na niedługo i w lasy Miradzkie już w komplecie sześciu kolarzystów wjechalim. Zwieńczeniem dzisiejszej przejażdżki przerwa kawowa rzec by już można, na zaprzyjaźnionej stacji paliw pod Strzelnem, gdzie poza dawką kofeiny, preparat na muchy i inne robaki latające część z nas nabyła :)
Przed startem.
Na trasie.
Kijewice i bezowocne poszukiwania dętki ;)
Kawowy postój i nie tylko :)
- DST 65.31km
- Czas 02:14
- VAVG 29.24km/h
- VMAX 57.98km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 8kcal
- Podjazdy 167m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Notojadzim #20 - Wiatry, COM-y i dworcowa ostoja (10825)
Niedziela, 15 października 2023 · dodano: 15.10.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Trląg-Kołodziejewo-Dąbrówka-Szczeglin-Czarnotul-Białotul-Strzelce-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Plany jak to mówią są po to żeby je zmieniać, tudzież aktualizować, korygować, jak tam to zwał. Niemniej cóż po planach jak pogoda dowcipna scenariusze przeróżne pisze i do jazdy pomimo wietrznych przeciwności zachęca. Nie przeszkodził nawet zawiew chłodny i przenikliwy, frekwencja dopisała i na starcie stanęła zacna grupa w sile ośmiu cyklistów w tym jednej cyklistki nawet. Dane było z wiatrem powalczyć i za sprzymierzeńca go mieć i na prędkości zacnej pucharek nie jeden dla hecy zdobyć. Zatem czekamy na kolejną niedzielę i kolejne coffee, a sezon choć i symbolicznie zawsze przeca zakończyć można :)
Przed startem
W chwilę potem na nowym nieoddającym w pełni kolejowego klimatu dworcu w Janikowie
Tu już nieco lepiej z klimatem ;)
;)
Krótki postój pod restaurowaną wieżą ciśnień pod Mogilnem