Arnoldzikowyblog rowerowy

avatar Arnoldzik
Kruszwica

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(25)

Moje rowery

Trek 30247 km
Mont Ventoux 40569 km
Merida 41287 km
Dolan 90 km
Borsuk 8793 km
Rosomak 786 km
Admiral 706 km
Bianchi 536 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

SZOSA TOWARZYSKA

Dystans całkowity:16626.28 km (w terenie 11.35 km; 0.07%)
Czas w ruchu:619:01
Średnia prędkość:26.86 km/h
Maksymalna prędkość:71.68 km/h
Suma podjazdów:17388 m
Maks. tętno maksymalne:188 (104 %)
Maks. tętno średnie:142 (76 %)
Suma kalorii:729 kcal
Liczba aktywności:173
Średnio na aktywność:96.11 km i 3h 34m
Więcej statystyk

DCCCLXXIX etap -...kiedyś było gorzej a chwalili...

Piątek, 6 lipca 2018 | dodano: 06.07.2018Kategoria SZOSA TOWARZYSKA

Trasa:Kruszwica-Bródzki-Tarnowo-Janocin-Witowice-Ostrowo-Popowo-Złotowo-Mietlica-Połajewo-Przewóz-Mielnica-Galiszewo-Skulsk-Pilich-Włostowo-Kruszwica


Wydawać by się mogło, iż część trzecia nastąpi i godzina 17:30 i Dino i Tupadły, lecz inaczej droga powiodła. Inaczej jednakoż w zacnym towarzystwie cyklisty znanego już z części pierwszej i drugiej. No i pojechali w kierunku przeciwpołożnym na objazd Jeziora Gopła. Wiało, ale nie tak mocno jakby się wydawać mogło. Postój piwny we wsi Mielnicą zwaną, którą z sentymentem wielkim wspominam z lat młodych. Odwiedziny u "Suczki" i powrót drogą nieco okrężną bowiem przez Skulsk. Zatem do następnego razu ;)


...i niech mi ktoś to wytłumaczy ;)

szak, bo chodzi o to żeby było miło ;)

Suczka





guma to guma ;)


Lustereczko powiedz przecie kto jest naj... znaczy co widać od dupy strony :)



Rower:Mont Ventoux Dane wycieczki: 61.85 km (0.30 km teren), czas: 02:25 h, avg:25.59 km/h, prędkość maks: 51.89 km/h
Temperatura:23.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

DCCCLXXVIII etap -...godzina 17:30 cz. 2...

Środa, 4 lipca 2018 | dodano: 04.07.2018Kategoria SZOSA TOWARZYSKA

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Sahara-Wierzejewice-Kołodziejewo-Trląg-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica

Znów godzina 17:30, znów Dino, znów Tupadły... Kolejny wyjazd z cyklu "po latach"... Ruch na drogach nie wiedzieć czemu był dziś dziwnie nasilony. Obieramy kierunek zachodni i przez Janikowo, Broniewice, Saharę docieramy do Kołodziejewa planując tam piwny postój. Coś mi się popier... no pomyliło mi się chyba, bowiem tam gdzie miał być sklep był jakiś dom. Cóż przecież jest Trląg za 4 kilometry i tam na pewno jest sklep. Jest sklep a pod nim siedzą już nam znani miejscowi. Spędzamy miło czas tocząc rozmowy od spraw przyziemnych wielce, przez historyczne bratobójcze starcie w bitwie pod Mątwami w 1666 roku po historię zatopionego w pobliskim jeziorze w latach 50-tych samolotu Tu-2. Taaa, droga daleka a czas ucieka... Wracamy tą samą drogą w miejsce spotkania, gdzie nasze drogi rozstajne się stają. Do piątku - mówią rumaki :)





i kradziona fota rumaków spod sklepu w Trlągu


Rower:Mont Ventoux Dane wycieczki: 63.37 km (0.00 km teren), czas: 02:24 h, avg:26.40 km/h, prędkość maks: 36.70 km/h
Temperatura:28.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

DCCCLXXVII etap -...godzina 17:30...

Poniedziałek, 2 lipca 2018 | dodano: 02.07.2018Kategoria SZOSA TOWARZYSKA

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Gorzany-Janikowo-Trląg-Strzelce-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica


Godzina 17:30 - parking przy "Dino" w Tupadłach i jedziemy. Spotkanie rowerowe po ponad dwóch latach z kompanem, z którym dane mi było niegdyś przemierzać okoliczne asfalty. Miło spędzony czas nie tylko na rowerze :) 



Dwie perły w Trlągu :)

ja tu sobie focę...

...a łun poszedł jak kuna :)

...a dzień się miał ku końcowi



Rower:Mont Ventoux Dane wycieczki: 63.87 km (0.00 km teren), czas: 02:33 h, avg:25.05 km/h, prędkość maks: 42.11 km/h
Temperatura:20.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 5 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

DCCCLXXV etap -...kiedy horyzont wyznacza blask rowerowej lampki...

Sobota, 23 czerwca 2018 | dodano: 24.06.2018Kategoria SZOSA TOWARZYSKA

Trasa: Kruszwica-Bródzki-Tarnowo-Janocin-Witowice-Brześć-Złotowo-Ostrówek-Łuszczewo-Borowa-Lubstówek-Rzeszyn-Włostowo-Kruszwica

Kiedy przed sobą widzisz tylko świetlną plamę rowerowej lampki, spoglądając w niebo dostrzegasz mocujący się z deszczowymi chmurami księżyc, wciągasz nosem intensywne zapachy polnych roślin. Nie da się tego doświadczyć nigdzie indziej jak tylko podczas nocnej rowerowej przejażdżki...
Godzina 19:30 - jest nas pięcioro, zbiórka u podnóża zamkowego wzgórza, gdzie wieża stoi Mysią zwana. Wyruszamy na wieczorno-nocny objazd jeziora Gopła. Po kilku kilometrach po zachodniej stronie horyzontu pojawia się złowroga chmura deszczowa. Niestety nie udaje się uniknąć bliskiego spotkania z dość obfitą ulewą i nieźle już przemoczeni znajdujemy schronienie we wiacie przystankowej na drodze Brześć - Złotowo. Przestaje padać i w chwile potem jesteśmy na promie dolnolinowym na J. Gople łączącym Złotowo z Ostrówkiem na półwyspie Potrzymiech. Krótki postój w sklepiku w Ostrówku, gdzie zostajemy uraczeni gorącą kawką przez sympatyczną właścicielkę. Trwa druga połowa meczu Niemcy - Szwecja, ale komu w drogę temu rower :) Ruszamy dalej i miło spędzamy czas przy ognisku, którego blask nastraja optymistycznie a bijące od niego ciepło suszy przemoczone gacie. 
Godzina 0:15 - wszystko szybkie co się piękne kończy hmmm :) wszystko piękne co się szybko kończy, no i ruszamy w ciemną noc, deszcz nie pada jednak asfalt tylko miejscami zdążył nieco wyschnąć. Drogi puste, mijają nas dwa może trzy auta, których kierowcy pewnie zastanawiają się kto to, co to, widząc z daleka pięć rozbłyskujących lampek. Szaleńcy, być może pasjonaci czy miłośnicy nocnych rowerowych eskapad, cóż... Ważne żeby robić to co się lubi i to co sprawia przyjemność pomimo wszystko... Zwłaszcza, że przecież prawie wcale nie padało ;)

No to jedziemy ;)

Tak było po ataku deszczowego chmurzyska na trasie Brześć - Złotowo



Przystankowe schronienie

Przeprawa promowa na Jeziorze Gople




W gościnie na Ostrówku

nocne rumaki

... i ognisko :) ach jakże było wspaniale ;)




Rower:Mont Ventoux Dane wycieczki: 49.94 km (1.70 km teren), czas: 02:16 h, avg:22.03 km/h, prędkość maks: 42.50 km/h
Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 2 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

DCCCII etap -...albo piwo albo rower...

Niedziela, 24 września 2017 | dodano: 24.09.2017Kategoria SZOSA TOWARZYSKA

Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Radojewice-Inowrocław-Cieślin-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica


Właśnie, albo piwo albo rower... Nie jest to takie proste, ale dziś udało mi się to połączyć. Mało tego, udało się również spotkać i porozmawiać w miłym gronie. Porozmawiać na tematy bardzo różne, ale co istotne to jednak wspólne. Miało być turystycznie i było... no prawie :) 



Gdzieś na trasie ( nie gdzieś, tylko w okolicy Radojewic DW-252 )

;)




Rower:Mont Ventoux Dane wycieczki: 61.72 km (0.00 km teren), czas: 02:22 h, avg:26.08 km/h, prędkość maks: 39.70 km/h
Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

DCCXCIV etap -...wśród cyklistów PTTK-owców...

Sobota, 26 sierpnia 2017 | dodano: 26.08.2017Kategoria SZOSA TOWARZYSKA

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Janikowo-Trląg-Janikowo-Mierucin-Nowa Wieś Pałucka-Chomiąża Szlachecka-Oćwieka-Gąsawa-Rogowo-Ryszewo-Niestronno-Wieniec-Padniewko-Mogilno-Szczeglin-Kunowo-Kwieciszewo-Strzelno-Młynice-Sukowy-Kruszwica

Dziś cykliści z sekcji rowerowej PTTK Kruszwica i Inowrocław wybierali się na Pałuki w okolice Gąsawy, Wenecji i Biskupina. Postanowiłem wyruszyć w ich śladem. Około godziny 8:00 przemknęli pod oknami mojego domostwa. Kończyłem właśnie śniadanie i gromadziłem niezbędne akcesoria. W trybie strusia pędziwiatra wskoczyłem w rowerowe gacie i już kwadrans potem zmierzałem w kierunku zamierzonym. Z moich wyliczeń wynikało, iż w okolicach Janikowa dogonię grupę PTTK-owców. Oczywiście nikogo nie dogoniłem... że też wcześniej nie wpadłem na to żeby sprawdzić na endomondo którędy zmierza dzielna grupa. Wracam do Janikowa i tuż przed Groblą dochodzi do sympatycznego spotkania. Droga do Gąsawy z kilkoma postojami oraz z ok. 4 km odcinkiem piaszczystym mija na miłych pogawędkach głównie dotyczącym Cyclo Cuiavi. W Gąsawie żegnam się z cyklistami i mknę do Rogowa krajową drogą S-5, obserwując skutki ostatnich nawałnic. Za Rogowem obieram kierunek na Mogilno i wracam do domu. 

W oczekiwaniu na grupę PTTK-owców

Z drogi wojewódzkiej DW-254 w Dąbrowie skręcamy w kierunku Nowej Wsi Pałuckiej

Miły akcent - Lech "obsługa trasy" Cyclo Cuiavia i oczywiście szef sekcji rowerowej przy PTTK Kruszwica pan Edmund

Przecież wszędzie jest tak blisko ;)

Pomnik Leszka Białego w Marcinkowie Górnym


Okolice Rogowa ( droga S-5 )


Pałuki



Rower:Mont Ventoux Dane wycieczki: 134.40 km (4.00 km teren), czas: 05:37 h, avg:23.93 km/h, prędkość maks: 43.60 km/h
Temperatura:24.0 HR max:180 ( 97%) HR avg:136 ( 73%) Kalorie: 2 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

DCCLXIX etap -...w większym gronie...

Niedziela, 28 maja 2017 | dodano: 28.05.2017Kategoria SZOSA TOWARZYSKA

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Cieślin-Rybitwy-Giebnia-Janikowo-Broniewice-Wierzejewice-Mierucin-Krzekotowo-Pakość-Radłowo-Piechcin-Pakość-Mielno-Wojdal-Leszcze-Krężoły-Tuczno-Łącko-Rybitwy-Giebnia-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica


Tak się złożyło, że dziś właśnie dane było mi rowerowy wypadzik spędzić w towarzystwie czterech cyklistów. Nie pamiętam kiedy to ostatni raz jechałem w grupie i to w typowo szosowej. Chyba coś w 2004 roku, wówczas bywało nas nawet 15-stu czy 20-tu. Tak czy siak nadal uwielbiam samotne trasy i to raczej nie ulegnie zmianie to miło jest spotkać się pojeździć i pogadać o rowerach. Również dla odmiany wszelakiej co by nie zdziczeć ;) W związku, iż już tylko turystycznie przemierzam okolice dziś gdzieś ok. 90 km dał o sobie znać mięsień tzw. przyśrodkowy prawej a potem lewej nogi. Ból niesamowity i musiałem nieco zwolnić. Ogólnie gęba uśmiechnięta choć ręce i nogi pokąsane majowym słońcem szczypią. Jutro będzie lepiej :)
 

Photo by Kolo Mich


Rower:Mont Ventoux Dane wycieczki: 116.69 km (0.00 km teren), czas: 04:25 h, avg:26.42 km/h, prędkość maks: 53.90 km/h
Temperatura:27.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

DCLV etap -...albo piwo albo rower...

Wtorek, 3 maja 2016 | dodano: 03.05.2016Kategoria SZOSA TOWARZYSKA

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Orłowo-Rojewo-Żelechlin-Liszkowo-Jaksice-Tuczno-Łącko-Rybitwy-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Tupadły-Kruszwica








Co ma wisieć nie utonie, lecz nadal nie wiem czy lepiej jeździć samemu czy w towarzystwie ;)

Tak się zdarza, że po za żubrami też zabytkowe świątynie spotykam. Wieś Liszkowo i kościół p.w. Św. Anny zbudowany w 1713 r., a odnawiany w 1782 i 1956 r. Świątynia jest orientowana, jednonawowa z prezbiterium zamkniętym trójbocznie. Późniejsze przybudówki mają konstrukcję szkieletową z ceglanymi wypełnieniami i kwadratową wieżą od zachodu. Świątynia kryta jest płaskim stropem, a jej wyposażenie prezentuje się skromnie i pochodzi głównie z epoki baroku. Początki parafii w Liszkowie sięgają prawdopodobnie przełomu XII i XIII w., kiedy to założyć ją mieli benedyktyni z Mogilna. W dokumentach pisanych parafia św. Gotarda wzmiankowana była po raz pierwszy w 1325 r. W 1578 r. kościół został przekazany w ręce protestantów. Na przełomie XVI i XVII w. biskup kujawski reaktywuje parafię katolicką pod wezwaniem św. Anny.

Dzwonnica drewniana istniała od XVI wieku. Ma ona konstrukcję ramową, na łożyskach kulkowych. W dzwonnicy zawieszone są dwa dzwony. Większy o imieniu „Anna” waży 510 kg, mniejszy dzwon o imieniu „Józef” waży 95 kg.





Rower:Mont Ventoux Dane wycieczki: 73.28 km (0.00 km teren), czas: 02:58 h, avg:24.70 km/h, prędkość maks: 44.10 km/h
Temperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

DCLII etap -...rowery dwa...

Sobota, 30 kwietnia 2016 | dodano: 30.04.2016Kategoria SZOSA TOWARZYSKA

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Jacewo-Marcinkowo-Parchanie-Modliborzyce-Wonorze-Brudnia-Stanomin-Dąbrowa Biskupia-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica-Szarlej-Kruszwica




Rowerowe spotkanie z kolegą cyklistą z którym przed laty przecieraliśmy szlaki Kujaw i Pałuk. Nie ważne, że wiatr cały czas wiał w oczy, nie ważne że asfalt był miejscami dziurawy a czasem nawet go brakowało, ważne jest to, że można z kimś dzielić rowerową pasję wspominając stare czasy jednocześnie czerpiąc niezmienną radość z rowerowania ;). Pozdrowienia dla cyklisty z Międzyrzeckiej Grupy Kolarskiej ;)))

Droga wojewódzka DW246 pomiędzy Stanominem a Dąbrową Biskupią

Kujawy takie cudne, gdzie jest taki drugi kraj...

rowery dwa :)





Rower:Mont Ventoux Dane wycieczki: 74.42 km (0.00 km teren), czas: 02:52 h, avg:25.96 km/h, prędkość maks: 36.00 km/h
Temperatura:16.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 3 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

CDLI etap -...towarzysko na wschód

Niedziela, 27 lipca 2014 | dodano: 27.07.2014Kategoria SZOSA TOWARZYSKA
Trasa: Kruszwica-Tupadły-inowrocław-Sikorowo-Dulsk-Dziennice-Balczewo-Parchanie-Modliborzyce-Ośniszczewko-Stanomin-Wola Stanomińska-Dąbrowa Biskupia-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica


Rower:Mont Ventoux Dane wycieczki: 66.88 km (0.00 km teren), czas: 02:30 h, avg:26.75 km/h, prędkość maks: 42.30 km/h
Temperatura:33.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)