Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 111858.20 kilometrów w tym 2133.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

  • Dystans 111.18km
  • Czas 04:02
  • Prędkość śr. 27.57km/h
  • Prędkość max. 59.74km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Wiatr 4m/s
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Notojadzim - łydka co łańcuchy zrywa ;)

Niedziela, 23 maja 2021 · dodano: 23.05.2021 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Krusza Duchowna-Krusza Zamkowa-Ludzisko-Janikowo-Giebnia-Rybitwy-Pakość-Piechcin-Sadłogosz-Barcin-Szczepanowo-Annowo-Ostrówce-Pniewy-Folusz-Laski Wielkie-Nowawieś Pałucka-Dąbrowa-Mierucin-Wierzejewice-Kołodziejewo-Trląg-Strzelce-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Kolejny, dziesiąty mój wyjazd pod egidą Notojadzim w tym roku. Startujemy punktualnie o 9:00 ze stacji paliw Orlen Rybitwy pod Pakością coby po raz już drugi w tym roku po Pałuckich wzniesieniach pohasać. Pogoda dopisała pod każdym względem, wiatr nie wadził zbytnio, termika idealna, skład kolarzystów dopasowany i zacny a co najważniejsze deszcze nas poomijali z gracją. Tak jak ostatnio jeden z cyklistów gumę złapał, tak tym razem ja defektu innej natury doświadczyłem. I jakiem lat bez mała czterdzieści w rumaczym siodle okolice przemierzał tom łańcucha depnięciem nie uszkodził :) Na wzniesieniu w okolicy Sadłogoszcz coś chrupnęło... początkowo myślałem jakby blok w kamaszu fragment swój stracił... Dopiero po chwili zorientowałem się, że łańcuch swoją ciągłość lada moment stracić może a i ja zębów kilka, gdybym jeszcze razy kilka mocniej pedały przycisnął. Krótki postój, rumak do góry kopytami i naprawa... Uszkodzone ogniwko zewnętrzne uniemożliwiło ponowne zakucie, zatem tylko spinka, którą na szczęście miałem ze sobą. Przyczyna takiej awarii ? Hmmm, łańcuch nowy, ogniwko spadło nie w miejscu łącznia tylko w innym... Być może, duże obciążenie przy jednoczesnym sporym przekosie łańcucha. 
Było nie było, wyjazd udany i to w 100 procentach ;)







Kategoria SZOSA TOWARZYSKA



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa pobie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]