- Kategorie:
- SZOSA SAMOTNIE.704
- SZOSA TOWARZYSKA.179
- TOROWO.5
- TREKKING SAMOTNIE.1165
- TREKKING TOWARZYSKI.43
- TRENAŻER.40
Wpisy archiwalne w kategorii
SZOSA SAMOTNIE
Dystans całkowity: | 48585.75 km (w terenie 12.15 km; 0.03%) |
Czas w ruchu: | 1819:40 |
Średnia prędkość: | 26.70 km/h |
Maksymalna prędkość: | 75.10 km/h |
Suma podjazdów: | 21237 m |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 172 (92 %) |
Suma kalorii: | 23176 kcal |
Liczba aktywności: | 704 |
Średnio na aktywność: | 69.01 km i 2h 35m |
Więcej statystyk |
Bloki looki i słońca zachód
Środa, 17 marca 2021 | dodano: 17.03.2021Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Przedbojewice-Markowice-Górki-Balice-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Przeróżne bywają preteksty do wyjścia i dokonania jazdy rowerowej... Bo nie byłem wczoraj a nawet przedwczoraj, bo może jutro nie będzie sposobności czasem. Wiadomo, może raz większa a raz mniejsza, ale intensywność i systematyczność być musi, bowiem z uwagi na... Tak, z uwagi na to, iż nie samym rowerem człowiek żyje ( choćby chciał ), to czasu nie ma co marnotrawić, nie lenić się i rower dosiadać często. Dziś raz, że postanowiłem minut kilka przed końcem pracy na przejażdżkę się udać, to chmury deszczowate w chwilę potem nieprzyjemną wytworzyły aurę, dlategóż pretekst jak najbardziej wskazany był nadto. Test nowych bloków, test nowego zespolenia jeźdźca z rumakiem a przy okazji pięknych widoków uchwycić kilka.




Rower:Mont Ventoux
Dane wycieczki:
41.82 km (0.00 km teren), czas: 01:39 h, avg:25.35 km/h,
prędkość maks: 37.76 km/hTemperatura:4.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Zanim nastała ciemność
Środa, 10 marca 2021 | dodano: 10.03.2021Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Włostowo-Kruszwica
Na dniach definitywnie ciemno nocnych wycieczek kres przyjdzie, bowiem równonoc początek wiosny wyznaczy i dłuższego dnia jasnego nie poskąpi. Póki co zima trwa i choć słonko wysoko to temperatury niskie, zwłaszcza gdy zmrok zapada chłód bardziej kąśliwy się staje. Nie zatoczyłem pętli, tylko tak w te i nazad, dziś wycieczka taka podziwiać zachód słoneczny nad jeziorem... Zanim nastała ciemność.



Rower:Mont Ventoux
Dane wycieczki:
41.42 km (0.00 km teren), czas: 01:33 h, avg:26.72 km/h,
prędkość maks: 33.39 km/hTemperatura:2.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 2 (kcal)
Iteracja, nie stagnacja
Sobota, 6 marca 2021 | dodano: 06.03.2021Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Markowice-Górki-Ołdrzychowo-Rzadkwin-Bronisław-Jeziorki-Łąkie-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę... Dokładnie tak to widzę, w to wierzę i tego się trzymam. Powtarzalność, czyli wyregulowany, ustawiony biologiczny zegar zarówno w kwestii odpoczynku nocnego, rowerowej przygody i ładowania kalorii. O co w tym chodzi ? Mianowicie przez ostatnie lata wypracowałem sobie swój własny system a przede wszystkim metodę na dobre samopoczucie, na utrzymanie wagi i wszystko co z tym związane być może. Ameryki rzecz jasna nie odkryłem, ale znalazłem tak mi się przynajmniej wydaje przyczynę między innymi niekontrolowanego wzrostu wagi i nie zawsze dobrego samopoczucia. Pora snu zawsze mniej więcej ta sama jak i pora wstawania, bez względu czy to dzień wolny czy do pracy trzeba. Godziny posiłków te same a co więcej z małymi wyjątkami na pierwsze i drugie śniadanie to samo... I tak od lat trzech co najmniej. Dziwne, głupie, nudne ? Ważne, że działa a jak nie działa to wierzę, że działa i to mi na razie wystarczy. To samo żarcie, ta sama pora dnia, ta sama pasja, te same drogi... Powtarzalność wcale nie musi być nudna, zwłaszcza kiedy napędza i daje energię. Taka moja religia, taka moja wiara... Nic więcej nie potrzebuję.



Rower:Mont Ventoux
Dane wycieczki:
50.08 km (0.00 km teren), czas: 02:07 h, avg:23.66 km/h,
prędkość maks: 42.50 km/hTemperatura:2.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 5 (kcal)
Wiosenny atak zimy ;)
Piątek, 5 marca 2021 | dodano: 05.03.2021Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Górki-Balice-Ludzisko-Krusza Duchowna-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Alerty, komunikaty, pogodowe newsy, jakoby zima śnieżna atak przypuścić znów miała. Temperatura co prawda zimowa i chmury w odcieniu ołowiu złowieszczo z północy wiatrem gnało. Gdzieniegdzie po okolicy puszków białych nie wątpię spadło, lecz nie żeby jakieś śnieżyce sromotne... Oho, a jednak... Bądź co bądź trochę spóźnione chmury śnieżne przywiało, lecz dopiero teraz ( g. 14:48 ). Chleba z tego nie będzie jak to mówią, ale prószy póki co. No to niech i tak będzie, wiosenny atak zimy... W sumie to przecież zima trwa... Ważne, że w sercu wiosna :)
No i prószyć przestało ( g. 15:06 ).



Rower:Mont Ventoux
Dane wycieczki:
49.81 km (0.00 km teren), czas: 02:04 h, avg:24.10 km/h,
prędkość maks: 41.71 km/hTemperatura:2.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Polowanie na Gagarina
Czwartek, 4 marca 2021 | dodano: 04.03.2021Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Ludzisko-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Korzystając z dnia wolnego, wybrałem się dziś na kolejowe łowy licząc na spotkanie z kursującym cyklicznie wahadłem z kamieniem wapiennym z kamieniołomu "Piechcin" do Zakładów Sodowych w Inowrocławiu. W okolicy wsi Dziarnowo na zmodernizowanym w roku ubiegłym odcinku linii kolejowej nr 206 pojawiła się ciężka i dymiąca lokomotywa z dwudziestoma załadowanymi kamieniem wapiennym wagonami na haku. Z początku sądziłem, iż do tej ciężkiej pracy zatrudniony został "Gagarin" ,czyli popularna nie tylko na tej linii, lokomotywa ST-44 czy w oznaczeniu ŁTZ M62. Lokomotywa z daleka, bardzo podobna do Gagarina okazała się Ludmiłą, rzec by można siostra Gagara również z Ługańskiej fabryki. Mniej popularna Ludmiła, czyli ŁTZ TE109 nieco mocniejsza od ST-44 w dość nietypowej i oryginalnej malaturze, na chwilę przystanęła pozując chyba do zdjęcia, zatem polując na Gagarina, upolowałem Ludmiłę.




Rower:Mont Ventoux
Dane wycieczki:
52.57 km (0.00 km teren), czas: 02:02 h, avg:25.85 km/h,
prędkość maks: 50.51 km/hTemperatura:3.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 6 (kcal)
Notojadzim nocturne
Wtorek, 2 marca 2021 | dodano: 02.03.2021Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Srarczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Ułapić już można spory kawał dnia, bowiem w marcowym miesiącu równonoc nastąpi i promień słoneczny jedno z lic świętowita rozświetli. Umyka dzień na dniem a noce krótsze się stają. Słońca blask do życia przyrodę budzi, wiosnę zwiastując rychłą, niech i tak będzie... Dziś w gacie lżejsze odzian w bezwiatr wieczorny niemalże pętlę swą kolejną do historii przeniosłem. Nastał więc marzec.
Droga Strzelno - Ciechrz ( uszkodzony aparat telefoniczny, zatem jakość zdjęć podła, w oczekiwaniu na nowy trwam )






Rower:Mont Ventoux
Dane wycieczki:
45.52 km (0.00 km teren), czas: 01:42 h, avg:26.78 km/h,
prędkość maks: 40.05 km/hTemperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 2 (kcal)
Żeby nie dojechać nigdy
Niedziela, 28 lutego 2021 | dodano: 28.02.2021Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Broniewice-Sahara-Wierzejewice-Kołodziejewo-Trląg-Strzelce-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Żeby nie dojechać nigdy, bowiem gdy kresu swej podróży człowiek dostąpi to zastanowienie zwykle przychodzi. Zastanowienie i pytanie, co teraz ? Można jechać dalej, ale wtedy cel niezasadny się staje. Można też zawrócić, ale wtedy po co było jechać taki kawał drogi, kawał życia. Zatem jechać, tak jechać, żeby nie dojechać nigdy. Po prostu tak, żeby zwyczajnie się działo :)




Rower:Mont Ventoux
Dane wycieczki:
68.89 km (0.00 km teren), czas: 02:57 h, avg:23.35 km/h,
prędkość maks: 42.87 km/hTemperatura:3.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 6 (kcal)
Nigdy ostatni, nigdy pierwszy
Niedziela, 22 listopada 2020 | dodano: 22.11.2020Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Strzelno-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Wiało dziś uczciwie, lecz było już znacznie cieplej niż wczoraj. Miejscami mżawka drobna wiatrem rozwiana, asfaltowych nawierzchni zmoczyć na szczęście nie zdołała. Przejażdżka dość przyjemna mimo ponurości listopadowych z krótkim postojem na herbatkę, gdzieżby indziej jak w przystankowej wiacie.
Na czterdzieści siedem tegorocznych niedziel, dzisiejsza była czterdziestą, którą spędziłem w rowerowym siodle. Niewątpliwie jest ich najwięcej, średnio co trzeci ( dokładnie 3,45 ) wyjazd wypada właśnie w ten dzień tygodnia. Ot taka statystyka zastępcza, bowiem rekordu przebytych kilometrów w sezonie 2020 nie będzie, a coś przeca zliczać trzeba ;)
Herbatkowy postój tym razem przy DK-15/25



Rower:Trek
Dane wycieczki:
49.38 km (0.00 km teren), czas: 01:58 h, avg:25.11 km/h,
prędkość maks: 52.45 km/hTemperatura:6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 7 (kcal)
Gdzie mgła się kończy, gdzie zaczyna...
Sobota, 21 listopada 2020 | dodano: 21.11.2020Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodólno-Strzelno-Młyny-Wronowy-Kuśnierz-Jeziora Wielkie-Krzywe Kolano-Włostowo-Kruszwica
Nastał ponury, chłodny i mglisty listopad, czyli taki jaki być w sumie powinien. Uroki dnia takiego dostrzec potrafią nieliczni a i tak o nieprawdę posądzeni być mogą. Bowiem któż lubi chłodny wiatr, zmętnione mgłą powietrze i upaprane błotem asfalty. Podświadomie czekam na słoneczne i cieplejsze dni, lecz tak na prawdę cieszę się z tej ponurej jesiennej aury, z nadchodzącej zimy. Po co tracić czas, energię na czekanie na to co wcześniej czy później nadejdzie. Choć chłodno, bezlistnie i mglisto... Mimo wszystko lubię...
Herbartkowy postój na DK-25 ( Jeziora Wielkie )



Rower:Trek
Dane wycieczki:
55.56 km (0.00 km teren), czas: 02:13 h, avg:25.06 km/h,
prędkość maks: 37.16 km/hTemperatura:1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 5 (kcal)
Dookoła Gopła, póki jeszcze można
Niedziela, 1 listopada 2020 | dodano: 01.11.2020Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Skulsk-Mielnica-Przewóz-Połajewo-Rudzk Mały-Piotrków Kujawski-Leszcze-Brześć-Witowice-Janocin-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica
Na zimnicę jeszcze czas przyjdzie, choć dziś czynnik chłodzenia wiatrem a przeto temperatura odczuwalna za wysoka nie była. Mgły wysokie na szczęście asfaltów nie zmoczyły, zatem nawet w tak ponury i bez słońca blasku, dzień zły nie był. Więc na południowe rubieże jezioro Gopło okrążyć, przystanąć na chwilę i jesienią oko cieszyć. Cisza i spokój, to co cenię najbardziej, znikomy ruch samochodowy nawet na drodze krajowej DK-25. Na ponad 3,5 kilometrowym odcinku minęły mnie raptem dwa może trzy auta. Wrażenie jakbym w Noworoczny poranek wczesny jechał, bez zgiełku i w ciszy... Tylko rower i ja ;)
Obowiązkowa fota na toń J. Skulska Wieś, które przy tej okazji chcąc nie chcąc też okrążyłem.


Mijałem to miejsce setki razy, lecz dziś po raz pierwszy tu przystanąłem. Pomnik "Poległym w obronie Ojczyzny" w Skulsku


Jesień w pełni :)

Rower:Trek
Dane wycieczki:
65.89 km (0.00 km teren), czas: 02:34 h, avg:25.67 km/h,
prędkość maks: 44.98 km/hTemperatura:7.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 5 (kcal)