Info
Suma podjazdów to 71477 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień4 - 4
- 2025, Listopad9 - 8
- 2025, Październik8 - 2
- 2025, Wrzesień13 - 3
- 2025, Sierpień14 - 4
- 2025, Lipiec10 - 0
- 2025, Czerwiec14 - 0
- 2025, Maj15 - 4
- 2025, Kwiecień11 - 0
- 2025, Marzec13 - 0
- 2025, Luty8 - 0
- 2025, Styczeń10 - 1
- 2024, Grudzień19 - 0
- 2024, Listopad17 - 0
- 2024, Październik11 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 1
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
SZOSA SAMOTNIE
| Dystans całkowity: | 49974.28 km (w terenie 12.55 km; 0.03%) |
| Czas w ruchu: | 1870:31 |
| Średnia prędkość: | 26.72 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 75.10 km/h |
| Suma podjazdów: | 24080 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 184 (101 %) |
| Maks. tętno średnie: | 172 (92 %) |
| Suma kalorii: | 46590 kcal |
| Liczba aktywności: | 726 |
| Średnio na aktywność: | 68.84 km i 2h 34m |
| Więcej statystyk | |
- DST 56.26km
- Czas 02:04
- VAVG 27.22km/h
- VMAX 43.77km/h
- Temperatura 30.0°C
- HRmax 165 ( 89%)
- HRavg 132 ( 71%)
- Kalorie 6kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Jedno życie, szans wiele...
Poniedziałek, 27 czerwca 2022 · dodano: 27.06.2022 | Komentarze 1
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Tarnowo-Janocin-Chełmce-Radziejów-Przemystka-Bronisław-Papros-Pieranie-Radojewice-Łąkocin-Góra-Witowy-Karczyn-Szarlej-Kobylniki-Kruszwica
To, że kolejny rowerowy wyjazd może być tym ostatnim wie chyba każdy cyklista, niemniej nie powoduje to psychozy czy też maniakalnej obsesji. Bowiem jak to w życiu, nie wiadomo gdzie i kiedy nasza świeczka zgaśnie. Refleksje i przemyślenia o nieuchronności ludzkiego żywota nachodzą mnie kiedy emocje nieco opadną w chwilę po tym, kiedy kostucha w oczy spojrzy, strachu napędzi. Choć sytuacji bardziej lub mniej groźnych na drogach doświadczyłem sporo to na szczęście niektóre tylko dreszcz emocji powodują niemały.
Sytuacja dziś miała miejsce na kilometrze dwunastym trasy, co to ciężarówka z nieodpowiedzialnym kierowcą "zgarnąć" mnie próbowała podczas manewru wyprzedzania. No i gdybym w porę w rów nie uciekł to marnie mógłbym dzień a i żywot zakończyć. Tak się złożyło, iż metrów kilkaset po tym ów niedoszły zabójca, do pobliskich magazynów cebulowych lokalnego przedsiębiorcy zajechał. Co prawda do konfrontacji z kierowcą nie doszło, niemniej po przedstawieniu całej sytuacji pracownikom ochrony i pozostawieniu numeru telefonu sam zainteresowany zadzwonił do mnie po niespełna godzinie. Chwil kilka porozmawialiśmy sobie a skruszony, choć sympatyczny w głosie pan kierowca przeprosił po wielokroć za czyn haniebny, może i z obawy o ewentualne konsekwencje, ale zawsze. Podobno sam lat temu kilka został potrącony przez samochód, na ironię jadąc również rowerem i z nogą w gipsie miał nieco czasu na refleksję. Cóż, być może o tym wtedy zapomniał, albo to nieprawda, nie mniej kończąc rozmowę telefoniczną życzyliśmy sobie wszystkiego dobrego i szczęścia, którego mi widać dziś nie zabrakło. Cały wróciłem do domu, jakie to wielkie szczęście, że znów żyję ;)
Znowu dziś widzę zachód słońca
Znowu udało się doczekać końca,
Mniej szczęścia mieli, ilu ich było
Wielu, nawet ich nie liczyłem...


- DST 65.72km
- Czas 02:24
- VAVG 27.38km/h
- Temperatura 29.0°C
- HRmax 154 ( 83%)
- HRavg 130 ( 70%)
- Kalorie 7kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Letniego dnia gorący oddech :)
Piątek, 24 czerwca 2022 · dodano: 24.06.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Skulsk-Mielnica-Przewóz-Połajewo-Piotrków Kujawski-Brześć-Witowice-Janocin-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica
Wiatr ratował całą sytuację, bowiem lepszy nawet powiew nikły niż upalny powietrza zastój. Wiatry południowo-wschodnie gorące masy nagrzanego powietrza niosą i jak to na dni letnie przystało skwar czynią. Jest lato to musi być ciepło, tudzież gorąco, a było nie było ludzka natura taka, że rzadko pogoda w gusta większości trafi i wszystkich zadowoli.
Tak być powinno i niech i tak będzie ;) Dziś wokół jeziora mnie rumak poniósł, trasą znaną nad wyraz, niemniej pod żadnym względem opatrzoną czy nudną. Nigdy tak nie bywa i za każdym razem odkrywam na nowo to co już odkryte po wielokroć. Obserwację czynię wszelakie, zmian upływem czasu poczynionych szukam, gdzie też nutka sentymentu pobrzmiewa.
Tam byłem, tam jestem i tam będę nie raz jeszcze... 



- DST 55.25km
- Czas 01:50
- VAVG 30.14km/h
- VMAX 44.03km/h
- Temperatura 26.0°C
- HRmax 174 ( 94%)
- HRavg 136 ( 73%)
- Kalorie 3kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Zawsze niech będzie słońce
Środa, 22 czerwca 2022 · dodano: 22.06.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Krusza Duchowna-Krusza Zamkowa-Ludzisko-Janikowo-Trląg-Strzelce-Bronisław-Jeziorki-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
...Ostatnie dni wiosny minęły, smutne dni... Nastało lato...



- DST 99.71km
- Czas 03:38
- VAVG 27.44km/h
- VMAX 42.32km/h
- Temperatura 21.0°C
- HRmax 153 ( 82%)
- HRavg 119 ( 64%)
- Kalorie 3kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Gdzie facelia fioletem trąca
Środa, 15 czerwca 2022 · dodano: 15.06.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Siedlimowo-Wójcin-Przyjezierze-Ostrowo-Gębice-Mogilno-Kołodziejewo-Trląg-Janikowo-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Miało być o błękitach i fioletach facelii, jednak życie przeróżne scenariusze pisząc nie daje często czasu na przygotowanie i wiadomością okrutną razi. Zresztą co mnie po tym, skoro cząstka mnie, bezpowrotnie marnieje kończąc swoją ziemską wędrówkę... Psy nigdy nie umierają, one śpią w naszych sercach. 

Choć często wydaje się, czas się zatrzymał to kresu nieuchronność nadchodzi ukradkiem...
- DST 63.78km
- Czas 02:19
- VAVG 27.53km/h
- VMAX 45.07km/h
- Temperatura 25.0°C
- HRmax 148 ( 80%)
- HRavg 123 ( 66%)
- Kalorie 4kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Minibikepacking niesymetryczny :)
Środa, 8 czerwca 2022 · dodano: 08.06.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Nożyczyn-Kuśnierz-Wronowy-Młyny-Strzelno-Markowice-Tupadły-Kruszwica
...Że niby torebka podsiodłowa w szosowym rumaku to tak jak skarpety do sandałów. Nie pasuje, czy nie wygląda ? Nie wiem, ale słyszałem taki sąd zarówno wśród rowerowej, tudzież szosowej braci, jak i głoszony przez bliżej nieokreślone jednostki z internetowych czeluści. Mnie to w zasadzie nie wadzi czy pod siodłem, czy do ramy przytroczony pakunek wożę z niezbędnikiem, bowiem nie raz się przekonałem iż ważniejsza niezależność w trasie niż szeroko pojęte znaczenie estetyki czy czegoś tam jeszcze. Ważne jest coby o rzeczonym pakunku zapomnieć w sensie stanowić z rowerem jedność musi, nie bimbać, dyskomfortu i frustracji nie wywoływać. Ograniczenia ma podsiodłówka ma z uwagi na gabaryt nikły a w dalsze trasy gadżetów i sprzętu więcej zabrać należy, zatem nabyłem sakwę podróżną na kierownicę przeznaczoną. W dwa litry pojemności wejdzie znacznie więcej a co najistotniejsze to poza dotychczasowymi akcesoriami, kurtka wiatrowo-deszczowa, zapas prądu i kalorii krocie.
Dziś test owej sakiewki a przy tej sposobności nowej owijki kierowniczej także. Zmiana konfiguracji rumakowego pulpitu, a bo to licznik nie pasuje, za garmiak lepiej z drugiej strony, Potem wszystko krzywo, bo za mocno w lewo i poziomu nie trzyma. No wiem, za bardzo symetryczny jestem w swej dążności i dyskomfort czyni nawet nieidealnie zamocowana rowerowa torebka czy przekręcony nieco w lewo licznik :) Psie krwie, przeca to ma służyć i być praktyczne a wygląd drugorzędny być powinien. Skupienie me na innych aspektach winno spocząć, ale to z natury wynika i łatwo z tym żyć się nie da. Na koniec dnia korekta ustawień przyrządów pomiarowych i... Kontent :)






STRAVA
- DST 113.67km
- Czas 04:06
- VAVG 27.72km/h
- VMAX 40.61km/h
- Temperatura 25.0°C
- HRmax 173 ( 93%)
- HRavg 132 ( 71%)
- Kalorie 3kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Go east, po drugiej stronie autostrady :)
Sobota, 4 czerwca 2022 · dodano: 04.06.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Bachorce-Zaborowo-Broniewo-Przemystka-Byczyna-Osięciny-Bądkowo-Tadzin-Lubanie-Brudnowo-Ossówka-Turzynek-Brzeźno-Młynek-Seroczki-Zakrzewo-Chróstowo-Przybysław-Bąkowo-Pieranie-Radojewice-Łakocin-Góra-Witowy-Karczyn-Szarlej-Kobylniki-Kruszwica
Przyznać muszę, iż brakowało mi wyjazdu samotnego, nieco dłuższego od tradycyjnych okołokominowych tras. Nieco dłuższego, a co najistotniejsze w rejony, gdzie arnoldzikowe rumaki rzadziej zaglądają i gdzie szansą dużą jest odkryć nową drogę czy chociaż jej nawierzchnię. Z takim zamysłem na wschodnią stronę wyruszyłem w samo południe, w całości niemalże po zaplanowanym i wytyczonym śladzie. Tym sposobem całą i dziwną, bo nie pasująca numerycznie do pozostałych, drogę wojewódzką DW-301 przemierzyłem. Poza DW-301 i jedną z krótszych w Polsce DW-412 w okolicy wszystkie inne mają numery zaczynające się od 2. Może to nieistotne i bez znaczenia, lecz właśnie drogi wojewódzkie mają w sobie to coś, bowiem są nieprzewidywalne, czasami idealne, czasami paskudne, szerokie i wąskie, spokojne i ruchliwe, proste i wyjątkowo kręte.
Kujawskie pola, kujawskie drogi

Widok z DW-301 na autostradę A-1
Krótki pitstop i myk spowrotem na drugą stronę A-1, okolice wsi Brudnowo

Do wyboru, A-1 albo DK-91 
- DST 60.80km
- Czas 01:55
- VAVG 31.72km/h
- VMAX 48.03km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 167 ( 90%)
- HRavg 142 ( 82%)
- Kalorie 2kcal
- Podjazdy 188m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Coffee na kole Arnoldzika ;)
Środa, 18 maja 2022 · dodano: 18.05.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Nożyczyn-Wronowy-Młyny-Strzelno-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Coffee sobie zorganizowałem takie środowe, bo na niedzielne przyjdzie jeszcze poczekać dni kilka. Fajnie jest z grupą, niezaprzeczalnie bardziej rozwojowo i motywacyjnie, jednak z samotnictwa rowerowego za nic w świecie nie zrezygnuję. Stanowi to bowiem część znaczną mojej rowerowej przeszłości, która dopełnia przyszłość, bowiem to co się dzieje obecnie to chwil kilka ulotnych zaledwie... Było i będzie, nawet to co jest teraz. Co prawda brakuje mi okołopołudniowego samotnego wyjazdu nieco dłuższego, jednak jak nie dane jest co się lubi to się lubi to co się ma. Co można zrealizować praktycznie zawsze, kiedy dni przyjemnie długie i ciepłe nadto, tak w sam raz. Maj miesiąc przecudny, zapachowy i rowerowo zacny, już za półmetkiem, niemniej wiele się dzieje i dziać się jeszcze będzie. 




- DST 60.89km
- Czas 02:15
- VAVG 27.06km/h
- VMAX 44.24km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 5kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wiatrowy figlarz ;)
Czwartek, 5 maja 2022 · dodano: 05.05.2022 | Komentarze 1
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Nożyczyn-Kuśnierz-Prószyska-Wronowy-Młyny-Strzelno-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Nie uwierzyłem w nader często niesprawdzające i nieprecyzyjne czasowo prognozy pogody i mam za swoje :) Nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek Eol nie wiedzieć czemu taki żarcik mnie uczynił co powiew coraz mocniejszy od frontu jazdy nie ułatwiał. Dokładnie tak było, bowiem pierwszych kilometrów dwadzieścia niemalże bezwietrzne z ukierunkowaniem południowym a już minut kilka po godzinie 18:00 wiatr przybrawszy na sile kierunek swój przeciwpołożnie zmienił. Cóż to i nic uczynić się już nie dało coby wiatrowego figlarza oszukać. Dało się na szczęście umknąć przed chmurą złowieszczą, z której niedługo po moim powrocie rosić zaczęło.
Ostatnimi czasy zadałem sobie sprawę, iż nader często bohaterem moich blogowych wpisów jest pogodowa zgraja. Wiatr, deszcz, chmury, słonko, zimny czy rześki powiew, to moi towarzysze, którzy są ze mną od zawsze, byli tu zawsze i na zawsze zostaną...
Tak było


Na pocieszenie, nowy asfaltowy dywanik na drodze Kruszwica - Krzywe Kolano. Praktycznie już cały blisko 20 kilometrowy odcinek jest szosowo przemiły :)


- DST 101.32km
- Czas 03:23
- VAVG 29.95km/h
- VMAX 53.41km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 2kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Hej ho, hej ho, na pochód by się szło ;)
Niedziela, 1 maja 2022 · dodano: 01.05.2022 | Komentarze 2
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Miechowice-Marulewy-Jacewo-Olszewice-Słońsko-Latkowo-Orłowo-Ściborze-Rojewo-Broniewo-Rucewo-Lisewo Kościelne-Jordanowo-Dźwierzchno-Wojdal-Pakość-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Ale że jak ? No nie ma już pochodów to na rower sobie poszedłem coby święto pracy uczcić. No i w pracy też byłem, choć niedługo ale zawsze :) Nierowerowy tydzień zakończył się na szczęście rowerowo, choć do pełni zdrowia nieco jeszcze zabrakło. Infekcyja okrutna się wdała i życie uprzykrzyć zdołała na tyle, com rumaka dosiąść nie zdołał. Nie jest źle, jak na te moje turystyczne jazdy, choć mój żółty garmiak kłamie na potęgę metrów krocie ujmując i nawet jak stówaka zarejestrował to potem nieco zeżarł, wot szutnik :)




- DST 43.07km
- Czas 01:27
- VAVG 29.70km/h
- VMAX 42.36km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 3kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Technologiczni niewolnicy
Czwartek, 21 kwietnia 2022 · dodano: 21.04.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica-Przedbojewice-Markowice-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica
Zwyczajowo telefon podczas rowerowej wycieczki w środkowej kieszonce kolarskiej koszuliny, czy też bluzy się znajduje. Z uwagi na fakt, iż obecne sprzęta niemałe i zbytnio nielekkie to czujemy je w miejscu gdzie krzyż swą szlachetną nazwę kończy mamy pewność, że jest :) Wiele czynności dnia codziennego bez zastanowienia dokonując nie myślimy o nich wcale, bowiem w nawyk wchodzą i w podświadomości trwają. Pojechałem więc bez świadomości, iż ów telefon w kieszeni nie spoczął, a że wyjazd na główny trakt płynny nie był, niepokój mnie ogarnął, że prawdopodobieństwo wypadnięcia i zgubienia wystąpić mogło. Nawyk taki posiadam, że co czas jakiś zawartość kieszeni sprawdzam, też i po czasie niedługim brak telefonu stwierdziłem a że pewności żadnej czy zapomniałem czy zgubiłem wartko do domu powróciłem... Leżałeś na ławie jakby nigdy nic... Jam niewolnik technologii, żyć bez ciebie trudno choć ciekawiej. 













