Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 125072.63 kilometrów w tym 2306.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 66965 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

TREKKING SAMOTNIE

Dystans całkowity:52584.57 km (w terenie 2103.42 km; 4.00%)
Czas w ruchu:2388:52
Średnia prędkość:22.01 km/h
Maksymalna prędkość:63.90 km/h
Suma podjazdów:16703 m
Maks. tętno maksymalne:179 (96 %)
Maks. tętno średnie:144 (80 %)
Suma kalorii:17488 kcal
Liczba aktywności:1174
Średnio na aktywność:44.79 km i 2h 02m
Więcej statystyk
  • DST 52.63km
  • Teren 1.20km
  • Czas 02:27
  • VAVG 21.48km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCII etap -...park solankowy...

Czwartek, 13 października 2016 · dodano: 13.10.2016 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Inowrocław-Jacewo-Olszewice-Marcinkowo-Balczewo-Dziennice-Góra-Witowy-Karczyn-Szarlej-Kruszwica


Dziś pokręciłem się po inowrocławskim parku solankowym i napotkałem tzw. "górkę rowerową". Dla dzieci super sprawa, ale mi też się podobało.







Niewielka ta górka ale zawsze górka.

Z góry wygląda to tak

W parku solankowym zdarza się, że ścieżki rowerowe oddzielone są od chodników.





  • DST 87.66km
  • Teren 7.36km
  • Czas 03:55
  • VAVG 22.38km/h
  • VMAX 49.50km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCI etap -...znaki, krzyże i polne drogi...

Poniedziałek, 10 października 2016 · dodano: 10.10.2016 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Rycerzewko-Rycerzewo-Rybitwy-Łącko-Tuczno-Krężoły-Dźwierzchno-Wojdal-Mielno-Pakość-Broniewice-Janikowo-Balice-Górki-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wileki-Kruszwica



Prognozy na dziś nie były pomyślne pod względem deszczowym, jakoś udało się tego nie doświadczyć, choć od północnego-zachodu nadciągały ciemniejsze chmurki. Było dość przyjemnie, nie wiało a temperatura powietrza wynosiła ok. 10 stopni Celsjusza. Od jakiegoś czasu unikam bardziej ruchliwych dróg co na szczęście rzadko skutkuje tym, że trafiam na typowo polne drogi, które po prostu znikają. Znikają albo robią się niemiłe w sensie zabłocenia. Dziś trafiłem na drogę we wsi Rycerzewko, która po jakimś czasie zmieniła się w nie przyjemną błotną dróżkę. Zatem odwrót żeby w chwilę potem znów skręcić we wsi  Rycerzewo i... znów odwrót. Dodam, iż obydwie te drogi zaczynały się w miarę przyzwoitym asfaltem. 

Było nie było właśnie na jednej z takich dróg zauważyłem krzyż przydrożny.

Niby niczym nie wyróżniające miejsce jednak jak się okazało krzyż i pamiątkowa tablica została poświęcona ofiarom epidemii cholery która nawiedziła te okolice w roku 1852 i 1873. 

W końcu dobra droga ;) Kręta droga pomiędzy Łąckiem i Tucznem.

Żwirownia w Wojdalu. Deszczowe chmury były coraz bliżej.

Noteć - widok z mostu w Wojdalu


Znaki nawigacyjne na szlakach wodnych w sumie to też znaki drogowe.

Stały pionowy znak drogowy hmmm, i to je amelinum :)





  • DST 46.52km
  • Czas 01:59
  • VAVG 23.46km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCC etap -...siedemsetna wycieczka...

Sobota, 8 października 2016 · dodano: 08.10.2016 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Balin-Słońsko-Olszewice-Marcinkowo-Balczewo-Dziennice-Góra-Witowy-Karczyn-Szarlej-Kruszwica


Tak się złożyło, że dziś wypadł siedemsetny wyjazd od czasu kiedy zacząłem numerować wycieczki ( etapy ) rzymskimi cyframi. Tak się zawsze dzieje, że zauważam to dopiero podczas wpisu, tak było podczas setnego, dwusetnego... i sześćsetnego etapu. Nie jest to jakieś wyjątkowe i szczególne wydarzenie, toteż nie ma co dorabiać to tego jakiejś filozofii ( może następnym razem ). 
Dziś na szczęście bynajmniej w pierwszej części dnia nie padało i też nie wiało. Było za to znacznie chłodniej niż ostatnio, trzeba było wdziać cieplejsze spodnie, czapkę na uszy i zimowe rękawice. W tym roku był to dopiero dziewięćdziesiąty wyjazd ;)


Przejazd nieopodal wsi Karczyn






  • DST 54.91km
  • Teren 5.20km
  • Czas 02:42
  • VAVG 20.34km/h
  • VMAX 34.20km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 9kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCXCIX etap -...po prostu chciałem do lasu...

Wtorek, 4 października 2016 · dodano: 04.10.2016 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Rejna-Modliborzyce-Parchanie-Marcinkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica


Ostatnie deszcze niby wyczekane ( sucha końcówka lata i początek jesieni roku Pańskiego 2016 ) ale uniemożliwiają zrobienie tego co zaplanowane. Dobra nic przecież nie planuję... Jutro deszcz, po jutrze deszcz i w piątek podobno też... A miałem ambitny plan :) Póki co nikt nie wie co to za plan więc nikt nie powie nie udało Ci się. Jadę sobie dalej i dalej... sam nie wiem jak długo jeszcze to potrwa. Napotykam na coraz większe trudności i wcale to nie jest brak czasu, czy też niesprzyjająca aura i na pewno nie jest to też lenistwo. Czas pokaże, i albo zakończę ten wyścig, albo rozpocznę go na nowo... Skasuję po prostu licznik rozpoczynając nowy rozdział. Bardzo chcę, aby to wszystko tak normalnie się działo, lecz upór i determinacja to nie wszystko. Dziś wiał mocny wiatr, schowałem się w lesie, w spokojnym wielkim lesie. Miejscami nie dało się jechać chociaż potrzebowałem też troszkę połazić i pooglądać leśne życie z innej perspektywy. Było tak pięknie...

Dukt wzdłuż lasu pomiędzy Pieraniem a Rejną 

Pomimo silnego wiatru było tu tak spokojnie i miło

Okolice Parchania

i droga w kierunku Inowrocławia





  • DST 142.46km
  • Czas 06:20
  • VAVG 22.49km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCXCVIII etap -...nowe drogi, nowe widoki...

Sobota, 1 października 2016 · dodano: 01.10.2016 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Skulska Wieś-Czartowo-Wandowo-Kijowiec-Ślesin-Licheń-Lubstówek-Młynek-Mostki-Ośno Górne-Lubotyń-Mąkoszyn-Sierakowy-Czamanin-Topólka-Sadłóg-Osięciny-Byczyna-Dobre Kujawskie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica


Przez pierwsze 25 km towarzyszyła mi mgła przez którą to próbowało przebić październikowe już słońce. W końcu wyszło słoneczko i było razem ze mną przez większość trasy. Pogoda jak dla mnie idealna pod względem temperaturowym i wiatrowym. Co najważniejsze coraz mniej w powietrzu robactwa wszelakiego, zdarzały się tylko roje malutkich muszek w czasie przejazdu przez obszary bardziej zadrzewione.  



Pomimo, iż mamy już październik życie na J. Ślesińskim jak widać jeszcze nie zamarło. 

"Love padlocks" na barierce nad jeziorem. Były na razie tylko dwie ;)

Bazylika mniejsza w Licheniu

Jednotorowa linia kolejowa służąca do transportu węgla z kopalni Drzewce do Konińskich elektrowni - kierunek Konin. Po prawej widoczna zalesiona już hałda odkrywki Lubstów eksploatowanej w latach 1982 - 2009

I kierunek Drzewce

Na mapce czerwoną strzałką zaznaczyłem miejsce w którym zrobione zostały dwie powyższe fotki. Widoczne są odkrywki KWB Konin. Obecnie funkcjonują trzy z nich tj. O/Jóźwin IIB, O/Drzewce oraz nie widoczna na mapce najmłodsza i budząca najwięcej kontrowersji O/Tomisławice. 

Pomimo, iż cała sieć kolejowa KWB liczy blisko 120 km w ewidencji figuruje jako bocznica. Ciekawostką tej linii jest fakt iż dopuszcza się na niej ruch tzw. wagonami naprzód. Maszynista korzysta wówczas z kamery zamontowanej na pierwszym wagonie. Składy jak widoczny poniżej składają się z 10 wagonów i lokomotywy EL2.100 . Te niemieckie lokomotywy obecnie eksploatowane są po za Polską tylko w Niemczech i w Chinach.

Krótki postój w okolicy miejscowości Młynek. Widoczny most na drodze wojewódzkiej DW-266 nad rzeczką odprowadzającą wody z J. Lubstowskiego


DW-266 kierunek Sompolno jednak za niespełna 2 km skręcę w prawo w kierunku wsi Mostki

Nowa gmina i nowy powiat zaliczony :)

Jezioro Lubotyńskie

Figurka Jezusa nad J. Lubotyńskim 

W oddali kościół p.w. Świętego Wawrzyńca w Lubotyniu






  • DST 61.59km
  • Czas 02:35
  • VAVG 23.84km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCXCVII etap -...ciepło, lecz wietrznie...

Czwartek, 29 września 2016 · dodano: 29.09.2016 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Kożuszkowo-Wójcin-Przyjezierze-Ostrowo-Cieńcisko-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica



Troszkę wiało, ale za to było ciepło. Na tyle ciepło, że zdecydowałem się na krótkie gacie... i to była dobra decyzja. Wycieczka jak zazwyczaj bez konkretnego celu... W okolicy Jezior Wielkich zacząłem się zastanawiać skąd wzięła się ta nazwa ? Jezioro Gopło oddalone jest od tej miejscowości ok. 8 km. Jezioro Skulska Wieś nie wiele bliżej... Jezioro Ostrowskie ponad 9 km. Może to o to właśnie chodzi. Tylko, że to mają być wielkie jeziora a wielkie tzn. 9-te co do wielkości w Polsce jest tylko Gopło. Jeziora Wielkie otoczone są w sumie lasami... Lasy Wielkie :)



O Jeziorach Wielkich mowa a tu fotka kościoła p.w. św. Jana Chrzciciela w Wójcinie 






  • DST 57.77km
  • Czas 02:33
  • VAVG 22.65km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCXCVI etap -...śpiący dzień...

Środa, 28 września 2016 · dodano: 28.09.2016 | Komentarze 0


Trasa:Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Kożuszkowo-Wola Kożuszkowa-Lenartowo-Dzierżysław-Rakowo-Pilich-Włostowo-Kruszwica


Pogoda dziś była jakaś niewyraźna a powietrze mętne i śpiące. W powietrzu wisiał deszcz, który dał o sobie znać w postaci dosłownie kilku kropel. Według niektórych prognoz wczesnym popołudniem zapowiadano opady deszczu zarówno konwekcyjnego jak i wielkoskalowego. Jak się potem okazało do samego wieczora żaden deszcz nie spadł i wychodzi na to że również w ciągu najbliższych kilkunastu godzin nie spadnie.



Maszt telefonii komórkowej w okolice wsi Lenartowo


Droga Lenartowo - Dzierżysław

Punkt triangulacyjny na wzniesieniu również w okolicy Lenartowa


:)







  • DST 103.25km
  • Teren 1.50km
  • Czas 04:29
  • VAVG 23.03km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCXCV etap -...autostrada bursztynowa i okolice...

Wtorek, 27 września 2016 · dodano: 27.09.2016 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wola Wapowska-Dobre-Byczyna-Osięciny-Wieniec-Brześć Kujawski-Kąkowa Wola-Żakowice-Osięciny-Jarantowice-Płowce-Radziejów-Przemystka-Broniewo-Szostka-Bachorce-Bródzki-Kruszwica



W sumie to zaplanowany był tylko kierunek dzisiejszego wyjazdu, lecz celu samego w sobie przyznaję nie było. W okolicy miejscowości Byczyna postanowiłem odwiedzić autostradę A1. Cały czas wierzyłem, że popatrzę na nią z góry a tu droga powiatowa 2807C, którą dane mi było przemierzać przecinała autostradę od spodu :) Potem pojawił się pomysł aby zawitać nad Wisłę, lecz doświadczenie mówiło - wracaj... Po prostu nie miałem prowiantu ani też złamanego grosza. Nawodnienie też było liche, niecałe 0,5 litra kranówki :)

Autostrada A1 w miejscowości Wieniec


Niby płaska kujawska ziemia a tu takie doliny. Budowa kładki w miejscowości Wieniec nad rzeczką Zgłowiączką.

I jeszcze raz Zgłowiączka przecinająca drogę wojewódzką  DW-268 na odcinku Wieniec - Brześć Kujawski.

Ostatnie spojrzenie na Wieniec i kierunek Brześć Kujawski. W oddali kościół parafialny Przemienienia Pańskiego. 

Lubie dobry asfalt, lecz drogą krajową DK-62 zwyczajnie nie dało się jechać. Brześć "odpowiednimi" znakami wygonił mnie na pseudo ścieżkę rowerową a za miastem stratowały by mnie TIR-y. Uciekłem więc w kierunku Osięcin żeby w chwilę potem pomylić drogi i znów pojawić się na DK-62. Przeżyłem i dopiero w Radziejowie uciekłem z tej nieprzyjaznej rowerowo drogi...
Niegdysiejsze polne drogi i ciekawe przydrożne świątki zachęcają do kolejnych wycieczek...Okolice wsi Byczyna 


Ogólnie było fajnie :)





  • DST 46.81km
  • Czas 01:57
  • VAVG 24.01km/h
  • VMAX 40.50km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCXCIV etap -...równonoc jesienna...

Czwartek, 22 września 2016 · dodano: 22.09.2016 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica


Równonoc jesienna, to moment, w którym Ziemia przekracza punkt na orbicie, w którym promienie słoneczne padają na równik i są równocześnie styczne do jej powierzchni przy biegunach. Od tego momentu biegun południowy jest bliżej Słońca i jest przez nie lepiej oświetlany. Równonoc jesienna wypadła dziś dokładnie o godzinie 16:21. Dokładnie ta godzina wyznacza początek astronomicznej jesieni, zatem dzisiejszy wyjazd był już w pełni jesienny. Jesień kalendarzowa powita nas dopiero jutro jednak nie zawsze następuje ona dzień po nadejściu jesieni astronomicznej tak samo będzie jeszcze za rok, lecz w roku 2018 wypadnie ona w tym samym dniu co astronomiczna, czyli 23 września. Jednak co by nie było to mamy jesień i muszę przyznać, że jest to moja ulubiona pora roku... najbardziej ulubiona bo pozostałe też lubię ;)

Zachód jesiennego słońca nad Notecią w okolicach wsi Gorzany

Most nad Notecią w Gorzanach

Janikowskie Zakłady Sodowe








  • DST 45.06km
  • Czas 01:56
  • VAVG 23.31km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCXCIII etap -...pani jesień zbliża się...

Środa, 21 września 2016 · dodano: 21.09.2016 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Strzelno-Ciechrz-Balice-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica








Zachód słońca w okolicach Wymysłowickiego Gaju, gdzie znajduje się rodzinny cmentarz rodziny von Wilamowitz-Moellendorf. Tu trochę więcej o nekropolii rodu Wilamowitz-Moellendorf

Droga prowadząca do Gaju z kierunku wsi Ciechrz

Słoneczko z dnia na dzień coraz wcześniej chowa się za horyzontem

Światłości będą obowiązkowym wyposażeniem rumaka przez najbliższe pół roku... pewnie dłużej ;)