Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 111858.20 kilometrów w tym 2133.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

  • Dystans 42.24km
  • Czas 01:50
  • Prędkość śr. 23.04km/h
  • Prędkość max. 32.80km/h
  • Temperatura -13.0°C
  • HRmax 161 ( 90%)
  • HRavg 134 ( 75%)
  • Wiatr 2m/s
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCXXXV etap -...garmin, mróz i dobrze znane drogi...

Sobota, 7 stycznia 2017 · dodano: 07.01.2017 | Komentarze 5


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Strzelno-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Mroźny dzień w sam raz na test nawigacji GARMIN etrex 10 która rzekomo daje radę w zakresie temperatur od -20°C do 70°C. Zdecydowałem się na nabycie etrex-a głównie ze względu na zapis śladu przebytej drogi aby telefon, który dotychczas pełnił tą funkcje mógł spełniać swoje główne zadanie. Choć to najniższy model Garmina to na początek zupełnie wystarczy choćby za względu na długość pracy na bateriach ok. 24 godzin. Zresztą lepiej mieć podstawową wersję Mercedesa niż wypasionego Wartburga z futrem królika na kierownicy. Ale do rzeczy… Co mnie ujęło to precyzja kreślenia śladu w porównaniu z nawigacją w telefonach a to za sprawą możliwości równoczesnego śledzenia satelitów zarówno amerykańskiego GPS-a jak i rosyjskiego GLONASS-a. Umożliwia to zwiększenie liczby wykorzystywanych satelitów o 24.
Pomimo niskiej temperatury o dziwo nie zanotowałem przemarznięć żadnych części ciała nawet tych wystających. Buty dały radę, łapawice jeszcze bardziej a nawet z pozoru cieniutka czapeczka pod kask nie pozwoliła na wychłodzenie tego co pod kopułą się znajduje. Zatem całkiem przyjemna wycieczka w tych pięknych okolicznościach przyrody i niepowtarzalnej ;)





po powrocie uśmiechnięta kawka... a wieczorkiem fikołek a moze dwa :)






Komentarze
Arnoldzik
| 10:51 poniedziałek, 9 stycznia 2017 | linkuj bobiko, kundello21 - mam zamówioną "lemondkę" tyle że do szosowego rumaka, ale pomyśle też i o tym hihihih ;) Pomysł z drugą kierownicą czy też z jakąś przystawką wcale nie jest głupi, widziałem już gdzieś takie rozwiązanie hihihihi... nie no żartuję oczywiście.
maniek - też rozważałem zakup dakoty10, ale wybrałem etrexa10, dokładnie urządzonko ma spełniać swoje zadanie i spełnia, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia... jednak na razie dam sobie spokój ;)
maniek1981
| 22:26 niedziela, 8 stycznia 2017 | linkuj Ja w minionym sezonie także zaopatrzyłem się w Garmina, tyle że poczciwą Dakotę10. Ma ona spełniać swoje podstawowe zadania jak prowadzenie do celu, jazda po śladzie, itp. Wyższe modele na chwilę obecną są mi zbędne, a jestem zdania, że bez sensu wyrzucać kasę skoro nie korzysta się z danych funkcji.
kundello21
| 19:41 sobota, 7 stycznia 2017 | linkuj Własnie uruchomiono Galileo z większą dokładnością od GPS i Glonass. Telefony też obsługują Glonass. Musisz dokupić kierownicę hehe
Centrum dowodzenia masz niezłe.
Arnoldzik
| 17:32 sobota, 7 stycznia 2017 | linkuj poprostu lubię takie sprzęta i mam do nich słabość wielką hihihihi
bobiko
| 16:19 sobota, 7 stycznia 2017 | linkuj niedługo bedziesz musiał powiekszyć kokpit na rowerowe szpeje ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mjree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]