Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 125072.63 kilometrów w tym 2306.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 66965 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

TREKKING SAMOTNIE

Dystans całkowity:52584.57 km (w terenie 2103.42 km; 4.00%)
Czas w ruchu:2388:52
Średnia prędkość:22.01 km/h
Maksymalna prędkość:63.90 km/h
Suma podjazdów:16703 m
Maks. tętno maksymalne:179 (96 %)
Maks. tętno średnie:144 (80 %)
Suma kalorii:17488 kcal
Liczba aktywności:1174
Średnio na aktywność:44.79 km i 2h 02m
Więcej statystyk
  • DST 40.85km
  • Czas 02:02
  • VAVG 20.09km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 7kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rekonesans, czyli nocnego rumakowania początki

Środa, 20 października 2021 · dodano: 20.10.2021 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Powiało latem, bowiem temperatura rzędu 20 kresek pomimo powiewu mocnego uczyniła dzień przyjemnym. Dzień dzisiejszy stanowił początek moich nocnych wyjazdów, które towarzyszyć mi będą przez najbliższych miesięcy kilka. Stała trasa, choć znana bo przez rok cały raz na jakiś czas przemierzana, nocą iście odmienną się staje. W nocy inaczej mija droga, innych widoków doświadczam, w nocy kotom świecą oczy i nie widać chmur. Ten sam świetlny refleks na mijanym płocie, ta sama dziura w drodze, klimatyczna lampka w oknie jednorodzinnego domku, ten sam goniący burek... Choć to wszystko jakby o rok później, wydaje się takie samo, jak zawsze i niech już tak zostanie. Wtedy czuję się lepiej. 

Nie ściemniam, tak było ;)







  • DST 33.35km
  • Teren 2.50km
  • Czas 01:32
  • VAVG 21.75km/h
  • VMAX 32.80km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Borsukiem przez mżawkę

Sobota, 18 września 2021 · dodano: 18.09.2021 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Szarlej-Łojewo-Ostrowo Krzyckie-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Krusza Duchowna-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Borsuk, rower użytkowo-jesienno-zimowy, ponadto częściowo zabytkowy. Odrestaurowany ponownie otrzymał kolejne życie i kilka nowych, choć nie rażących nowoczesnością części. Pomimo paru jazd okołokominowych, dziś mżawką ochrzczony w trasę swą pierwszą wyruszył i mile jeźdźca zaskoczył pod kątem zarówno trakcji jaki i w miarę poprawną pracą podzespołów napędu ;) Mały rekonesans przed jutrzejszą wyprawą wodną na J. Szarlej, które z roku na rok nabiera uroku i zachęca swym spokojem.

Jezioro Szarlej, pomost i plaża w Łojewie.




Droga na Ostrowo Krzyckie brukiem usłana.
 




  • DST 41.82km
  • Teren 0.70km
  • Czas 02:12
  • VAVG 19.01km/h
  • VMAX 33.50km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 8kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z wizytą u Gustawa

Poniedziałek, 3 maja 2021 · dodano: 03.05.2021 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Racice-Baranowo-Lachmirowice-Chrosno-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Żegotki-Bożejejwice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Wiatrak w Chrośnie wzniesiony został w 1832 roku. Wiatrak o drewnianej konstrukcji ryglowej, typu koźlak, jedyny w powiecie inowrocławskim zachowujący jeszcze swój wizerunek. Do 1970 r. wiatrak w pełni służył mieszkańcom i był określany jako wiatrak „GUSTAW” od nazwiska wieloletniego właściciela Kazimierza Gustawa. Posiada prawdopodobnie najstarszą i najważniejszą część tzw. kozły ze starszego obiektu. Świadczą o tym bardzo duże przekroje zastrzałów usztywniających podstawę „koźlaka”.

Wiatraka się nie buduje, nie wznosi się. Wiatrak zostaje powołany, bierze początek, albo przychodzi. Budować można dom, stodołę, oborę, to, co stoi nieruchomo. Wiatrak porusza się, chodzi, pracuje, wydaje dźwięki, mówi, gra muzykuje, zawodzi, niedomaga, choruje, gniewa się, odpoczywa, śpi. Wiatrak żyje, czuje. Jest jak człowiek i tak jak nie ma takiego samego człowieka, tak nie ma takiego samego wiatraka. Każdy wiatrak ma swój charakter jedyny i niepowtarzalny. Ojcem wiatraka jest cieśla i on zawsze potwierdza to znakiem. Wiatrak odchodzi lub ginie, a tam gdzie pracował, pozostaje jego mogiła. (Jan Święch, Tajemniczy świat wiatraków)

Tak, tak właśnie mnie naszło aby odwiedzić tego, który wciąż żyje choć od ponad półwiecza jego łopaty w bezruchu stoją. Tego, któremu życie przedłużono już po raz wtóry, którego nie spotkał los smutny odchodząc w zapomnienie, zwyczajnie umierając jak setki innych. W swym pierwotnym miejscu stojąc oko cieszyć będzie jeszcze długie lata...
http://www.wiatraki.org.pl

Wiatrakowe szczęście - Anno Domini 2021
Po­­dpi­­sa­­na­­ zo­­sta­­ła­­ u­­mo­­wa­­ na­­ re­­a­­li­­za­­cję za­­da­­ni­­a­­ "Re­­wi­­ta­­li­­za­­cja­­ za­­by­tko­­we­­go­­ wi­­a­­tra­­ka­­ ty­pu­­ Ko­­źla­­k w Chro­­śni­­e"­­. Wy­ko­­na­­wcą jest­­ fi­­rma­­ Mo­­de­­rn Ho­­u­­se­­ Józe­­f Sta­­si­­a­­k z wo­­je­­wództwa­­ ma­­ło­­po­­lski­­e­­go­­, która­­ po­­si­­a­­da­­ du­­że­­ do­­świ­­a­­dcze­­ni­­e­­ w za­­kre­­si­­e­­ pra­­c przy­ o­­bi­­e­­kta­­ch dre­­wni­­a­­ny­ch re­­a­­li­­zo­­wa­­ny­ch na­­ te­­re­­ni­­e­­ ca­­łe­­j Po­­lski­­. Je­­st to­­ dłu­­go­­ o­­cze­­ki­­wa­­na­­ i­­nwe­­sty­cja­­ ni­­e­­ ty­lko­­ prze­­z mi­­e­­szka­­ńców so­­łe­­ctwa­­ Chro­­sno­­. Dzi­­ęki­­ prze­­pro­­wa­­dzo­­ne­­j re­­wi­­ta­­li­­za­­cji­­ wi­­a­­tra­­k zy­ska­­ no­­we­­ ży­ci­­e­­ i sta­­ni­­e­­ si­­ę a­­tra­­kcją tu­­ry­sty­czną Gmi­­ny­ Kruszwica o­­ra­­z mi­­e­­jsce­­m i­­nte­­gra­­cji­­ lo­­ka­­lne­­j spo­­łe­­czno­­ści­­. Za­­da­­ni­­e­­ o­­be­­jmie­­ ro­­bo­­ty­ bu­­do­­wla­­no­­-ko­­nse­­rwa­­to­­rski­­e­­ przy­ wi­­a­­tra­­ku­­ wra­­z z wzmo­­cni­­e­­ni­­e­­m fu­­nda­­me­­ntów po­­d ko­­złe­­m, wy­mi­­a­­ną wa­­łu­­ skrzy­dło­­we­­go­­, re­­ko­­nstru­­kcją i­­zbi­­cy­, dy­szla­­, scho­­dów ze­­wnętrzny­ch i­­ skrzy­de­­ł, wi­­a­­ty­ dla­­ pi­­e­­ca­­ chle­­bo­­we­­go­­, dróg i­­ ści­­e­­że­­k, ma­­łe­­j a­­rchi­­te­­ktu­­ry­ (m.i­­n. ła­­wki­­, si­­e­­dzi­­ska­­, sto­­ły­) o­­ra­­z stre­­f pa­­rki­­ngo­­wy­ch. 

Stan wiatraka z 2020 roku

maj 2021 r. 






  • DST 43.39km
  • Czas 01:53
  • VAVG 23.04km/h
  • VMAX 31.80km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mokre wiosny powitanie

Niedziela, 21 marca 2021 · dodano: 21.03.2021 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Polanowice-Sokolniki-Kraszyce-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Górki-Balice-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica

Nie popisała się pani wiosna, śniegiem prósząc niczym zima. Od godzin porannych opad w powietrzu wisząc pod znakiem zapytania wyjazd z #notojadzim postawił. Nie udało się wspólne rowerowanie i byłby się dzień, pierwszy wiosny tej kalendarzowej nierowerowym stał, gdyby nie Borsuk. Po ustaniu opadów zresztą zgodnie z prognozą wiosnę przyszło mi powitać na mokro, nadeszła od północy i jeszcze dnia tego słońce dane było mi ujrzeć. 



Wiosna, to ona :)







  • DST 40.71km
  • Czas 01:50
  • VAVG 22.21km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zahaczyć o dzień, zahaczyć o noc

Piątek, 26 lutego 2021 · dodano: 26.02.2021 | Komentarze 1


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Odmienna aura w ten tydzień nastała, stajały śniegi, spłynęły wody. Zaczęło wiosennieć nadto, choć dziś nieco chłodniej i deszczem zrosiło. Lżejszy uniform można już przywdziać i po jasności dłużej znacznie rowerować, co cieszy i optymizmem trąca. Co prawda ta zima jeszcze musi minąć choćby kalendarzowo, lecz powiew wiosenny i trel ptasi każe o niej zapomnieć. Borsuk mknie do przodu choć zmęczon, czeka go rowerowa restauracja coby nowe oblicze zyskał. 

Trochę dnia, trochę nocy 






  • DST 57.12km
  • Czas 02:28
  • VAVG 23.16km/h
  • VMAX 32.80km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Borsuczy tysiąc

Niedziela, 21 lutego 2021 · dodano: 21.02.2021 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Prószyska-Nowa Wieś-Przyjezierze-Ostrowo-Cieńcisko-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Stuknęło dziś tegoroczne tysiąc kilometrów, w dodatku całkowicie borsucze tysiąc, znaczy jednym tylko póki co rumakiem przebyte. Aura na inne rumaki niesprzyjająca wielce, kiedy to zima śniegiem i mrozem jak nań przystało, trawi. Z początkiem trzeciej dekady najkrótszego miesiąca nieco ponad 1024 km zaliczone i choć to nie wiele znaczy, to zawsze więcej niż w analogicznych okresach lat ubiegłych. Bowiem przed rokiem było to niespełna 900 kilometrów ( 889,37 km ) a przed dwoma laty prawie, ale nie tysiąc kilometrów ( 974,28 km ). Co więcej, w sezon ten wychodzi to zupełnie naturalnie, jak inne życiowe czynności. Zatem do przodu, bo wiosna tuż, tuż i czuć ją nosem a i też słyszalnie tudzież namacalnie także ;)









  • DST 61.92km
  • Czas 02:44
  • VAVG 22.65km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wolna sobota

Sobota, 20 lutego 2021 · dodano: 20.02.2021 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Racice-Lachmirowice-Włostowo-Rzeszyn- Krzywe Kolano-Skulska Wieś-Rakowo-Wtórek-Siedlimowo-Kożuszkowa Wola-Kuśnierz-Wronowy-Młyny-Młynice-Sukowy-Kruszwica

Ciepły powiew z południa nagłe roztopy poczynił, drogi w lwiej części czarne a i też miejscami suche. Ptak trel swój na zwiastun wiosenny uskutecznia a słonko coraz wyżej nad horyzontu linią, dzień dłuższy stanowi. Był dzień kota a dziś sobota, wolna choć wypełniona zajęciem różnorakim nadto szybko do historii przeszła. Prawdę mówiąc człek zimy tej prawdziwej, tej białej upragnął to już czas na nią. Rumaki do szos suchszych przywykłe dłuższych słońca promieni wypatrują a i ja też w lżejszym uniformie, nie powiem radości większej bym skosztował. 

Skuta lodem jeszcze póki co tafla jeziora Skulska Wieś.

Ku słońcu

Jeszcze będzie...





  • DST 61.52km
  • Teren 7.00km
  • Czas 03:08
  • VAVG 19.63km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Kalorie 7kcal
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Notojadzim, nie tylko na rowerze :)

Niedziela, 14 lutego 2021 · dodano: 14.02.2021 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Cieślin-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Trląg-Strzelce-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Choć zima ma się dobrze, to za dnia słonko już przygrzewa przyzwoicie czyniąc dzień rowerowo dość przyjemnym. Dziś wyjazd w godzinach okołopołudniowych z wizytą na prywatnym publicznym lodowisku u samego Michała vel. Kolomiha z notojadzim. Godny podziwu tor łyżwiarski na zamarzniętym stawku Parku Solankowego w mieście Inowrocław. Przez chwilę nawet pomyślałem, że mogłem na rower zabrać ze sobą moje poczciwe radzieckie łyżwy. Mknąłbym z łyżwami przytroczonymi do rowerowej ramy albo przewiązanymi przez plecy, tego jeszcze nie grali ;) 

Prywatny publiczny tor łyżwiarski Kolomiha :)

Lokalne podrzędne drogi na nieosłoniętych od wiatru odcinkach, wyglądały dziś tak. 

...A wojewódzkie wyglądały tak ( DW - 255 okolice Trląga )

Zima taka jaka być powinna. 

Przystankowy krótki postój. 

Po drodze nie omieszkałem odwiedzić nowopowstały dworzec kolejowy w Janikowie, choć bez klimatu to zawsze lepszy taki niż nic... Albo się nie znam ;) Przecież mamy trzecią dekadę XXI wieku ;)


Stacja Janikowo przy linii kolejowej nr 353 Poznań Wschód - Skandawa ( 90 km linii )





  • DST 46.42km
  • Teren 5.50km
  • Czas 02:20
  • VAVG 19.89km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Kalorie 6kcal
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Borsuk, dobry rower

Sobota, 13 lutego 2021 · dodano: 13.02.2021 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Balice-Górki-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Kto to jest Borsuk ? Co to jest Borsuk ? Kim jest Borsuk ? Ochrzczony został tak kolejny składak w czarnej malaturze. Rower beznakładowy, choć cenny sentymentalnie na śkudne warunki drogowe w porach jesienno-zimowych przeznaczon z założenia. Szkielet rumaka stanowi rama roweru marki "Eska" datowana na 1961 rok. Praktycznie kompletny rower zagościł u mnie dobre lat 10 temu, wyhandlowany od kolegi za 0,7 litra wody ognistej. Podobno był prezentem komunijnym tamtych czasów i spędzał sen z powiek nie jednemu miłośnikowi kolarstwa i rzecz jasna Wyścigu Pokoju. Rower w oryginale imitował szosówkę i choć nie miał przerzutek prezentował się zacnie, wraz z wąskim barankiem i skórzanym siodłem. Oczywiście mam to wszystko w tym resztę podzespołów. Póki co wszystko to czeka na "lepsze" czasy a "Eska"... no może tylko rama żyje za sprawą Borsuka, który wiezie mnie od początku roku nie bacząc na nierzadko trudne zimowe warunki drogowe. Borsuk to dobry rower. 

Borsuk 

Tak mniej więcej wyglądał w oryginale

A dziś było tak






  • DST 30.29km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 19.97km/h
  • VMAX 29.20km/h
  • Temperatura -10.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sopelman

Czwartek, 11 lutego 2021 · dodano: 11.02.2021 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Nie byłbym sobą, gdybym nie spróbował rumakowania w niewątpliwie niesprzyjającej temperaturowo aurze. Mróz blisko dziesięć kresek jak to mówią poniżej zera, lecz odczuwalnie znacznie niżej. Jak już doświadczyłem nie raz i nie dwa, pomimo iż wskazowo zimniej bywało to odczuwalnie milej było znacznie. Jako, że odczucia indywiduum człowieka stanowią w lwiej części i tam gdzie jednemu ciepło to drugiemu zimno znacznie. Może uniform nie dostosowany a może odwykłem od mroźnych wyjazdów, bowiem najnormalniej w świecie wymarzłem dziś okrutnie. Opary oddechu resublimując stalaktyt lodowy wytworzyły i komin do brody przymarzł solidnie.