Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 124422.84 kilometrów w tym 2305.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 65597 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 46.84km
  • Czas 02:14
  • VAVG 20.97km/h
  • VMAX 35.70km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

MCXIV etap -...10000...

Sobota, 28 grudnia 2019 · dodano: 28.12.2019 | Komentarze 4


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Balice-Górki-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Czy na pewno ogranicza nas tylko umysł ? Już jakiś czas temu doszedłem do wniosku, że nie tylko głowa jest ograniczeniem w osiąganiu rowerowych celów, ale też czas w znaczeniu przemijania. Oczywiście każdy z nas ma swoje granice, ale czas dla wszystkich biegnie jednakowo. Przejechanie 10000 km zajęło mi około 416 godzin, bardziej obrazowo spędziłem w rowerowych siodłach ( co najmniej trzech ) ponad 17 dni i nocy. Statystycznie 10000 km to tylko godzina i kilka minut jazdy dziennie i przejechanie w tym czasie nieco ponad 27 km. Sezon, czy też rok rowerowy 2019 dobiega końca, a ja podniosłem sobie poprzeczkę dość wysoko. Tylko czy ja tak na prawdę coś muszę ? Nic nie muszę, mogę co najwyżej chcieć. Chciałem 10000 km i mam 10000 km, i zupełnie nie pasuje mi tu powiedzenie; "Mierz siły na zamiary", bowiem bardziej adekwatne byłoby; "Mierz zamiary na czas".

Na podsumowanie rowerowego roku 2019 jeszcze przyjdzie czas, a tym czasem kilka kadrów z dzisiaj :)

Film podsumowujący rowerowy rok 2019

Moje zapiski z ostatnich tygodni ( normy i wykonania planów kilometrowych )







Komentarze
Arnoldzik
| 20:19 wtorek, 31 grudnia 2019 | linkuj Marku, no niestety nawet na 6000 km potrzeba nieco czasu i chyba tylko jego deficyt jest przeszkodą. Gdybym tylko mógł, to spędzałbym każdy dzień na rowerze, ale wiadomo to niemożliwe. Zatem jeździjmy dalej w miarę naszych możliwości, nie bacząc na trudności i dążmy do swych małych, wielkich celów ;) Pomyślności w tym nadchodzącym Nowym Roku 2020 i do zobaczyska podczas wspólnego rowerowania ;)
czerkaw88
| 15:55 wtorek, 31 grudnia 2019 | linkuj Powiem jedno: szacun! Ja nigdy nie przekroczyłem 6000km. Za dużo wyjazdów służbowych(patrz - poligon) i na pogodę muszę mniej psioczyć. Spróbuję zbliżyć się do tego wyniku. Pozdrower i pomyślności w Nowym 2020 Roku!
Arnoldzik
| 11:40 niedziela, 29 grudnia 2019 | linkuj Dzięki Maniek, również gratuluję Tobie udanego sezonu i zacnej ilości kilometrów :)
maniek1981
| 21:49 sobota, 28 grudnia 2019 | linkuj Gratulacje!!! Wiedziałem, że w końcu osiągniesz cel :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa gowdu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]