- Kategorie:
- SZOSA SAMOTNIE.682
- SZOSA TOWARZYSKA.173
- TOROWO.5
- TREKKING SAMOTNIE.1147
- TREKKING TOWARZYSKI.41
- TRENAŻER.40
Wpisy archiwalne w miesiącu
Styczeń, 2017
Dystans całkowity: | 317.81 km (w terenie 5.80 km; 1.82%) |
Czas w ruchu: | 13:59 |
Średnia prędkość: | 22.73 km/h |
Maksymalna prędkość: | 36.78 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 164 (92 %) |
Maks. tętno średnie: | 139 (78 %) |
Suma kalorii: | 19 kcal |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 45.40 km i 1h 59m |
Więcej statystyk |
DCCXL etap -...jasności, szarości i ciemności...
Wtorek, 31 stycznia 2017 | dodano: 31.01.2017Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Stodólno-Stodoły-Kraszyce-Polanowice-Giżewo-Rzepowo-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
Wyjazd około godziny 16:30 w jeszcze w miarę przyzwoitych jasnościach, jednak już po paru kilometrach zapanowały szarości aby już w ciemnościach zupełnych miasto Strzelno powitać. Zarówno wiatr jak i czynnik temperaturowy nie czynił dziś sytuacji utrudniających jazdę. Cieszy fakt, iż dni zauważalnie stają sie już coraz dłuższe jednak na pożegnanie z nocnym rowerowaniem przyjdzie mi jeszcze zaczekać. Na poniższej foci widać ślad GPS-a w formie gwiazdy prawie Dawidowej a przeca zataczałem najwyraźniej koła na rondzie nieopodal Strzelna. Tak ustawiony mam w GPS-ie interwał rejestrowania (normalny). Przestawię go na najwyższy poziom (najczęściej) i zobaczę co następnym razem mi na tym rondzie wyjdzie może wielokąt a może prawe koło hmmmm ;)
Nocny kokpit Arnoldzikowego rumaka
Rower:Merida
Dane wycieczki:
41.96 km (0.00 km teren), czas: 01:48 h, avg:23.31 km/h,
prędkość maks: 33.60 km/hTemperatura:-3.0 HR max:164 ( 92%) HR avg:131 ( 73%) Kalorie: 3 (kcal)
DCCXXXIX etap -...asfaltowo i gruntowo...
Niedziela, 29 stycznia 2017 | dodano: 29.01.2017Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Racice-Lachmirowice-Włostowo-Rzeszyn-Dobsko-Golejewo-Sierakowo-Włostowo-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
Nie chciało mi się dziś jechać jak cholera, ale myślę sobie; dzień ładny, słonko świeci, wiaterek niewielki... To jadę, a niechęć do jazdy napewno przejdzie. A gdzie tam przeszła, towarzyszyła mi ta niechęć do samego końca. Z tego powodu odwiedziłem mniej uczęszczane przeze mnie polne drogi. Zmarznięta nawierzchnia umożliwiła przejazd bez jakichkolwiek ubłoceń i tylko na lodowe niespodzianki trzeba było uważać. Nie powiem kilka razy cudem uniknąłem bliskiego spotkania z glebą. Ogólnie nie jechało mi się dziś dobrze a w zasadzie to nie wiedzieć czemu było bardzo źle. Na domiar złego GPS mi sie skończył na 5 km przed końcem trasy. Wyczerpały się baterie i wyświetlił się komunikat o tym stanie rzeczy. Spodziewałem się, że to ustrojstwo tak skonstruowane zostało, iż jeszcze kilka minut pożyje, ale po chwili nastąpił OFF. Telefon też mi płatał figle i nie udało mi się fotograficznie uwiecznić wszystkiego co uwiecznić chciałem. Cóż, ważne że kilkadziesiąt kilometrów przybyło w mojej kolekcji i dzień jako aktywny zapisany został.
Droga Rzeszyn - Jeziora Wielkie
Droga Dobsko - Golejewo
... i widoki niepowtarzalne
Rower:Merida
Dane wycieczki:
41.63 km (5.80 km teren), czas: 01:54 h, avg:21.91 km/h,
prędkość maks: 29.97 km/hTemperatura:-2.0 HR max:157 ( 88%) HR avg:125 ( 70%) Kalorie: 2 (kcal)
DCCXXXVIII etap -...powrót...
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Młyny-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Powrót na suche na szczęście asfalty. Powstałem jak Feniks z popiołów, bowiem początkowo straszne choróbsko dopadło a potem taka sytuacja niepewna wyłączyła mnie z rowerowego życia. Teraz przyjdzie mi sie męczyć dalej aby zdobywać to co nie zdobyte przemierzając dobrze i mniej znane drogi. Zatem jedziemy dalej aż po horyzont moich możliwości ile dam radę i choć styczeń nie zachwyca kilometrowo to wszystko dalej sie kręci i kręcić sie będzie. No i dziś zdjęć nie robiłem a jak ktoś spyta dlaczego to chętnie odpowiem dlaczego: nie robiłem zdjęć bo nie ;)
Rower:Merida
Dane wycieczki:
44.59 km (0.00 km teren), czas: 01:54 h, avg:23.47 km/h,
prędkość maks: 29.50 km/hTemperatura:-1.0 HR max:154 ( 86%) HR avg:133 ( 74%) Kalorie: 3 (kcal)
DCCXXXVII etap -...nadal mroźno...
Wtorek, 10 stycznia 2017 | dodano: 10.01.2017Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Witowice-Ostrowo-Popowo-Złotowo-Brześć-Witowice-Kobylnica-Chełmce-Janocin-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica
Dzięki niespodziewanemu zbiegowi okoliczności tudzież innym czynnikom dotyczącym służbowych zajęć wygospodarowany został dzień wolny od pracy, który tak naprawdę nie jest wolny bowiem na nocną zmianę dane mi będzie się udać. Jak tu nie wykorzystać zimowych promieni słonecznych i nie iść na rower w takich okolicznościach. Nie powiem nieco zmarzłem, zapewne za sprawą zwiększonej w ostatnich dniach wilgotności powietrza oraz silniejszemu dziś wiatrowi. No to tyle, pierwsza dekada stycznia za nami, dnia przybywa choć do wiosny jeszcze daleko.
Droga Złotowo-Brześć
...a dziesiejszy wschód słońca wyglądał tak
Rower:Merida
Dane wycieczki:
44.92 km (0.00 km teren), czas: 01:59 h, avg:22.65 km/h,
prędkość maks: 36.78 km/hTemperatura:-6.0 HR max:160 ( 89%) HR avg:131 ( 73%) Kalorie: 3 (kcal)
DCCXXXVI etap -...mroźną porą na wschód...
Niedziela, 8 stycznia 2017 | dodano: 08.01.2017Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Chełmce-Radziejów-Dobre-Bronisław-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
Słoneczna iście wiosenna pogoda... taaa wiosenna chyba, że za szybką ;) Zimno brrrrr mróz, ale jest zima to musi być zimno. Dziś nieco zmarzły mi paluchy kończyn górnych i to ciekawe, bo wczoraj było nieco zimniej i nie doświadczyłem żadnego przemarzmnięcia. Zima jest fajna, ale już niech sobie idzie... Dwadzieścia minut z hakiem ubierania w zimowe ciuchy i kompletowania akcesoriów, dwie godziny wycieczki potem jeszcze pół godziny ściągania lumpów... tak to teraz wygląda hihihihi. Jednak nie bacząc na mróz jadę dalej do kolejnego celu po kolejne zwycięstwo póki to wszystko się kręci :)
Rower:Merida
Dane wycieczki:
51.65 km (0.00 km teren), czas: 02:10 h, avg:23.84 km/h,
prędkość maks: 36.41 km/hTemperatura:-8.0 HR max:162 ( 91%) HR avg:139 ( 78%) Kalorie: 2 (kcal)
DCCXXXV etap -...garmin, mróz i dobrze znane drogi...
Sobota, 7 stycznia 2017 | dodano: 07.01.2017Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Strzelno-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Mroźny dzień w sam raz na test nawigacji GARMIN etrex 10 która rzekomo daje radę w zakresie temperatur od -20°C do 70°C. Zdecydowałem się na nabycie etrex-a głównie ze względu na zapis śladu przebytej drogi aby telefon, który dotychczas pełnił tą funkcje mógł spełniać swoje główne zadanie. Choć to najniższy model Garmina to na początek zupełnie wystarczy choćby za względu na długość pracy na bateriach ok. 24 godzin. Zresztą lepiej mieć podstawową wersję Mercedesa niż wypasionego Wartburga z futrem królika na kierownicy. Ale do rzeczy… Co mnie ujęło to precyzja kreślenia śladu w porównaniu z nawigacją w telefonach a to za sprawą możliwości równoczesnego śledzenia satelitów zarówno amerykańskiego GPS-a jak i rosyjskiego GLONASS-a. Umożliwia to zwiększenie liczby wykorzystywanych satelitów o 24.
Pomimo niskiej temperatury o dziwo nie zanotowałem przemarznięć żadnych części ciała nawet tych wystających. Buty dały radę, łapawice jeszcze bardziej a nawet z pozoru cieniutka czapeczka pod kask nie pozwoliła na wychłodzenie tego co pod kopułą się znajduje. Zatem całkiem przyjemna wycieczka w tych pięknych okolicznościach przyrody i niepowtarzalnej ;)
po powrocie uśmiechnięta kawka... a wieczorkiem fikołek a moze dwa :)
Rower:Merida
Dane wycieczki:
42.24 km (0.00 km teren), czas: 01:50 h, avg:23.04 km/h,
prędkość maks: 32.80 km/hTemperatura:-13.0 HR max:161 ( 90%) HR avg:134 ( 75%) Kalorie: 2 (kcal)
DCCXXXIV etap -...trza było godnie go przywitać...
Niedziela, 1 stycznia 2017 | dodano: 01.01.2017Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Nożyczyn-Prószyska-Wronowy-Budy-Mirosławice-Sierakowo-Włostowo-Kruszwica
Nowy Rok w siodle rumakowym przywitany został, bo jakby mogło być inaczej... Było mokro i tak nijako, choć na chwilkę wyjrzało słonko. Tak delikatnie tudzież spacerowo co by ducha nie wyzionąć wjechałem w nowy 2017 rok. Zatem sezon rowerowy 2017 uważam za otwarty.
(...) Już starożytny mędrzec Pizon
rzekł, że siwucha* rzecz sobacza,
a ja, gdy spojrzę na horyzont,
widzę: zbyt wielu się zatacza. (...)
* czyt. ruda wóda w tym przypadku
Droga Kruszwica-Skulsk ( okolice wsi Gopło )
Krótki postój nad J. Skulskim tym razem bez herbatki ;)
Skute cieniutką taflą lodu wody jeziora
Pod lodem pływały ryby
... i rosły drzewa do góry nogami ;)
Przy wrzucaniu fotek z telefonu pojawiło się takie wykonane przypadkiem zdjęcie o którego istnieniu dowiedziałem się dopiero w domu ;)
Rower:Bianchi
Dane wycieczki:
50.82 km (0.00 km teren), czas: 02:24 h, avg:21.18 km/h,
prędkość maks: 32.40 km/hTemperatura:1.0 HR max:149 ( 83%) HR avg:130 ( 73%) Kalorie: 4 (kcal)