- Kategorie:
- SZOSA SAMOTNIE.695
- SZOSA TOWARZYSKA.175
- TOROWO.5
- TREKKING SAMOTNIE.1164
- TREKKING TOWARZYSKI.43
- TRENAŻER.40
XL etap -...szklana góra...
Niedziela, 15 listopada 2009 | dodano: 15.11.2009Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Witowice-Złotowo-Mietlica-Brześć-Janocin-Bródzki-Kruszwica
Zyska sławę, królem będzie
Kto na szklaną górę wejdzie.
Kto zdobędzie szczyt w błękicie
Będzie tym, kto jest na szczycie.
Lecz, choć wielu kusi wejście
Jeden tylko ma tam miejsce.
A, że przecież Góra - Szklana,
Więc dla wielu - niewidzialna.
Nawet tym, co na jej zboczach
Szczyt się nie odbija w oczach.
Skóra Góry gładka, śliska,
Diamentowo jest przejrzysta.
I dopiero krew rozlana
Wskaże gdzie jest szklana ściana.
Więc po śladach cudzej krwi
Wiedzie wąski ślad na szczyt.
Ale nie wie nikt wśród żywych
Czy ten szlak, to szlak prawdziwy.
I niejeden całe życie
Nie wie, że już był na szczycie.
Więc się modli u stóp krzyży
Za tych, którzy padli niżej.
Po czym u ich boku spocznie
U stóp góry niewidocznej.
Zyska sławę, królem będzie
Kto na szklaną górę wejdzie...

I niejeden całe życie
Nie wie, że już był na szczycie.

Moje kochane Gopło...

Czyż nie lepiej jest wygrywać siłą własnych mięsni, niż przerzutką. Stajemy się słabi... Dajcie mi ostre koło!- tak przed stu laty mawiał Henri Desgrange. Choć to nie ostrzak to surowa postać roweru w rzeczy samej.

Arnoldzik za kołem podbiegunowym... :)))tylko rowerowym.

Słoneczko nasze rozchmurz się...

Prawie jak Paryż-Roubaix :)))
Temperatura:6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Zyska sławę, królem będzie
Kto na szklaną górę wejdzie.
Kto zdobędzie szczyt w błękicie
Będzie tym, kto jest na szczycie.
Lecz, choć wielu kusi wejście
Jeden tylko ma tam miejsce.
A, że przecież Góra - Szklana,
Więc dla wielu - niewidzialna.
Nawet tym, co na jej zboczach
Szczyt się nie odbija w oczach.
Skóra Góry gładka, śliska,
Diamentowo jest przejrzysta.
I dopiero krew rozlana
Wskaże gdzie jest szklana ściana.
Więc po śladach cudzej krwi
Wiedzie wąski ślad na szczyt.
Ale nie wie nikt wśród żywych
Czy ten szlak, to szlak prawdziwy.
I niejeden całe życie
Nie wie, że już był na szczycie.
Więc się modli u stóp krzyży
Za tych, którzy padli niżej.
Po czym u ich boku spocznie
U stóp góry niewidocznej.
Zyska sławę, królem będzie
Kto na szklaną górę wejdzie...

I niejeden całe życie
Nie wie, że już był na szczycie.

Moje kochane Gopło...

Czyż nie lepiej jest wygrywać siłą własnych mięsni, niż przerzutką. Stajemy się słabi... Dajcie mi ostre koło!- tak przed stu laty mawiał Henri Desgrange. Choć to nie ostrzak to surowa postać roweru w rzeczy samej.

Arnoldzik za kołem podbiegunowym... :)))tylko rowerowym.

Słoneczko nasze rozchmurz się...

Prawie jak Paryż-Roubaix :)))
Rower:
Dane wycieczki:
46.80 km (1.00 km teren), czas: 01:58 h, avg:23.80 km/h,
prędkość maks: 41.60 km/hTemperatura:6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
W obecnych czasach podczas jedzenia nie trzeba już rywalizować. Ponadto szczęka z zębami poruszana jest także przez odpowiednie mięśnie. Reasumując i tak wszystko kręci się wokół własnych mięśni a przełożenie w rowerze wymyślono tylko po to aby poprawić ekonomikę samej jazdy. Pozdrawiam :)))
Arnoldzik - 13:40 poniedziałek, 16 listopada 2009 | linkuj
Arnoldzik - 13:40 poniedziałek, 16 listopada 2009 | linkuj
Ach, z tą siłą własnych mięśni... no to może jeszcze: "zabierzcie mi nóż i widelec, będę wygrywać siłą własnych zębów!" ;P
Pozdrawiam :) niradhara - 05:59 poniedziałek, 16 listopada 2009 | linkuj
Komentuj
Pozdrawiam :) niradhara - 05:59 poniedziałek, 16 listopada 2009 | linkuj