Arnoldzikowyblog rowerowy

avatar Arnoldzik
Kruszwica

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(25)

Moje rowery

Trek 30247 km
Mont Ventoux 41415 km
Merida 41368 km
Dolan 90 km
Borsuk 9552 km
Rosomak 786 km
Admiral 706 km
Bianchi 536 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum

Linki

DCCLXXXVI etap -...plan był nieco inny...

Sobota, 29 lipca 2017 | dodano: 30.07.2017Kategoria SZOSA SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Sławsk Wielki-Strzelno-Jeziorki-Łąkie-Zbytowo-Gębice-Gozdanin-Targownica-Szydłowo-Trzemżal-Trzemeszno-Chabsko-Mogilno-Dąbrówka-Kołodziejewo-Trląg-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica

W lwiej większości niczego nie planuję a już tym bardziej trasy wycieczki rowerowej. Może mniej więcej kierunek, ale raczej nie precyzyjny przebieg etapu. Na temat planowania już pisałem, zatem nie będę się powtarzał a chodzi dokładnie o to, że założenia szczytne nawet i tak wezmą w łeb jeśli choć jeden element zostanie zakłócony. Właśnie, mianowicie, de facto chcąc uniknąć jazdy po drodze krajowej DK-15 a w szczególności jej odcinku Mogilno-Trzemeszno postanowiłem przeprawić się bocznymi i podrzędnymi dróżkami co by miasto Trzemeszno zdobyć i udać się do Witkowa ( planowany cel wycieczki ). Ale jak się widzi znak "zmiana nawierzchni" to nie wróży niczego dobrego a jeśli nawet nie ma znaku to asfaltowy dywanik po prostu znika. Odwrót często kilkukilometrowy bardzo mnie demotywuje i nie cieszy. W miejscowości Gozdanin skończył się asfalt i klucząc nieco po wiosce dopiero po jakimś czasie udało mi się odnaleźć właściwą drogę. Jechałem jednak pozbawiony pewności czy nie skończy się rumakowanie dotarciem do jakiegoś szutra czy piachu. Udało się tym razem jednakoż, czynnik czasowy dał za wygraną i postanowiłem z miasta Trzemeszna nie zapuszczać się w rejony gdzie jeszcze Arnoldzika na rumaku nie widziano. Zatem powrót ( o zgrozo ) krajowa  15-stką do Mogilna i dalej do domu. Cóż... Witkowo zdobędę innym razem ;)

Mała Noteć w Gębicach i mostek z krucyfiksem 


... i z asfaltu dupa ( Gozdanin )

Odnaleziona droga w kierunku Łosośnik

zboża łan 

i niebo gdzie latali samoloty ;)

Jezioro Szydłowskie

Krótki postój na wiadukcie nad unikatową linią kolejową nr 239 ( Mogilno - Orchowo ) na której ruch zamarł za sprawą pewnej krowy 

Póki co jeździły tu drezyny oraz drezyluch z MSSK . Obecnie nic już tu nie przemknie z powodu nie tylko zarośnięć krzakami, lecz braku torowiska na widocznym odcinku. ( kierunek Mogilno )

kierunek Orchowo

Semafor wjazdowy z Orchowskiej linii. Niesamowite, jeszcze do nie dawna ( bodajże 2014 rok ) semafor był sprawny pomimo zamknięcia linii w 1994 roku


Rower:Mont Ventoux Dane wycieczki: 108.35 km (0.00 km teren), czas: 04:27 h, avg:24.35 km/h, prędkość maks: 43.80 km/h
Temperatura:24.0 HR max:172 ( 92%) HR avg:136 ( 73%) Kalorie: 4 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

K o m e n t a r z e
Najlepiej lecieć na Mogilno, później przez Chabsko lub Żabno na Wylatowo i dalej asfaltem po wschodniej stronie jeziora Szydłowskiego do Szydłowa, Trzemżala i dalej można na Trzemeszno jechać i stamtąd na Witkowo lub ciekawszy wariant z Trzemżala na Ostrowite, Ostrowite Prymasowskie, Sokołowo, Witkowo - to są warianty w 100% asfaltowe.
sebekfireman
- 20:35 niedziela, 30 lipca 2017 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa malud
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]