Arnoldzikowyblog rowerowy

avatar Arnoldzik
Kruszwica

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(25)

Moje rowery

Trek 30247 km
Mont Ventoux 41415 km
Merida 41368 km
Dolan 90 km
Borsuk 9552 km
Rosomak 786 km
Admiral 706 km
Bianchi 536 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum

Linki

DCCXI etap -...miejsca zapadające w pamięci...

Niedziela, 30 października 2016 | dodano: 30.10.2016Kategoria TREKKING SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Wierzejewice-Kołodziejewo-Dąbrówka-Szczeglin-Czarntul-Strzelce-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica


Nie wiedzieć czemu, ale są takie miejsca które zapisują się w pamięci. Nie było by w tym dziwnego gdyby były to miejsca charakterystyczne, ciekawe tudzież wyjątkowe. W moim przypadku miejsca te nic nie charakteryzuje po za tym, że po prostu są. Wiele jest takich podobnych miejsc. Pierwszym zapadłym w pamięci miejscem jest zakręt pomiędzy wsią Wierzejewice i Kołodziejewo. Zwykły zakręt jakich wiele z dużym kamieniem na poboczu. Zupełnie nie wiem dlaczego tak to pamiętam. Może dlatego, że dawno temu kiedy jeszcze na wycieczki zabierałem mapę właśnie w tym miejscu oblazły mnie leśne mrówki. Zrobiłem sobie tu mały postój i w czasie przeglądania mapy mrówki pokazały mi że tu jest ich dom i nie życzą sobie mego towarzystwa.


Drugim miejscem, które nie sposób zapomnieć jest nieczynna od lat wieża ciśnień nieopodal wsi Szczeglin przy obwodnicy Mogilna. Ta już ponad 100 - letnia wieża stanowiła i stanowi doskonały punkt orientacyjny. Trudno zabytkową wieżę porównywać do zwykłego zakrętu jednak miejsce to zakorzeniło się równie głęboko w zakamarkach mojego umysłu.
 Miejsca te były, są i będą. Może co do wieży nie jestem pewien czy przetrwa ona kolejną dekadę czy dwie. Cóż, zakrętu raczej nie wyprostują i zostanie mi choć to na pocieszenie. Mam na szczęście więcej takich miejsc. 
Wczoraj był taki mój mały jubileusz tj. setny wyjazd w tym roku a dziś ustanowiłem równie mały i skromny rekord ilości przejechanych kilometrów w jeden miesiąc. Poprzedni również wypadł w październiku dwa lata temu i wynosił 869 km. Obecnie jest to 880 km. Skromnie bo skromnie, ale też trzeba myśleć przyszłościowo aby łatwiej było ustanawiać nowe rekordy choćby to miało być tylko 900 km. 
Październik 2016 r.
Dystans całkowity - 880,10 km
Czas w ruchu - 36 godz. i 36 min.
Średnia prędkość - 22,49 km/h
Liczba dni rowerowych - 14
Średnia ilość km i godz. na jedną wycieczkę - 62,86 km i 2 godz 48 min.
Pogoda dziś bez wątpienia lepsza niż wczoraj, co prawda wiało ale przynajmniej nie padało. Słonko tylko chwilami a przez większość czasu niebo zakrywały chmury.

I przypadkiem wyjeździłem GPS-owego dzika ;)





Rower:Merida Dane wycieczki: 71.19 km (0.00 km teren), czas: 03:10 h, avg:22.48 km/h, prędkość maks: 39.60 km/h
Temperatura:9.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 6 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iaiwr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]