Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 123705.49 kilometrów w tym 2293.26 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 63885 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 40.22km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:27
  • VAVG 16.42km/h
  • VMAX 32.50km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

CCCXLIII -...geocaching, ciąg dalszy...

Poniedziałek, 23 września 2013 · dodano: 23.09.2013 | Komentarze 0

Trasa: Kruszwica-Łagiewniki-Kruszwica-Sławsk Wlk.-Bożejewice-Markowice-Krusza Duchowna-Krusza Zamkowa-Tupadły-Inowrocław-Łojewo-Szarlej-Kruszwica

Kolejne 6 keszy zaliczone i kolejna keszowa historyjka ;)

LEGENDA KUJAWSKA O JEZIORZE GOPLE 3
nr kesza GC4799D (N 52° 39.762 E 018° 19.656)
Kiedy o poranku wstało słoneczko ze złocistej pościeli, przetarło oczy w kryształowych pałacach jeziora Gopła i powlokło się wkrótce kirem żałobnej szaty.
Nad zamkiem Kościeleckim, w czarnej chmurze kruki kraczą, bo czują świeże trupy, widzą z dala dymów słupy.
Nagle z północy powstał wicher srogi. Tętnią końskie kopyta, brzmią trąby i rogi. Jacyś rycerze, jak zajadłe zwierzę, lecą pędem, długim rzędem. Błyszczą miecze, krew z rannych ciecze, palą się wsie krwawą łuną.
Wtem od południa nowe wojska idą. Zwarły się z sobą. Warczą proporce, błyszczą miecze, kipi krew, płuży i do Gopła ciecze.
Nie trwało jedno Zdrowaś i Wierzę, znikli czarni rycerze. A na Kujawach znowu spokojnie, bo już po wojnie.
Skończyła się straszna doba; przeminął smutek, żałoba. Ochłonął człowiek z przestrachu i wyjrzał na świat spod dachu.
A tu w zamku Kościeleckim płyną jeszcze łzy rozpaczy. Pan starosta klnie, majaczy; bo mu córka jedynaczka gdzieś przepadła; ani śladu.
Z pędem wichru, z szumem gradu, wpadli rycerze; mignęły pancerze i dalej! w pogoń. a na czele wojowników, na wronym koniku, pędzi rycerz jasnowłosy i rozwodzi tęskne głosy, i błyska gniewnym wzrokiem, po polu szerokim.
Pan starosta z zamku, z wieży, patrzy na hufce rycerzy; modli się do ojca w niebie, aby wsparł w tej potrzebie przyszłego zięcia, co pojechał szukać porwanego dziewczęcia.
I Bóg wysłuchał starostę. Powrócił rycerz z nadobną dziewicą i rozpoczęły się gody weselne, które kilka tygodni trwać miały.

Działalność nadgoplańskich bobrów :)





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa akzes
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]