Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 116071.96 kilometrów w tym 2221.96 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2024

Dystans całkowity:966.64 km (w terenie 29.70 km; 3.07%)
Czas w ruchu:40:16
Średnia prędkość:24.01 km/h
Maksymalna prędkość:53.33 km/h
Suma podjazdów:2253 m
Maks. tętno maksymalne:166 (91 %)
Maks. tętno średnie:146 (80 %)
Suma kalorii:68 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:69.05 km i 2h 52m
Więcej statystyk

  • Dystans 116.89km
  • Czas 04:17
  • Prędkość śr. 27.29km/h
  • Prędkość max. 40.79km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Wiatr 5m/s
  • Podjazdy 270m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Jeszcze będzie przepięknie (8609)

Sobota, 8 czerwca 2024 · dodano: 08.06.2024 | Komentarze 1


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Borowa-Łuszczewo-Mielnica-Koszewo-Noć-Nożyczyn-Stara Ruda-Głębockie-Ślesin-Goranin-Przytuki-Ostrowite-Anastazewo-Orchowo-Bielsko-Ostrowo-Cieńcisko-Strzelno-Stodólno-Kruszwica


Ubiegła sobota miała być piękna, taka jaką chciałem żeby była, niestety zamiast rowerem przejechałem się karetką. Pierwszą czerwcową sobotę spędziłem wśród szpitalnych odcieni bieli, pomarańczy i seledynów. Co będzie dalej, zobaczymy a dziś należało tą nieszczęsną sobotę odrobić, w sensie co się rowerowo odwlekło, zatem ku słońcu na południe i tak wyszło com trafił ponownie w rejony pokopalniane. Wcale to nie przypadek, bowiem ziemia w okolicy bliższej i dalszej konińskiego zagłębia przekopana od lat bez mała stu, więc gdzie by nie wjechał to ślady odkrywek namacalne w krajobrazie na wielki zapisane. Dziś w miejscach wyrytych w ziemi dziur są lub powstają zbiorniki wodne, o zwałowiskach tzw. zewnętrznych przypominają niewielkie wzniesienia porośnięte krzewami i stosunkowo młodym drzewostanem, albo po prostu rozległe pustkowia które jeszcze długo, długo będą "pamiątką" epoki węgla brunatnego. 




Skrzyżowanie nietypowe dróg pięciu w okolicy wsi Warzymowo. 


Tradycyjnie, również fota śluzy Koszewo na Kanale Warta - Gopło

Tak zwana "Niagara" bez wody a zobaczyć ją w pełnej krasie to jakby w totka wygrać, bowiem zapotrzebowanie jednej już czynnej elektrowni na chłodzenie nie wymaga już piętrzenia J. Licheńskiego i zrzutu z niego wody tym kanałem właśnie. Niemniej od jakiegoś czasu koniński "TITANIC" nawet na dwa kominy pali ;)

Na obszarze wygaszonej w roku 2011 odkrywki Kazimierz Północ powstają farmy słoneczne, wiatrowe a nawet jezioro.
Tak było tu w 1997 roku.
Zapadająca się i pofałdowana droga na zwałowisku wewnętrznym, czyli na zasypanej dziurze.

Moja "znajoma" odrestaurowana wieża lotnicza w miejscowości Ostrowite. TU O NIEJ WIĘCEJ TU TEŻ

Domek pod lasem ;)


Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • Dystans 31.52km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:59
  • Prędkość śr. 15.89km/h
  • Prędkość max. 43.88km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Wiatr 3m/s
  • Podjazdy 55m
  • Sprzęt Rosomak
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Tajemnice wojskowego mostu (8448)

Czwartek, 6 czerwca 2024 · dodano: 06.06.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Przedbojewice-Markowice-Wymysłowice-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica


Dziś nieplanowanym wyjazdem, zupełnie niezamierzenie trafiłem ponownie po latach na most wojskowy na Noteci, bowiem ostatni raz byłem na nim równo 10 lat temu. CDXXXVI etap - niedzielne keszowanie.  Przypadkiem znalazłem owego kesza w innym opakowaniu i w zupełnie innym miejscu. Kesz należy do polskiej odmiany gry Geocaching  czyli Opencaching. Nie powiem, trochę zatęskniłem i być może wznowię poszukiwania a może nawet reaktywuję swoje nieliczne autorskie skrzynki. Gra ta naprawdę jest bardzo wciągająca jak np. chodzenie po bagnach ;) 
Do mostu niegdyś można było dojechać autem, obecnie już tylko na piechotę po torowisku linii nr 231 oraz bocznicy wojskowej prowadzącej na most właśnie. Bocznica prowadzi na poligon, gdzie składowany był niegdyś sprzęt mostowy, przyjęty z Płocka. Poligon należący do wojsk Inżynieryjnych JW 1523 Inowrocław. Obiekt przystosowany do szkolenia pontonowego ma przyczółki na przylegającym do poligonu jeziorze. Ponadto poligon posiada plac szkolenia inżynieryjno-saperskiego, plac szkolenia mostowego, plac szkolenia taktycznego, jest tutaj także ogródek szkolenia przed bronią masowego rażenia. W latach 1971 do 1996 roku, tutaj szkolił się Ośrodek Szkolenia Specjalistów Wojsk Komunikacyjnych, w skrócie OSSKW. Miałem okazję bywać tu się nie raz jako żołnierz zasadniczej służby wojskowej w latach 1995-1996.



5,4 km linii nr 231 ( Inowrocław Rąbinek - Mogilno )

Bocznica prowadząca na most i na poligon.

Most wojskowy na Noteci


Rozglądając się na moście w dole na stalowej konstrukcji natknąłem się na to... Ktoś tu musiał najwidoczniej swe życie zakończyć.


A po chwili kesz w opakowaniu po lekach z awaryjnym logbookiem ;) 



Były też dziś czereśnie, tak jakby luksusowo a jutro będą strażaki ;)





  • Dystans 41.80km
  • Teren 9.00km
  • Czas 02:24
  • Prędkość śr. 17.42km/h
  • Prędkość max. 30.28km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Wiatr 6m/s
  • Podjazdy 88m
  • Sprzęt Rosomak
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Drogi niepoznane (8430)

Środa, 5 czerwca 2024 · dodano: 05.06.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Starczewo-Strzelno-Bławatki-Rzadkwin-Ciechrz-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica




Wydawać by się mogło, że poza niektórymi tylko polnymi drogami w okolicy około kominowej, reszta jest mi dobrze znana. Niemiej nawet droga przebyta setki razy może wydawać się obca i przyznam, iż bardzo mnie to zaskoczyło. Co prawda odcinek pewien Starczewo - Strzelno w większości nocną porą przemierzałem, lecz przeca i za dnia też razy nie mało. Usprawiedliwienie to marne, że w połowie tejże z polnej drogi wjechałem od strony odmiennej, fakt że nie poznałem to nie poznałem. Na lewo jakiś lasek, którego nie było, na prawo rozpadająca się obórka, która była cała, nawet asfalt jakiś bardziej dziurawy i tak pewnie przez metrów dwieście w niepewności przejechałem. Jeśli to nie ta droga, to jaka by inna, być nie może, aż się uśmiechnąłem, no to ładnie ;)
Cóż, zdarza się i zdarzać się pewnie będzie, niemniej choć przez chwilę było ciekawiej znaczy inaczej jak dotąd.
A na wróżbę dobrą przyczynę chrobotów Rosomaka znalazłem jeszcze przed wyjazdem i nakładem sił znikomym wyeliminowałem. 






Drogi znane, nieznane i niepoznane ;)


Kościół pw. św. Wojciecha w Stodołach

Elewator zbożowy w Strzelnie.




  • Dystans 40.59km
  • Teren 7.70km
  • Czas 02:17
  • Prędkość śr. 17.78km/h
  • Prędkość max. 30.78km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Wiatr 3m/s
  • Podjazdy 89m
  • Sprzęt Rosomak
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Rowerowy podwieczorek i jeziorko w lesie (8386)

Wtorek, 4 czerwca 2024 · dodano: 04.06.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszyn-Krzywe Kolano-Lubstówek-Rzeszynek-Kościeszki-Siemionki-Lachmirowice-Racice-Giżewo-Rzepowo-Kruszwica




Półrocze się zbliża, majowy miesiąc niedobry dla mnie a i wiosna cała w sumie, bowiem zbyt dużo się dzieje niedobrego co męczy okrutnie. Rower rowerem, kilometry kilometrami, nie to najważniejsze pomimo wszystko szkoda tego co działo i dziać się będzie beze mnie. Przemierzam polne drogi, leśne ścieżki, piaszczyste, kamieniste i mniej lub bardziej przejezdne, wśród pól i łąk pełnych kwiecia, zwyczajnie się uśmiecham. Kontynuuje swoją rowerową przygodę w nieco innym wymiarze, poznając nowe zakątki niedalekiej przeca dobrze znanej okolicy. Rosomak już nie piszczy, mały tylko chrobot raz po raz wydaje, nawet mnie to nie denerwuje, nie warto. Nie to teraz jest najważniejsze...