Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 116071.96 kilometrów w tym 2221.96 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

  • Dystans 152.21km
  • Czas 05:22
  • Prędkość śr. 28.36km/h
  • Prędkość max. 51.51km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 168 ( 94%)
  • HRavg 128 ( 72%)
  • Wiatr 4m/s
  • Podjazdy 476m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Wysoce posunięta rekreacja (RT80,6/9823)

Poniedziałek, 29 maja 2023 · dodano: 29.05.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Młyny-Wronowy-Nowa Wieś-Przyjezierze-Ostrowo-Gębice-Mogilno-Dąbrowa-Nowawieś Pałucka-Laski Wielkie-Pniewy-Ostrowce-Szczepanowo-Barcin-Dąbrówka Barcińska-Złotowo-Dźwierzchno-Leszcze-Krężoły-Tuczno-Łąkie-Rybitwy-Giebnia-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Inowroclaw-Tupadły-Kruszwica



Potraktować tą wycieczkę należy jako próbę generalną przed zbliżającą się XIX edycją Kaszëbe Runda, co prawda do 200 km ćwierci brakło, ale nie w tym rzecz. Mianowicie można 150 km czy 200 nawet bez przerw zrobić, bez posiłku sytego a przy tej okazji zbytnio się nie spocić. Tylko formuła kaszubskiej pętli jest zupełnie inna i nie o to w niej chodzi, że kto pierwszy ten lepszy. Chodzi o zabawę, atmosferę i klimat, który przyznam jest nieziemski i rowerowo niepowtarzalny. Wracam co prawda dopiero raz drugi na kaszubską ziemię, ale już teraz wiem, że na tym nie zaprzestanę, choćbym miał tam sam jechać ;) Zatem delikatnie dobijam kilometrowo miesiąc maj a czerwiec też z impetem w liczniki statystyczne pójdzie, w to wierzę.
Nie podobne to do mnie raczej, ale dziś bez zdecydowania kierunkowego wyruszyłem i trzy razy jak nie więcej trasę zmieniałem. Coś w zamyśle było, a to za chwilę zupełnie inną drogą czmychłem. W rezultacie odwiedziłem miejsce, gdzie to w roku ubiegłym wodną drogą dotarłem, czyli do wsi Ostrówce gdzie kanał łączący jezioro Ostrówieckie z Foluskim płynie. Tu relacja z wyprawy: Rejs szlakiem siedmiu jezior.



Tam byłem  


Z drugiej strony 

Most nad kanałem w Ostrówcach

Kierunek Folusz



Kategoria SZOSA SAMOTNIE



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa przep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]