Info

Suma podjazdów to 62708 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Czerwiec14 - 0
- 2025, Maj15 - 4
- 2025, Kwiecień11 - 0
- 2025, Marzec13 - 0
- 2025, Luty8 - 0
- 2025, Styczeń10 - 1
- 2024, Grudzień19 - 0
- 2024, Listopad17 - 0
- 2024, Październik11 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 1
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
- DST 40.22km
- Czas 01:45
- VAVG 22.98km/h
- VMAX 31.40km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 2kcal
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
CMXXXIII etap -...jest noc, to musi być ciemno...
Czwartek, 8 listopada 2018 · dodano: 08.11.2018 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Jest noc, to musi być ciemno... Wiem, jednak nie co dzień owa ciemność może tak doskwierać i niepokoić jak dziś. Znane drogi, znane zakręty, znane dziury w asfalcie to nie wszystko, bowiem w ciemną noc w orientacji pomagają błyskające czerwonym punktem wiatraki, oświetlone również na czerwono kominy fabryczne czy też łuny nad miastami. Cóż jeśli tego zabraknie, zabraknie nawet rozświetlonych okien mijanych domostw... Za sprawą tworzącej się mniej więcej w połowie trasy mgły, miejscami dookoła mnie nie było widać dosłownie nic poza czarnym tłem nocy. Powodowało to, iż zacząłem sobie wyobrażać ludzi żyjących w zamierzchłych i mniej zamierzchłych czasach kiedy o elektryczności nikt nawet nie marzył. Co prawda nikt wówczas bez potrzeby po nocach nie łaził, ale już gdyby musiał jedyne co mógł widzieć to rozgwieżdżone niebo przy założeniu, że nie zakrywałyby go chmury. Trafić wówczas do celu nie było łatwo a w dodatku można było zostać zjedzonym przez złego zwierza. Na szczęście ja pomimo wszystko zawsze wiem skąd i dokąd zmierzam.
- DST 45.63km
- Czas 01:58
- VAVG 23.20km/h
- VMAX 31.40km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 2kcal
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
CMXXXII etap -...na niebie świecił będzie i tak Wielki Wóz...
Środa, 7 listopada 2018 · dodano: 07.11.2018 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Nożyczyn-Jeziora Wielkie-Dobsko-Włostowo-Kruszwica
Nocnica wierutna w chwilę po wyjeździe nastała, jednakoż gwiaździście i przepięknie było. Gdzie tylko mogłem w gwiazdy żem się wpatrywał... Wszystkie one razem ze mną jechały na wycieczkę, tylko raz z przodu, raz z tyłu czy też z boku. Z południa na północ wracałem zatem do domu prowadziła mnie Wielka Niedźwiedzica uciekając przed Gończymi Psami nie omal tratując Rysia. Usiane migoczącymi punktami nocne niebo działa na wyobraźnię tworząc niepowtarzalny spektakl, bowiem każda noc inna choć tymi samymi gwiazdami świeci.
Najbardziej popularna i rozpoznawalna konstelacja na północnym niebie.
Nie było mętnie, tylko obiektyw od komóry się rosą pokrył.
Już lepiej.
Komórkowe foty choć w niewielki stopniu oddające uroki nocnego rowerowania ;)
- DST 41.95km
- Czas 01:46
- VAVG 23.75km/h
- VMAX 34.80km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 2kcal
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
CMXXXI etap -...nocą nie tylko gwiazdy migocą...
Sobota, 3 listopada 2018 · dodano: 03.11.2018 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Inowrocław-Szymborze-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Z pracy do pracy, z domu do domu... Za oknami świta, widać że rozkwita... Z lewej beton, praca i dom... Rower też, nocny rower, taki nocnik, nocturn, szak... Przez chwilę też myślałem, że może coś się stało, straży, pogotowia kroć się najechało... Ranne mgły, ranne dżdżu mokrości, ciepło koca i odgłosy domu, chrapie pies... Do pracy wyjść zaś trza coś przed siódmą sporo... Dość, więc skąd ta złość, tym bardziej, że za oknami świta i dzień deszczem wita... Na rower mam do dyspozycji całą noc z przerwą na sen... beton, cegła, praca, dom i sobota... Natchniony jak ten Horacy, nos do góry i nie smuć przeca idziesz jutro do pracy :)praca, beton, dom, praca...
Na wiadukcie Markowickiego węzła obwodnicy Inowrocławia na chwilę przystanąłem...
- DST 43.53km
- Czas 01:51
- VAVG 23.53km/h
- VMAX 37.90km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 1kcal
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
CMXXX etap -...bajunia...
Piątek, 2 listopada 2018 · dodano: 02.11.2018 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Po zmianie czasu... znaczy wskazania przyrządu zegarem zwanego przyszła kolej na zmianę rumaka. Jakoby ów rumak barzej przysposobiony do jesienno-zimowych i w lwiej części nocnych patatań. Zasiadłszy w siodle Meridy poczułem jakbym w skórzastej i wygodnej wielce otomanie siedział. Pojechałem jeszcze za jasności, choć część standardowej mojej zimowo-nocnej trasy zwiedzić i stan nawierzchni namacalnie sprawdzić. Praktycznie zero powiewu, niemalże proste dymy i płożące się po polach smogowe zawiesiny. Normalnie "bajunia" jak zwykł mawiać jeden z moich ulubionych ultrabikerów... Zatem "idzie to" i jedziemy w noc póki jeszcze dnia uszczypnąć choć trochę można.
Tak jak różne są odcienie szarości tak różne oblicza zachód gwiazdy słonecznej ma.
Polny smog
W oddali widoczne dymy elektrowni Pątnów ( 35 km w linii prostej )
Sanktuarium Matki Bożej Królowej Miłości i Pokoju Pani Kujaw w Markowicach.
Nocny rumak, czyli jak ja widzę, jak mnie widzą ;)
Jakie jutro prognozy ?
- DST 55.50km
- Czas 02:13
- VAVG 25.04km/h
- VMAX 36.00km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 4kcal
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
CMXXIX etap -...w nowy czas...
Niedziela, 28 października 2018 · dodano: 28.10.2018 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Jacewo-Radojewice-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica
Nocy tej cofnęliśmy wskazówki zegara "prawidłowemu" czasowi dając szansę świat ku przyszłości pchać. Obudziłem się jak zwykłem budzić się, jednak było to wcześniej niż później. Ugrana godzina wystarczyła, żeby porowerować, samolot, pociąg spotkać i grubo przed obiadem do domu wrócić. Zapowiadany na wczesne popołudnie deszcz rozpadał się dopiero w godzinach wieczornych i towarzyszy mi teraz o parapety bębniąc... Zatem w nowy czas skoro jesień trwa...
- DST 60.47km
- Teren 1.20km
- Czas 02:30
- VAVG 24.19km/h
- VMAX 41.23km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 7kcal
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
CMXXVIII etap -...do wiatraka na herbatę...
Sobota, 27 października 2018 · dodano: 27.10.2018 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Wójcin-Przyjezierze-Ostrowo-Cieńcisko-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Prognozy zwiastowały bezdeszczną, lecz wiatrową pogodę, zatem nie mogło być inaczej jak rowerowo zwłaszcza, że przez tydzień cały nie dane mi było rumaka doświadczać. Choć wstałem jeszcze na długo przed zachodem księżyca, to czas niełaskawie gnał po cyferblacie czasomierza, że nawet nie wiem kiedy zrobiła się 11-ta. Z samotnej skarpety zrobiłem sobie nowy pokrowiec na termos i pojechałem na herbatkę do ostrowskiego koźlaka.
Uroki leśnej jesieni
Koźlak to najstarszy i najprymitywniejszy typ wiatraka europejskiego. W Polsce pojawiły się już w XIV w. (najwcześniej w Wielkopolsce i na Kujawach). W wieku XV były stosowane już powszechnie. Bez większych zmian konstrukcyjnych przetrwały aż do drugiej połowy XX w. Wiatrak w Ostrowie rozpoczął swoja pracę prawdopodobnie w 1802 roku. Całkowicie odrestaurowany w 2007 roku otrzymał drugie "życie".
Don Kichote poniósł sromotną klęskę w walce z wiatrakami lecz ludzie XXI wieku nie mieli już żadnych problemów z ich unicestwieniem. Koźlaki, holendry i paltraki znikają z monotonnego, nizinnego krajobrazu Polski. Walka o ich ocalenie przypomina często przysłowiową "walkę z wiatrakami". Czasami się udaje czego przykładem jest mój przyjaciel "koźlak" :)))
Stan wiatraka z listopada 2010 roku, coś mi tu od początku nie pasowało, ktoś przekręcił wiatrak o 90 stopni.
Stan z dziś
- DST 72.63km
- Czas 03:02
- VAVG 23.94km/h
- VMAX 42.74km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 4kcal
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
CMXXVII etap -...taka sobota...
Sobota, 20 października 2018 · dodano: 20.10.2018 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Rybitwy-Giebnia-Jankowo-Broniewice-Wierzejewice-Kołodziejewo-Trląg-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Czasami się tak zdarza, że z całego tygodnia zostaje sobota, rowerowa sobota. To musi wystarczyć, bo nic więcej zrobić nie można. Coraz mniej dnia i pomimo chwil ze słońcem przygnębienie przyszło... Taka sobota...
Jesienna Noteć, notecka jesień...
Jak to zwykle w październiku kwitną maki ;)
Były chmury, też i słońce.
Coraz większy deficyt wodny w zbiorniku retencyjnym, czyli w jeziorze Pakoskim. ( grobla północna )
( grobla południowa )
Widok na J. Bronisławskie, takiego stanu wody przyznam nie pamiętam.
- DST 50.18km
- Czas 01:59
- VAVG 25.30km/h
- VMAX 36.75km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 4kcal
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
CMXXVI etap -...no nie, no nie...
Niedziela, 14 października 2018 · dodano: 14.10.2018 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Pilich-Nożyczyn-Jeziora Wielkie-Krzywe Kolano-Włostowo-Kruszwica
...No nie, kurła no nie, bo nie uwierzę... Znów byłem niewidoczny, w najbliższym czasie muszę sprawdzić czy potrafię stąpać po powierzchni wody, koniecznie a nóż się uda ;) Tak przecudnie po pracy rumakiem na krótką przejażdżkę zmierzam i... Jakieś auto w kolorze księżycowym, żeby nie powiedzieć w kolorze folii aluminiowej, wyprzedza mnie i zwalniając lewą stroną po angielsku powolutku jedzie. Myślę sobie, jakiś małorolny z wsi pobliskiej sprawdza czy mu na polu rośnie, czy nie rośnie czy ozimina wschodzi czy też może zapomniał zasiać. Cóż, można i tak... Jednak, gdy byłem już prawie równo w zderzak tylni auta, ono nagle sruuu na prawą stronę w sposób taki, że rumaka mego na pobocze spycha. Cudem unikam kolizji i w emocjach stukam się po kasku spojrzenie kierując w kierunku operatora auta w kolorze amelinium. Oczywiście, gest typu sorry punie łojeju co to siem stanęło... Srał cie pies myślę sobie, przeca najważniejsze, że ja i rumak cały. Nasuwa mnie się jednak pytanie, czy gość mnie nie widział, czy zignorował czego często, za często stanowczo doświadczam ? Musiał widzieć, bowiem tak głupiego i nieracjonalnego manewru nie wykonał by chyba nawet niespecjalnie rozgarnięty muł. Zatem zignorował, bo to tylko rower, to się zatrzyma albo zjedzie na pobocze, bo ja tu jestem chłop rolniczy, moja ziemia, moje buraki, moje ściernisko po kukurydzy... No...Jutro trza załorać ;)
... i krótkogaciowo było ;)
Trochę wiało, a tu wąchałem zapach jeziornej wody niesiony wiatrem
Pani Jesień złoci listowie a i też ciepłością rozpieszcza ;)
Cienias kontent zatem ;)
Lecz dzień szybko kończy się już...
- DST 123.75km
- Czas 04:59
- VAVG 24.83km/h
- VMAX 41.51km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 3kcal
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
CMXXV etap -...się nie przejmować...
Sobota, 13 października 2018 · dodano: 13.10.2018 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Skulska Wieś-Czartowo-Kijowiec-Holendry Szyszyńskie-Szyszyn-Biskupie-Różnowo-Jóźwin-Olszowe-Pątnów-Konin-Anielew-Grąblin-Licheń Stary-Kolebki-Leśnictwo-Stara Ruda-Morzyczyn-Racięcin-Nowa Wieś-Higieniewo-Piotrków Kujawski-Leszcze-Brześć-Witowice-Gocanowo-Kruszwica
Dziś postanowiłem się już więcej nie przejmować zasraną skrzynką pocztową z facjatami kandydatów do koryt oraz tym, że jakaś banda w nocy umieściła na płocie vis a vis moich okien kolejne twarze. Mniejsze i większe... Któż zatem lepszy, ten co większy baner wystosuje, czy ten który skromniejszą mordką w płotu straszy ? Większy baner, większa zauważalność i większe pięniędze a mniejszy widzialny tylko z bliska, ale też mniejszym nakładem finansowym ubłocony. Rozmach maja skur... ;) co niektórzy, zatem który lepszy, a który gorszy ?
Przecież miałem się nie przejmować choćby od dziś a nawet od teraz ;)
Na południe bez planu jak zwykłem mawiać, pojechałem pętle zatoczyć po pokopalnianych terenach, industrialnie elektrycznych, wodnych, wąskotorowych i świętych również.
Miejsce po niegdysiejszej odkrywce Jóźwin IIA zrekultywowany choć dziwny klimatycznie teren.
Droga, której jeszcze 15 lat temu nie było, a była tylko wielka dziura.
Elektrownia Pątnów
Kanał Warta - Gopło w okolicy Anielewa
Cienias na moście
Stawy Gospodarstwa Rybackiego Gosławice, w oddali elektrownia "Konin" i "Pątnów"
Święte miejsce
Też takiego schoolbusa jakim Forest Gump do szkoły jeździł spotkałem ;)
Pozostałości po linii wąskotorowej Gniezno - Sompolno ( odcinek Ślesin - Sompolno )
Taaa ;)
- DST 49.99km
- Czas 02:00
- VAVG 25.00km/h
- VMAX 35.23km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 3kcal
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
CMXXIV etap -...poukładana zgodność...
Wtorek, 9 października 2018 · dodano: 09.10.2018 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Kijewice-Wronowy-Miradz-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Żegotki-Bożejewice-Żerniki-Janowice-Kruszwica
Wyjątkowo poukładany i zgodny z planem... no powiedzmy z założeniami dzień. Co prawda jeszcze się nie skończył ( teraz jest godzina 14:15 ), ale nieczęsto udaje mi się realizować z taką precyzją swoje cele. Cele, te codzienne, drobne z pozoru o znaczeniu małym, choć w połączeniu stanowiące już coś więcej.
Teraz, długi 50 centymetrowy obiad a po nim druga część dnia, miejmy nadzieję, że też poukładana. Zatem kawa a po niej wyruszamy wraz z Maksiem na południe odwiedzić święte miejsce i kopalniane doły.
Żeby był prąd, bo bez niego byłoby smutno ;)
I na las też był czas ;)
Zgodny z założeniami i poukładany dzisiejszy Arnoldzik