Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 126681.62 kilometrów w tym 2345.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 71659 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 40.49km
  • Czas 01:58
  • VAVG 20.59km/h
  • VMAX 32.86km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 6kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCIII etap -...co nocą piszczy w lesie...

Piątek, 22 listopada 2019 · dodano: 22.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Radojewice-Góra-Witowy-Karczyn-Szarlej-Kruszwica

Zwyczajowo po lasach nocą nie ujeżdżam, ale cóż począć kiedy na trasie las niegdyś nasadzono. Moje nocne trasy w lwiej większości po zachodniej stronie miejsce mają. Dziś z uwagi na wiatry sromotne i zimne, na wschodnie rubieże rumaka pognało. Jak bym tam nie jechał, to jakiś odcinek drogi bez las wiedzie. Zachwyt i magię nocnego lasu sobie podarowałem, choć klimat był, bowiem najzwyczajniej w świecie mrowie po plecach przelazło nie raz. Coś zatrzeszczało, coś zapiszczało, coś przebiegło ślepiami świecąc a wiatr w koronach drzew swą muzykę grał. Całkowita ciemność i tylko plama świetlista lampy rowerowej przede mną. Znam tą drogę równie dobrze jak inne, lecz nocą wszystko inne i niekiedy obce się zdaje. 

Tu już mogłem się zatrzymać i fotkę uczynić. Rozświetlona droga Radojewice - Góra

Krótka sesja fotograficzna na przejeździe kolejowym w Karczynie ( linia nr 131 )

W oddali światła mojego miasta ;)





  • DST 39.85km
  • Czas 01:48
  • VAVG 22.14km/h
  • VMAX 29.93km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCII etap -...i tak czasami bywa...

Wtorek, 19 listopada 2019 · dodano: 19.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Już wiem, że tydzień ten do rowerowo dobrych zaliczyć się nie da, zatem sztuką wielką będzie jak najmniej stracić. Pomimo, że dziś wtorek, do końca tygodnia pozostały mi maksymalnie 2 dni rowerowe. Zatem sam już nie wiem, czy się cieszyć czy martwić, że to dziś właśnie 9000 km stuknęło. Nastrój taki mam podły i nawet pomimo sympatycznej aury nie potrafię spojrzeć za daleko w przód. Nadzieja w tym, iż wraz z nastaniem nowego dnia, wszystko minie i będę mógł kontynuować swą podróż... Cóż, i tak czasami bywa :(





  • DST 43.56km
  • Czas 01:51
  • VAVG 23.55km/h
  • VMAX 32.73km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCI etap -...w ograniczeniach czasowych...

Niedziela, 17 listopada 2019 · dodano: 17.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Dulsk-Góra-Radojewice-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica

Pomimo niedzieli ograniczenia czasowe wzorem dnia wczorajszego opanowały moją dążność do celu. Plan, czy jak to tam zwał był dziś napięty jak plandeka na Żuku. Wiem, bo na przełomie tysiąclecia jeździłem takim wozem przez blisko 8 lat... No dobra mój nie miał plandeki ;) Ale, nie o tym, nie o tym... Znaczy, jest ładna pogoda, listopadowa wiosna a ja jadę na wycieczkę krótką po drugim śniadaniu, co by na południe zdążyć i do innych czynności przystąpić. Tak wyszło, krótki postój nad kanałkiem zwanym Bachorzy, słodki batonik, cztery fotki i sruuu do domu. Nawiązka planu tygodniowego niewielka, bowiem zaledwie 111 % normy, ale zawsze. Dupy nie urywa i na kolejne tygodnie norma kształtuje się na poziomie 172 km. 






  • DST 51.50km
  • Czas 02:17
  • VAVG 22.55km/h
  • VMAX 32.37km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXC etap -...nocna sobota...

Sobota, 16 listopada 2019 · dodano: 16.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Przedbojewice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Nie każda sobota typowo rowerowa bywa, składają się na to inne ważne i równie istotne zadania do wykonania. Dwa samochodowe wyjazdy do Inowrocławia w celach naukowych oraz zakupowych i czyn społeczny na przystani wodnej. Zeszła na to cała dzienna sobota i dopiero po zachodzie słońca rumaka dosiąść się udało. Iście wiosenna temperatura, zacna przejrzystość powietrza i niewielki wiatr czyniła wycieczkę nader przyjemną. Do wykonania normy tygodniowej pozostało tylko 25 km, zatem prawdopodobne jest wielce, że plan zostanie wykonany z nawiązką. 

Moja ulubiona w szczególności podczas nocnego rumakowania droga serwisowa przy obwodnicy Inowrocławia na odcinku węzła Markowice i Przedbojewice.





  • DST 39.72km
  • Czas 01:52
  • VAVG 21.28km/h
  • VMAX 29.09km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MLXXXIX etap -...wycieczka lubi się powtarzać...

Czwartek, 14 listopada 2019 · dodano: 14.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Słwask Wielki-Kruszwica

Tak się złożyło, że dokładnie dwa lata temu identyczną trasą, w identycznie zimną i wietrzną noc, rumakiem pojechałem jak dziś. Mniej więcej ta sama godzina wyjazdu, tyle samo kilometrów, tylko nieco szybciej koła się wówczas kręciły. Dowodzi to, iż trasa ta właśnie wpisała się na stałe do kalendarza nocnego kręcenia i nie tylko nocnego. 274 etapy ( wycieczki ) temu, 14 listopada 2017 roku był wtorkiem i  DCCCXV etap -...z nocy nocą w noc... Zapewne takich przypadków jest więcej, lecz tylko niektóre zostaną uchwycone. Z drugiej strony, co w tym takiego wyjątkowego ? Ot, po prostu, każda historia nawet ta rowerowa lubi się powtarzać :)





  • DST 60.00km
  • Czas 02:39
  • VAVG 22.64km/h
  • VMAX 33.14km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MLXXXVIII etap -...moja klimatyczna wiata przystankowa...

Poniedziałek, 11 listopada 2019 · dodano: 11.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Skalmierowice-Ołdrzychowo-Balice-Górki-Ciechrz-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Zaznaczam, że dla mnie może nie pod względem architektonicznym, ale jako miejscówka, tego typu wiaty przystankowe swój klimat mają. Ktoś w głowę może się pukać solidnie, co takiego jest w nieprzypominającej zupełnie nic przeszklonej wiacie przystankowej. Co więcej zlokalizowanej przy dość ruchliwej, nawet w taki świąteczny dzień drodze krajowej DK-15. Nie ma co dorabiać do tego jakiejś filozofii... Ot, po prostu lubię tu czasami przystanąć, albo z jednej, albo z drugiej strony drogi. Szkoda tylko, że ktoś sukcesywnie pozbawia w sposób brutalny wiatę elementów oszklenia, co przy warunkach pogodowych mniej sprzyjających ochronę czyni niedostateczną. 
Dziś przed obiadową porą udało mi się strzelić sześćdziesiątaka kilometrowego trafiając go w sam środek, zatem kolejny tydzień rozpoczęty zupełnie przyzwoicie ;)



Jesienny Gaj Wymysłowicki






  • DST 50.32km
  • Czas 02:08
  • VAVG 23.59km/h
  • VMAX 37.86km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MLXXXVII etap -...to był dobry tydzień...

Niedziela, 10 listopada 2019 · dodano: 10.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Balice-Górki-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Coraz krótsze dni sprawiają, iż stosunkowo niedługo po obiadowej porze słońce spać idzie. Jakże to malowniczo wygląda o tej porze roku, żadna moja fotka nie odda w pełni tego widoku. Ognista czerwień zachodzącego tuż nad linią horyzontu słońca i niepowtarzalne  barwy zachodniego nieba. Cudownie jest robić to co się uwielbia i jednocześnie oglądać takie cuda natury. 
Dzisiaj niedziela, kończąca kolejny tydzień, na który norma wynosiła 193 km. Przejechało mi się nieco ponad 313 km, co stanowi 162 % normy :) Tym samym od jutra, aby plan wykonać i cel osiągnąć wypada przebyć już tylko 175 km tygodniowo, co daje zaledwie 25 km dziennie. Zatem cel coraz bliżej i widzę go już dość wyraźnie...

Kanał Notecki nieopodal wsi Gorzany. Dawno tu nie byłem, pewnie jakieś 1000 kilometrów temu ;)


Odkąd pamiętam, zawsze miałem słabość do lampek, kontrolek i liczników :)

Musicie wierzyć na słowo, to była ognistoczerwona kula ;)





  • DST 38.87km
  • Czas 01:41
  • VAVG 23.09km/h
  • VMAX 31.62km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MLXXXVI etap -...dosięgnąć celu...

Sobota, 9 listopada 2019 · dodano: 10.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica





  • DST 43.76km
  • Czas 01:56
  • VAVG 22.63km/h
  • VMAX 31.79km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MLXXXV etap -...od wsi, do wsi...

Piątek, 8 listopada 2019 · dodano: 08.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Giżewo-Racice-Baranowo-Lachmirowice-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Krzywe Kolano-Jeziora Wielkie-Dobsko-Gopło-Włostowo-Kruszwica

Dziś krótko i nieco inaczej niż zazwyczaj. Tour po wioskach na zachodnim brzegu jeziora Gopła, odmiana taka. Niegdysiejsze polne lub szutrowe drogi łączące wsie, dziś zatraciły swój sielski charakter na rzecz asfaltowych nawierzchni. O tej porze roku wieś pomimo prac polowych, głównie orki i wykopków jest bardzo spokojna. Zdawać by się mogło, że czas tam płynie wolniej, koniecznie trzeba było się kilkukrotnie zatrzymać, nacieszyć oko i duszę. 


Droga Giżewo - Racice

Zapach jak wiosną niemalże :)

Jeziorko Lubstówek z tajemniczą wysepką.

Listowie jesienią malowane.





  • DST 80.12km
  • Czas 03:39
  • VAVG 21.95km/h
  • VMAX 35.08km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MLXXXIV etap -...nie tak miało być...

Czwartek, 7 listopada 2019 · dodano: 07.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Pilich-Skulska Wieś-Rakowo-Dzierżysław-Wtórek-Siedlimowo-Wójcin-Przyjezierze-Ostrowo-Zbytowo-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Jadę w końcu a słońce w listopadowym zenicie, bowiem czas zimowy tak zwany bliższy prawidłowemu powiedzmy. W kieszeni kamerka a w głowie pomysł na kolejny filmik z cyklu " Okiem cyklisty". Przystaję gdzieś w okolicy wsi Krzywe Kolano, aby wstęp do filmu nagrać... Dupa, bowiem okazało się, że kamera wierna, mój przyjaciel zacny bateryjnie ducha wyzionęła. Po wczorajszym ładowaniu widać musiała się jak sądzę włączyć i akumulatorek wyczerpać do cna. Nie tak miało być, jednak na potrzeby takich sytuacji wymyślam sobie potem usprawiedliwienia, tudzież historie trącające o opatrzność czy też o mojego prywatnego anioła stróża. Nie tak miało być, ale może musiało ;)
Dzisiejsza wycieczka słońcem malowana od południa po zachód, bowiem słońce dziś mym wyznacznikiem i zegarem było.