Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 126596.82 kilometrów w tym 2345.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 71477 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 40.97km
  • Czas 01:25
  • VAVG 28.92km/h
  • VMAX 44.26km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 176 ( 95%)
  • HRavg 136 ( 73%)
  • Kalorie 10kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chmurom się zbierało na deszcz

Czwartek, 8 września 2022 · dodano: 08.09.2022 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Bachorce-Zaborowo-Broniewo-Bronisław-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica

Front złowieszczy nadciąga co wyczuwalne dziś było, bowiem dały to poznać wiatry czeluśne i kolory niebios nad horyzontu linią. Zatem na krótką tak jak i w dniu wczorajszym przejażdżkę się wybrałem, coby dni jeszcze letnich w miarę nie marnować i kilometrażu straconego nieco nadrobić. Słonko coraz niżej z dnia na dzień, lampeczka sobie mruga pod siodełkiem i nawet się nie obejrzymy jak mroki wczesne nastąpią i po ciemnicy przyjdzie przejażdżki czynić. Nie czas jeszcze na podsumowania, lecz gdy dnia ubywa zauważalnie to takie myśli po lepetynie krążą o nieuchronności przemijania... Cóż. 




Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 40.68km
  • Czas 01:15
  • VAVG 32.54km/h
  • VMAX 46.64km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 172 ( 92%)
  • HRavg 151 ( 81%)
  • Kalorie 5kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pożegnanie z diabłem

Środa, 7 września 2022 · dodano: 07.09.2022 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszyn-Krzywe Kolano-Rzeszyn-Włostowo-Kruszwica

Życie jak książka, ma swoje rozdziały, coś się kończy i coś zaczyna. Rozdział w książce można przeczytać raz jeszcze, jak ciekawy nienudny czy po prostu chcemy. Wiem, rozdziału w życiu przeżyć raz jeszcze nie można, niemniej można żyć podobnie prawie to samo czyniąc, złym przyzwyczajeniom i nawykom ulegając. Często wydaje się, że jest dobrze porównujemy się do innych, usprawiedliwiamy swoje zachowania i zmierzamy do nikąd pomimo nakreślonego celu. Celu, który tak naprawdę wcale nie jest celem, bowiem już dawno doszliśmy do pewnych granic i nie podnieśliśmy poprzeczki. Może i z wygody, nie świadomie, będąc przekonanym że tak jest dobrze i tak pewnie już zostanie. Człowiek w ten sposób się wypala, gnuśnieje i traci nieco radości życia pomimo wszystko. Czas zatem na zmiany, poważne zmiany, tak mi się wydaje, że już czas nim będzie za późno. Takie postanowienie, tyle że nie noworoczne a takie tylko... aż wrześniowe a bardzo ważne. 






Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 120.15km
  • Czas 04:38
  • VAVG 25.93km/h
  • VMAX 53.33km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 167 ( 90%)
  • HRavg 125 ( 67%)
  • Kalorie 6kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Pałuki Tour - wsparcie z pobocza i nie tylko :)

Niedziela, 4 września 2022 · dodano: 04.09.2022 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Sahara-Mierucin-Dąbrowa-Nowawieś Pałucka-Laski Wielkie-Folusz-Łysinin-Godawy-Żnin-Jadowniki Rycerskie-Kierzkowo-Wójcin-Szczepanowo-Szczepankowo-Białe Błota-Słaboszewo-Radłowo-Pakość-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica

Póki co nie jestem wyścigowym cyklistą, niemniej chęć sprawdzenia swoich możliwości tym bardziej nuta rywalizacji z natury ludzkiej wyłazi. Jest niewątpliwie coś wyjątkowego w wyścigach, czy to tych większych, czy mniejszych, bardziej lub mniej prestiżowych. Wcale nie chodzi nawet o zajęcie jakiś pozycji i udowodnienie sobie a co gorsza innym jaki jestem pan twarda łyda. Ot tak po prostu dla samej przygody, dla niepowtarzalnej atmosfery, której dziś jako kibice mogliśmy doświadczyć. Jest nas wyścigowych kolarzystów grupka spora, że można było wystawić drużynę Notojadzim co się zowie oraz mobilną nieco skromniejszą strefę kibica. A jak to mówią dobry doping z pobocza to dobre 50 watów mocy dla swoich teamowych ścigantów, choćby na chwil kilka, ot takie wsparcie z pobocza :) 









Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • DST 40.65km
  • Czas 01:18
  • VAVG 31.27km/h
  • VMAX 40.21km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 177 ( 95%)
  • HRavg 152 ( 82%)
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przedwieczorna rześkość września

Piątek, 2 września 2022 · dodano: 02.09.2022 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Radojwice-Pławinek-Dulsk-Sikorowo-Szarlej-Kobylniki-Kruszwica

Pomimo dziwnych stanów ducha i samopoczuć niezakuniecznych, kiedy tylko rumaka dosiądę czuję się przednio, znaczy dobrze. Samo dosiadanie czasem trudnością niemałą, lecz nie samą w sobie a czynnikami zewnętrznymi spowodowaną, bowiem życie zawodowe jak i prywatne nadmiarem problemów niecodziennych czasami przytłacza. Jak dobrze, że mam rower, kilka rowerów i okolicę przepiękną, wcale nienudną. Pojadę raz jeszcze, nie raz ostatni w to samo a jednak inne miejsce...

 




Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 84.38km
  • Czas 03:03
  • VAVG 27.67km/h
  • VMAX 45.41km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 180 ( 97%)
  • HRavg 123 ( 66%)
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Coffee Ride w rejony śmierdzące ;)

Niedziela, 28 sierpnia 2022 · dodano: 28.08.2022 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Orłowo-Rojewo-Jezuicka Struga-Liszkowice-Żelechlin-Liszkowo-Jaksice-Tuczno-Łącko-Rybitwy-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica

Dziś to właśnie aura łaskawsza nastąpiła i udało się zrealizować trasę zaplanowaną na niedziele ubiegłą, kiedy to niezdecydowanie uczestników i inne priorytety wzięły górę. W sile dziewięciu kolarzystów w miejsce śmierdzące, lecz ważne tudzież potrzebne, nas pognało i to wcale nie z tego względu a dlatego, iż to tereny urokliwe niwątpliwie. Kręcący się wiatr po szerokiej okolicy smrody ze spalarni w Jezuickiej Strudze roznosił, nie mniej dało się przeżyć i bez uszczerbku na zdrowiu czas aktywnie spędzić. 
Choć lato jeszcze trwa a ostatnia sierpniowa niedziela nieco smutku i nostalgii za tym co mija powoduje, to jedziemy dalej dotąd, dokąd chęci i sił starczy ;)




Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • DST 127.35km
  • Czas 04:44
  • VAVG 26.90km/h
  • VMAX 43.59km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • HRmax 176 ( 95%)
  • HRavg 129 ( 69%)
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brdów - miasto królewskie, czyli tam gdzie jeszcze nie byłem ;)

Sobota, 27 sierpnia 2022 · dodano: 27.08.2022 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Skulsk-Koszewo-Morzyczyn-Ruszkowo-Sompolno-Mąkolno-Mostki-Babiak-Bugaj-Brdów-Izbica Kujawska-Czamanin-Topólka-Powałkowice-Witowo-Płowce-Radziejów-Przemystka-Broniewo-Zaborowo-Bachorce-Bródzki-Kruszwica

Choć to zaplanowałem, nie wiedzieć czemu pognało mnie dziś na Pojezierze Kujawskie, którego urok i odmienność przedkładam ponad inne pojezierza, które dane mi było przemierzać. W zamyśle była co prawda kończąca swe zasoby odkrywka Drzewce, lecz urokliwe kujawskie jeziora i wijąca się po tych terenach rzeka Noteć wzięła górę i tak to właśnie królewskie miasto Brdów odwiedziłem. Choć obecnie to wieś, lecz niegdyś miasto położone na tzw. Kujawach Borowych na pograniczu Kujaw i Wielkopolski nad Jeziorem Brdowskim przez które Noteć przepływa. 

Po drodze, nie mogło być inaczej aby tu nie przystanąć i fotki nie poczynić ( Śluza Koszewo na Kanale Warta-Gopło )

Przyjemny asfalcik nieopodal wsi Babiak

Uzupełnianie płynów i kalorii na rogatkach Brdowa


Brdów wita

Jezioro Brdowskie 

Klasztor oo. Paulinów i Kościół pw. św. Wojciecha położony na wysokim wschodnim brzegu jeziora. 


Papież, niewątpliwie wielka i światowa postać, ale czemu on mi palcem grozi... Wiem, wiem nie grozi, ale takie było moje pierwsze odczucie :)

Było nie było z Brdowem nawet nasz wielki kompozytor pośrednio był związany :)Takie tam z Fryderykiem ;)


Zabytkowa pompa w centrum Brdowa


Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 40.90km
  • Czas 01:23
  • VAVG 29.57km/h
  • VMAX 59.95km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • HRmax 174 ( 94%)
  • HRavg 134 ( 72%)
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kukurydziana droga

Czwartek, 25 sierpnia 2022 · dodano: 25.08.2022 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Polanowice-Sokolniki-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica

Moja jesienno-zimowa droga z roku na rok gorszą jakością asfaltową wita i coraz to więcej nowych dziur w niej powstaje. Póki co jasno i dostrzec to wszystko w porę można, co w noc ciemną mimo światłości obfitych trudniejsze bywa. Zatem przed jesiennym mrokiem trza się tej nawierzchni z postępującą degradacją odpowiednio nauczyć, coby jazda nocna bezpieczniejszą była. Droga, teraz kukurydziana a wkrótce ciemna, gdzie moje samotne drzewo i świecące oczy kotów spotkać będzie już tylko można. 


Słońca jeszcze nadto

A niebo jest przy tym przyjemnie niebieskie





Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 52.92km
  • Czas 01:44
  • VAVG 30.53km/h
  • VMAX 41.75km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • HRmax 177 ( 95%)
  • HRavg 150 ( 81%)
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mikol na podwyższonym tętnie ;)

Środa, 24 sierpnia 2022 · dodano: 24.08.2022 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Miechowice-Marulewy-Pławinek-Radojwice-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica

Przyzwyczajeń, natury tudzież osobowości w rozumieniu charakternym nie zmienisz, zatem mimo możliwości dzielenia rowerowej pasji, sam wolę nierzadko rowerować. Póki co niedziela coffeeride-owa nadto wystarcza, ot natura taka. Wiem, że rok ten niewątpliwie kilometrowo stracony z powodów przeróżnych, o których tu pisać nie czas, bowiem kto wie ten wie a innych nie koniecznie to ciekawić musi. Zatem rowerowo czynię tylko to co chcę i na co mam ochotę, a na co nie mam to nie czynię. Jadę albo nie jadę, bo już prościej się nie da :)



W takich okolicznościach czuję się naprawdę dobrze, pomimo wszystko.

Taaa

Miało być bez fotek, ale jak ci szlabany zamykają przed nosem to staję się mikolem :)


Buzię widzę w tym tęczu... Ja nic nie widzę. Ale ja widzę !


Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 28.79km
  • Teren 3.10km
  • Czas 01:28
  • VAVG 19.63km/h
  • VMAX 29.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 130 ( 70%)
  • HRavg 91 ( 49%)
  • Kalorie 6kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zasie zamżawiony i błota kropki

Niedziela, 21 sierpnia 2022 · dodano: 21.08.2022 | Komentarze 1


Trasa: Kruszwica-Łagiewniki-Rzepiszyn-Zakupie-Polanowice-Sokolniki-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Sławsko Dolne-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Tak, dziś niedziela i jak tradycja nakazuje na coffeeride-ową jazdę z współtowarzyszami pośpieszyć powinienem, jednakoż mokrości deszczowe i z niebios siąpliwość przyczynkiem do tego, że tak się nie stało. Co prawda w godzinach okołopołudniowych deszcze ustąpiły, ale dopiero popołudniem stosunkowo późnym zdecydowałem się okołokominową jazdę turystyczno-krajoznawczą uskutecznić. No i w drogi mej połowie mniej więcej, siąpić zaczęło a i też bez tego drogi asfaltów pozbawione, kropek błotnych mi przysporzyć zdołały kilka. Niemniej liczy się to, że rumak osiodłany a ja w domu usiedzieć nie mogąc, tą skromną było nie było ilość kilometrów do głównego licznika żem dodał :) 


Droga wiodąca do wsi Sławsko Dolne, gdzie lat bez mała z 15 nie byłem ;)




  • DST 107.81km
  • Czas 03:57
  • VAVG 27.29km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • HRmax 164 ( 88%)
  • HRavg 131 ( 70%)
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pokopalniane drogi i latarnia lotnicza

Sobota, 20 sierpnia 2022 · dodano: 20.08.2022 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Skulska Wieś-Czartowo-Wandowo-Kijowiec-Ślesin-Różnowo-Jabłonka-Przytuki-Ostrowite-Anastazewo-Orchowo-Bielsko-Ostrowo-Cieńcisko-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Jako, że mało w tym roku odkrywkowych klimatów, toteż pognało mnie dziś w okolice, gdzie jeszcze za mojej pamięci dziura w ziemi niemała swym ogromem straszyła. Nie wszystkie dziury wyrobiskowe woda zalewa tworząc jeziorka, lecz tak jak między innymi wyrobisko po odkrywce Jóźwin I i IIA najzwyczajniej zasypano nakładem. Przeto droga w terenie takim pofałdowana i systematycznie niszczona bywa, o czym zarząd kopalniany uprzejmie informuje a drogowcy znaki dla naszego bezpieczeństwa ustawiają. Takie uatrakcyjnienie rowerowej przejażdżki, ot co ;)

Droga wiodąca poprzez zasypane nakładem wyrobisko eksploatowanej w latach 1971 - 2003 odkrywki Jóźwin I ( Bywałem tu w latach 90-tych i pamiętam potężną dziurę tuż przy drodze Ślesin - Kleczew )  Z premedytacją przekraczałem dozwoloną prędkość na całym odcinku tejże drogi.

Torowisko niegdysiejszej odkrywki Jóźwin I / IIA i Kazimierz, obecnie używane do transportu węgla z odkrywki Jóźwin IIB, skąd na miejsce załadunku urobek dostarczany jest transporterem taśmowym. 

Brunatne złoto ziemi naszej :) Zawsze trochę tańsze od tego czarnego i najzwyczajniej można znaleźć takie okazy przy drodze :)

Zalane wyrobisko odkrywki Kazimierz Północ eksploatowanej w latach 1995 - 2011

W drodze powrotnej odwiedziłem już po raz wtóry latarnię lotniczą we wsi Ostrowite

Droga w sam raz na upalne dni ;)  ( Orchowo - Bielsko )





Kategoria SZOSA SAMOTNIE