Info

Suma podjazdów to 61312 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Czerwiec8 - 0
- 2025, Maj15 - 4
- 2025, Kwiecień11 - 0
- 2025, Marzec13 - 0
- 2025, Luty8 - 0
- 2025, Styczeń10 - 1
- 2024, Grudzień19 - 0
- 2024, Listopad17 - 0
- 2024, Październik11 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
- DST 40.84km
- Czas 01:52
- VAVG 21.88km/h
- VMAX 29.90km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 3kcal
- Podjazdy 94m
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Obudziłem się już wiosną (8085)
Środa, 20 marca 2024 · dodano: 20.03.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Racice-Lachmirowice-Siemionki-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Jeziora Wielkie-Dobsko-Włostowo-Kruszwica
Zima wiosnę wita, niezauważalnie, nieodczuwalnie... Magicznie za to, bowiem zimą jeszcze w sen zapadłem a już wiosną na chwil kilka przed budzikiem witać dzień przyszło. Szarości poranka szybko w dzień jasny przechodzą, ptak śpiewa, choć chłodno jeszcze. Kalendarzową pierwszą wiosenną kartę wyrwać przyjdzie mi dopiero jutro a już dziś minut kilka po godzinie czwartej wiosna astronomicznie zawitała w barani znak zodiaku wchodząc i równonocy czas znacząc. Dnia już więcej niż ciemności odtąd zatem, co zauważalne w dzień chmurny nawet. Nie zmarzłem, choć wrażeniu żem uległ co dziś jak wczoraj podobnie było, czego termometry nie potwierdziły. Zatem mniej to ważne i wskazaniom wszelkim ufność mniejszą dać należy co odczuciu, bowiem ono wyznacznikiem wiarygodnym, najpewniejszym... I tak bywa...
Para żurawi
Droga Rzeszynek - Lubstówek
Droga Lubstówek - Jeziora Wielkie
Nim zapadnie noc
Muza na dziś
- DST 41.30km
- Czas 01:48
- VAVG 22.94km/h
- VMAX 33.40km/h
- Temperatura 4.0°C
- Kalorie 3kcal
- Podjazdy 98m
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Jeszcze tej zimy (7998)
Wtorek, 19 marca 2024 · dodano: 19.03.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Budy-Wronowy-Miradz-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Kalendarzowo, astronomicznie, termicznie, trochę mniej fenologicznie i meteorologicznie, trwa zima póki co, czegom doświadczył dziś, w sensie odczuł. Nie żeby było jakoś dobitnie zimno czy też uniform niestosownie dobrany, po prostu pomimo wiatru nikłego chłód odczuwalny okolicę po zmierzchu spowił. Zmarzłem najzwyczajniej rzecz ujmując, co jazdę przez czas cały niezbyt przyjemną uczyniło a przeto krótko dziś. Niebo na zachód słoneczny czyste, co wypromieniowania termicznego przyczyną a ogrzane za dnia powietrze szybko wystudziło. Księżyc garbaty po pierwszej kwadrze na tyle duży co nawet cień na drogi nawierzchnię rzucał a gwiazdy migotały. Jutro musi być cieplej i przyjemniej... Jak dawniej ;)
Muza na dziś
- DST 53.88km
- Czas 02:21
- VAVG 22.93km/h
- VMAX 37.90km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 4kcal
- Podjazdy 156m
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Świat składa się tylko z samych kontrastów (8220)
Piątek, 15 marca 2024 · dodano: 15.03.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Borowa-Łuszczewo-Mniszki-Skulsk-Krzywe Kolano-Rzeszyn-Włostowo-Kruszwica
A miało być tak pięknie... Nie, no było przecudnie i wcale nie nudnie, bowiem się zgubiłem trochę. Nie tak po całości a trochę tylko, bowiem drogę Łuszczewo-Mniszki-Skulsk przemierzyłem raz jeden tylko w dodatku za dnia i w stronę przeciwną. Dziś po ciemności, zachciało mi się tamtędy jechać właśnie, no i skończyło się na odpaleniu mapy na skrzyżowaniu polnych dróg, bowiem po nocy na nic rozglądanie się wokoło a punktów orientacyjnych brak. Kierunek jazdy już był ogarnięty, lecz co po tym skoro droga polna wyboista w las mnie poprowadziła, gdzie szelesty dzikie i pohukiwania sowy, oczy wielkie strachowi zrobiły. Niemniej wilcy mnie nie zjedli a światłami wsi pobliskiej wiedziony cały i zdrów na znane drogi wyjechałem. Jednak światła cywilizacji mogą cieszyć nawet jak jeszcze godzina drogi do domu.
Wokół tylko ciemny las...
Światła cywilizacji
Muza na dziś
- DST 57.88km
- Czas 02:36
- VAVG 22.26km/h
- VMAX 32.90km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 1kcal
- Podjazdy 160m
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Relacja bez terminu ważności (8175)
Środa, 13 marca 2024 · dodano: 13.03.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Borowa-Łuszczewo-Mielnica-Przewóz-Połajewo-Mietlica-Złotowo-Popowo-Ostrowo-Witowice-Janocin-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica
Kwadrans po siedemnastej (17:16), no o minutę nie chodzi, ważne że samo tak wychodzi i ta godzina właśnie przylgnęła do mnie już na dobre. Pomimo, że to marcowa pora i zima jeszcze, to już kawał dnia wyrwać można. W ciemnicę nocy wjechałem tak coś około 25 kilometra może, gdzie jezioro moje swój początek bierze. Cisza, spokój, bezwiatr przez większość trasy i chciałoby się rzec, jak to nocą, kiedy gwiazdy migocą... No niestety nic nie migotało na niebie, bo chmurne wielce, za to też równie sympatycznie migotały z tym że cyklicznie, czerwone światełka ostrzegawcze na elektrowniach wiatrowych, których w szczególności po wschodniej stronie J. Gopła roje. Odgłosy nadjeziorne niesamowite i nawet bym nie podejrzewał, że takowe usłyszę w marcu, było nie było zimą jeszcze... Prawie jak w noc czerwcową... Najkrótszą ;)
- DST 66.11km
- Czas 02:46
- VAVG 23.90km/h
- VMAX 35.66km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 10kcal
- Podjazdy 139m
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Ride, coffee i preparat na muchy (8223)
Niedziela, 10 marca 2024 · dodano: 10.03.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Krusza Duchowna-Krusza Zamkowa-Tupadły-Kruszwica-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Kijewice-Wronowy-Miradz-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Co prawda oficjalnie i harmonogramowo, coffee ride z miesiącem kwietniem swój początek mieć będzie. Niemniej skoro chęci u cyklistów sporo a i też po zimowej przerwie spotkać się miło, to miesiąc marcowy rowerowo i towarzysko również wypełnić wypada. Tak też uczynilim i preludycznie coby przedsmak coffee poczuć, pomimo chłodnych wiatrów równo w godzinę 10:00 wyruszylim. Poszukiwania dętki z wycieczki Jest zima to musi być kawa, zasadniczo spełzły na niczym, bowiem ktoś ją najzwyczajniej w świecie nie wiedzieć czemu ukradł tudzież przywłaszczył w jakimś celu, być może użytkowym nawet ;) Krótki postój, fota co przyczynkiem do niedopatrzenia nawigacyjnego skutkującego pomyleniem drogi w chwilę potem. Troszkę się towarzystwo rozminęło, na szczęście na niedługo i w lasy Miradzkie już w komplecie sześciu kolarzystów wjechalim. Zwieńczeniem dzisiejszej przejażdżki przerwa kawowa rzec by już można, na zaprzyjaźnionej stacji paliw pod Strzelnem, gdzie poza dawką kofeiny, preparat na muchy i inne robaki latające część z nas nabyła :)
Przed startem.
Na trasie.
Kijewice i bezowocne poszukiwania dętki ;)
Kawowy postój i nie tylko :)
- DST 82.52km
- Czas 03:20
- VAVG 24.76km/h
- VMAX 48.98km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 7kcal
- Podjazdy 232m
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Ciepło, ale za szybką (7993)
Sobota, 9 marca 2024 · dodano: 09.03.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszynek-Lubstówek-Borowa-Łuszczewo-Mielnica-Koszewo-Noć-Kalina-Broniszewo-Przewóz-Piotrków Kujawski-Radziejów-Przemystka-Broniewo-Szostka-Zaborowo-Bachorce-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
]\\\\\\nm aqw <--- to napisał kot Bąbel, który często towarzyszy mi podczas redagowania blogowych wpisów ;)
Wydawać by się mogło, że promień słoneczny swoje już robi, lecz wschodnim wiatrem niesione kontynentalne powietrze jeszcze o zimie zapomnieć nie pozwala. Zimno dziś było, przez tak zwany czynnik chłodzenia wiatrem. Czemuż tak się dzieje, że nawet jak ciepło i wieje to zimno, albo przynajmniej chłodniej. Mianowicie stworzenia stałocieplne, rzecz oczywista wytwarzają wokół siebie cienką otoczkę nieco wyższej temperatury, która bardziej odczuwalna pomiędzy warstwą odzienia a naszą skórą. Wiatr łobuz, jeśli mocniej zawieje to otoczkę tę wywieje i wówczas odczucia chłodu doświadczyć można. Zjawisko miejsce ma przez rok cały, czy to zima czy lato, choć w dzień letni nierzadko ulgę podczas skwaru przynosi a w dzień chłodny niezbyt przyjemnym bywa.
Tak też i dziś było, bowiem w zaciszu podwórkowym w słońca promieniach iście, no nie jeszcze nie letnia, ale wiosennie miło odczuwalna temperatura. Mylnie można byłoby uniform nieodpowiedni przywdziać co poniekąd dziwnie by wyglądało a i też przejażdżki zbytnio przyjemnej by nie uczyniło. Pętelka ot tak, z cyklu gdzie koła poniosą, choć z samego rana pomysłów kilka było. Niemniej słońce i endorfin krzta dały radę i dzień do udanych rowerowo pomimo wszystko zaliczam ;)
Jezioro Gopło, tu chwilę posiedziałem i o dniach letnich pomyślałem...
Na właściwym torze, a właściwie na szynie ;)
Poobiednia drzemka :)
- DST 40.78km
- Czas 01:48
- VAVG 22.66km/h
- VMAX 31.80km/h
- Temperatura 2.0°C
- Kalorie 2kcal
- Podjazdy 72m
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
-
I już świeci słońce (7785)
Czwartek, 7 marca 2024 · dodano: 07.03.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Bachorce-Zaborowo-Broniewo-Bronisław-Skotniki-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
...I widać znacznie więcej, nawet nie trzeba się zbytnio rozglądać, aby dostrzec to co jest ważne... Czyżbym znów zapomniał co jest ważne ? Moja rowerowa podróż trwa dalej, jadę ku nowej i tylko na pozór tej samej przygodzie. Kogo spotkam i gdzie się zatrzymam ? Tego nie wiem. Nic nie jest takie samo, nawet ta dzisiejsza cisza... Słychać było gwiazdy.
Dziś na wschodnie rubieże, które z wiadomych powodów rzadziej przemierzam zwłaszcza po zmroku. Co prawda dnia kawał już zacny więcej, to jeszcze o noc przyjdzie mi zahaczyć przez czas jakiś. Niemniej wiosna tuż tuż, co optymizmem napawa i wszystko co szare i smutne w czeluść niepamięci strąca.
Jak bym mógł tu fotki nie zrobić ;) ( niemalże 300 kilometr linii kolejowej nr 131 Chorzów Batory - Tczew )
- DST 95.45km
- Czas 03:35
- VAVG 26.64km/h
- VMAX 43.87km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 6kcal
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
Kochanek wiele, miłość jedna (8042)
Niedziela, 3 marca 2024 · dodano: 03.03.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Janocin-Chełmce-Radziejów-Piotrków Kujawski-Tomisławice-Wierzbinek-Boguszyce-Tomisławice-Piotrków Kujawski-Radziejów-Przemystka-Bronisław-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica
Na tapecie ostatnimi czasy panna Dolores i wygaszona kopalnia odkrywkowa Jóźwin IIB a mnie dziś pognało na ostatnią czynną jeszcze odkrywkę Tomisławice. Może ze względu na stosunkowo niewielki obszar w porównaniu z Jóźwinem, jakoś nie czuję się tu klimatu, choć odgłosy podobne to pokłady węglowe płytsze i jakby mniej "urodzajne". Wgryzła się kopalnia w drogę, którą nie raz przemierzałem jeszcze w czasach kiedy o wydobyciu w tym miejscu nawet nie mówiono. Może właśnie dlatego to miejsce, jest dla mnie bardziej fascynujące, bowiem śledzę poczynania wydobywcze od samego początku, kiedy to pojawiły się tu pierwsze maszyny, zdejmujące tzw. nadkład i usypujące wielkie hałdy ziemi zwane zwałowiskami, które pochłaniały opuszczone domostwa. Zdejmowanie nadkładu na odkrywce Tomisławice rozpoczęło się w maju 2010 roku, pamiętam to doskonale. Pomimo wielu kontrowersji DLXI etap -...kontrowersyjna odkrywka... i początkowych błędów w oszacowaniu wielkości złoża, kopalnia miała działać do roku 2030 a będzie tylko do końca 2024... Potem wszystko ucichnie, pozostanie wielka dziura, która ma szansę zostać jeziorem o powierzchni ok. 200 ha... Z dwojga złego, dobre i to, niemniej będzie mi brakowało tej ekologicznej degrengolady ;)
Droga DW-266 na odcinku Piotrków Kujawski - Sompolno była niemalże prosta... I już nie jest. ( kierunek Sompolno )
A tu z drugiej strony ( kierunek Piotrków Kujawski )
Nad wielką dziurą, w dole znacznie mniejsza od Dolores koparka SRs-1200
Węglostrada w kierunku miejscowości Łysek, dalej już koleją do elektrowni Pątnów
Zwałowisko zewnętrzne w okolicy wsi Boguszyce
- DST 47.41km
- Czas 01:52
- VAVG 25.40km/h
- VMAX 39.90km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 5kcal
- Podjazdy 99m
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
-
W oczekiwaniu na pociąg (7612)
Sobota, 2 marca 2024 · dodano: 02.03.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Przedbojewice-Markowice-Tupadły-Przedbojewice-Markowice-Typadły-Inowrocław-Kruszwica
Nie systematycznie było nie było, ale raz na lat kilka pociąg, tak zwany specjalny miasto moje rodzinne raczy odwiedzić, z czegom kontent, nie powiem. Co prawda największym przeżyciem z nutą nostalgii była wizyta pociągu trakcji parowej ciągniętego przez jeden z niewielu już w Polsce czynnych parowozów serii Ol49. Była to nie lada gratka, z uwagi na fakt, iż ostatni parowozowy dym i charakterystyczny odgłos miałem okazję oglądać i słyszeć w roku 1983. Rok po wizycie "Oelki" Kruszwicę odwiedził jeszcze spalinowóz SU45-089 nazywany przez kolejarzy "Fiatem" z uwagi na zastosowany weń silnik. Fiacik SU45-079 ( tak inny ocalały ) wraz z pociągiem specjalnym odwiedził jeszcze Kruszwicę w roku ubiegłym, lecz tak wyszło, że jakoś to ważne dla mnie wydarzenie mnie ominęło... Hmmm, nie pamiętam dlaczego...
Wstyd przyznać, ale o dzisiejszej wizycie pociągu z dwoma "Stonkami" SU42 przypomniało mi się dziś rano, niemniej wyszło tak jak wyjść miało, bowiem połączyłem swoje dwie pasje. Mianowicie, na rowerze z pociągiem mogłem się pościgać a i też kilka upamiętniających kadrów do swojego archiwum dodać.
Tak było dziś :)
... a tak było przed laty
- DST 43.15km
- Czas 01:54
- VAVG 22.71km/h
- VMAX 32.90km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 4kcal
- Podjazdy 99m
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Jak w domu, bezpiecznie tak (7574)
Czwartek, 29 lutego 2024 · dodano: 29.02.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Giżewo-Racice-Lachmirowice-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Rzeszyn-Włostowo-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
Było cicho i tak spokojnie, zapadał zmierzch, tylko trochę powiew wiatru tę ciszę zakłócać śmiał. Nie przeszkadzało, wybaczam więc, bowiem on przeca też całość istoty Natury Matki współtworzy. Dziś czułem się niesamowicie bezpiecznie, jak w domu, przy kominku, wsłuchany w miarowe tykanie zegara... Uwielbiam :) Czasami wystarczy unieść głowę i spojrzeć w innym kierunku, widać znacznie więcej, nawet gdy noc ciemna. Wtedy to co robisz nabiera zupełnie innego wymiaru, masz chęci, nie musisz już niczego udawać, niczego się obawiać... Jest tak bezpiecznie, jak w domu, pamiętając że jeszcze tak wiele najlepszych dni twojego życia jeszcze się nie wydarzyło...
Wystarczy spojrzeć w innym kierunku...
Nie ma co też niszczyć pustych kartek, bo nigdy nie wiadomo co na nich przyjdzie nam zapisać...Kontrola jakości produktów z Biedry ;)