- Kategorie:
- SZOSA SAMOTNIE.682
- SZOSA TOWARZYSKA.173
- TOROWO.5
- TREKKING SAMOTNIE.1150
- TREKKING TOWARZYSKI.41
- TRENAŻER.40
Nieznane odgłosy Borsuka, czyli ciąg dalszy jazd odmiennych (10412)
Czwartek, 9 listopada 2023 | dodano: 09.11.2023Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Jak wielce irytujące jest to co w odgłosach rowerowych niepożądane i niezlokalizowane do końca, bowiem nasłuch prowadzę w dalszym ciągu skąd te borsukowe niedomagania dochodzą. Ciężko jest zlokalizować pisko-zgrzyty, które pojawiają się dopiero po 10-20 kilometrach jazdy i tak rezonują po konstrukcji roweru, że od blisko dwóch tygodni odkręcam, dokręcam niemalże każde połączenie, każdą śrubkę... Po siodełku i jego mocowaniu przez korbowód i okablowanie oświetlenia nawet, podejrzenie padło na układ kierowniczy i sterowy... Wydawać by się mogło, iż uczyniłem dużo w kierunku eliminacji irytujących dźwięków, lecz nie na tyle aby spokoju podczas jazdy dostąpić. Raz wcześniej, raz później, raz ciszej a raz głośniej, jednak dźwięk znienawidzony musiał się znów pojawić, odbierając przy tem znaczną część radości z jazdy. Jedyne co dobre w tej sytuacji, to to że czas szybciej jakby mija i 40 km jak oka mgnienie stuknęło.
Tak dalej być nie będzie, choć bym miał to wszystko rozkręcać i skręcać w nieskończoność.
Wnętrze hali, magazynu... Z daleka wyglądało to jak jakiś telebim ;)
Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
40.79 km (0.00 km teren), czas: 01:51 h, avg:22.05 km/h,
prędkość maks: 34.44 km/hTemperatura:8.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 5 (kcal)
Jeno dbam o wynik (10431)
Wtorek, 7 listopada 2023 | dodano: 07.11.2023Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Zasadniczo rowerowo nic nie muszę, bowiem com przejechał tom przejechał, a czego nie przejechałem to jeszcze mogę... Niemniej mogę również żałować, że czegoś nie zrobiłem co mogłem i co było w zasięgu ręki. Czas biegnie nieubłaganie, domykając pierwszą listopadową dekadę a warunki pogodowe naturalnie z dnia nadzień stać się mogą mniej znośne, tudzież nieprzyjemne nawet. Zatem po cóż przejażdżki czynić z zaciśniętymi zębami, jak można jeszcze w przyzwoitości, tyle że po ciemnicy, aktywnie czas spędzić i powolutku ku celowi zmierzać...
Jak każda inna noc...
Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
40.70 km (0.00 km teren), czas: 01:45 h, avg:23.26 km/h,
prędkość maks: 33.80 km/hTemperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
6485 sekund mroczności (10450)
Niedziela, 5 listopada 2023 | dodano: 05.11.2023Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Bywa i tak, kiedy niedziela jak poniedziałek obowiązkami służbowymi stoi i po ciemnicy rowerowanie wypada albo też wcale. No ale nie dalej jak wczoraj wspominałem, że to różnicy większej nie robi, a rzecz w tym tylko, coby chciało się chcieć. Zmęczon wielce dniem i choć słonecznym to nużącym, w zamyśle leniem w to popołudnie pozostać. Jednak doświadczeniem wiedziony i z rezultatem co by mi lepiej z tym nie było, to wraz z Borsukiem na nocną pętelkę już po zachodzie słońca wyruszyliśmy.
Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
40.75 km (0.00 km teren), czas: 01:48 h, avg:22.64 km/h,
prędkość maks: 33.04 km/hTemperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 5 (kcal)
Wczoraj było wczoraj a dzisiaj jest dzisiaj (10436)
Sobota, 4 listopada 2023 | dodano: 05.11.2023Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Slabęcin-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Dni odmienne bywają w swej przypadkowości i nieprzewidywalności... Radości i ekscytacje z wczoraj, nazajutrz wyblakłe w pamięci wydawać się mogą... Choć były i nic tego nie zmieni...
Sobotni dzień wolny, a wyjazd na chwil kilka przed zmierzchu czernią, lecz to już w listopadowy czas różnicy wielkiej nie robi. Ważne czy i ważne, że w ogóle, bo tydzień rowerowo dostępny bardziej, a przeto źle by było nie wykorzystać go odpowiednio.
Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
44.25 km (0.00 km teren), czas: 01:55 h, avg:23.09 km/h,
prędkość maks: 36.40 km/hTemperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 3 (kcal)
Pierwszy nie ostatni i rowerowe zgrzyty (10486)
Środa, 1 listopada 2023 | dodano: 01.11.2023Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Stodólno-Strzelno Klasztorne-Strzelno-Miradz-Wronowy-Budy-Mirosławice-Sierakow-Włostowo-Kruszwica
Wydawać by się mogło, że rower nie samochód, prosta maszyna a nie złożone ustrojstwo. Nawet jak zgrzyty niepokojące, słyszalne i irytujące słychać, to nie zawsze oczywiste skąd pochodzą, bowiem odgłos tychże w czasie jazdy się roznosi i mylnie ich pochodzenie zinterpretować można. Tak więc od niedzieli nasłuchuję, dokręcam śrubki i smaruję newralgiczne miejsca, tudzież połączenia elementów i podzespołów Borsuka. Wszystkie śruby i śrubki, które choć jedną czwartą obrotu bez zbytniej siły przekręcić można, upewniały mnie tylko, że to może przyczyna zgrzytów właśnie. I tak sobie dokręcam i słucham, a na domiar złego owe odgłosy pojawiają się nie wiedzieć czemu dopiero po jakimś czasie i prawie zawsze podczas jazdy po gładkim i równym asfalcie. W niedzielę typ padł na zębatkę korby, jak się okazało dokręcenie mocowań nic nie dało. Poniedziałek, eureka... Mam, to siodełko skrzypi... A dziś zrozumiałem, że jak może siodełko skrzypieć, kiedy nawet kiedy kontaktu nie ma z częścią dupną jeźdźca, czyli podczas tzw. jazdy na stojąco. Zniechęcony na ostatnich kilometrach dzisiejszej przejażdżki, w końcu odkrywam co i gdzie zgrzyto-pisk wydaje... To stery, ściślej rzecz ujmując, połączenie mostka z rurą sterową. Zatem rozkręciłem, przesmarowałem i... Oby to było to, bo jak nie to kończę przygodę z rowerami :) Oczywiście, że żartuję... Będę nasłuchiwał i szukał dalej, a przy okazji zbierał te swoje kilometry. Tak było, tak jest i tak będzie...
a dziś było tak...
Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
42.54 km (0.00 km teren), czas: 01:52 h, avg:22.79 km/h,
prędkość maks: 30.99 km/hTemperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 3 (kcal)
Kiedy zmierzch na północy zapada (10470)
Wtorek, 31 października 2023 | dodano: 31.10.2023Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Rzadkwin-Ciechrz-Dąbek-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Taka to pora kiedy deszcze decydują i zmiany w planach wymuszają, bowiem tak to już jest kiedy dzień wolny przypada to pada. Zajęć nierowerowych też u mnie nadto, więc coby nie gnuśnieć w bezproduktywnym stanie tkwić, pracom domowym siem poddał... A jak już deszcze padać przestali i nawierzchnie przeschli, tom na godzinę niespełna przed słońca zachodem wyruszył. Wiatr mocny choć ciepły, borsukowi zbytnio jazdy nie utrudniał, bowiem pomimo prędkości mniejszych waleczności odmówić mu też nie można, dzielny to rower, choć prosty.
Chmury przedziwne po niebie sunęli, zmierzch rychły zwiastując, a słońce nad chmurą swój promień przerzuca i łuną w purpurze na północno-wschodniej stronie bijące. Najsamprzód pomyślał, com zmysł orientacji utracił, a potem film zacny na myśl przywiodło, że diabeł zmienia, ulepsza co Pambóg pilnuje. Nie może być tak i porządku nie zmąci, diabelska i moc czeluśna, świat przeca od wieków, lat setek milionów ten sam po dziś dzień istnieje.
Nie diabeł to ni moc piekielna... Zjawisko takie, jakby zmierzch na północny zapadał ( Słup w kształcie litery A - azymut 25 )
Nieoddany jeszcze do użytku początkowy odcinek DK-62
Nocny Borsunio
Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
41.72 km (0.00 km teren), czas: 01:49 h, avg:22.97 km/h,
prędkość maks: 31.90 km/hTemperatura:12.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 7 (kcal)
Księżyc w pełni zadowolony (10454)
Poniedziałek, 30 października 2023 | dodano: 30.10.2023Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Przyjdzie, może i się uda strat kilometrowych nadrobić nieco w ten tydzień przejściowy pomiędzy październikiem a listopadem. Trochę czasu więcej, aura sprzyjająca a ciemnica już przeszkody tak czy tak, nie stanowi żadnej. Przecierał się łysy by blaskiem przyświecić i choć dzień słoneczny z nieba błękitem no wraz ze zmierzchem chmury go zasnuli. Widać w dążeniu swym uparty co w końcu w swej okazałości dostojnie noc przysrebrzył, a przeto noc magiczną czynił.
Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
41.16 km (0.00 km teren), czas: 01:41 h, avg:24.45 km/h,
prędkość maks: 35.53 km/hTemperatura:13.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 3 (kcal)
Jesień jaką lubię i nowe drogi (10438)
Niedziela, 29 października 2023 | dodano: 29.10.2023Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Skulsk-Mniszki-Łuszczewo-Borowa-Lubstówek-Rzeszynek-Kościeszki-Lachmirowice-Giżewo-Rzepowo-Kruszwica
Tak mnie już od czasu jakiegoś korciło coby drogę w miejscowości Skulsk na północ wiodącą obadać. Dokąd prowadzi, czy ciągłość asfaltową posiada i szutrem czy bezdrożem nie kończy się czasem ? Co prawda zamysł był coby na drogę powiatową do Kruszwicy wiodącą po okrążeniu jeziora Skulska Wieś powrócić, ale ku mojej uciesze asfalt nienaganny w stronę przeciwpołożną w kierunku jeziora Gopła mnie powiódł. Okazało się, że tylko z króciutkim odcinkiem bez nawierzchni bitumicznej jest to sympatyczna droga alternatywna ze wsi Skulsk do Łuszczewa. Na porę jesienno-zimową jak znalazł, ale i również na letnie typowo szosowe przejażdżki nawet.
Miesiąc październikowy ku końcowi zmierza, na czas zimowy zegary nocy minionej wskazania swe zmieniły i choć jesień w pełni, to łaskawą aurą rowerowaniu zbytnio nie wadzi. Borsunio spisuje się dzielnie, co prawda warunki drogowe jeszcze bliższe letnim niż zimowym, ale wierzę że do wiosny bezpiecznie mnie dowiezie. Teraz już może być mokro, zmrok wczesny zapadać, zimno i mgliście... Damy radę, bo kto jak nie my...
Jesień jaką lubię...
Nowe drogi, z cyklu tu jeszcze nie byłem. Odcinek Skulsk-Mniszki-Łuszczewo
Na tymże drogi rozstaju świątek stoi i asfaltu deficyt tylko na metrach stu niespełna
Matka boska w karmniku i bezpieczna w folijce ochroniona ;)
Facelii fiolet nikły
Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
52.78 km (0.00 km teren), czas: 02:16 h, avg:23.29 km/h,
prędkość maks: 36.76 km/hTemperatura:13.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Borsuk w nowej skórze (10548)
Wtorek, 24 października 2023 | dodano: 24.10.2023Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Stary a jakby nowy rower, czyli borsuk w nowej odsłonie, skórze znaczy ;) Dziś pierwsza jazda nowego, starego poniekąd poczciwego i wiernego borsuka. Zwykły i wyjątkowy w swej prostocie rumak, który przewiózł mnie już nie przez jedną jesienno-zimową porę roku. U schyłku lata otrzymał nową malaturę oraz kierownicę baranka przez co niemalże całkowicie zmienił się jego charakter. Ot taki jednobiegowy, nie lubię tego określenia, gravel. Wyruszyliśmy jeszcze za dnia, w celach ewentualnych korekt ustawień i ułożenia wszelakich połączeń, tudzież mocowań śrubowych, coby już po niespełna godzinie w noc ciemną wjechać. Ustawienia to strzał w dziesiątkę, bowiem nic podejrzewam w czasie najbliższym zmieniać nie będę. Kilka śrubek przy mostku należało dokręcić i naciąg łańcucha zwiększyć, ot i wszystko. Zatem jesienno-zimową część sezonu uważam za otwartą, małymi kroczkami jedziemy do 31 grudnia, a nóż się uda :)
Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
40.81 km (0.00 km teren), czas: 01:39 h, avg:24.73 km/h,
prędkość maks: 32.66 km/hTemperatura:13.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Notojadzim #20 - Wiatry, COM-y i dworcowa ostoja (10825)
Niedziela, 15 października 2023 | dodano: 15.10.2023Kategoria SZOSA TOWARZYSKA
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Trląg-Kołodziejewo-Dąbrówka-Szczeglin-Czarnotul-Białotul-Strzelce-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Plany jak to mówią są po to żeby je zmieniać, tudzież aktualizować, korygować, jak tam to zwał. Niemniej cóż po planach jak pogoda dowcipna scenariusze przeróżne pisze i do jazdy pomimo wietrznych przeciwności zachęca. Nie przeszkodził nawet zawiew chłodny i przenikliwy, frekwencja dopisała i na starcie stanęła zacna grupa w sile ośmiu cyklistów w tym jednej cyklistki nawet. Dane było z wiatrem powalczyć i za sprzymierzeńca go mieć i na prędkości zacnej pucharek nie jeden dla hecy zdobyć. Zatem czekamy na kolejną niedzielę i kolejne coffee, a sezon choć i symbolicznie zawsze przeca zakończyć można :)
Przed startem
W chwilę potem na nowym nieoddającym w pełni kolejowego klimatu dworcu w Janikowie
Tu już nieco lepiej z klimatem ;)
;)
Krótki postój pod restaurowaną wieżą ciśnień pod Mogilnem
Rower:Trek
Dane wycieczki:
65.31 km (0.00 km teren), czas: 02:14 h, avg:29.24 km/h,
prędkość maks: 57.98 km/hTemperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 8 (kcal)