Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 126596.82 kilometrów w tym 2345.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 71477 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 20.59km
  • Czas 00:55
  • VAVG 22.46km/h
  • VMAX 35.20km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

LXVII etap -...zdążyć przed zmrokiem...

Czwartek, 18 lutego 2010 · dodano: 18.02.2010 | Komentarze 2

Większość dróg już prawie w pełni przejezdna a dni już coraz dłuższe.
Czasem noce są zbyt ciemne, by je ujrzeć.




  • DST 39.40km
  • Czas 02:26
  • VAVG 16.19km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

LXVI etap -...tak czy siak, nieważne...

Poniedziałek, 15 lutego 2010 · dodano: 15.02.2010 | Komentarze 0

Trasa: ...bardzo dobrze znana od jednego baru do baru
Poznaje się tych albo owych i mamy troszeczkę kataru
Jeśli wiesz o czym ja mówię. Natomiast zupełnym rankiem
Wychylam patrząc tępo ostatnią bez gazu szklankę, he...
ALE TAK NAPRAWDĘ TO...
Obojętne.
Tak czy siak,
nieważne i tak ja
jestem czysty jak łza.
Obojętne.
Tak czy siak,
nieważne i tak ja
jestem czysty jak łza.
Niech kończy się świat.
Pojutrze czy dziś - nieważne.
Niech rozpadnie się na pół,
albo niech coś zgniecie go na miazgę.
Hej Mała!Nie strasz mnie kolegami!
Nie wyciągaj mi tu środkowego palca!
Nawet nie znasz mnie,
a może i znasz, ale nie do końca.
Jestem Polakiem.
Nie kradnę samochodów i nie jestem pijakiem.
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa:
bez czy w pasach bezpieczeństwa?




  • DST 43.15km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 18.49km/h
  • VMAX 25.30km/h
  • Temperatura -7.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

LXV etap -...na wszystko jest czas...

Niedziela, 7 lutego 2010 · dodano: 07.02.2010 | Komentarze 3

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Włostowo-Kruszwica

Z prędkościami średnimi powyżej 20 km/h na razie trzeba się pożegnać m.in. za sprawa stanu dróg, które miejscami wyglądają jak na poniższych fotach. Dziś choć słonecznie to wiatr w połączeniu z jednocyfrowym mrozem dał się nieco we znaki.










  • DST 21.70km
  • Czas 01:00
  • VAVG 21.70km/h
  • VMAX 29.30km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

LXIV etap -...jeszcze jeden taki dzień...

Czwartek, 4 lutego 2010 · dodano: 04.02.2010 | Komentarze 0

Trasa: Kruszwica-Sławsk Wlk.-Stodólno(odwrót)-Sławsk Wlk.-Kruszwica
Standardowa trasa dla rumaka "podkutego" oponkami 630-35 okazała się w pewnym momencie nie do przebycia. Pozostał tylko odwrót :)

Smak bruku jest inny niż tu
Nieustannie trwa bezsenny rytm
Dzień za dniem nie kończy się

Tańczą światła nad rzeką barw
Morze ludzi przelewa się
Ty jesteś wśród nich nie pierwszy raz

Jeszcze jeden taki dzień
By pozostać tu bez sił
Jeszcze jedna taka noc
By poznawać Paryż, Paryż jak sen






  • DST 17.80km
  • Czas 00:30
  • VAVG 35.60km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 521kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

LXIII etap -...moralne salto...

Niedziela, 24 stycznia 2010 · dodano: 24.01.2010 | Komentarze 2

Jazda na czas w miejscu. Spinning... czy tam jak by to zwał :)))


Kategoria TRENAŻER


  • DST 31.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 31.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 872kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

LXII etap -...love will tear us apart...

Sobota, 23 stycznia 2010 · dodano: 23.01.2010 | Komentarze 0

Gdy rutyna boleśnie kąsa, a ambicje są małe
Uraz się zwiększa, lecz emocje nie rosną
A my się zmieniamy i wybieramy różne ścieżki
Miłość, miłość ponownie nas rozdzieli


Kategoria TRENAŻER


  • DST 24.61km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:18
  • VAVG 18.93km/h
  • VMAX 26.40km/h
  • Temperatura -8.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

LXI etap -...przecież jest teraz tak niebezpiecznie...

Środa, 20 stycznia 2010 · dodano: 20.01.2010 | Komentarze 0

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Mątwy-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica

Padał drobny śnieżek, a służby drogowe nie zdążyły jeszcze zrobić syfu na drogach. Po drodze odwiedziłem grób mamy, która na pewno nie była zadowolona z tego, że jeżdżę po ciemku.

Chwilę później zaspa na dobry metr i tkwiący w niej samochód. Kierowca zrobił głupią minę kiedy na jego pytanie czy może mieszkam w tych najbliższych zabudowaniach odpowiedziałem, że w sumie to nie i, że mieszkam w Kruszwicy. I tak naprawdę to nie wiem czy się zdziwił czy pomyślał, że sobie z niego zakpiłem. A było to ok. 10 km od Kruszwicy :)))

Prawie u celu...

Wiem, miałem nie jeździć po nocach...




  • DST 30.00km
  • Czas 01:01
  • VAVG 29.51km/h
  • VMAX 38.60km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 843kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

LX etap -...w miejscu a jednak do przodu...

Poniedziałek, 18 stycznia 2010 · dodano: 18.01.2010 | Komentarze 5

Wolę być bardzo zmęczony niż troszkę smutny.

Upaprało się biedactwo.


Kategoria TRENAŻER


  • DST 20.82km
  • Czas 01:08
  • VAVG 18.37km/h
  • VMAX 24.40km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

LIX etap -...nim wstanie dzień...

Niedziela, 17 stycznia 2010 · dodano: 17.01.2010 | Komentarze 3

Nieplanowany wypadzik po standardowej trasie. Silny wiatr pozwiewał nieco śniegu z pól jednak dało się jechać bez większych trudności.


Droga krajowa nr 62

Ze świata czterech stron,
z jarzębinowych dróg,
gdzie las spalony,
wiatr zmęczony,
noc i front,
gdzie nie zebrany plon,
gdzie poczerniały głóg,
wstaje dzień.
Za dzień, za dwa,
za noc, za trzy,
choć nie dziś,
za noc, za dzień,
doczekasz się,
wstanie świt.




  • DST 21.24km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 13.27km/h
  • VMAX 24.90km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

LVIII etap -...ktoś dziś mówił, że się nie da...

Sobota, 9 stycznia 2010 · dodano: 09.01.2010 | Komentarze 3

Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodólno-Sławsk Wlk.-Kruszwica

Standardowa trasa w ekstremalnych prawie warunkach. Czarny asfalt tylko na niewielkich odcinkach. Trasa zakwalifikowana prawie w całości jako teren.


Przed wyjazdem...

Nieco dalej nie było już tak fajnie :)

Było jeszcze fajniej :)

Dobrze, że miałem w kieszeni łopatę.