Info

Suma podjazdów to 60204 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Czerwiec4 - 0
- 2025, Maj15 - 4
- 2025, Kwiecień11 - 0
- 2025, Marzec13 - 0
- 2025, Luty8 - 0
- 2025, Styczeń10 - 1
- 2024, Grudzień19 - 0
- 2024, Listopad17 - 0
- 2024, Październik11 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
- DST 101.57km
- Czas 03:41
- VAVG 27.58km/h
- VMAX 40.28km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 4kcal
- Podjazdy 235m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Jest taka chwila (9642)
Środa, 24 lipca 2024 · dodano: 24.07.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Słabęcin-Sukowy-Młynice-Strzelno-Strzelce-Trląg-Broniewice-Dobieszewice-Jankowo-Pakość-Rybitwy-Łącko-Tuczno-Jaksice-Czyste-Orłowo-Ściborze-Mierongoniewice-Skalmierowice-Szadłowice-Latkowo-Balin-Trzaski-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica
Prognozom pogodowym zawierzyłem, rezultatem miała być niedługa zbytnio pętelka około kominowa, bowiem deszcze w chmurach wisieli od godzin porannych wczesnych. Nawet nieco deszczem zrosiło co nie tyle ja a rumak się lekko ubłocił na mokrym asfalcie nieczystym. Niemniej prognozy mylne i tyle com deszczu widział, ale za to klima w rowerze dziś działała nawet na postoju, bowiem jak dzień skwarny to tylko podczas jazdy i to raczej wartkiej. Bez planu, tam gdzie koła poniosą, zatem postój krótki na zaprzyjaźnionej stacji w celach regeneracyjnych i uzupełnienia płynów, co w szczególności istotne a zaniedbywane niestety przeze mnie nader często. Przy okazji nowe stare drogi, może raz pierwszy a może już kolejny, sam nie wiem a asfaltów dziś niezakoniecznych od metra, tak też być musi.
- DST 63.77km
- Czas 02:14
- VAVG 28.55km/h
- VMAX 42.39km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 3kcal
- Podjazdy 157m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Jeszcze tak nie było żeby jakoś nie było (9509)
Wtorek, 23 lipca 2024 · dodano: 23.07.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Rybitwy-Giebnia-Pakość-Jankowo-Dobieszewice-Broniewice-Trląg-Strzelce-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Można i zacząć w drugi dzień tygodnia, można zacząć kiedy się tylko chce, ważne żeby w ogóle zacząć i coś robić, mieć cel w sensie. Nawet kiedy się nie udaje, warto próbować raz jeszcze i kolejny, bowiem dopóki się nie poddasz, jesteś jeśli jeszcze nie zwycięzcą to na pewno nie przegranym. Przecież w coś wierzyć należy i ufać, zrobić w końcu coś tylko dla siebie.
Datą o ostatniej dekadzie lipiec przypomina, nieubłaganie jak zawsze czas barierą a nie chęć póki co jeszcze... Zawsze jest jakoś i tak nigdy nie było...
Gorący dzień, gorące popołudnie późne z zanikającym wiatrem, który co prawda nie wadził ale też i nie pomagał zbytnio. Pomysły zapisuje na karteczkach, mam już ich kilka a dziś jedną nawet bym zgubił. Widać opatrznie nie tak być miało, zawróciłem, znalazłem, mam ;)
- DST 95.03km
- Czas 03:38
- VAVG 26.16km/h
- VMAX 45.26km/h
- Temperatura 30.0°C
- Kalorie 3kcal
- Podjazdy 218m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Wsi spokojna, wsi wesoła... (9583)
Piątek, 19 lipca 2024 · dodano: 19.07.2024 | Komentarze 1
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Tarnowo-Janocin-Witowice-Brześć-Leszcze-Piotrków Kujawski-Połajewo-Przewóz-Broniszewo-Noć-Koszewo-Lisewo-Czartowo-Ościsłowo-Góry-Kopydłowo-Wilczogóra-Wilczyn-Wojcin-Nowa Wieś-Miradz-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
No
dobra, nie wiedziałem kto to napisał, może kiedyś, ale
zapomniałem. Niemniej po łepetynie chodziło, bowiem widoków
sielskich dziś doświadczył. Wsi spokojna, wsi wesoła... Można
się zachwycić i choć wieś sprzed wieków pięciu, zgoła w innym
klimacie, lecz śmiem sądzić, iż spokój pomimo wszystko
zauważalnie pozostał. Ucieknę kiedyś na wieś, nie koniecznie
daleko, nie koniecznie nad jeziorem, nie koniecznie pod lasem, tylko
dla tej ciszy z dala od zgiełku, od niechcianej informacji. Zaiste,
bogaty ten co z widoków takich, których większość z obojętnością
mija, czerpać radości wiele potrafi. Na wyciągnięcie ręki, na
zasięg rowerowych kół, co oczy zobaczą, co uszy usłyszą, co w
duszy zostanie i co zapamiętać chciał będę.
- DST 56.46km
- Czas 02:03
- VAVG 27.54km/h
- VMAX 58.49km/h
- Temperatura 30.0°C
- Kalorie 5kcal
- Podjazdy 157m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Czwartkowy piątek (9457)
Czwartek, 18 lipca 2024 · dodano: 18.07.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Trląg-Strzelce-Rzadkwin-Ołdrzychowo-Skalmierowice-Balice-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica
– Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie !
– A jak to się robi ? – spytał Mały Książę.
– Trzeba być bardzo cierpliwym. Na początku siedzisz w pewnej odległości ode mnie, ot tak, na trawie. Będę spoglądać na ciebie kątem oka, a ty nic nie powiesz. Mowa jest źródłem nieporozumień. Lecz każdego dnia będziesz mógł siadać trochę bliżej…
Setki razy po tych samych drogach, prawie zawsze wracam tam skąd wyjechałem sporadycznie tą samą drogą, mniejszą, większą, mniej lub bardziej foremną pętlą. Tak od lat, czasami tylko trafi się jakaś odmiana... Nie jest ona niezbędna, choć niewątpliwie oczekiwana. Rowerowa jazda to nie tylko, ciekawość i poznanie nieznanego, to przyjaźń największa, która kiedyś się zadziała, nie zniknie i nigdy jej nie zabraknie... Tak już zostanie, żeby nie tęsknić...
Jezioro Pakoskie
Przebiegająca po grobli jeziora Pakoskiego linia kolejowa nr 353
Kolejna nowa nawierzchnia ;) DW-255 odcinek Strzelce - do skrzyżowania z drogą w kierunku miejscowości Krzyżanna
Droga Rzadkwin - Ołdrzychowo chyba nigdy nie doczeka się nowej nawierzchni ;(
- DST 63.64km
- Czas 02:21
- VAVG 27.08km/h
- VMAX 42.87km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 6kcal
- Podjazdy 115m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Gumowe obserwacje (9400)
Środa, 17 lipca 2024 · dodano: 17.07.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Lenartowo-Radwańczewo-Wtórek-Wilczogóra-Wilczyn-Wójcin-Nowa Wieś-Miradz-Strzelno-Stodółno-Kruszwica
Podczas rowerowej jazdy czasu na rozważania bardziej lub mniej sensowne, tudzież przydatne sporo. Raz to o pogodzie, a to o nieuchronności przemijania, czy otaczających nas zjawiskach, ale też i o tym co w rowerze piszczy i co boli. Blog nie tylko osobistym pamiętnikiem bywa, ale także taką rowerową kartoteką. Kiedy przegląd, czy naprawa, co zużyło się niechybnie, wszystko jest tu zapisane, by też przy tej sposobności wnioski wysnuć należyte. Tak też na ten przykład po dwóch latach z małym hakiem i przebiegu też niedużym jak na oponę w klasie swej nie byle jaką, nadto się zużyła. Tak jak w życiu dziś oceniam, coś za coś tak to bywa, trakcja, przyczepność i odporność na przebicia wręcz wzorowa, lecz co po tym skoro trwałość, jakość gumy średnia bym powiedział. Bezpieczeństwo rzecz to ważna i tu kompromisów nie ma, zatem zakup szybki i wymiana, co bym dalej mógł więc jechać ;)
Dwuletnia opona Continental Grand Prix 5000 ( przebieg max. 10000 km ) - tył. Co dziwne, przód w nieporównywalnie lepszym stanie, posłuży jeszcze trochę.
Nowa podkowa ;) Niech służy, mam nadzieję, że starczy na dłużej.
Może to te nowe asfalty, których coraz więcej bardziej szorstkie ? Hmmm ;)
- DST 55.93km
- Czas 01:59
- VAVG 28.20km/h
- VMAX 41.69km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 93m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
W liczbach zapisane (9425)
Niedziela, 14 lipca 2024 · dodano: 14.07.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Siedlimowo-Wójcin-Nowa Wieś-Miradz-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
19911996199720092017 :)
Dziś nic mi się nie zdawało, niedziela była od samego rana przez dzień cały i jest jeszcze póki co ;) Zatem drugą niedzielą tydzień kończę, który rowerowo był średni a zawsze to lepsze od słabego rowerowo tygodnia. Niemniej zawsze warto się starać, bowiem dopóki walczysz, dopóki jesteś w grze, jesteś zwycięzcą. Z pozoru bez spektakularnych i wyniosłych sukcesów, lecz osobistych, moich... i żeby już tak zostało, za zawsze a co najmniej jak najdłużej. Dopóki koła się kręcą, dopóki starczy sił...
Dziś starczyło, co prawda tylko czasu na rowerowy skromny podwieczorek, lecz tak być miało i się udało ;)
- DST 47.11km
- Czas 01:39
- VAVG 28.55km/h
- VMAX 45.74km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 7kcal
- Podjazdy 84m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Nikt nie jest... (9368)
Sobota, 13 lipca 2024 · dodano: 13.07.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Budy-Wronowy-Prószyska-Nowa Wieś-Miradz-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Nieodpartemu wrażeniu ulegam, co nie sobota a niedziela dziś to. Znaczenia większego nie ma, bowiem moja sobota do mojej niedzieli podobna nadto, z różnicą co tydzień ta ostatnia kończy. Może jutro będzie sobota, a jeśli by nie była to dwie niedziele w tygodniu zaliczę a przeto będzie on inny, taki niecodzienny, nietygodniowy. Nader często wrażeniom przeróżnym ulegamy, co to potrafią rzeczywistość nagiąć i świat realny zniekształcić. Niemniej coby nam się nie wydawało, prawda jedno tylko ma oblicze a czas biegnie tak samo i do przodu zawsze ;)
Dziś wyjazd jak na sobotę a nawet niedzielę krótki, bowiem czas rowerowy w ograniczeniu. Przy tej sposobności test, sprawdzenie pracy całości napędu po wymianie łożysk suportu i łańcucha, który wyciągnięcia granicznego doznał. Wszystko gra i mruczy, nieprawidłowości w działaniu nie stwierdzono, z czegom rad wielce.
- DST 40.41km
- Czas 01:35
- VAVG 25.52km/h
- VMAX 39.51km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 5kcal
- Podjazdy 88m
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Rowerowe rozważania z burzą w tle (9425)
Środa, 10 lipca 2024 · dodano: 10.07.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Jeziora Wielkie-Dobsko-Włostowo-Kruszwica
Kiedyś to było lepiej... Takie stwierdzenia zwykle słyszymy w odniesieniu do czasów epoki słusznie minionej, kiedy wspominamy smak czerwonej oranżady czy lodów w święto pierwszomajowe. Wiele innych rzeczy, zajęć czy telewizyjnych programów analogicznie również wydaję nam się nieporównywalnie lepszych od tych z czasów obecnych. Często zatartych w pamięci zniekształconych upływem czasu, czy po prostu nostalgią za tym co było i co już nie wróci. Mało jest to obiektywne z uwagi na brak możliwości bezpośredniego porównania dajmy na to oranżady sprzed 40 lat do obecnej, czy peerelowskich lodów z drewnianej budki na rynku do obecnych grycanów czy innych korali ;) Alem się rozwinął a wstęp to miał być krótki, wprowadzenie takie coby rowerowe mechanizmy ich działanie w rzeczy samej porównać na przestrzeni krótszej znacznie, bo dekady tylko. Takie moje spostrzeżenie, tudzież obserwacja, zestawiając rowerowy osprzęt niższej grupy z początków wieku z osprzętem deko młodszym z roku dajmy na to z 2013 roku na ten przykład. Przyznać muszę, iż w działaniu i precyzji leciwa klamkomanetka Shimano Tiagra wrażenie lepsze robi, niż prawie profesjonalna, młodsza i technologicznie bardziej zaawansowana klamkomanetka Shimano Ultegra a przeto zmiana przełożeń milsza dla ucha a i mniejszej siły wymagająca. Kiedyś to było lepiej ;)
Się rozpisał ;) Ale tak chciałem, ponadto przed deszczem i burzą zdążyłem, wcale nie było tak gorąco. Mam w rowerze klimatyzację, nawet w tym starszym aluminiowym także ;)
Koło się kręci...
Arnoldzik podąża swoim śladem ;)
Po starych i znanych drogach z nową nawierzchnią.
i w ogóle :)
- DST 50.95km
- Czas 01:51
- VAVG 27.54km/h
- VMAX 38.24km/h
- Temperatura 31.0°C
- Kalorie 4kcal
- Podjazdy 103m
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło (9396)
Wtorek, 9 lipca 2024 · dodano: 09.07.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Budy-Wronowy-Kijewice-Młyny-Strzelno-Dąbek-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Lipiec mija szybkim krokiem, swą dekadę pierwszą domyka, choć wiem com tylko wrażeniu takiemu ulegam. Mimo zajęć innych bez liku, roweru porzucić jakoś nie potrafię i jak nawet w niesprawności jeden, inne przeca stoją, patrzą. Faktem, fakt co nie wystarczy tylko wziąć i jechać, bowiem zaopatrzyć i do jazdy przysposobić przez chwil kilka trzeba. Dętka, pompka, kluczy kilka i sakiewka pod siodełko, co by w razie niespodzianki w zależności z nikim nie być. Wykorzystać każdą chwilę, każdy dzień, no prawie...
"Z chmur na niebie góry są.
Z chmur na niebie smoki są.
I jeszcze innych cudów sto.
Są białe miasta w kroplach deszczu.
Zamki okryte mgłą na górze.
W chmurach białe lisy śpią.
W chmurach białe wilki śpią.
I jeszcze innych zwierząt sto..."
Teraz to jest jedna z moich ulubionych dróg :)
Na dnia koniec, łożyska nowe przyjechały :)
No jak to w życiu, raz na jakiś czas trzeba coś poukładać, posprzątać ;)
- DST 261.35km
- Czas 10:27
- VAVG 25.01km/h
- VMAX 52.50km/h
- Temperatura 31.0°C
- Kalorie 10kcal
- Podjazdy 848m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
O Kaliszu będzie to piosenka... (9447)
Sobota, 6 lipca 2024 · dodano: 07.07.2024 | Komentarze 1
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Skulska Wieś-Czartowo-Kijowiec-Ślesin-Mikorzyn-Konin-Rychwał-Kalisz-Koźminek-Lisków-Chrusty-Miłaczew-Malanów-Grzymiszew-Tuliszków-Konin-Anielew-Grąblin-Licheń-Leśnictwo-Morzyczyn-Noć-Broniszewo-Przewóz-Mielnica-Łuszczewo-Borowa-Lubstówek-Rzeszynek-Kościeszki-Włostowo-Kruszwica
Kalisz odkąd pamiętam zupełnie nie wiedzieć czemu był na liście moich rowerowych mniejszych, czy większych celów. Podobnie jak Kutno, jednak tu powodem jest poniekąd zupełnie już w odmiennej odsłonie KULT-owy dworzec. Natomiast Kalisz... Prawdopodobnie jest to zlepek tego co w pamięci odległej utkwiło na dobre, od nie do końca zrozumiałych skojarzeń i obserwacji po wspomnienia z dzieciństwa. Na ten przykład, już od lat bardzo młodych intrygowały mnie pływające po jeziorze Gople żaglówki, których oznaczenia rejestracyjne wskazywały na Kalisz właśnie. Nie byłoby by w tym nic dziwnego, jakby nie fakt, iż co prawda Kalisz posiada połączenie wodne za pośrednictwem stanowiącej dopływ Warty rzeki Prosny, niemiej przepłynięcie nią jednostką większą od kajaka jest po prostu niemożliwe. Niemniej żaglówki po Gople jak pływały tak pływają, poza tym w głowie siedzi od lat kabaretowa, podejrzewam improwizacja ( niestety nie znalazłem jej w internetowej otchłani ), gdzie wykonywano piosenkę o Kaliszu, której tekst brzmiał mniej więcej tak; "O Kaliszu będzie to piosenka, o Kaliszu mieście Szopena...". Kalisz w głowie od lat wielu siedział i dziś to właśnie zdobyty został.
Trasa może nie jakaś ekstremalnie długa i wymagająca, niemniej warunki ze względu na wysoką temperaturę i silny wiatr, łatwe nie były. Z uwagi na zaplanowane odwiedziny u konińskiego konia, honorową rundę po kolarskim torze w Kaliszu oraz obiad u przemiłej rodziny kolegi Pawła w mijanym po drodze Rychwale, czas przejazdu znaczenie miał nieduże, choć w założeniach chcieliśmy jeszcze po jasności wrócić. Prawie się udało, jednak zabrane asekuracyjnie lampki, na ostatnich kilometrach niewątpliwie się przydały. Wszyscy cali i zdrowi wrócili do domu.
Przed wyjazdem ;) Po Pawłowych proszkach, nawet jak wiało to nie wiało :)
Pierwszy postój na parkingu, który nie zmienił się praktycznie od 30 lat, jak pamiętam.
Wizyta u konia w Koninie ( Skwer Przyjaciół Dzieci )
Proszki raz jeszcze, przed obiadem. Prawie w ogóle nie wieje :)
Przy drodze kibicowały nam miłe panie :)
Gravelem to przynajmniej wszędzie wjedziesz. To se traktor kup ;) Zatem rozważam hihihihi
Kalisz, Winiary i Uniwersytet Kaliski.
Obowiązkowa rundka po torze kolarskim w Kaliszu.
W drodze powrotnej Koźminek, miasto z kolarskimi tradycjami.
A do domu już tylko 140 km :)
Nie ma to jak przyjazne i mądrze zaprojektowane drogi rowerowe :)
Chwila postoju w pozłacanym świętym miejscu ;)