Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 122323.31 kilometrów w tym 2265.26 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 60204 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 16.68km
  • Czas 00:44
  • VAVG 22.75km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Podjazdy 36m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocny Inowrocław (10440)

Niedziela, 11 sierpnia 2024 · dodano: 11.08.2024 | Komentarze 0


Trasa: Inowrocław-Tupadły-Kruszwica




Powrót pociągiem z Gdańska to jeszcze nie wszystko na dziś, choć blisko przed północą była jeszcze sobota. Trzeba było jeszcze wrócić, no bo jak inaczej. 








Nocny Inowrocław ;)



Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 263.76km
  • Teren 2.30km
  • Czas 11:24
  • VAVG 23.14km/h
  • VMAX 57.70km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 6kcal
  • Podjazdy 856m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po prostu Gdańsk (10459)

Sobota, 10 sierpnia 2024 · dodano: 11.08.2024 | Komentarze 1


Trasa: Kruszwica-Inowrocław-Orłowo-Gniewkowo-Wielka Nieszawka-Toruń-Unisław-Chełmno-Świecie-Grudziądz-Nowe-Gniew-Wielkei Walichnowy-Wielki Garc-Tczew-Szpęgawa-Pszczółki-Pruszcz Gdański-Gdańsk

Gdańsk szczególnie mi bliski, wspomnieniowy, również miejsce, miasto do którego się wraca. Jednak przed laty nigdy bym nie pomyślał, że wrócę tu rowerowo. Wróciłem na pięćdziesiąte urodziny, tak jak 30 lat temu listopadowy spacer Długim Targiem, fontanna Neptuna, dworzec Gdańsk Główny, to dziś rowerowo wśród tłumów, bowiem trwa Jarmark Dominikański. Szkoda, że szybko i krótko, niestety dwie awarie na trasie, nieplanowany szutrowy odcinek, zgubiona droga, nie pozwoliły na dłuższy pobyt, niemniej było magicznie. Niepowtarzalne nadwiślańskie widoki, nigdy dotąd nieprzemierzane drogi i o dziwo przyjazne rowerowe ścieżki, ale też i szutrów odrobina. Jak to mówią nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, Gdańsk zdobyty i to się liczy najbardziej. Jest radość, spełnienie ale też i nauka przy planowaniu w przyszłości tego typu wojaży a pomysłów nadto, tylko żeby życia nie brakło i zdrowia przede wszystkim. Nasze większe i mniejsze cele, na dziś, na jutro... Co przyniesie czas...
Nie byłbym również sobą (póki o tym pamiętam, tudzież wpadnę na to), gdybym nie wspomniał o tejże wycieczce w aspekcie statystycznym ;) Nie jest to co prawda moja najdłuższa kilometrowo trasa w ogóle, niemniej jest to niewątpliwie najdłuższa jednokierunkowa, czyli nie zataczająca tradycyjnej pętli, znaczy koniec tejże nie w miejscu startu przypada.  

Gdańsk ;)


Przed wyjazdem, miła niespodzianka. Sto lat, Ostatni Grosz, NoToJadzim ;) Dzięki po trzykroć wszystkim :)

Przekraczamy Wisłę w Toruniu.


Sympatyczna dróżka Toruń - Unisław i pierwsza guma.

Chełmno... i najpiękniejszy widok na Świecie ;)

Świecie 

Przedmieścia Grudziądza i postój regeneracyjny ;)

Nowe ( miasto takie ), podjazd i specyfiki Pawła ;) Pani w Aptece była w temacie :)


Gniew ( też miasto takie ), spotkanie i druga guma.



Drogi różne i przeróżne, czyli nawierzchnie urozmaicone ;)

Tośmy dojechali ;)


Gdańsk Główny, w oczekiwaniu na pociąg.

Takie tam z pociągu :)

I to by było na tyle... 


Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • DST 74.06km
  • Czas 02:44
  • VAVG 27.10km/h
  • VMAX 43.69km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Podjazdy 214m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Bardzo dobrze, dostatecznie (10164)

Środa, 7 sierpnia 2024 · dodano: 07.08.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Borowa-Łuszczewo-Mielnica-Przewóz-Broniszewo-Kalina-Noć-Koszewo-Lisewo-Czartowo-Popielewo-Buszkowo Parcele-Radwańczewo-Lenartowo-Nożyczyn-Jeziora Wielkie-Rzeszyn-Włostowo-Kruszwica


Przecież i tak bym poszedł na rower i tak bym jeździł, ale co szkodzi uatrakcyjnić nieco rowerowe przejażdżki właśnie. Nowe wyzwania, odkrycia z cyklu tu jeszcze nie byłem, bowiem każda motywacja dobra, która przyjemne z pożytecznym łączy a przeto rowerowe przejażdżki dopełnia. Przyznam się, uległem kwadratowej rywalizacji, czyli zabawie z rowerem w tle, która umożliwia odkrywanie okolicy na nowo w nieoczywisty sposób. Rowerowe kwadraty to nic innego jak zabawa polegająca na zbieraniu i łączeniu kwadratowych obszarów na mapie w trakcie rowerowej aktywności. Kwadraty mają bok o wymiarze 1 mili ( ok. 1,5 km ) i są zliczane po zapisaniu śladu GPS aktywności. Tradycyjne kwadraty ( Squadrat ) dzielą się na 64 mniejsze mikro kwadraty ( Squadratinhos ), natomiast wyzwaniem jest zdobycie, utworzenie możliwie największego kwadratu ( Übersquadrat ) z mniejszych squadratów.
Zatem dziś, test siodełka - dzień drugi, no i kwadratowa zabawa, co prawda łowy skromne, bowiem tylko 7 mikro kwadratów, ale zawsze ;)


KWADRATY

I tak bywa, ale nowe kwadraty są :)







Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 71.60km
  • Czas 02:44
  • VAVG 26.20km/h
  • VMAX 42.79km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Podjazdy 212m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Może być (10087)

Wtorek, 6 sierpnia 2024 · dodano: 06.08.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Sahara-Wierzejewice-Kołodziejewo-Dądbrówka-Szczeglin-Czarnotul-Białotul-Strzelce-Bławaty-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica



Przeróżne są siodełka rowerowe, a dupa dupie nierówna. Książkowe zasady choć cenne, na doświadczeniach oparte, nie zawsze i u wszystkich się sprawdzą. Wszelakie siedziska, bardziej lub mniej technologicznie zaawansowane tak jak i gacie z wkładkami o różnistych zastosowaniach. Jest tego sporo i jest w czym wybierać, jednak nigdy nie mamy pewności czy trafiliśmy w przysłowiową dziesiątkę i czy tak jest optymalnie. Coś mi się stare było nie było fabryczne, znaczy oryginalne siodełko Bontrager w plastikowym rumaku wysiedziało... no właśnie albo dupa się w nim zbytnio odcisnęła, a może coś z gaciami... Hmmm, no nie wiem... Niemniej zdecydowałem się dziś na zamianę siodełka na niskobudżetowe z Lidla marki Wittkop Medicus, z którą to już mam pozytywne doświadczenia. Zatem dzisiejsza pętelka w ramach testu, po drodze niewielkie korekty ustawień, troszkę do przodu i milimetrów kilka w dół. Trochę krótko aby wyciągnąć ostateczne wnioski, ale jestem dobrej myśli, więc może być ;)






Niech służy, może się sprawdzi.
 Ave ;) i wszystko jasne ;)

Stare niech czeka na drugie życie, chociaż co to za życie hihihihi

A tak było dziś. Mój puszysty budzik :)







Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 170.25km
  • Czas 07:20
  • VAVG 23.22km/h
  • VMAX 50.99km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Podjazdy 600m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Prosta droga najkrótsza… (10107)

Sobota, 3 sierpnia 2024 · dodano: 03.08.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Balice-Skalmierowice-Ołdrzychowo-Rzadkwin-Strzelce-Białotul-Czarnotul-Szczeglin-Mogilno-Padniewko-Padniewo-Palędzie Kościelne-Huta Palędzka-Sadowiec-Ławki-Gołąbki-Gościeszyn-Budzisław-Mięcierzyn-Bożacin-Modliszewko-Łabiszynek-Gniezno-Wełnica-Jankowo-Jankowo Dolne-Trzemeszno-Wydartowo-Wylatowo-Żabienko-Kwieciszewo-Strzelno-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica


Gniezno to kolejny cel rowerowej wyprawy, który chodził mi po głowie już stanowczo za długo. Zupełnie nie wiedzieć czemu wyjazd do pierwszej stolicy Polski odwlekałem przez lat kilka co najmniej, a przeca nie jest tam jakoś wybitnie daleko. Może zniechęcała mnie ( co już sprawdzone ) nie do końca logiczna i przemyślana infrastruktura rowerowa oraz obawa przed nieznanym z rowerowej perspektywy miastem. Nie bez powodu też jednym z celów wizyty w Gnieźnie była znana "Dziekanka", czyli Szpital Psychiatryczny, który położony jest na terenie parku, któremu zawdzięcza swą nazwę. Pomimo towarzystwa i tematów do rozmów bez liku, niemalże przez ten czas cały "grała" mi w głowie muzyka, utwór Kazikowy (KNŻ) pt. "Świadomość", który wydał mi się nader adekwatny do odwiedzonego miejsca właśnie. 
Zatem Gniezno zdobyte wespół z kolegą Jarosławem, trzy nowe gminy do kolekcji, dworzec PKP z perspektywy peronowej po raz pierwszy, rowerowy spacer z zaplanowanym błądzeniem po dzielnicach Gniezna, znikające asfalty i powrót niezbyt przyjazną dla cyklistów krajówką DK-15 ale z wiatrem od dupy strony przynajmniej ;) 





Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • DST 48.11km
  • Czas 01:53
  • VAVG 25.55km/h
  • VMAX 52.22km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Podjazdy 112m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Pan mnie wzywał ? (9911)

Czwartek, 1 sierpnia 2024 · dodano: 01.08.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Racice-Lachmirowice-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Gopło-Włostowo-Mirosławice-Kijewice-Młyny-Młynice-Sukowy-Słabęcin-Kruszwica




Nie ma to jak miesiąc rowerowo a w dodatku pozytywnie rozpocząć i to po całości. W towarzystwie co to żartu rodzaj podobny i zaciesz zeń podobny, bo jak mówi stare przysłowie pszczół, poza samym sportem również śmiech to przeca też zdrowie. Tak to poza rowerową jazdą, która sama w sobie radości daje krocie, był i dowcip sytuacyjny tak zwany a przeto w swej wymowie zacny. Nowe kwadraty Prezesa, trasa po rundzie niegdysiejszego wyścigu Cyclo Cuiavia wiodąca, przystankowy postój i pomimo czwartku lody u podnóża Wieży Mysiej w budce numer jeden. 
Tak było, nie zmyślam ;) 










Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • DST 43.83km
  • Czas 01:27
  • VAVG 30.23km/h
  • VMAX 44.91km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Podjazdy 83m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Ponad wszystko przedkładam (9876)

Środa, 31 lipca 2024 · dodano: 31.07.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Witkowo-Młyny-Strzelno-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica




Wczoraj, dziś i jutro... Był, jest i będzie rower. Nawet jak w zamyśle pierwotnym inne plany na środowe popołudnie były. Tak mi się póki co jeszcze wydaje co rowerowej ukochanej jazdy deficyt i ilości nikłe, zatem przedkładam przed inne zadania, też ważne ale nie najważniejsze. Coś może, zaczekać a coś nie koniecznie, pogodzić należy i coby rzecz jasna nie zwariować, ogłupieć znaczy. W moim mniemaniu oczywiście tylko, bowiem zdanie innych w znaczeniu jakby tu mniej istotnym. 
Pojechałem więc i dziś, krócej a szybciej, pętle swoją po raz kolejny zatoczyć. Dobrze mi z tym, póki wszystko się kręci, prawidłowo pracuje i nic nie boli. Wiatru powiew z końca dniem mniej odczuwalny, tylko raz po raz mocniej dmuchnąć próbował. Ciepło, nie gorąco na lipcowego miesiąca kres, tak w sam raz... 


...A że lipiec, pomimo wszystko zły nie był to nieco statystyki na sierpnia zachętę :)


Kategoria SZOSA SAMOTNIE


  • DST 66.71km
  • Czas 02:47
  • VAVG 23.97km/h
  • VMAX 46.23km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Podjazdy 119m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Tour de Inowrocław (9846)

Wtorek, 30 lipca 2024 · dodano: 30.07.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Jaronty-Balin-Latkowo-Strzemkowo-Borkowo-Jaksice-Tuczno-Łącko-Rybitwy-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica




Ze słońcem, ku słońcu, z wiatrem, pod wiatr, w ciszy, przy szumie wiatraków, samotnie, w towarzystwie, po dziurawych drogach i po nawierzchniach nieskazitelnych. Niedługo i nie za szybko, w czas, nieco później, wolniej. szybciej, dookoła i wokół, z górki i pod górkę. Taka forma relaksu i wypoczynku, chwil kilka spędzonych na rozmowie, ale i też w milczeniu. Przecież można by inaczej, standardowo jak ogół jak większość, jak nikt... Tylko po co...
Późno popołudniowy trip towarzyski, kiedy to już dzień zauważalnie krótszy, wcześniejszym zachodem słońca o tym jeszcze póki co delikatnie przypomina. Jest dobrze a będzie jeszcze lepiej... Sierpień przed nami ;)






„W domu, w którym jest kot, nie potrzeba już dzieł sztuki.”


Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • DST 144.84km
  • Czas 06:22
  • VAVG 22.75km/h
  • VMAX 45.23km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Podjazdy 371m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Witkowski Beagle, czyli Ильюшин IŁ-28 (9871)

Sobota, 27 lipca 2024 · dodano: 27.07.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Markowice-Wymysłowice-Strzelno-Cieńcisko-Ostrowo-Orchowo-Przybrodzin-Powidz-Witkowo-Krzyżówka-Miaty-Trzemeszno-Trzemżal-Szydłowo-Wylatowo-Łosośniki-Gozdanin-Marcinkowo-Gębice-Zbytowo-Łąkie-Strzelno-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica


Przyznać muszę, iż już od dawna darzę akuratnie ten model samolotu szczególną sympatią. Raczej nie dlatego, że jego kryptonim NATO to "Beagle", bowiem owa sympatia zrodziła się na długo przed pojawieniem się na świecie mojej ukochanej suni beagielki Grety. Wiedzę o istnieniu samolotu Ił-28 miałem już w latach osiemdziesiątych, bowiem przypominam sobie ciemnozielony prosty model do sklejania. Minęły długie lata, kiedy to za sprawą internetów szeroko pojętych, odkryłem go ponownie, wydał mi się niewytłumaczalnie bliski. Dziwne to, ale kiedy tylko dowiedziałem się, że taki stoi w niezbyt odległym Witkowie było już pewne, że musze tam pojechać. W latach dziewięćdziesiątych co prawda miałem okazję niejednokrotnie mijać się się z IŁem - 28 w Kołobrzeskim Muzeum Oręża Polskiego, nie mając jeszcze wtedy świadomości, że to ten właśnie. 
We wrześniu 2017 roku pojechałem do Witkowa po raz pierwszy DCCCI etap -...beagle bomber and american army..., a dziś po niespełna 7 latach powróciłem aby móc podziwiać go odnowionego w nieco lepszej niż ostatnio kondycji. 
Dzisiejszy sympatyczny wyjazd w towarzystwie kolegi Jarosława, nowe kwadraty, ja tym razem bez nowych gmin, postój regeneracyjny w Powidzu, piwo bezalkoholowe, american soldiers, dobre i beznadziejne drogowe nawierzchnie, no i mój Beagle :) Jeszcze tam wrócę, a tym czasem poszukam, zakupię i zbuduję swój własny model samolotu Ił-28... bo chcę ;)



Droga daleka 
Asfalty premium, pod kolor roweru :)

Powidz, no i gdzie mój Beagle ?



US Army, deszcze i ruchliwe drogi



Jest i on :) Beagle Ił-28 

CCCP koszulka nawiązująca doń ;)

Bociek latosi, bo dzióbek czarny jeszcze :)

Na koniec słoneczko nawet na chwilę się uśmiechnęło :)




Kategoria SZOSA TOWARZYSKA


  • DST 64.90km
  • Czas 02:49
  • VAVG 23.04km/h
  • VMAX 56.41km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Podjazdy 154m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Nawet wyboista droga nie jest zła (9664)

Piątek, 26 lipca 2024 · dodano: 26.07.2024 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Markowice-Wymysłowice-Ciechrz-Bławaty-Strzelce-Trląg-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica




Bo chodzi o to, żeby jazda rowerowa dawała maksimum satysfakcji, radości i przyjemności, by nie była czymś w rodzaju treningu, który trzeba zaliczyć za wszelką cenę. Chcę to jadę, nie chcę nie jadę, nic nie muszę, ewentualnie nie mogę. Wyjechać po śniadaniu, czy też po obiedzie, albo nawet po kolacji, kiedy tylko nadarzy się ku temu sposobność i potrzeba taka człowieka najdzie.  Pogodzić można wszystko, znaleźć czas na inne aspekty życia, wtedy nikt do nikogo pretensji mieć nie będzie. Liczy się wtedy wzajemne zrozumienie, wyrozumiałość być może nieco wymieszana z przyzwyczajeniem, bowiem tak było kiedyś, tak jest i pewnie jeszcze długo będzie. 
Zatem komu w drogę temu rower, piwo w trasie tylko bezalkoholowe a w niedzielę wcale nie musi być na obiad rosół ;)






No to pojechali ;)






Kategoria SZOSA TOWARZYSKA