- Kategorie:
- SZOSA SAMOTNIE.682
- SZOSA TOWARZYSKA.173
- TOROWO.5
- TREKKING SAMOTNIE.1147
- TREKKING TOWARZYSKI.41
- TRENAŻER.40
Pozdrowienia z Wójcina ;) (8745)
Sobota, 4 maja 2024 | dodano: 04.05.2024Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszyn-Krzywe Kolano-Skulska Wieś-Rakowo-Radwańczewo-Wturek-Wilczoróra-Wilczyn-Wójcin-Nowa Wieś-Miradz-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Lubię wracać tam gdzie byłem już... Tak mi to dziś po głowie chodziło, mianowicie utwór dobrze znany przeca a ostatnio zasłyszany i może dlatego. Wracam tam gdzie już byłem, bowiem... No tak, bo lubię ale też, że większego wyboru nie mam z uwagi na promień ograniczony zasięgiem rowerowym. Niemniej mogę setki razy te same drogi przemierzać i jakoś mi się to nie nudzi, bo tak naprawdę nic nie jest takie samo. Dziś w końcu wiać przestało, co uczyniło aurę przemiłą nadto a lekki tylko powiew odczucie gorąca niwelował skutecznie. Pozdrowienia z Wójcina ;) Jeszcze tu wrócę nawet jakby mi miało być nie po drodze... W końcu obiecałem ;)
No tak, a o tym bym zapomniał. Okazało się, że łatki samoprzylepne z Lidla nie zdały egzaminu i powietrze przez noc z koła zeszło, com zresztą na chwilę przed wyjściem z domu przeczuł, jasnowidz normalnie :) Być może zleżały się, albo mniejszym ciśnieniom dętkowym one dedykowane. W każdym razie, pożyczyliśmy sobie koło z TREK-a, bo przeca tak samo się kręci i nawet podobnie okrągłe, tylko mniej szprych nieco, no i pojechalim ;)
Minimalistyczny kokpit bez jakiś GPS-ów... Jak przed laty ;)
Rower:Mont Ventoux
Dane wycieczki:
65.00 km (0.00 km teren), czas: 02:26 h, avg:26.71 km/h,
prędkość maks: 38.31 km/hTemperatura:29.0 HR max:161 ( 88%) HR avg:139 ( 76%) Kalorie: 3 (kcal)
Nie bądź pan dętka i nie pękaj pan (8695)
Czwartek, 2 maja 2024 | dodano: 02.05.2024Kategoria SZOSA TOWARZYSKA
Trasa: Kruszwica-Kobylniki-Szarlej-Sikorowo-Dulsk-Góra-Łąkocin-Radojewice-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Księżyc w trzeciej kwadrze do nowiu zmierza, jaki czort że mi się ujście powietrza dziś właśnie i to po latach przytrafiło. Jak sam sobie świadkiem, ostatni kapeć w rumaku Mont Ventoux przydarzył mi się dnia 30 sierpnia 2005 roku, potem w innym rumaku, mianowicie w Meridzie dnia 8 lutego 2009 roku. Od tamtego czasu, o wymianie dętki na trasie mogłem dosłownie zapomnieć... Zapomnieć do tego stopnia, że zapasowa dętka przez lata przetarciu w rowerowej sakiewce uległa, a pompka właściwość użytkową utraciła. Pomimo, iż statystyka podpowiadała inaczej raz na jakiś czas, robię przegląd i test zestawu naprawczego m.in. dętki, łyżek do opon i pompki, bowiem nigdy nic nie wiadomo. Guma gumą, rzecz normalna, zatem poukładana lecz nie śpieszna wymiana dętki na poboczu drogi wojewódzkiej DW-252 niespełna kilometr od zaplanowanego miejsca postojowego. Wszystko przebiegło sprawnie, a po powrocie okazało się, że dętka wyzionęła ducha otworkiem od strony felgi nieopodal wentyla. Jutro spróbuję połatać dętkę lidlowym zestawem samoprzylepnych łatek a przy tej sposobności sprawdzę czy to tak się da, bowiem jam z tych konserwatywnych łataczy dętek się wywodzę, gdzie klej gumowy i łatki ze starej dętki prym swój wiodły ;)
Dziś z Prezesem na spokojnie w trasę krótką się wybrałem coby nową kierownicę przetestować a przy okazji po niedługiej zdrowotnej przerwie znów szybszego bicia serca posłuchać a i piwem owocaśnym 0% się uraczyć. Było zacnie, łapki szczypią, koła się kręcą... Będzie dobrze :)
Co to się stanęło ?
Prezes trzymaj, albo delikatnie na trawie ułóż ;)
Miniaturowa pompka spisała się na medal
Pod sklepem we wsi Pieranie
Ciekawe czy tym zestawem da radę dętkę połatać ? Hmm, dziurka mała, to po co zaraz wyrzucać.
Rower:Mont Ventoux
Dane wycieczki:
62.03 km (0.00 km teren), czas: 02:29 h, avg:24.98 km/h,
prędkość maks: 47.10 km/hTemperatura:27.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 8 (kcal)
Zielona strefa #3
Środa, 1 maja 2024 | dodano: 01.05.2024Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Grodztwo-Gocanowo-Rusinowo-Tarnówko-Kicko-Orpikowo-Brześć-Rzeczyca-Kobylnica-Chełmce-Kołtanowo-Głębokie-Bródzki-Kruszwica
Droga Tarnówko - Kicko
Zniszczona figura na drodze Kicko - Orpikowo
Droga Orpikowo - Brześć
Kaplica w Rzeczycy
Droga Chełmce - Głębokie
Rower:Rosomak
Dane wycieczki:
43.25 km (0.00 km teren), czas: 02:41 h, avg:16.12 km/h,
prędkość maks: 40.44 km/hTemperatura:26.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Zielona strefa #2
Wtorek, 30 kwietnia 2024 | dodano: 01.05.2024Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa:Kruszwica-J.Tryszczyn-Bródzki-Piecki-Piaski-Maszenice-Zaborowo-Szostka-Broniewek-Radziejów-Broniewek-Płowki-Głębokie-Gocanówko-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica
Rosomak nad J. Tryszczyn
Kościół pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Paskach
Niegdysiejszy park maszynowy PGR Piaski
PGR w Maszenicach
Turbina wiatrowa w okolicy Broniewka
Chwila postoju przy obwodnicy Radziejowa
Nieopodal wsi Głębokie
Rower:Rosomak
Dane wycieczki:
44.82 km (12.00 km teren), czas: 02:55 h, avg:15.37 km/h,
prędkość maks: 28.80 km/hTemperatura:25.0 HR max:154 ( 84%) HR avg:108 ( 59%) Kalorie: 5 (kcal)
Zielona strefa #1
Niedziela, 28 kwietnia 2024 | dodano: 01.05.2024Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Rzepiszyn-Zakupie-Polanowice-Sukowy-Mirosławice-Budy-Wycinki-Dobsko-Włostowo-Łagiewniki-Kruszwica
Wieś Zakupie
Droga Polanowice - Sukowy, przebiegała tędy linia kolei wąskotorowej Cukrowni "Kruszwica"
Okolice wsi Budy
Leśnictwo Wycinki. Nadleśnictwo Miradz
Rower:Rosomak
Dane wycieczki:
37.16 km (0.00 km teren), czas: 02:32 h, avg:14.67 km/h,
prędkość maks: 29.16 km/hTemperatura:23.0 HR max:153 ( 84%) HR avg:107 ( 58%) Kalorie: 32 (kcal)
Droga, którą podążam (8779)
Wtorek, 23 kwietnia 2024 | dodano: 23.04.2024Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszyn-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Prószyska-Wronowy-Młynice-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Może i nawet chłodno lecz odczuwalnie jakby cieplej, bowiem wiatr dziś nikły a przeto równo rumak niósł. Potrzebny dziś był mi rower jak nic, jakiś reset umysłu musiałem uczynić a i spraw kilka rozważaniom poddać. Zadziałało, nie powiem lecz temperatura niska, poniewczasie dyskomfort spowodowała i organizm wychłodziła. Żywy termoforek sam do mnie przyszedł wyczuwając zapewne co jest grane... A dziś prezent kolejny przyszedł dla jednego z rumaków co prawda, niemniej przeca mi też radości nie mało zapewne przysporzy, ale o tym za dni kilka ;)
Koci termofor
Takie prezenty nie tylko na Gwiazdkę
... A to jest właśnie ta droga, którą podążam...
Rower:Trek
Dane wycieczki:
50.24 km (0.00 km teren), czas: 01:41 h, avg:29.85 km/h,
prędkość maks: 41.61 km/hTemperatura:8.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 2 (kcal)
Tour de Hohensalza (8773)
Niedziela, 21 kwietnia 2024 | dodano: 21.04.2024Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Jaronty-Balin-Latkowo-Orłowo-Strzemkowo-Borkowo-Jaksice-Pławin-Radłówek-Rycerzewko-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Przed południem na długo jeszcze, książkę znalazłem co to ją dostawszy "męczyć" z rok temu zacząłem. Tak też się złożyło, co w domu zostałem, bo przecież nic nie muszę, ponadto po porannym psim spacerze stwierdziwszy, że zimno jakoś i lekturze się po części oddałem. Troszkę bliżej środka zakładka już w książce siedzi, a ja w nadziei że może uda się doczytać końca przed nadejściem lata jeszcze ;)
Niemniej coby niedzieli zadość uczynić i do zupełnie straconych rowerowo tygodnia nie zaliczyć, na niedługą przejażdżkę poobiednią porą się wybrałem. Swoimi drogami niczym kot, tak jak przed laty w strony rzadziej odwiedzane zawitałem. Kilka skończonych asfaltów, bruk a poza tym przenikliwy chłodny wiatru powiew a nawet gradowych kulek niewielki opad.
- Nie idziesz na rower ?
- Ciii, książkę czytam.
- Toć to święto normalnie. Umiesz czytać ?
Dobra to już idę, to znaczy jadę ;)
Po powrocie kawka w nieco innym wydaniu ;)
I taki prezencik ;)
Taaa, kolarz :)
Rower:Trek
Dane wycieczki:
63.84 km (0.00 km teren), czas: 02:33 h, avg:25.04 km/h,
prędkość maks: 56.74 km/hTemperatura:6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 6 (kcal)
Jadę tam, gdzie jadę (8800)
Czwartek, 18 kwietnia 2024 | dodano: 18.04.2024Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Kłopot-Orłowo-Ściborze-Rojewo-Broniewo-Gniewkówiec-Złotniki Kujawskie-Krężoły-Leszcze-Dźwierzchno-Wojdal-Mielno-Pakość-Jankowo-Dobieszewice-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Ostudzony zapał cyklistów zauważalny, bowiem w dniach ostatnich chłodem wieje i deszczem moczy. Nawet bym temu uległ prawie, ale zaraz... Przeca to kwiecień i tak jak ciepło może być nadto, to i zimą trącić też potrafi. Nic w tym dziwnego, dlatego nie bacząc na pogodowe wybryki wyruszyć się udało w końcu dnia czwartego pod wiatr czeluśny północny a przeto chłodny. Deszcze dopadli i kasza gradowa, na szczęście tylko na chwil kilka com przeczekał pod daszkiem schodowej klatki na jakimś blokowisku. Niemniej zanim asfalty przeschli, rumaka obłociło, szkoda a taki był biały i ładny... Tak, amerykański też ;)
Na pogodę można narzekać i można być z niej bardziej lub mniej zadowolonym, można też o niej pisać na sposoby przeróżne, a to co w niej najlepsze w rowerowym aspekcie, mam nadzieję dopiero przed nami.
Tej chmury nie udało się ominąć
Cienias na chwilę przed zniknięciem
Takie tam schronienie, ale zawsze ;)
Potem było już, nawet sympatycznie :)
Ta chmura próbowała mnie dogonić na ostatniej prostej, ale byłem nieco szybszy.
Rower:Trek
Dane wycieczki:
88.77 km (0.00 km teren), czas: 03:30 h, avg:25.36 km/h,
prędkość maks: 51.16 km/hTemperatura:8.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 6 (kcal)
Coffee Ride, co wiatru się nie boją (8826)
Niedziela, 14 kwietnia 2024 | dodano: 14.04.2024Kategoria SZOSA TOWARZYSKA
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Janikowo-Broniewice-Sahara-Wierzejewice-Mierucin-Krzekotowo-Mokre-Słaboszewko-Obudno-Chomiąża Szlachecka-Nowa Wieś Pałucka-Dąbrowa-Broniewiczki-Kołodziejewo-Trląg-Janikowo-Tupadły-Kruszwica
"Czekam na wiatr co rozgoni ciemne skłębione zasłony, stanę wtedy na raz ze słońcem twarzą w twarz". Wiatru nie powiem się doczekałem, ale słońca tylko promieni kilka doświadczyć można było, przynajmniej okołopołudniową porą. Wiało dziś niesamowicie, jednak ja nie z tych co zawsze pod wiatr mają, bowiem mi jakoś nie wadzi póki za zimny nie jest. Wiało dosłownie z kierunku każdego, bo skoro bardziej lub mniej foremną pętle się zatacza to nie może być inaczej.
Dziś kolejny tegoroczny Cofee Ride z Notojadzim, gdzie w towarzystwie tych co wiatru się nie boją na Pałucką Ziemię dotarliśmy odrestaurowaną posiadłość wraz z dworem w Chomiąży Szlacheckiej odwiedzić. Jak wieść niesie pochodził stamtąd nijaki Mikołaj Nałęcz, znany bardziej pod przydomkiem Krwawego Diabła Weneckiego.
Wystartowaliśmy tradycyjnie o godzinie 10:00 podejmując nierówną walkę z wiatrem, aby w drodze powrotnej w nagrodę korzystać do woli z jego mocy. Jeden z uczestników prawdopodobnie z powodu wiejącego wiatru stwierdził wzrost ciśnienia w kołach o 1 atmosferę. Cóż kiedy nawet cyklistom na poziomie trzymanie się w pionie sprawiało problem, to wszystko jest możliwe...
Rower:Trek
Dane wycieczki:
94.62 km (0.00 km teren), czas: 03:38 h, avg:26.04 km/h,
prędkość maks: 63.52 km/hTemperatura:17.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 13 (kcal)
Po prostu pojeździć (8581)
Sobota, 13 kwietnia 2024 | dodano: 13.04.2024Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Strzelno-Łąkie-Zbytowo-Gębice-Mogilno-Kołodziejewo-Trląg-Strzelce-Rzadkwin-Ciechrz-Żegotki-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Gdyby ktoś spytał mnie dlaczego jeżdżę rowerem, to naturalną reakcją choć niewyszukaną zapewne byłaby odpowiedź, bo lubię. Raczej jakbym za tym nie przepadał, samo jeżdżenie dla jeżdżenia byłoby co najmniej pozbawione sensu. Tylko czy wyłącznie wybieram rower bo lubię ? Niewątpliwie ma to swój największy udział w tej mojej rowerowej przygodzie, choć samo lubienie starczyłoby zapewne na wiele mniej przejechanych kilometrów czy odwiedzonych miejsc. Dochodzi to tego motywacja, którą wymuszają w pozytywnym tego słowa znaczeniu wszelkie media społecznościowe czy aplikacje sportowe. Z całą pewnością też, lecz niewątpliwie idę na rower również z powodów czysto osobistych a może nawet medytacyjnych oraz co chyba najistotniejsze, że głupio byłoby tak teraz po prostu się zatrzymać i nigdzie już nie pojechać.
Nie będę oryginalny zbytnio, ale coś w tym rzepakowych fotach jest ;)
Znajoma wieża, w którą tchnięto ostatnimi czasy drugie choć już tylko symboliczne życie.
Nie tylko rowery psuja się od stania. Niekiedy trzeba się też upaprać nierowerowym smarem ;)
Co ty tam znowu wymyślasz ?
Rower:Trek
Dane wycieczki:
82.15 km (0.00 km teren), czas: 03:02 h, avg:27.08 km/h,
prędkość maks: 50.99 km/hTemperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 8 (kcal)