Info

Suma podjazdów to 60204 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Czerwiec4 - 0
- 2025, Maj15 - 4
- 2025, Kwiecień11 - 0
- 2025, Marzec13 - 0
- 2025, Luty8 - 0
- 2025, Styczeń10 - 1
- 2024, Grudzień19 - 0
- 2024, Listopad17 - 0
- 2024, Październik11 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
- DST 101.02km
- Czas 03:34
- VAVG 28.32km/h
- VMAX 60.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 5kcal
- Podjazdy 527m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Coffee Ride u Szparagów (10604)
Niedziela, 22 września 2024 · dodano: 22.09.2024 | Komentarze 0
Trasa: Wyrzysk-Osiek nad Notecią-Nowy Dwór-Jaktorowo-Szamocin-Chodzież-Kaczory-Rzadkowo-Miasteczko Krajeńskie-Grabionna-Białosliwie-Krostkowo-Osiek nad Notecią-Wyrzysk
W rowerowym siodle od lata do jesieni prawie, bowiem wyjechaliśmy latem a wróciliśmy z jesieni początkiem. Rzec by teraz można co to ostatnia rowerowa przejażdżka lata tego roku, ale za to niecodzienna, niezapomniana z przygodą nie jedną. Dziś, tak jak przed rokiem z wizytą na Krajeńskiej Ziemi gościliśmy, na rowerowym coffee niedzielnym, pogodnym iście letnim. Przepiękne tereny Noteckiej Doliny, wydawać by się mogło po leniwie płynącej rzece, że płaskie jak nasze kujawskie, niemniej obfitowały w bardziej lub mniej strome podjazdy, na szczęście krótkie i zakręty ostre niczym górskie serpentyny. Były przygody, awarie wszelakie, gumy złapane a i też rowerowe loty przez bariery energochłonne, szczęściem dojechaliśmy wszyscy cali i zdrowi. Przemili gospodarze, ekipa zacna, suto stół zastawiony... no i wrócimy tam jeszcze, mamy nawet już zaproszenie ;) Wymęczony zatem, lecz szczęśliwy... Dzisiaj Wyrzysk, jutro Warszawa, no prawie ;)... Potem jeszcze w góry na dni kilka i październikowy miesiąc powitać przyjdzie. Borsunia przysposobić i jesień godnie przejechać coby w zimę już na spokojnie wjechać i się uśmiechać... Dobranoc ;)
- DST 48.90km
- Czas 01:43
- VAVG 28.49km/h
- VMAX 74.02km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 5kcal
- Podjazdy 97m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Jeszcze nie koniec lata... (10545)
Piątek, 20 września 2024 · dodano: 20.09.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Kijewice-Młyny-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Tak to już bywa u schyłku lata, kiedy promień słoneczny już nie ten, co rozmyślaniom o przemijaniu się poddaję aż nadto czasami. Rowerowa jazda temu sprzyja, kiedy to drogę znaną raz setny przemierzam, w myślach popłynę jak dziś na ten przykład, co to prosto pojechałem a przeca skręcić miałem ;) Dowód to, że wyłączyć się można od trosk i problemów, warunkiem co myśli te nie przykre a przyjemne bywają, nie męcząc zbytnio. Faktem jest, że potrafiąc się wyłączyć i to czasami dosłownie, rower mnie wycisza i niesamowicie przy tym relaksuje. Czy to dziś raz ostatni tego lata w rowerowym siodle ? W takim przekonaniu i jak się potem okazało w błędzie byłem. Przeca to jeszcze nie koniec lata, które dopiero w dzień niedzielny astronomicznie do historii przejdzie. Kalendarzową kartkę dzień później nawet wyrwać przyjdzie, a potem kolejne... To jeszcze nie koniec...
Drzewo samotne, świadek moich nocnych przejażdżek :)
Cień czasami figle płata z rzeczywistością jakby miał mniej wspólnego. W takich butach na rower ? :)
Drzewo ma towarzystwo takie piękne.
... a droga jeszcze daleka
- DST 54.76km
- Czas 01:52
- VAVG 29.34km/h
- VMAX 38.96km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 2kcal
- Podjazdy 115m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Chcąc nie chcąc (10557)
Środa, 18 września 2024 · dodano: 18.09.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Kożuszkowa Wola-Kożuszkowo-Kuśnierz-Wronowy-Kijewice-Mirosławice-Sierakowo-Włostowo-Kruszwica
Cztery, czterdzieści cztery, czyli prawie za kwadrans siedemnasta i szybkie dwie godziny do słońca zachodu można póki co ułapić. Słaby zanikający wieczorną porą wiatr nie musi wyznaczać kierunku przejażdżki, bowiem bywa tak co na dobre wyjdzie jak tą niepisaną zasadę czy bardziej przyzwyczajenie moje ominę. Dni ostatnie rozpieszczają niewątpliwie, niemniej żal przeto większy jak wiater jesienią dmuchnie, liść spadnie a po rajtuzach chłodem pociągnie. W marudzeniu swym upust emocjom niepozytywnym daję, nie tylko w aspektach pogodowych a na innych płaszczyznach także, zasadniczo pomaga i kontent koniec końców wieczór uśmiechem witam dzień swój kończąc. Tak już mam, chcąc nie chcąc...
Nie muza tym razem a żarcik na dziś ;)
- DST 51.01km
- Czas 01:52
- VAVG 27.33km/h
- VMAX 37.97km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 4kcal
- Podjazdy 111m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Bezkwadratowość i linia ciągła (10521)
Wtorek, 17 września 2024 · dodano: 17.09.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Budy-Wronowy-Miradz-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Dąbek-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Wykorzystując dzień jeszcze póki co długi i promyk słońca ciepły, łapię ostatnie krótkogaciowe kilometry. Zyskując godzinę, zatem wyjazd wcześniejszy przyczynkiem do tegoż co to światłości tych co drogę rozświetlają używać jeszcze nie potrza. Wrzesień w nadziei co to pogodowo niemiły ma nie być a potem na tryb jesienno-zimowy przestawić się przyjdzie, ważne by stopniowo. Znów będzie jak dawniej, tak samo choć inaczej, tak jak chcę... I niech już tak zostanie...
Choć wiatry dziś wschodnie w przewadze, na przekór nim swoją południowo-zachodnią pętlę z leśnym akcentem poczyniłem. Ciepło, dość przyjemnie a las pachniał niesamowicie, że mógłbym tam zostać póki bym przed zwierzem jakimś czy też przed nocą szybciej nie umknął.
Kwadratów dziś nie było, bo i też ich być nie miało ;)
Kolumna wojskowa z ciężkim sprzętem inżynieryjnym na południe Polski zmierza zapewne.
Cienias asfaltowy ;)
Tak było jeszcze do wczoraj a z poniedziałku na wtorek pod nocy osłoną linię ciągłą wymalowano. Zapewne coby buraczane auta poboczy drogi nie niszczyły i by drogę bezpieczniejszą uczynić... A może ktoś nie lubi cukru ?
- DST 51.16km
- Czas 01:49
- VAVG 28.16km/h
- VMAX 44.29km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 4kcal
- Podjazdy 72m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
W ramach testu gaci, kwadrat nieplanowany (10490)
Poniedziałek, 16 września 2024 · dodano: 16.09.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Konary-Pieranie-Radojewice-Pławinek-Dulsk-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Tak się złożyło co gacie chińskie przyszły a aura na powrót latem trąciła, zatem jeszcze czas spory przed słońca zachodem rumaka dosiadłem. Test gaci niskobudżetowych wypadł pomyślnie, zatem w przekonaniu się umacniam co to istotniejsze dopasowanie do tyłka i siodełka niż firmowa metka a co za tym idzie cena niekiedy nierozsądnie wysoka. Co prawda gacie w założeniach służyć mają do przejażdżek około kominowych, niemniej pierwsze wrażenia do pozytywnych zaliczyć mogę i w podejrzeniu wytrwam co to i w dłuższej trasie poradzą też sobie. Się pojeździ, się zobaczy ;)
Kwadrat był naprawdę nieplanowany i niezamierzony, po prostu tak mi się skręciło do wsi Konary zwanej, by zobaczyć czy czasem od mojej dawnej było nie było wizyty czasem drogi asfaltowej nie przybyło. Asfaltu nowego nie znalazłem, ale chociaż kwadratowa mapa bardziej wypełniona.
Wieś Konary i asfaltu kres.
Ku słońcu.
Wyścigowe gacie niskobudżetowe ;)
Nieplanowane kwadraty
Czasami tak wolę ;)
- DST 44.95km
- Teren 5.00km
- Czas 02:33
- VAVG 17.63km/h
- VMAX 29.00km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 6kcal
- Podjazdy 102m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Stara Noteć, ławeczka i traktory (10458)
Niedziela, 15 września 2024 · dodano: 15.09.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Przedbojewice-Krusza Duchowna-Krusza Podlotowa-Krusza Zamkowa-Żalinowo-Piotrkowice-Sielec-Węgierce-Janikowo-Kołuda Mała-Ludzisko-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Pewnie, że były kwadraty... Kolejna wycieczka po brakujące kwadratowe pola, ale już tak tego przeżywać nie będę, by psychozie nie ulec. No dobra uległem, ale już mi przechodzi, podobnie jak przeszło po początkowej, nadmiernej fascynacji poszukiwaniem skrytek tak zwanych keszy. Było nie było, gdyby nie takie pomysłowe gry terenowe prawdopodobnie niektórych zakątków znajdujących się w nawet bliskiej okolicy nigdy bym nie odwiedził. Co prawda należy to zaplanować, bowiem niedaleko oddalone i niezdobyte dotąd kwadraty w miejscach mniej dostępnych się znajdują i zasadniczo poza zasięgiem typowo asfaltowych rumaków. Pomaga mi w tym aktywnie Rosomak, który może i ciężki a przeto powolny ale za to przetoczy się nawet przez polne czy łąkowe bezdroża. Miało być o Noteci, klimatycznej ławeczce i o traktorach a wyszło o kwadratach, zatem już kończę... Wiadomo o co chodzi i chodzić będzie jeszcze czas długi zanim kwadratowego przesytu doświadczę ;)
Tak, pierwszy raz nad brzegiem jeziora Piotrkowickiego stanąłem, niestety niedostępnego dla żeglugi nawet szuwarowo-bagiennej. Przepływa przez nie Stara Noteć, stanowiąca niegdysiejsze koryto Małej Noteci jeszcze przed regulacją i powstaniem tak zwanej Noteci skanalizowanej. A czasy to odległe, bowiem u schyłku XIX wieku, kiedy prace hydrologiczne w tym zakresie służyły nie tylko zapotrzebowaniu na drogi wodne ale również zapobiegały powodziom i podtopieniom nader częstych w tamtych czasach. Nawet płaskie niemalże jak stół Kujawy też nie były pod tym względem bezpieczne. W obliczu obecnej powodzi na Dolnym Śląsku to bardzo ważny, istotny i nie rzadko zaniedbywany temat, bowiem niekoniecznie ingerencja człowieka w naturalne systemy wodne przynosi szkodę a jest jedynym słusznym i przynoszącym niewspółmierne korzyści działaniem.
Się rozpisał Arnoldzik a jeszcze ławeczka i traktory zostały ;) Krótko zatem, ławeczka choć w miejscu świętym to klimatyczna nawet przyciągająca sądząc po twórczości nań nie tylko członkinie koła matek różańcowych ;) Przysiadłem na chwil kilka ciszą ucho ciesząc... Zanim do traktorów dotarłem we wsi Węgierce pałac Dębińskich odwiedziłem, który wraz z podworskim parkiem wrażenie zrobić może. W drodze powrotnej traktorom trzem i poczciwej Vistuli się przyjrzałem pierwszy raz dokładnie, choć mijałem je już od jakiegoś czasu razy co najmniej kilka.
Tak było ;)
- DST 36.02km
- Teren 10.00km
- Czas 02:28
- VAVG 14.60km/h
- VMAX 33.49km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 7kcal
- Podjazdy 76m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Marcinki, kwadraty i przeszłości ślady (10435)
Sobota, 14 września 2024 · dodano: 14.09.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Bachorce-Wolany-Wola Wapowska-Marcinki-Karczyn-Szarlej-Kobylniki-Rożniaty-Kruszwica
Nie, no jeszcze za wcześnie, przeca lato póki co a mnie się udzielił jesienny nastrój. Dobrze, że w znaczeniu pozytywnym, takim dalekim od smutków, poczucia przemijania i nieodwracalności. Tak jak słońca było nadto przez długie dni ostatnie to dziś deficyt widoczności i wpływu zbawiennego tej naszej najbliższej centralnej gwiazdy. Moja znajoma, którą dziś mianowałem osobistą pogodynką, sobotę widziała jako całkiem przyzwoitą, zwłaszcza że prawie wcale nie padało, może trochę tylko z rana ;)
By rozszerzyć nieco kwadratowe horyzonty z rozmysłem znaczy z planem na dwie godziny przed południem w kierunku wschodnim wyruszyłem. Trzy kwadraty w bliskim zasięgu Rosomaka, okolice wsi Marcinki, piaszczyste leśne dukty i błotne rozjeżdżone polne drogi. Tropy jakiegoś większego zwierza, być może nawet łosia, umarłe drzewo opanowane przez hubę i dająca do myślenia układanka ( niestety tylko jej część ) tablicy nagrobnej. Miejsca niby zwykłe a wrażeniu nieodpartemu uległem, jakby w śladach tych historia zapisana. W drzewie, w tropach zwierza i nieznanego mi człowieka, który może przed laty gdzieś tu mieszkał w okolicy i drogę tą przemierzał...
Takim praktycznym i bezpiecznym rozwiązaniem przyznam jestem mile zaskoczony :)
Musiałem :)
Droga prowadząca do wsi Marcinki.
Ślady były naprawdę sporych rozmiarów. Niedźwiedź ? Bo jak nie dźwiedź, to nie wiem co ;)
Zakończył żywota dnia grudnia trzeciego przed ponad ćwierćwieczem.
Drogi przeróżne i można się ubłocić ;)
Kominek, kawka... nie, jeszcze nie kocyk ;)
- DST 50.97km
- Teren 8.00km
- Czas 02:51
- VAVG 17.88km/h
- VMAX 31.44km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 5kcal
- Podjazdy 104m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Laskowo, bezdroża i kwadraty (10548)
Wtorek, 10 września 2024 · dodano: 10.09.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Stodoły-Starczewo-Strzelno-Laskowo-Strzelno-Młyny-Wygon-Wronowy-Budy-Golejewo-Kościeszki-Siemionki-Lachmirowice-Racice-Rzepowo-Kruszwica
Długich lat kilka, kilometrów przemierzonych tysiące, jednak żeby nowego doświadczyć a przy tej sposobności kwadratów nowych na mapie przybyło, trzeba z asfaltowej nawierzchni zjechać. Zaplanować wnikliwie, bowiem polne drogi nierzadko zniknąć potrafią lub w lasu czeluść czy pole wyprowadzić zdobywcę. Z innej perspektywy, czegom już doświadczył okolicę przyszło mi oglądać po raz wtóry i jest w tym tajemniczości ilość spora. Okolica bliska i znana a jakby inna, daleka. obca i w tym sęk, że przyciąga coraz bardziej coby zobaczyć i poznać niepoznane. Dziś z rozmysłem zaplanowana przejażdżka, po cztery duże kwadraty, z czego jeden tajemnicą owiany, bowiem na jego obszarze część nieistniejącej już wsi się znajduje. Podstrzeleńskie Laskowo niegdysiejszy folwark kościelny na gruntach wsi Strzelno Klasztorne, obecnie pustkowie bez jakichkolwiek zabudowań czy nawet pozostałości po nich. Do kolekcji dziś wpadło kilometrów kilka nawierzchni polnej, kamieniem i piachem usłanej, ale też i cztery kwadraty duże z czegom rad, bowiem Übersquadrat już nie 9x9 a 12x12 w swej okazałości na mojej kwadratowej mapie świeci ;)
Chwilo trwaj :)
Siedlisko Laskowo
Przejazd na linii kolejowej nr 231 nieopodal wsi Wygon.
Opuszczone gospodarstwo - wieś Budy
Odnoga zachodnia J. Gopła - wieś Siemionki
I takie ścieżki dla Rosomaka nie straszne
Słońce coraz niżej
W końcu skryło się za horyzontu linią
Lampki już o nocnych przejażdżkach przypominają
Nowych kwadratów zestawienie ;)
- DST 58.25km
- Czas 02:26
- VAVG 23.94km/h
- VMAX 52.04km/h
- Temperatura 30.0°C
- Kalorie 6kcal
- Podjazdy 102m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Tłumne Coffee i z pszczółką spotkanie bliskie (10558)
Niedziela, 8 września 2024 · dodano: 08.09.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Szymborze-Michowice-Marulewy-Pławinek-Radojewice-Pieranie-Papros-Bronisław-Broniewo-Szostka-Zaborowo-Bachorce-Piecki-Bródzki-Kruszwica
Tak to już jest skonstruowane, co mnie jednocześnie fascynuje i przeraża, mianowicie to co komu pisane. W tej naturalnej niewiedzy człowiek funkcjonuje, nie myśląc zbytnio o tym co spotkać go może, inaczej zaiste żyć by trudno było. Zaskoczyła mnie dziś w tym przypadku pozytywnie frekwencja na naszym teamowym Coffee Ride Notojadzim z czego rzecz jasna cieszyć się można. Nie było nawet za gorąco... Było, było... Być może, nie zarżnięto kury na rosół a może po prostu powakacyjnie każdy chciał jeszcze z pogody jak na wrzesień wyjątkowej skorzystać. Bywa więc tak, że można się uśmiechać ale kiedy spotykam w chwil kilka, jak się okazało pszczołę, która ufam bez złych zamiarów żądło w łepetynę wbija to już mnie od śmiechu nie jest. Szczęście w nieszczęściu, odczynu niepożądanego i wstrząsu żadnego poza krótkotrwałym zdrętwieniem czoła, nie doświadczyłem. Zażyty błyskawicznie specyfik czy też może znikoma dawka jadu, albo inne czynniki przyczynkiem do tego, że oko opatrzności w swym czuwaniu decyzje takie podjęło z czegom kontent wielce.
Poza przygodą z błonkoskrzydłą istotą, już w trzyosobowym składzie kontynuujemy jazdę, tocząc bardziej lub mniej ciekawe rozmowy na tematy przeróżne, ot takie prawdziwe w moim rozumieniu Coffee Ride, w sensie rowerowa przejażdżka. W Kruszwicy czekała na nas większość grupy, co pozytywnie po raz drugi mnie zaskoczyło, więc dzień pomimo wszystko do udanych zaliczam... A z każdym dniem zwłaszcza takim, chyba coraz bardziej doceniam życie...
To co Bąbel lubi najbardziej :)
- DST 117.26km
- Czas 05:04
- VAVG 23.14km/h
- VMAX 50.31km/h
- Temperatura 33.0°C
- Kalorie 7kcal
- Podjazdy 233m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Upalne kwadratobranie i nowe drogi (10515)
Sobota, 7 września 2024 · dodano: 07.09.2024 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica-Brodzki-Bachorce-Zaborowo-Broniewek-Kontrewers-Czołowo-Świątniki-Kaczewo-Piotrków Kujawski-Leszcze-Brześć-Złotowo-Ostrówek-Borowa-Lubstówek-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Kuśnierz-Wronowy-Młyny-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Upał może rozleniwiać, ale może szkodliwy być i podstępny, bowiem nie rzadko skutków innych niż uczucie zwykłego znużenia i przemęczenia łatwo jest nie zauważyć w porę. Pod rozwagę to biorąc delikatna i asekuracyjna przejażdżka z nastawieniem wyłącznie niemalże na aspekty odkrywcze a przeto nowe drogi, w sensie tam jeszcze mnie rumak nie poniósł. Inne nigdy dotąd nie przebyte rowerowo drogi, widoki odmienne a co ostatnimi czasy istotne, nowych kwadratów do kolekcji też kilka wpadło. Ciepło, za ciepło a zatem postój lodowy, napojów chłodzących ilości większe a i też konsumpcja drobna, co równie ważne by wigoru nie utracić. Spacerowa setka, kwadraty, nowe drogi i jeziora rześki powiew, zatem sobota rowerowa jak przystało ;)
Nowe kwadraty