Info
Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 116684.65 kilometrów w tym 2224.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotneWięcej o Arnoldziku.
Arnoldzikowe batoniki
2019
2020
2021
2022
2023
2024
Zdobyte przez Arnoldzika gminy
Odwiedziny u Arnoldzika
licznik odwiedzin WordpressArnoldzikowa zegarynka
Arnoldzikowa pogodynka
Arnoldzikowe rumaki
Wykres roczny Arnoldzika
Archiwum Arnoldzika
- 2024, Październik6 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
SZOSA SAMOTNIE
Dystans całkowity: | 46885.85 km (w terenie 11.65 km; 0.02%) |
Czas w ruchu: | 1756:29 |
Średnia prędkość: | 26.69 km/h |
Maksymalna prędkość: | 75.10 km/h |
Suma podjazdów: | 17740 m |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 172 (92 %) |
Suma kalorii: | 2472 kcal |
Liczba aktywności: | 675 |
Średnio na aktywność: | 69.46 km i 2h 36m |
Więcej statystyk |
- Dystans 57.63km
- Czas 01:50
- Prędkość śr. 31.43km/h
- Prędkość max. 40.34km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRmax 168 ( 92%)
- HRavg 140 ( 76%)
- Wiatr 3m/s
- Podjazdy 124m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Najszybsze gacie w Arnoldzikowej garderobie (10827)
Wtorek, 22 sierpnia 2023 · dodano: 22.08.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Wronowy-Młyny-Strzelno-Markowice-Tupadły- Kruszwica
Niby nie wiało, a wiało. Ponadto kołowatość wiatru zauważalna a nawet padało kroplą nikłą. Bez przerostu treści nad wartością, korzystając ze sprzyjających warunków i okoliczności przyrody niepowtarzalnej kilometrów niespełna sześćdziesiąt wraz z rumakiem przejechalim. Dobre nawierzchnie na całej niemalże długości trasy też rumaka nie spowalniały, no a że po niezbyt bezpiecznych w połowie prawie, drogach krajowych... no to... Ruch autowy nie za duży, nie wadził niemalże wcale i takem to oto dojechał w miarę wartko, z czegom kontent. W najszybszych gaciach w Arnoldzikowej garderobie ;)
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Wronowy-Młyny-Strzelno-Markowice-Tupadły- Kruszwica
Niby nie wiało, a wiało. Ponadto kołowatość wiatru zauważalna a nawet padało kroplą nikłą. Bez przerostu treści nad wartością, korzystając ze sprzyjających warunków i okoliczności przyrody niepowtarzalnej kilometrów niespełna sześćdziesiąt wraz z rumakiem przejechalim. Dobre nawierzchnie na całej niemalże długości trasy też rumaka nie spowalniały, no a że po niezbyt bezpiecznych w połowie prawie, drogach krajowych... no to... Ruch autowy nie za duży, nie wadził niemalże wcale i takem to oto dojechał w miarę wartko, z czegom kontent. W najszybszych gaciach w Arnoldzikowej garderobie ;)
- Dystans 107.02km
- Czas 03:36
- Prędkość śr. 29.73km/h
- Prędkość max. 54.41km/h
- Temperatura 32.0°C
- HRmax 182 (100%)
- HRavg 135 ( 74%)
- Wiatr 1m/s
- Podjazdy 289m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Notojadzim #14 - Się jedzie, się jechało i się jechać będzie (10829)
Niedziela, 20 sierpnia 2023 · dodano: 20.08.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Orłowo-Ściborze-Rojewo-Broniewo-Gniewkówiec-Rucewo-Lisewo Kościelne-Jordanowo-Dźwierzchno-Złotowo-Dąbrowka Barcińska-Barcin-Sadłogoszcz-Zalesie Barcińskie-Piechcin-Radłowo-Ludwiniec-Jankowo-Broniewice-Janikowo-Lidzisko-Tupadły-Kruszwica
Tak jak jednemu odpowiedni chłód, tak drugiemu upał niemiłosierny pasuje. Trzeciemu zaś nie dogodzisz, czy to zimno czy ciepło nadto. Sam już nie wiem co mi bliższe, lecz upał już gorzej znoszę i zimno umiarkowane bardziej wolę. Pogoda w dniach ostatnich takie niespodzianki czyni, co skwar wraz z bezwiatrem, odczucie niemiłe potęguje. Tak jak i wczoraj tak dziś równie gorąco, lecz rowerowa jazda ma to do siebie, co przepływ powietrza ulgę nieznaczną przynosi. Dziś zacna ilość cyklistów, na starcie stanęła, przy 10 procentowym udziale płci przeciwnej tak zwanej. Pętla zatoczona, po asfaltach nienagannych tudzież idealnych oraz po odcinkach z całkowicie nową nawierzchnią. Postój krótki w mieście Barcin w celu uzupełnienie płynów, bowiem w takich warunkach o odwodnienie nie trudno.
Start z parkingu Decathlon w Inowrocławiu, gdzie przypadkiem o tej samej godzinie, zbiórkę miała inna grupa cyklistów. Początkowo zostaliśmy wzięci za kogoś innego, my zaś w przekonaniu, co panowie do naszego coffee chcą dołączyć, bo przeca jesteśmy otwarci. Było śmiesznie i zabawnie, choć kiełbaska w Gniewkowie nas ominęła ;)
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Orłowo-Ściborze-Rojewo-Broniewo-Gniewkówiec-Rucewo-Lisewo Kościelne-Jordanowo-Dźwierzchno-Złotowo-Dąbrowka Barcińska-Barcin-Sadłogoszcz-Zalesie Barcińskie-Piechcin-Radłowo-Ludwiniec-Jankowo-Broniewice-Janikowo-Lidzisko-Tupadły-Kruszwica
Tak jak jednemu odpowiedni chłód, tak drugiemu upał niemiłosierny pasuje. Trzeciemu zaś nie dogodzisz, czy to zimno czy ciepło nadto. Sam już nie wiem co mi bliższe, lecz upał już gorzej znoszę i zimno umiarkowane bardziej wolę. Pogoda w dniach ostatnich takie niespodzianki czyni, co skwar wraz z bezwiatrem, odczucie niemiłe potęguje. Tak jak i wczoraj tak dziś równie gorąco, lecz rowerowa jazda ma to do siebie, co przepływ powietrza ulgę nieznaczną przynosi. Dziś zacna ilość cyklistów, na starcie stanęła, przy 10 procentowym udziale płci przeciwnej tak zwanej. Pętla zatoczona, po asfaltach nienagannych tudzież idealnych oraz po odcinkach z całkowicie nową nawierzchnią. Postój krótki w mieście Barcin w celu uzupełnienie płynów, bowiem w takich warunkach o odwodnienie nie trudno.
Start z parkingu Decathlon w Inowrocławiu, gdzie przypadkiem o tej samej godzinie, zbiórkę miała inna grupa cyklistów. Początkowo zostaliśmy wzięci za kogoś innego, my zaś w przekonaniu, co panowie do naszego coffee chcą dołączyć, bo przeca jesteśmy otwarci. Było śmiesznie i zabawnie, choć kiełbaska w Gniewkowie nas ominęła ;)
- Dystans 74.43km
- Czas 02:37
- Prędkość śr. 28.44km/h
- Prędkość max. 42.22km/h
- Temperatura 34.0°C
- HRmax 163 ( 89%)
- HRavg 121 ( 66%)
- Wiatr 5m/s
- Podjazdy 193m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Gorący dzień rozleniwia i pić się chce (10895)
Wtorek, 15 sierpnia 2023 · dodano: 15.08.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Wronowy-Miradz-Strzelno-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kobylniki-Kruszwica
W upał taki może i nierozsądne coby świadomie wystawiać się na działanie promieni słonecznych. Niemniej rumakowanie to ostatnia rzecz, którą jestem w stanie w takich okolicznościach czynić. Miękkość asfaltowych nawierzchni oraz wiatry południowe nieliche we znaki dały się znacznie i wrażeniu uległ jakby powietrza w dętkach mniej było, czy też jaki czort na plecach siedział. Nawodnienie w takich warunkach wybitnie ważne i istotne, lecz bidonowe zasoby szybko słonko w nieprzyjemnie ciepły żur zamieniło. We wsi mijanej, zbiornik zbawienny wody chłodnej w miarę znajduję, przystaję i korzystam... Jestem uratowany :)
Nowy asfalt w kierunku Jezior Wielkich
Gorący dzień rozleniwia mnie,
Pić mi się chce...
Naturalna leśna klimatyzacja
Zbawienny wodopój ;)
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Wronowy-Miradz-Strzelno-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kobylniki-Kruszwica
W upał taki może i nierozsądne coby świadomie wystawiać się na działanie promieni słonecznych. Niemniej rumakowanie to ostatnia rzecz, którą jestem w stanie w takich okolicznościach czynić. Miękkość asfaltowych nawierzchni oraz wiatry południowe nieliche we znaki dały się znacznie i wrażeniu uległ jakby powietrza w dętkach mniej było, czy też jaki czort na plecach siedział. Nawodnienie w takich warunkach wybitnie ważne i istotne, lecz bidonowe zasoby szybko słonko w nieprzyjemnie ciepły żur zamieniło. We wsi mijanej, zbiornik zbawienny wody chłodnej w miarę znajduję, przystaję i korzystam... Jestem uratowany :)
Nowy asfalt w kierunku Jezior Wielkich
Gorący dzień rozleniwia mnie,
Pić mi się chce...
Naturalna leśna klimatyzacja
Zbawienny wodopój ;)
- Dystans 131.03km
- Czas 04:42
- Prędkość śr. 27.88km/h
- Prędkość max. 49.28km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 165 ( 90%)
- HRavg 124 ( 68%)
- Wiatr 4m/s
- Podjazdy 383m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Trochę pojeździć (10858)
Czwartek, 10 sierpnia 2023 · dodano: 10.08.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Siedlimowo-Wójcin-Przyjezierze-Ostrowo-Gębice-Gozdanin-Łosośniki-Wylatowo-Chabsko-Mogilno-Padniewko-Wieniec-Niestronno-Parlin-Dąbrowa-Mierucin-Sędowo-Wiecanowo-Szczeglin-Czarnotul-Białotul-Strzelce-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Lepiej późno niż wcale, bowiem dzień w końcu bezdeszczny nastał. Wiele się nie zastanawiając zatem, chciało by się rzec skoro świt, ale znacznie później, wyruszyłem z zamiarem poczynienia krótkiej pętelki, takiego dwugodzinnego rowerowego relaksu. Z dwóch godzin zrobiło się blisko pięć a przy tej okazji trochę licznik kilometrowy zasiliłem trzycyfrowym wynikiem. Tak stwierdzić muszę, iż lepiej za dużo się nie nastawiać, bowiem kiedy w głowie siedzi nam planowany dystans, myśli trochę to mąci i działania inne wymusza.
Rozkopane ulice Mogilna
Kultowy podjazd we Wieńcu
Widoki przyjemne
Okolice Mogilna i linia kolejowa nr 131
Drugie życie wieży ciśnień z 1915 roku, której nie mogło by zabraknąć. Ocalona od zniszczenia :)
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Siedlimowo-Wójcin-Przyjezierze-Ostrowo-Gębice-Gozdanin-Łosośniki-Wylatowo-Chabsko-Mogilno-Padniewko-Wieniec-Niestronno-Parlin-Dąbrowa-Mierucin-Sędowo-Wiecanowo-Szczeglin-Czarnotul-Białotul-Strzelce-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Lepiej późno niż wcale, bowiem dzień w końcu bezdeszczny nastał. Wiele się nie zastanawiając zatem, chciało by się rzec skoro świt, ale znacznie później, wyruszyłem z zamiarem poczynienia krótkiej pętelki, takiego dwugodzinnego rowerowego relaksu. Z dwóch godzin zrobiło się blisko pięć a przy tej okazji trochę licznik kilometrowy zasiliłem trzycyfrowym wynikiem. Tak stwierdzić muszę, iż lepiej za dużo się nie nastawiać, bowiem kiedy w głowie siedzi nam planowany dystans, myśli trochę to mąci i działania inne wymusza.
Rozkopane ulice Mogilna
Kultowy podjazd we Wieńcu
Widoki przyjemne
Okolice Mogilna i linia kolejowa nr 131
Drugie życie wieży ciśnień z 1915 roku, której nie mogło by zabraknąć. Ocalona od zniszczenia :)
- Dystans 73.61km
- Czas 02:42
- Prędkość śr. 27.26km/h
- Prędkość max. 59.92km/h
- Temperatura 24.0°C
- Wiatr 6m/s
- Podjazdy 173m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Na małej mocy (10903)
Piątek, 4 sierpnia 2023 · dodano: 04.08.2023 | Komentarze 1
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Kożuszkowo-Wójcin-Przyjezierze-Ostrowo-Zbytowo-Łakie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłwice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Dziś ot tak po prostu, jechać żeby jechać w sensie technicznym, bowiem radość moja zawsze podobnie szczera kiedym w rowerowym siodle. Przed południem w dzień powszedni, nietypowo raczej, tak podumać i pomyśleć, oko widokiem pocieszyć i odpocząć. Taki piątek zdarza się nie często, dlatego cieszy po trzykroć. Bez trasy, bez założeń, ot tak by pojechać... Prognozy wątpliwą pogodę zwiastują, bowiem fronty mokre i chłodne nadciągnąć lada chwila mogą. Zatem niech pada i nich leje... Już może ;)
Taki prezent dziś dostałem ;)
Nie było nas, był las... Nie będzie nas, będzie las...
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Kożuszkowo-Wójcin-Przyjezierze-Ostrowo-Zbytowo-Łakie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłwice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Dziś ot tak po prostu, jechać żeby jechać w sensie technicznym, bowiem radość moja zawsze podobnie szczera kiedym w rowerowym siodle. Przed południem w dzień powszedni, nietypowo raczej, tak podumać i pomyśleć, oko widokiem pocieszyć i odpocząć. Taki piątek zdarza się nie często, dlatego cieszy po trzykroć. Bez trasy, bez założeń, ot tak by pojechać... Prognozy wątpliwą pogodę zwiastują, bowiem fronty mokre i chłodne nadciągnąć lada chwila mogą. Zatem niech pada i nich leje... Już może ;)
Taki prezent dziś dostałem ;)
Nie było nas, był las... Nie będzie nas, będzie las...
- Dystans 69.06km
- Czas 02:25
- Prędkość śr. 28.58km/h
- Prędkość max. 52.41km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRmax 170 ( 93%)
- HRavg 119 ( 65%)
- Wiatr 6m/s
- Podjazdy 170m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wiatrość, nie radość (10878)
Środa, 2 sierpnia 2023 · dodano: 02.08.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Borowa-Łuszczewo-Mielnica-Przewóz-Połajewo-Rudzk Mały-Piotrków Kujawski-Jerzyce-Kaspral-Brześć-Witowice-Janocin-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
Będzie znowu o pogodzie, jak się łatwo domyślić. Ten znowu będzie pisał o wiatrach jakiś, psia noga, grafoman jeden... Nie czytać, nie czytać ! Po chwili... Przecież mamy wolność słowa szeroko pojętą, coby nikomu nie szkodzić tylko i nie uwłaczać, nie obrażać co ważne.
No i miesiąc sierpniowy nastał nim się spotrzeglim, bowiem czas umyka, tak było, tak jest i tak będzie. Późno, bo późno bowiem na kwadrans po siedemnastej nie zdążyłem, jednak rumaka dosiadłszy, pod i na przekór wiatrowi co nie lekko z południa zawiewał, pojechałem. Świadomie taki kierunek wybrałem w przekonaniu, że na powrót wiatr mym kompanem a nie wrogiem będzie. Tak jak i trochę jeszcze wspomógł to na koniec zesłabł znacząco, jak to na wieczór zwykł czynić. Niemniej było przednio ;)
Zbożowa sesja zdjęciowa ;)
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Borowa-Łuszczewo-Mielnica-Przewóz-Połajewo-Rudzk Mały-Piotrków Kujawski-Jerzyce-Kaspral-Brześć-Witowice-Janocin-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
Będzie znowu o pogodzie, jak się łatwo domyślić. Ten znowu będzie pisał o wiatrach jakiś, psia noga, grafoman jeden... Nie czytać, nie czytać ! Po chwili... Przecież mamy wolność słowa szeroko pojętą, coby nikomu nie szkodzić tylko i nie uwłaczać, nie obrażać co ważne.
No i miesiąc sierpniowy nastał nim się spotrzeglim, bowiem czas umyka, tak było, tak jest i tak będzie. Późno, bo późno bowiem na kwadrans po siedemnastej nie zdążyłem, jednak rumaka dosiadłszy, pod i na przekór wiatrowi co nie lekko z południa zawiewał, pojechałem. Świadomie taki kierunek wybrałem w przekonaniu, że na powrót wiatr mym kompanem a nie wrogiem będzie. Tak jak i trochę jeszcze wspomógł to na koniec zesłabł znacząco, jak to na wieczór zwykł czynić. Niemniej było przednio ;)
Zbożowa sesja zdjęciowa ;)
- Dystans 64.77km
- Czas 02:06
- Prędkość śr. 30.84km/h
- Prędkość max. 47.78km/h
- Temperatura 25.0°C
- HRmax 177 ( 97%)
- HRavg 130 ( 71%)
- Wiatr 4m/s
- Podjazdy 155m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Burzowe chmury trzy (10787)
Niedziela, 30 lipca 2023 · dodano: 30.07.2023 | Komentarze 2
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Wronowy-Młyny-Strzelno-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Bo będzie padać... No i co z tego, do Krakowa przeca nie jadę a jak komin widać to w pół godziny wrócę... A nie czekaj, już wiem. Bo to jest tak, jak nie pojadę to nie będzie padać a jak pojadę to zmoknę. Psia noga, marna to przepowiednia i prawdziwości w niej tyle co w przysłowiach ludowych o charakterze pogodowym. Kiedy borsuk z nory zerka, albo nie. Może to; Jak po lipcu gorącym sierpień się ochłodzi, to później zima z wielkim śniegiem chodzi. Na pewno się sprawdzi, a nawet jeśli tak to będzie to przypadek czysty, a nie że sierpień chłodniejszy od lipca był. Otóż to i jak ma padać to będzie a jak nie ma to nie będzie, no i wyruszyłem przed wpół do siedemnastej minut kilka. Nie powiem chmury deszczowe krążyli z zachodnich kierunków z wolna podążając, niemniej wprawnie lawirując i umykając, deszczu nie doświadczyłem. Zatem tydzień choć rowerowo cienki, to zupełnie nie zmarnowany do historii przechodzi.
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Wronowy-Młyny-Strzelno-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Bo będzie padać... No i co z tego, do Krakowa przeca nie jadę a jak komin widać to w pół godziny wrócę... A nie czekaj, już wiem. Bo to jest tak, jak nie pojadę to nie będzie padać a jak pojadę to zmoknę. Psia noga, marna to przepowiednia i prawdziwości w niej tyle co w przysłowiach ludowych o charakterze pogodowym. Kiedy borsuk z nory zerka, albo nie. Może to; Jak po lipcu gorącym sierpień się ochłodzi, to później zima z wielkim śniegiem chodzi. Na pewno się sprawdzi, a nawet jeśli tak to będzie to przypadek czysty, a nie że sierpień chłodniejszy od lipca był. Otóż to i jak ma padać to będzie a jak nie ma to nie będzie, no i wyruszyłem przed wpół do siedemnastej minut kilka. Nie powiem chmury deszczowe krążyli z zachodnich kierunków z wolna podążając, niemniej wprawnie lawirując i umykając, deszczu nie doświadczyłem. Zatem tydzień choć rowerowo cienki, to zupełnie nie zmarnowany do historii przechodzi.
- Dystans 45.86km
- Czas 01:34
- Prędkość śr. 29.27km/h
- Prędkość max. 40.07km/h
- Temperatura 22.0°C
- Wiatr 5m/s
- Podjazdy 93m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Dobrych nawierzchni bezlik (10829)
Czwartek, 27 lipca 2023 · dodano: 27.07.2023 | Komentarze 2
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Nożyczyn-Jeziora Wielkie-Dobsko-Włostowo-Kruszwica
Nierowerowy tydzień zdarzyć się może i to też jakąś anomalią przeca nie jest. Można zganiać na pogody kaprys lub zwyczajnie przyznać, że ochota uszła a samopoczuciu daleko do dobrego. Tak bywa i nic by się nie stało jakbym dziś rumaka nie dosiadł, niemniej wiem co dla mnie pomocne. Przeszkód nie znalazłszy, pojechałem. Pojechałem nie na długo, ale zawsze a przy tej sposobności asfaltem nowym dziewiczą rundkę zrobić, bowiem od dni kilku dywan nowy duszę cieszy.
Nowa nawierzchnia na drodze Dobsko - Jeziora Wielkie
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Nożyczyn-Jeziora Wielkie-Dobsko-Włostowo-Kruszwica
Nierowerowy tydzień zdarzyć się może i to też jakąś anomalią przeca nie jest. Można zganiać na pogody kaprys lub zwyczajnie przyznać, że ochota uszła a samopoczuciu daleko do dobrego. Tak bywa i nic by się nie stało jakbym dziś rumaka nie dosiadł, niemniej wiem co dla mnie pomocne. Przeszkód nie znalazłszy, pojechałem. Pojechałem nie na długo, ale zawsze a przy tej sposobności asfaltem nowym dziewiczą rundkę zrobić, bowiem od dni kilku dywan nowy duszę cieszy.
Nowa nawierzchnia na drodze Dobsko - Jeziora Wielkie
- Dystans 69.11km
- Czas 02:09
- Prędkość śr. 32.14km/h
- Prędkość max. 47.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- HRmax 167 ( 91%)
- HRavg 135 ( 74%)
- Wiatr 3m/s
- Podjazdy 170m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Kiedy gra i buczy, wtedy napęd mruczy (10836)
Piątek, 21 lipca 2023 · dodano: 21.07.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Borowa-Łuszczewo-Mielnica-Przewóz-Piotrków Kujawski-Brześć-Witowice-Janocin-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
Dziś technicznie bardziej niż filozoficznie czy też przyrodniczo, bowiem pomruków przyjaznych oczekiwałem po zmianie koronki w kasecie i to sprawdzić należało. Zatem w ramach testu jezioro moje okrążyłem wcale nie najkrótszą pętlą. A było to tak, mianowicie od czasu jakiegoś na koronce kasety piątej, 17 zębnej pod nogą chrobot wyczuć się dało, co powiem uczciwie mnie wrażliwego nadto, nieco to irytowało. Póki co łańcuch wyciągnięcia eliminującego jeszcze nie dostąpił, zatem przyczyny szukać w koronce należało. Padło na tryckę 17T, która co prawda wizualnie niby dobra, niemniej przez najczęstsze z niej korzystanie zużyta najbardziej. Co jam się naszukał w internetu czeluściach przez tydzień cały, i wątpliwość popadł niemałą czy inna nowszej wersji i wyższej grupy współgrać z resztą będzie. Po oględzinach i analizach wszelakich decyzja zapadła coby w miejsce koronki kasety Shimano CS-5700 wpasować koronkę Shimano SC-6800, oczywiście napędu 10 rzędowego. Wydatek relatywnie mniejszy niż wymiana całej kasety, toteż ryzyko niskie i też takie podjąłem. Dziś to właśnie okazało się, iż decyzja słuszną była a i doświadczenia w tej kwestii i wiedzy nieco uszczknąłem. Wszystko gra i buczy a napęd jak po nowości mruczy, tak że rumak poniósł mnie wartko dość wokół jeziora właśnie.
Zużyta koronka, chroboty nieprzyjazne wydająca. Shimano 105 / CS-5700 17z.
Koronka nowa, Shimano Ultegra CS-6800 17z. Nieco się różni, lecz działa bez zarzutów.
Spokojnej wody lustro na kanale Warta-Gopło
Rumak szczęśliwy ;)
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Borowa-Łuszczewo-Mielnica-Przewóz-Piotrków Kujawski-Brześć-Witowice-Janocin-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
Dziś technicznie bardziej niż filozoficznie czy też przyrodniczo, bowiem pomruków przyjaznych oczekiwałem po zmianie koronki w kasecie i to sprawdzić należało. Zatem w ramach testu jezioro moje okrążyłem wcale nie najkrótszą pętlą. A było to tak, mianowicie od czasu jakiegoś na koronce kasety piątej, 17 zębnej pod nogą chrobot wyczuć się dało, co powiem uczciwie mnie wrażliwego nadto, nieco to irytowało. Póki co łańcuch wyciągnięcia eliminującego jeszcze nie dostąpił, zatem przyczyny szukać w koronce należało. Padło na tryckę 17T, która co prawda wizualnie niby dobra, niemniej przez najczęstsze z niej korzystanie zużyta najbardziej. Co jam się naszukał w internetu czeluściach przez tydzień cały, i wątpliwość popadł niemałą czy inna nowszej wersji i wyższej grupy współgrać z resztą będzie. Po oględzinach i analizach wszelakich decyzja zapadła coby w miejsce koronki kasety Shimano CS-5700 wpasować koronkę Shimano SC-6800, oczywiście napędu 10 rzędowego. Wydatek relatywnie mniejszy niż wymiana całej kasety, toteż ryzyko niskie i też takie podjąłem. Dziś to właśnie okazało się, iż decyzja słuszną była a i doświadczenia w tej kwestii i wiedzy nieco uszczknąłem. Wszystko gra i buczy a napęd jak po nowości mruczy, tak że rumak poniósł mnie wartko dość wokół jeziora właśnie.
Zużyta koronka, chroboty nieprzyjazne wydająca. Shimano 105 / CS-5700 17z.
Koronka nowa, Shimano Ultegra CS-6800 17z. Nieco się różni, lecz działa bez zarzutów.
Spokojnej wody lustro na kanale Warta-Gopło
Rumak szczęśliwy ;)
- Dystans 52.82km
- Czas 01:45
- Prędkość śr. 30.18km/h
- Prędkość max. 47.96km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRmax 164 ( 90%)
- HRavg 130 ( 71%)
- Wiatr 4m/s
- Podjazdy 102m
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czasu nieodwracalny upływ (10819)
Środa, 19 lipca 2023 · dodano: 19.07.2023 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Strzelno-Ciechrz-Górki-Balice-Ludzisko-Krusza Duchowna-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Poza tematami z pogodą związanymi, czasowi w przeróżnych aspektach w blogowej mej przestrzeni sporo poświęcam. Tematy na pozór banalne, niemniej aktualne i dotyczące każdego z nas osobna i wszystkich z tym też co nas otacza. Choć czas biegnie, płynie czy też mija z taka samą prędkością od zawsze, to już odczucie jego upływu zadziwiająco odmienne bywa. Czy to w zależności od zajęć dnia codziennego, w sensie zaabsorbowania nimi, czy też proporcjonalnie do wieku tego, kto upływ czasu postrzega i czuje. Można się z tym oswoić, z czasu upływem i jego nieodwracalnością, niemniej tak samo zawsze niepokoi i w zamyśl jestestwo wpędza.
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Strzelno-Ciechrz-Górki-Balice-Ludzisko-Krusza Duchowna-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Poza tematami z pogodą związanymi, czasowi w przeróżnych aspektach w blogowej mej przestrzeni sporo poświęcam. Tematy na pozór banalne, niemniej aktualne i dotyczące każdego z nas osobna i wszystkich z tym też co nas otacza. Choć czas biegnie, płynie czy też mija z taka samą prędkością od zawsze, to już odczucie jego upływu zadziwiająco odmienne bywa. Czy to w zależności od zajęć dnia codziennego, w sensie zaabsorbowania nimi, czy też proporcjonalnie do wieku tego, kto upływ czasu postrzega i czuje. Można się z tym oswoić, z czasu upływem i jego nieodwracalnością, niemniej tak samo zawsze niepokoi i w zamyśl jestestwo wpędza.