Info
Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 116809.32 kilometrów w tym 2224.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotneWięcej o Arnoldziku.
Arnoldzikowe batoniki
2019
2020
2021
2022
2023
2024
Zdobyte przez Arnoldzika gminy
Odwiedziny u Arnoldzika
licznik odwiedzin WordpressArnoldzikowa zegarynka
Arnoldzikowa pogodynka
Arnoldzikowe rumaki
Wykres roczny Arnoldzika
Archiwum Arnoldzika
- 2024, Październik8 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
SZOSA SAMOTNIE
Dystans całkowity: | 46970.02 km (w terenie 11.65 km; 0.02%) |
Czas w ruchu: | 1759:42 |
Średnia prędkość: | 26.69 km/h |
Maksymalna prędkość: | 75.10 km/h |
Suma podjazdów: | 17976 m |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 172 (92 %) |
Suma kalorii: | 2478 kcal |
Liczba aktywności: | 676 |
Średnio na aktywność: | 69.48 km i 2h 36m |
Więcej statystyk |
- Dystans 128.14km
- Czas 05:24
- Prędkość śr. 23.73km/h
- Prędkość max. 46.80km/h
- Temperatura 20.0°C
- Wiatr 6m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCLXXVII etap -...wiatr, dworek i cukierek...
Sobota, 24 czerwca 2017 · dodano: 25.06.2017 | Komentarze 2
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Młyny-Wronowy-Nowa Wieś-Przyjezierze-Ostrowo-Orchowo-Sójkowo-Trzemżal-Trzemeszno-Kozłowo-Jastrzębowo-Kruchowo-Ławki-Palędzie Dolne-Niestronno-Wieniec-Padniewko-Mogilno-Szczeglin-Czarnotul-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Zaciera mi się noc z dniem, sen z jawą... Nie zauważam kiedy co się zaczyna a kiedy kończy... Zapewne to objawy przemęczenia czy szeroko pojętego stresu, który ostatnimi czasy wyjątkowo daje mi się we znaki. Te kilka godzin spędzonych na rowerze daje co prawda poczucie oderwania od tego od czego usilnie staram się uciec, lecz potem wszystko wraca i kąsa ze zdwojoną siłą. Niepełny weekend z pracującą niedzielą rowerowy tylko w połowie... Za to odwiedziłem kilka kilometrów dróg jak dotąd jeszcze przeze mnie nie przebytych, dokładnie odcinek Trzemeszno-Kozłowo-Jastrzębowo-Kruchowo-Ławki.
Dość solidnie wiało z kierunku zachodniego, nie jechało się źle, tylko nieco wolniej i tak ukrywając się po lasach ( lasy Miradzkie, lasy Nadleśnictwa Gniezno, obszar Natura 2000 ) dotarłem znów do Trzemeszna po niespełna dwóch tygodniach od ostatniej wizyty.
Krótki postój przy drodze wylotowej z Trzemeszna w kierunku Gniezna
Pozostawiam Trzemeszno w tyle i choć do Gniezna tylko 14 km skręcam w kierunku wsi Kozłowo aby cieszyć się urokami Wysoczyzny Gnieźnieńskiej
W Kruchowie we wschodniej części wsi, przy krańcu jeziora, na skraju parku stoi okazały, choć nadgryziony zębem czasu renesansowo-barokowy dwór, zwany potocznie pałacem. Była to siedziba miejscowych dziedziców. Dwór położony na wzgórzu – sztucznie usypanej platformie ziemnej – od wschodu otaczały mokradła, a od północy głęboka fosa.
Portyk dworku zdobi napis NON DORMIT QVI CVSTODIAT - Nie śpi kto strzeże
Podczas focenia owego dworku podszedł do mnie pewien sympatyczny jegomość z dużym psiskiem i poczęstował cukierkiem mówiąc: zapalimy ? No i zapalili my... W między czasie jegomość co nieco opowiedział mi o tym popadającym w ruinę pałacyku... Podobno z piwnic dworku prowadzi tunel na znajdującą się na pobliskim jeziorze wyspę, tylko jest częściowo zasypany i zastawiony ogromnym głazem. Mało to prawdopodobne, ale chociaż ciekawe ;)
Przydrożny świątek i położone naprzeciw dworku J. Kruchowskie
W okolicy Palędzia Dolnego napotkałem oto taki magazyn.
Kawerna solna, czyli dużej pojemności przestrzeń powstała w wyeksploatowanych złożach dużej pojemności magazynowej znajdujące się głównie w wyeksploatowanych złożach gazu ziemnego i ropy naftowej, kawernach solnych jak w tym przypadku.
W dole J. Palędzie
i znajoma wieża :)
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Młyny-Wronowy-Nowa Wieś-Przyjezierze-Ostrowo-Orchowo-Sójkowo-Trzemżal-Trzemeszno-Kozłowo-Jastrzębowo-Kruchowo-Ławki-Palędzie Dolne-Niestronno-Wieniec-Padniewko-Mogilno-Szczeglin-Czarnotul-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Zaciera mi się noc z dniem, sen z jawą... Nie zauważam kiedy co się zaczyna a kiedy kończy... Zapewne to objawy przemęczenia czy szeroko pojętego stresu, który ostatnimi czasy wyjątkowo daje mi się we znaki. Te kilka godzin spędzonych na rowerze daje co prawda poczucie oderwania od tego od czego usilnie staram się uciec, lecz potem wszystko wraca i kąsa ze zdwojoną siłą. Niepełny weekend z pracującą niedzielą rowerowy tylko w połowie... Za to odwiedziłem kilka kilometrów dróg jak dotąd jeszcze przeze mnie nie przebytych, dokładnie odcinek Trzemeszno-Kozłowo-Jastrzębowo-Kruchowo-Ławki.
Dość solidnie wiało z kierunku zachodniego, nie jechało się źle, tylko nieco wolniej i tak ukrywając się po lasach ( lasy Miradzkie, lasy Nadleśnictwa Gniezno, obszar Natura 2000 ) dotarłem znów do Trzemeszna po niespełna dwóch tygodniach od ostatniej wizyty.
Krótki postój przy drodze wylotowej z Trzemeszna w kierunku Gniezna
Pozostawiam Trzemeszno w tyle i choć do Gniezna tylko 14 km skręcam w kierunku wsi Kozłowo aby cieszyć się urokami Wysoczyzny Gnieźnieńskiej
W Kruchowie we wschodniej części wsi, przy krańcu jeziora, na skraju parku stoi okazały, choć nadgryziony zębem czasu renesansowo-barokowy dwór, zwany potocznie pałacem. Była to siedziba miejscowych dziedziców. Dwór położony na wzgórzu – sztucznie usypanej platformie ziemnej – od wschodu otaczały mokradła, a od północy głęboka fosa.
Portyk dworku zdobi napis NON DORMIT QVI CVSTODIAT - Nie śpi kto strzeże
Podczas focenia owego dworku podszedł do mnie pewien sympatyczny jegomość z dużym psiskiem i poczęstował cukierkiem mówiąc: zapalimy ? No i zapalili my... W między czasie jegomość co nieco opowiedział mi o tym popadającym w ruinę pałacyku... Podobno z piwnic dworku prowadzi tunel na znajdującą się na pobliskim jeziorze wyspę, tylko jest częściowo zasypany i zastawiony ogromnym głazem. Mało to prawdopodobne, ale chociaż ciekawe ;)
Przydrożny świątek i położone naprzeciw dworku J. Kruchowskie
W okolicy Palędzia Dolnego napotkałem oto taki magazyn.
Kawerna solna, czyli dużej pojemności przestrzeń powstała w wyeksploatowanych złożach dużej pojemności magazynowej znajdujące się głównie w wyeksploatowanych złożach gazu ziemnego i ropy naftowej, kawernach solnych jak w tym przypadku.
W dole J. Palędzie
i znajoma wieża :)
- Dystans 61.13km
- Czas 02:29
- Prędkość śr. 24.62km/h
- Prędkość max. 40.60km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 173 ( 93%)
- HRavg 128 ( 69%)
- Wiatr 3m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCLXXVI etap -...sposób na wnerw pospolity...
Środa, 21 czerwca 2017 · dodano: 21.06.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Pakość-Dobieszewice-Broniewice-Trląg-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Rower to sposób na różne dolegliwości a w szczególności na wnerw pospolity zwany potocznie stresem. Pomaga, tylko trzeba szybko zdecydować aby rumaka dosiąść zaraz po powrocie z pracy. Posadzenie dupy na kanapie grozi nygusem a czasami zaśnięciem. Wczoraj niestety uległem, lecz dziś skromnie bo skromnie ale kilkadziesiąt kilometrów do kolekcji dołożyłem.
J. Pakoskie
Droga wojewódzka DW-255 w okolicy Dobieszewic
kotek przydrożny łowiący
...i cieniasy
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Pakość-Dobieszewice-Broniewice-Trląg-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Rower to sposób na różne dolegliwości a w szczególności na wnerw pospolity zwany potocznie stresem. Pomaga, tylko trzeba szybko zdecydować aby rumaka dosiąść zaraz po powrocie z pracy. Posadzenie dupy na kanapie grozi nygusem a czasami zaśnięciem. Wczoraj niestety uległem, lecz dziś skromnie bo skromnie ale kilkadziesiąt kilometrów do kolekcji dołożyłem.
J. Pakoskie
Droga wojewódzka DW-255 w okolicy Dobieszewic
kotek przydrożny łowiący
...i cieniasy
- Dystans 134.38km
- Teren 2.20km
- Czas 05:54
- Prędkość śr. 22.78km/h
- Prędkość max. 42.80km/h
- Temperatura 25.0°C
- HRmax 175 ( 94%)
- HRavg 129 ( 69%)
- Wiatr 4m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCLXXV etap -...kanał pomiędzy jeziorami...
Niedziela, 18 czerwca 2017 · dodano: 18.06.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Mierucin-Krzekotowo-Słaboszewko-Szczepanowo-Kierzkowo-Żnin-Wenecja-Folusz-Chomiąża Szlachecka-Nowa Wieś Pałucka-Dąbrowa-Wszedzień-Sędowo-Mierucin-Broniewice-Trląg-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Rzadko mi się zdarza wyruszać z jakimś konkretnym celem, jednak dziś tak się stało, że postanowiłem sprawdzić osobiście żeglowność kanału łączącego J. Kierzkowskie z J. Ostrowieckim. W niedalekiej przyszłości chcę się tam przepchać mym skromnym jachtem i zdobyć kolejne niezdobyte jezioro na niegdysiejszym szlaku wodnym do Folusza. Zaciesz wystąpił na mojej twarzy gdy okazało się, iż żegluga możliwa jest nawet na silniku. Głębokość tranzytowa może nie jakaś przyzwoita, ale wystarczająca :)
Jadnak żeby tam dotrzeć drogą lądową wiele kilometrów trzeba było przemierzyć napotykając gąsienice zjadające liście drzew i polne wredne zapiaszczone drogi. Druga dekada czerwca a drzewa bezlistne jakieś takie... To straszne, bowiem to sprawka gąsienic włochatych, których było tam pewnie sto milionów. Wystarczyło się na chwilę zatrzymać a miałem już ich kilka na swym rowerowym wdzianku i nie tylko.
No a potem drogi mi się pomyliły, bo nie wziąłem pod uwagę, że to co asfaltem się zaczyna, asfaltem nie zawsze się kończy ;)
Trochę na kołach trochę z laczka dotarłem do drogi wojewódzkiej DW-254 w miejscowości Mokre... a piach w napędzie trzeszczał niemalże do samego Żnina... Wrrrrr
Dotarłem do celu... Kanał pomiędzy jeziorami Kierzkowskim i Ostrowieckim.
Niegdyś przebiegał tędy szlak wodny z Folusza, łączący jeziora Pałuckie z Notecią
... i cienias na mostku
... i kacze dzieci z mamą
Dalej kierunek Żnin a po drodze J. Kierzkowskie zdobyte drogą wodną w zeszłym roku ;)
... i towarzyszące mi podczas jazdy postrzępione chmurki na niebie... i samolot też leciał nie jeden
Moje wyobrażenie i zapadły w pamięci obraz linii kolejowej niezelektryfikowanej jednotorowej. Tu już pociąg nigdy nie pojedzie, ale wiatr na drutach telefonicznych swą piosnkę gra od lat. Ot takie wspomnienie z lat młodych hmmm... ( linia kolejowa nr 206 w okolicy wsi Jadowniki Rycerskie )
Żnin zdobyty tak przy okazji
Widok na Żnin z drogi Żnin - Gąsawa
Chomiąża Szlachecka
Wyjazd z Chomiąży
Lasek nie było ani wielkich ani nawet tych małych... a to bocianie gniazdo było tu już w 1994 roku :)
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Mierucin-Krzekotowo-Słaboszewko-Szczepanowo-Kierzkowo-Żnin-Wenecja-Folusz-Chomiąża Szlachecka-Nowa Wieś Pałucka-Dąbrowa-Wszedzień-Sędowo-Mierucin-Broniewice-Trląg-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Rzadko mi się zdarza wyruszać z jakimś konkretnym celem, jednak dziś tak się stało, że postanowiłem sprawdzić osobiście żeglowność kanału łączącego J. Kierzkowskie z J. Ostrowieckim. W niedalekiej przyszłości chcę się tam przepchać mym skromnym jachtem i zdobyć kolejne niezdobyte jezioro na niegdysiejszym szlaku wodnym do Folusza. Zaciesz wystąpił na mojej twarzy gdy okazało się, iż żegluga możliwa jest nawet na silniku. Głębokość tranzytowa może nie jakaś przyzwoita, ale wystarczająca :)
Jadnak żeby tam dotrzeć drogą lądową wiele kilometrów trzeba było przemierzyć napotykając gąsienice zjadające liście drzew i polne wredne zapiaszczone drogi. Druga dekada czerwca a drzewa bezlistne jakieś takie... To straszne, bowiem to sprawka gąsienic włochatych, których było tam pewnie sto milionów. Wystarczyło się na chwilę zatrzymać a miałem już ich kilka na swym rowerowym wdzianku i nie tylko.
No a potem drogi mi się pomyliły, bo nie wziąłem pod uwagę, że to co asfaltem się zaczyna, asfaltem nie zawsze się kończy ;)
Trochę na kołach trochę z laczka dotarłem do drogi wojewódzkiej DW-254 w miejscowości Mokre... a piach w napędzie trzeszczał niemalże do samego Żnina... Wrrrrr
Dotarłem do celu... Kanał pomiędzy jeziorami Kierzkowskim i Ostrowieckim.
Niegdyś przebiegał tędy szlak wodny z Folusza, łączący jeziora Pałuckie z Notecią
... i cienias na mostku
... i kacze dzieci z mamą
Dalej kierunek Żnin a po drodze J. Kierzkowskie zdobyte drogą wodną w zeszłym roku ;)
... i towarzyszące mi podczas jazdy postrzępione chmurki na niebie... i samolot też leciał nie jeden
Moje wyobrażenie i zapadły w pamięci obraz linii kolejowej niezelektryfikowanej jednotorowej. Tu już pociąg nigdy nie pojedzie, ale wiatr na drutach telefonicznych swą piosnkę gra od lat. Ot takie wspomnienie z lat młodych hmmm... ( linia kolejowa nr 206 w okolicy wsi Jadowniki Rycerskie )
Żnin zdobyty tak przy okazji
Widok na Żnin z drogi Żnin - Gąsawa
Chomiąża Szlachecka
Wyjazd z Chomiąży
Lasek nie było ani wielkich ani nawet tych małych... a to bocianie gniazdo było tu już w 1994 roku :)
- Dystans 131.06km
- Czas 05:26
- Prędkość śr. 24.12km/h
- Prędkość max. 47.30km/h
- Temperatura 25.0°C
- Wiatr 3m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCLXXIV etap -...kolejowo-rowerowy dzień...
Czwartek, 15 czerwca 2017 · dodano: 15.06.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Przedbojewice i na obwodnicę- Latkowo-Szadłowice-Ściborze-Rojewo-Złotniki Kujawskie-Lisewo Kościelene-Ojrzanowo-Łabiszyn-Barcin-Dąbrowa-Mogilno-Kwieciszewo-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Dziś rano odwiedził stację Kruszwica skład złożony z czterech wagonów typu 112 prowadzony przez lokomotywę w trakcji parowej Ol 49-59 wyprodukowaną w 1952 roku. Jest to dla mnie wydarzenie nie małe, zatem już od samego rana wypatrywaliśmy sapiącej Oelki. Psisko uczestniczyło aktywnie i po raz pierwszy w swym psim życiu widziało parowóz ;)
No to czekamy
I się doczekaliśmy
Natomiast późnym popołudniem do Łabiszyna mi się pojechało jakoś tak :)
Kot Łabiszyński w wersji uciekającej z miejsca focenia
Chmury nad Łabiszyńskim niebem
Potem już drogą wojewódzką DW-254 do samego Mogilna, aby na wiadukcie nad linią kolejową nr 353 na chwilę spocząć
Trasa: Kruszwica-Przedbojewice i na obwodnicę- Latkowo-Szadłowice-Ściborze-Rojewo-Złotniki Kujawskie-Lisewo Kościelene-Ojrzanowo-Łabiszyn-Barcin-Dąbrowa-Mogilno-Kwieciszewo-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Dziś rano odwiedził stację Kruszwica skład złożony z czterech wagonów typu 112 prowadzony przez lokomotywę w trakcji parowej Ol 49-59 wyprodukowaną w 1952 roku. Jest to dla mnie wydarzenie nie małe, zatem już od samego rana wypatrywaliśmy sapiącej Oelki. Psisko uczestniczyło aktywnie i po raz pierwszy w swym psim życiu widziało parowóz ;)
No to czekamy
I się doczekaliśmy
Natomiast późnym popołudniem do Łabiszyna mi się pojechało jakoś tak :)
Kot Łabiszyński w wersji uciekającej z miejsca focenia
Chmury nad Łabiszyńskim niebem
Potem już drogą wojewódzką DW-254 do samego Mogilna, aby na wiadukcie nad linią kolejową nr 353 na chwilę spocząć
- Dystans 94.25km
- Czas 03:38
- Prędkość śr. 25.94km/h
- Prędkość max. 40.90km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRmax 166 ( 89%)
- HRavg 139 ( 75%)
- Wiatr 2m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCLXXIII etap -...tak na pocieszenie...
Niedziela, 11 czerwca 2017 · dodano: 11.06.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Sławsk Wielki-Strzelno-Kwieciszewo-Wylatowo-Trzemeszno-Zieleń-Trzemżal-Słowikowo-Orchowo-Bielsko-Ostrowo-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Na pocieszenie straconego rowerowo weekendu. Bowiem dane mi było całą sobotę i pół niedzieli w pracy spędzić realizując pewien projekt. Cóż taka już moja rola, taka moja dola... Zatem po poobiedniej kawie ok. 16-tej pojechałem sobie do Trzemeszna zupełnie nie wiem dlaczego, ale to w sumie istotne nie jest. Znów krajowa 15-stka niebezpieczna taka i nic tego już chyba nie zmieni. W szczególności odcinek Mogilno - Trzemeszno. Żyję zatem... znów żyje, po pracowitej sobocie i połówce niedzieli spędzonej w pracy.
Trochę szkoda, że nie mogłem dziś uczestniczyć w spotkaniu z cyklistami z LUMAC WTR Włocławek, którzy odwiedzili dziś Inowrocław w ramach integracji ( CYCLO CUIAVIA )... Cóż może innym razem...
...a u mnie było dziś tak...
Jezioro Popielewskie
Trzemeszno i widoczny komin Fabryki wełny mineralnej PAROC i Bazylika p.w. Wniebowzięcia NMP
Droga Trzemeszno - Orchowo w okolicach wsi Zieleń
Trasa: Kruszwica-Sławsk Wielki-Strzelno-Kwieciszewo-Wylatowo-Trzemeszno-Zieleń-Trzemżal-Słowikowo-Orchowo-Bielsko-Ostrowo-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Na pocieszenie straconego rowerowo weekendu. Bowiem dane mi było całą sobotę i pół niedzieli w pracy spędzić realizując pewien projekt. Cóż taka już moja rola, taka moja dola... Zatem po poobiedniej kawie ok. 16-tej pojechałem sobie do Trzemeszna zupełnie nie wiem dlaczego, ale to w sumie istotne nie jest. Znów krajowa 15-stka niebezpieczna taka i nic tego już chyba nie zmieni. W szczególności odcinek Mogilno - Trzemeszno. Żyję zatem... znów żyje, po pracowitej sobocie i połówce niedzieli spędzonej w pracy.
Trochę szkoda, że nie mogłem dziś uczestniczyć w spotkaniu z cyklistami z LUMAC WTR Włocławek, którzy odwiedzili dziś Inowrocław w ramach integracji ( CYCLO CUIAVIA )... Cóż może innym razem...
...a u mnie było dziś tak...
Jezioro Popielewskie
Trzemeszno i widoczny komin Fabryki wełny mineralnej PAROC i Bazylika p.w. Wniebowzięcia NMP
Droga Trzemeszno - Orchowo w okolicach wsi Zieleń
- Dystans 62.73km
- Czas 02:26
- Prędkość śr. 25.78km/h
- Prędkość max. 37.50km/h
- Temperatura 20.0°C
- Wiatr 6m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCLXXII etap -...po deszczu i przed deszczem...
Wtorek, 6 czerwca 2017 · dodano: 06.06.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Wronowy-Młyny-Strzelno-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Przed południem padało... Padało też i po, potem przestało... Późny powrót z pracy i późny wyjazd. Deszczowe chmury wokół a wiatr nie przestawał wiać. Udało się jakoś nie doświadczyć deszczu, którego najnormalniej w świecie podczas rowerowania nie lubię, nie akceptuję... Wiatr nie straszny zbytnio nie daje się we znaki, trochę umęczy co najwyżej. Jednak przemoknięcie do miłych nie należy i nie czyni jazdy przyjemną zatem. Teraz deszcz obfity za oknem słyszę jak gra na parapetów blachach... Do snu, do snu już czas...
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Wronowy-Młyny-Strzelno-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Przed południem padało... Padało też i po, potem przestało... Późny powrót z pracy i późny wyjazd. Deszczowe chmury wokół a wiatr nie przestawał wiać. Udało się jakoś nie doświadczyć deszczu, którego najnormalniej w świecie podczas rowerowania nie lubię, nie akceptuję... Wiatr nie straszny zbytnio nie daje się we znaki, trochę umęczy co najwyżej. Jednak przemoknięcie do miłych nie należy i nie czyni jazdy przyjemną zatem. Teraz deszcz obfity za oknem słyszę jak gra na parapetów blachach... Do snu, do snu już czas...
- Dystans 63.42km
- Czas 02:37
- Prędkość śr. 24.24km/h
- Prędkość max. 37.30km/h
- Temperatura 22.0°C
- Wiatr 4m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCLXXI etap -...droga na Skulsk...
Niedziela, 4 czerwca 2017 · dodano: 04.06.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Witowice-Brześć-Piotrków Kujawski-Higieniewo-Nowa Wieś-Przewóz-Mielnica-Skulsk-Pilich-Włostowo-Kruszwica
Złowieszcze chmury, które nie wróżyły czegoś co z pogodą ogólnie uznaną za dobrą ma coś wspólnego nadciągały już od samego rana. Obserwatorium meteorologiczne na Czarciej Górze zapowiadało co prawda wiatr sromotny i deszcz obfity, lecz dopiero w godzinach popołudniowych. Z ponad godzinnym opóźnieniem około 11-tej ruszyłem w kierunku południowym z zamiarem zatoczenia pętli wokół Jeziora Gopła, lecz szerszym niż zazwyczaj łukiem. Z powodu owych chmur i ograniczonego zaufania do prognoz pogodowych nawet tych pochodzących z Czarciej Góry skręciłem w prawo nieco wcześniej. Trasa krótsza zatem, jednak sympatyczna na całej swej długości pomimo odcinków z fatalnym stanem asfaltowej nawierzchni.
Droga na Skulsk ( Mielnica - Skulsk )
Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Witowice-Brześć-Piotrków Kujawski-Higieniewo-Nowa Wieś-Przewóz-Mielnica-Skulsk-Pilich-Włostowo-Kruszwica
Złowieszcze chmury, które nie wróżyły czegoś co z pogodą ogólnie uznaną za dobrą ma coś wspólnego nadciągały już od samego rana. Obserwatorium meteorologiczne na Czarciej Górze zapowiadało co prawda wiatr sromotny i deszcz obfity, lecz dopiero w godzinach popołudniowych. Z ponad godzinnym opóźnieniem około 11-tej ruszyłem w kierunku południowym z zamiarem zatoczenia pętli wokół Jeziora Gopła, lecz szerszym niż zazwyczaj łukiem. Z powodu owych chmur i ograniczonego zaufania do prognoz pogodowych nawet tych pochodzących z Czarciej Góry skręciłem w prawo nieco wcześniej. Trasa krótsza zatem, jednak sympatyczna na całej swej długości pomimo odcinków z fatalnym stanem asfaltowej nawierzchni.
Droga na Skulsk ( Mielnica - Skulsk )
- Dystans 80.22km
- Czas 03:11
- Prędkość śr. 25.20km/h
- Prędkość max. 42.10km/h
- Temperatura 18.0°C
- Wiatr 4m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCLXX etap -...czerwone maki i białe wiatraki...
Sobota, 3 czerwca 2017 · dodano: 03.06.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wola Wapowska-Dobre-Ułomie-Ludwikowo-Bodzanowo-Ujma Mała-Kościelna Wieś-Osięciny-Pilichowo-Byczyna-Szczeblotowo-Radziejów-Bieganowo-Bronisław-Wola Wapowska-Bródzki-Kruszwica
Bywają czasami takie wiatry, które decydują aby kierunki wschodnie rzadziej przemierzane odwiedzić. Większość a w zasadzie wszystkie wycieczki w początkowej fazie pod wiatr wiodą aby powrót z wiatrem w plecy był. Tak już mam, tylko sporadycznie i to nie zawsze z własnej woli robię odstępstwa od tej zasady.
Aura choć może nie taka czerwcowa to rowerowo zupełnie sympatyczna. Kwitną maki i kręcą się wiatraki... A wyścig trwa...
Droga wojewódzka DW-267
Przystanek Ruszki
Wśród maków i wiatraków
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wola Wapowska-Dobre-Ułomie-Ludwikowo-Bodzanowo-Ujma Mała-Kościelna Wieś-Osięciny-Pilichowo-Byczyna-Szczeblotowo-Radziejów-Bieganowo-Bronisław-Wola Wapowska-Bródzki-Kruszwica
Bywają czasami takie wiatry, które decydują aby kierunki wschodnie rzadziej przemierzane odwiedzić. Większość a w zasadzie wszystkie wycieczki w początkowej fazie pod wiatr wiodą aby powrót z wiatrem w plecy był. Tak już mam, tylko sporadycznie i to nie zawsze z własnej woli robię odstępstwa od tej zasady.
Aura choć może nie taka czerwcowa to rowerowo zupełnie sympatyczna. Kwitną maki i kręcą się wiatraki... A wyścig trwa...
Droga wojewódzka DW-267
Przystanek Ruszki
Wśród maków i wiatraków
- Dystans 100.17km
- Czas 03:54
- Prędkość śr. 25.68km/h
- Prędkość max. 38.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 171 ( 92%)
- HRavg 130 ( 70%)
- Wiatr 2m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCLXVIII etap -...w słońcu i w błękicie...
Sobota, 27 maja 2017 · dodano: 27.05.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Pakość-Wojdal-Leszcze-Złotniki Kujawskie-Gniewkówiec-Rojewo-Ściborze-Wierzchosławice-Szadłowice-Słońsko-Olszewice-Turzany-Komaszyce-Dulsk-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica
Zaspałem, normalnie zaspałem dziś, choć sobota i to wolna sobota. Wstałem nieco przed ósmą co nienaturalne jest dla mnie nawet w dzień wolny. Węglowodanowe śniadanie i celebracja, czyli kompletowanie wszelkich dobrodziejstw techniki, które zabieram ze sobą; liczniki, MP4-ki, GPS-y, telefony i tym podobnie ;) Wyjazd nieco po wpół do jedenastej w pięknych okolicznościach przyrody i... tak wszyscy wiemy, że "niepowtarzalnej"... Ha ha ha. Majowe słoneczko i nieskazitelny błękit nieba potęgował radość jazdy co z razem z endorfinami i muzą w uszach powodowało radości na gębie.
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Pakość-Wojdal-Leszcze-Złotniki Kujawskie-Gniewkówiec-Rojewo-Ściborze-Wierzchosławice-Szadłowice-Słońsko-Olszewice-Turzany-Komaszyce-Dulsk-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica
Zaspałem, normalnie zaspałem dziś, choć sobota i to wolna sobota. Wstałem nieco przed ósmą co nienaturalne jest dla mnie nawet w dzień wolny. Węglowodanowe śniadanie i celebracja, czyli kompletowanie wszelkich dobrodziejstw techniki, które zabieram ze sobą; liczniki, MP4-ki, GPS-y, telefony i tym podobnie ;) Wyjazd nieco po wpół do jedenastej w pięknych okolicznościach przyrody i... tak wszyscy wiemy, że "niepowtarzalnej"... Ha ha ha. Majowe słoneczko i nieskazitelny błękit nieba potęgował radość jazdy co z razem z endorfinami i muzą w uszach powodowało radości na gębie.
- Dystans 50.75km
- Czas 01:55
- Prędkość śr. 26.48km/h
- Prędkość max. 37.70km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 166 ( 89%)
- HRavg 131 ( 70%)
- Wiatr 1m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCLXVII etap -...spotkał katar rowerzystę...
Wtorek, 23 maja 2017 · dodano: 23.05.2017 | Komentarze 2
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Janikowo-Trląg-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Start około godziny 18-tej, spowodowany późniejszym choć już chyba standardowym powrotem z pracy i telefonami, które potem dzwonią bezlitośnie.
Mam katar, ale startuję do kolejnego etapu postanawiając zajeździć gnoja... Nie taki katar straszny choć męczy, wykańcza i osłabia. Nie jechało się zatem dobrze, ale endorfiny zrobiły swoje i wróciłem zadowolony ;)
Wiatrości akceptowalne, temperatura komfortowa... Czy udało się zajeździć katar to się okaże pewnie jutro ;)
J. Pakoskie... mrrrrr ;)
Linia kolejowa nr 353 w okolicach Janikowa
Towarzysz cienias
Zjazd na groblę od strony miejscowości Strzelce
Rumak wśród traw
J. Bronisławskie
Arnoldzik pozujący
Takie tam z trasy
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Janikowo-Trląg-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Start około godziny 18-tej, spowodowany późniejszym choć już chyba standardowym powrotem z pracy i telefonami, które potem dzwonią bezlitośnie.
Mam katar, ale startuję do kolejnego etapu postanawiając zajeździć gnoja... Nie taki katar straszny choć męczy, wykańcza i osłabia. Nie jechało się zatem dobrze, ale endorfiny zrobiły swoje i wróciłem zadowolony ;)
Wiatrości akceptowalne, temperatura komfortowa... Czy udało się zajeździć katar to się okaże pewnie jutro ;)
J. Pakoskie... mrrrrr ;)
Linia kolejowa nr 353 w okolicach Janikowa
Towarzysz cienias
Zjazd na groblę od strony miejscowości Strzelce
Rumak wśród traw
J. Bronisławskie
Arnoldzik pozujący
Takie tam z trasy