Info

Suma podjazdów to 66965 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień5 - 1
- 2025, Sierpień14 - 4
- 2025, Lipiec10 - 0
- 2025, Czerwiec14 - 0
- 2025, Maj15 - 4
- 2025, Kwiecień11 - 0
- 2025, Marzec13 - 0
- 2025, Luty8 - 0
- 2025, Styczeń10 - 1
- 2024, Grudzień19 - 0
- 2024, Listopad17 - 0
- 2024, Październik11 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 1
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
SZOSA SAMOTNIE
Dystans całkowity: | 49543.90 km (w terenie 12.55 km; 0.03%) |
Czas w ruchu: | 1853:39 |
Średnia prędkość: | 26.73 km/h |
Maksymalna prędkość: | 75.10 km/h |
Suma podjazdów: | 23268 m |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (101 %) |
Maks. tętno średnie: | 172 (92 %) |
Suma kalorii: | 39988 kcal |
Liczba aktywności: | 720 |
Średnio na aktywność: | 68.81 km i 2h 34m |
Więcej statystyk |
- DST 132.17km
- Czas 04:37
- VAVG 28.63km/h
- VMAX 41.28km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 2kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Gad kopalniany i latarnia lotnicza
Sobota, 28 sierpnia 2021 · dodano: 28.08.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Siedlimowo-Wtórek-Wiśniewa-Ostrowąż-Wielkopole-Kleczew-Przytuki-Ostrowite-Anastazewo-Orchowo-Gębice-Mogilno-Szczeglin-Białotul-Strzelce-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
W przeciwieństwie do lat ubiegłych to ten rok w wyjazdy odkrywkowe skąpy nadto. Mowa tu o kopalniach węgla brunatnego, które znajdują się w rumakowym zasięgu. Wyszło tak, że w roku obfitym w coffeeridowe wypady z grupą samotnych dłuższych wyjazdów jest odpowiednio mniej. Przyznam, że trochę mi tego brakuje, bowiem soboty mniejszą ilością czasu rowerowego okraszone a niedziela z rezerwacją na jazdy grupowe. Liczę, że podczas mojej ulubionej pory roku jaką jest jesień nadrobię nieco tras, stricto poznawczych w kierunkach południowych, które pomimo, że częściej tamtejsze asfalty przemierzam to wyższość swa mają nad północną i zachodnią stroną regionu.
W ścisłym związku z powyższym na odkrywkę węglową dziś mnie poniosło, gada kopalnianego odwiedzić a przy okazji unikatową lotniczą latarnię po raz już drugi zobaczyć.
Kleczewski gad a dokładniej koparka SchRs 315 mierzy 34,50 m długości i 15,00 m wysokości. Do jej obsługi wystarczały trzy osoby. Waży 333 tony i poruszała się z prędkością 8 metrów na minutę. Potrafiła w ciągu godziny zebrać ponad tysiąc metrów sześciennych węgla lub nadkładu.
Koparka rozpoczęła pracę w maju 1965 r. przy wkopie udostępniającym odkrywki Kazimierz Południe i wędrując przez 45 lat przez gminę Kazimierz Biskupi, dotarła na teren gminy Kleczew, zbierając po drodze ponad 2,5 mln metrów sześciennych nadkładu znad węgla i wydobywając prawie 57 mln ton węgla. Pracę zakończyła 22 października 2010 r. na odkrywce Kazimierz Północ.
Za Kleczewem w kierunku Kazimierza Biskupiego dogoniłem kolarzystę i zagadnąłem, niby to o drogę a tak naprawdę to ot tak, żeby pogadać. Lecz jegomość jakiś mrukowaty był i nieskory rozmów ;)
Zbiornik wodny po odkrywce Kazimierz w okolicy Kleczewa
Wieża latarni lotniczej ( trasowa - nocna ) w miejscowości Ostrowite
- DST 100.15km
- Czas 03:45
- VAVG 26.71km/h
- VMAX 43.07km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 3kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Kapliczki, krzyże i figury przydrożne
Sobota, 21 sierpnia 2021 · dodano: 21.08.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Rybitwy-Pakość-Piechcin-Zalesie Barcińskie-Sadlogoszcz-Barcin-Szczepanowo-Szczepankowo-Białe Błota-Słaboszewo-Krzekotowo-Pakość-Broniewice-Trląg-Strzelce-Rzadkwin-Ciechrz-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Trwają przydrożne kapliczki pośród pól i lasów, stoją na straży witając wędrowców a w każdej z nich historia ukryta. Wtopiły się w wiejskie pejzaże, krzyże, figurki, kapliczki od nieszczęść chroniły człowieka, opoką w potrzebie bywały. Na rozstajach, czy przy drodze tak trwają, różnorodne, duże i małe. Nie ważne czy wiary w kimś dużo czy mało, warto na chwilę przystanąć w zadumie przeszłość być może zobaczyć. Świadkami nierzadko bywały, burzliwej historii i wojen, których śladu nie zatrze bieg czasu i na zawsze zostaną...
Tak, właśnie takie przydrożne, jak to nazywam świątki towarzyszą mi od pierwszych rowerowych nawet niedalekich wyjazdów. Doglądane i zadbane, kolorowe w swej prostocie piękne, zliczyć bym ich nie zdołał.
Dzisiejszy wyjazd typowo turystyczny z nastawieniem na uwiecznienie wszystkich mijanych przydrożnych krzyży, kapliczek i figurek. Nie udało się uchwycić wszystkich, bowiem musiałbym średnio co 4-5 km przystawać i zdjęcie czynić. W rachubie się zgubiłem, ale nie mało ich naliczyłem. Na mojej dzisiejszej 100 km trasie spotkałem bodajże 23 czy 24 wszelkiego rodzaju przydrożnych świątków, postanowiłem uwieczniać mniej więcej jeden na każde przejechane 10 km, żeby klimat oddać a charakteru wycieczki rowerowej zbytnio nie popsować.
- DST 54.12km
- Czas 01:49
- VAVG 29.79km/h
- VMAX 41.25km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 6kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Emocjonalnego zaciszu chwil kilka
Czwartek, 19 sierpnia 2021 · dodano: 19.08.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Nożyczyn-Kuśnierz-Prószyska-Wronowy-Młyny-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Przerwy sporej od rumakowego jeździectwa doświadczywszy, dziś to właśnie nie mogło już chyba być inaczej aby przejażdżkę uskutecznić. Za prawdę tym bardziej to konieczne, bowiem psychikę zrujnowaną stresem i słabym z nim radzenia skutkiem trza było odbudować nieco. Chyba się udało w stopniu dostatecznym i nic to, że wiatry wiali a i też chmury złowrogie na zachodniej stronie nieba krążyli. Zbyt długa pauza rowerowa warunkiem kanikuły wypoczynkowej naznaczona a i też obowiązkiem służbowym, kilometraż do odbudowania, abym kontent z tegoż a i samopoczuciu złemu się nie łatwo nie poddał.
- DST 92.75km
- Czas 03:26
- VAVG 27.01km/h
- VMAX 37.40km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 6kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wojewódzkiej drogi azymut
Czwartek, 5 sierpnia 2021 · dodano: 05.08.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Bachorce-Zaborowo-Broniewo-Radziejów-Rokitki-Kłonowo-Byczyna-Pilichowo-Bełszewo-Osięciny-Kościelna Wieś-Pocierzyn-Ujma Duża-Siniarzewo-Bachorza-Zakrzewo-Dąbrowa Biskupia-Bąkowo-Pieranie-Radojewice-Pławinek-Dulsk-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Tak jak myśli tysiące i przemyśleń bez liku, to analizy kursu azymutowego w odniesieniu do numeru przemierzanej akuratnie drogi jeszcze nie było. Już tak mam, że bardziej przemawia do mnie wartość stopniowa azymutu niż określanie kierunków świata za pomocą liter czy symboli. Może dlatego, że wartość taka tajemniczość sobie ma dla tych, którzy na lekcji topografii w kółko-krzyżyk pogrywali, a przyrząd o nazwie busola bardziej z rybą czy też instrumentem muzycznym kojarzą ;) Sentyment mam choć to dziwne, do azymutu bo precyzyjny i określny wielce, bo tajemniczy, bo wpatruję się w jego wartość chyba częściej niż w licznik prędkości czy przebytej drogi. Takich sytuacji zapewne było wiele, lecz nigdy wcześniej nie wpadłem na to aby kierunek poruszania się określoną drogą zrównać z numerem drogi właśnie. Tak więc droga wojewódzka DW-252 położona mniej więcej równoleżnikowo, zatem chciał nie chciał jadąc z kierunku wschodniego ku zachodniemu co najmniej razy kilka moja elektroniczna busola wskazała azymut 252 stopnie. Może to nie zbytnio twórcze i odkrywcze, ale polowanie na takie geograficzne koniunkcje mogą być oryginalnym urozmaiceniem moich kolejnych rowerowych wycieczek i tych krótkich jak i tych dłuższych nieco ;)
- DST 51.87km
- Czas 01:43
- VAVG 30.22km/h
- VMAX 45.04km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 6kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Rzeczywistości nie oszukasz
Sobota, 31 lipca 2021 · dodano: 31.07.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Prószyska-Wronowy-Młyny-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Nieszczęsna prędkość średnia, czym ona jest poza jednym z parametrów rowerowej wycieczki, treningu czy wyścigu. Jeszcze ćwierć wieku temu rowerowy licznik z taką funkcją był wypasem, nie mniej zawsze można było ją matematycznie wyliczyć. Jaką rolę w turystycznym i zabawowym kolarstwie pełni prędkość średnia ? Daje nam satysfakcję, przecież 30 km/h wygląda poważniej i lepiej niż 27 km/h czy 24 km/h. Po wielu przejechanych kilometrach i latach spędzonych w rowerowym siodełku śmiem sądzić, że poza tymi wspomnianymi aspektami nie daje raczej nic więcej. W praktyce często okazuje się, że kolarz amator, który podczas samotnej jazdy wykręca średnie powyżej np. 32 km/h, podczas jazd w grupie często męczy się nie mogąc utrzymać tempa o wiele niższego. Temat co najmniej dyskusyjny i kontrowersyjny, zatem nie średnia prędkość, ale doświadczenie, psychologiczny spryt, wyjeżdżone kilometry i zdrowy rozsądek wyznacznikiem umiejętności i wartości cyklisty. Rzeczywistości nie oszukasz, nie oszukasz też innych rowerowych braci, co najwyżej oszukasz sam siebie. Tylko po co ?
Droga krajowa DK-25, pomimo wszystko ją lubię
- DST 54.09km
- Czas 01:50
- VAVG 29.50km/h
- VMAX 42.95km/h
- Temperatura 29.0°C
- Kalorie 6kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Po widoki jeziorne
Wtorek, 27 lipca 2021 · dodano: 27.07.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Nożyczyn-Kuśnierz-Prószyska-Wronowy-Młyny-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Żadne nowomodne, na siłę oryginalne powidoki, bo mnie się nic nie uwidziło przeca. Tylko to co widzę, widziałem liczyć się będzie i to co przywołuje wspomnienia lub kojarzy się dobrze. Wracam nie raz w takie miejsca, gdzie czas mimo, że płynie łagodny jest w swym przemijaniu zostawia wiele. Czasami zrobię zdjęcie, kolejne już pewnie 89-te czy 73-cie... Bez znaczenia które, bez znaczenia, że różni je czas i pór roku zmienność... Tak jest, tak było i tak będzie, w to wierzę ;)
Po widok jeziorny tu dziś przyjechałem
Life behind bars ain't so bad ;)
- DST 48.70km
- Czas 01:41
- VAVG 28.93km/h
- VMAX 40.95km/h
- Temperatura 29.0°C
- Kalorie 3kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Upierdliwa cykliczność przecinków ;)
Czwartek, 15 lipca 2021 · dodano: 15.07.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Robaki nikłe, niepozorne lecz rozmaicie dokuczają. Upierdliwe to i chibitne takie wijące, klei się to to na szkła okularowe a i też na lico potem zroszone. Dokładnie tak, mowa o pospolitych przecinkach zasadniczo o wciornastkach czy przylżeńcach, które lipcowy miesiąc upodobawszy uprzykrzyć nie raz mi się już zdążyły. Cofając się w historii blogowych zapisów do lat ubiegłych, przynajmniej jeden z lipcowych właśnie wpisów o tych robokach traktuje. Widać i one swoje miejsce w mojej rowerowej przygodzie, choć niechlubne mają ;) Nie tyle to kąśliwe, co na koszuli rojem obsiędą, czy po szkle okularowym przed okiem irytujące spacery uskuteczniają. Takie to roboki ;)
A że przecinki nikłe, to widać tylko Arnoldzika, Gopło, trzciny, krzoki i fabrykę gdzie przerabia się buroki ;)
- DST 52.14km
- Czas 01:55
- VAVG 27.20km/h
- VMAX 38.73km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 5kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Miłość do przydrożnych traw
Wtorek, 13 lipca 2021 · dodano: 13.07.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Prószyska-Wronowy-Młyny-Młynice-Starczewo-Strzelno-Strzelno Klasztorne-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Czasami naturalnie się nie chce i to wiem już od dnia początku, a bywa i tak kiedy myśli na wspomnienia rowerowe nakierowują się same do wyjazdu zachęcając. Wtedy więcej niż pewne staje się rowerową wycieczkę uskutecznić. Pomimo upływu czasu i wielu lat spędzonych bardziej lub mniej w rowerowym siodle, o kolejnym samotnym wyjeździe nie decyduje tyle sama chęć rowerowej jazdy czy dołożenie do kolekcji nowych kilometrów, ale uchwycone w pamięci na pozór nieznaczące widoki i odczucia. Rowerowy wyjazd wyłącznie dla widoku "przesuwających" się wzdłuż drogi drzew, zapachu mijanego lasu czy falujących na wietrze przydrożnych roślin. Zimą, czy chłodną nocą odczucia i widoki są zupełnie inne, odmienne. Świetlista plama na asfalcie, błyskające czerwienią lamp wiatraki, połyskujący asfalt w księżycowym blasku. Na to przyjdzie czas, a dziś napawam się zapachem nagrzanego asfaltu, chłodem lasu i miłością do przydrożnych traw.
- DST 100.77km
- Czas 03:40
- VAVG 27.48km/h
- VMAX 42.24km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 5kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
26 lat temu, a jakby wczoraj ;)
Sobota, 10 lipca 2021 · dodano: 10.07.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Siedlimowo-Wójcin-Przyjezierze-Ostrowo-Gębice-Mogilno-Kołodziejew-Trląg-Strzelce-Rzadkwin-Ciechrz-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Mawiają, iż coraz częstsze wspominanie tego co było, co bezpowrotnie minęło oznaką procesu starzenia i nieuniknione też bywa. No nie wiem czy tak się właśnie dzieje, czy też to część mojej natury, tudzież fascynacji zmianami zachodzącymi w krajobrazie, w otoczeniu szeroko pojętym no i rzecz jasna w nas samych... Nie wiem czy akurat dziś, czy za dni kilka, ale mniej więcej w lipcu mija 26 lat od pamiętnego wyjazdu nad jezioro Wójcińskie. Wyjazd rekreacyjny z elementami jak to obecnie zwią survivalu w ramach ćwiczeń, jako ówczesny żołnierz JW1523. Wyjazd nad jezioro na pace Stara 266 z indywidualnym ekwipunkiem jaki wówczas mieliśmy na wyposażeniu. Obozowisko, spanie w pałatkach, wieczorne ognisko i eskapada do sklepu w pobliskiej wsi Wójcin... Tyle pamiętam, ostało się jedno analogowe zdjęcie wykonane na drodze, która obecnie jest już asfaltowa. Aż dziw, że przez tyle lat nie było mi po drodze, aby tam się wybrać, odwiedzić to miejsce i zobaczyć co się zmieniło przez ponad ćwierć wieku. Zmieniło się wiele, bowiem tak jak nad jeziorem nie było praktycznie żadnych zabudowań to obecnie miejsce to usiane jest domkami letniskowymi i wygrodzonymi działkami. Cóż, to co minęło już nie wróci i to co było, zostało już tylko na coraz bardziej wyblakłych obrazach w pamięci. Od lat staram się, choćby tu w blogowej przestrzeni zostawić ślad, ślad w opisach, na fotografiach by móc za następne ćwierć wieku wracać w te miejsca i być świadkiem kolejnych zmian... Tworząc swoją historię, niesamowitą rowerową przygodę ;)
Od prawej: Wasyl, Marcin, Kapsel, Szymek no i Arnoldzik ;)
To samo miejsce 26 lat później
Jesteśmy tu i dziś...
Miejsce to zmieniło się nie do poznania... Taka kolej rzeczy.
- DST 60.93km
- Czas 02:09
- VAVG 28.34km/h
- VMAX 44.80km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 5kcal
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Bezlitośnie mijają dni, miesiące, lata...
Czwartek, 1 lipca 2021 · dodano: 01.07.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Wronowy-Młyny-Strzelno-Żegotki-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Bezlitośnie mijają dni,
miesiące, lata...
Może się tylko śni
inna część świata...
Tak to Broniewski i choć wiersz o nieco innych odczuciach traktuje, nie mniej zawsze myśl ma go odnajdzie, kiedy to przeraża mnie upływ czasu. Czasowi i przemijaniu poświeciłem już dużo wpisów blogowych zarówno temu technicznemu jak i temu odczuwalnemu. Czas płynie, biegnie tak samo z punktu widzenia fizyki i jej technicznej sfery, jak i z punktu widzenia a raczej odczucia jego biegu w zależności od naszego wieku, od stanu emocjonalnego oraz nastawienia do życia. Zawsze na coś czekamy chcąc aby jak najszybciej to nastało, jednocześnie pragniemy często zatrzymać czas, zatrzymać chwilę i cieszyć się nią. W tym odniesieniu pojęcie dnia, miesiąca czy nawet roku zaciera się i zdawać by się mogło, iż miesiąc trwa jak dzień a rok jak miesiąc. Tak bezlitośnie mija czas...