Info

Suma podjazdów to 63289 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Lipiec5 - 0
- 2025, Czerwiec14 - 0
- 2025, Maj15 - 4
- 2025, Kwiecień11 - 0
- 2025, Marzec13 - 0
- 2025, Luty8 - 0
- 2025, Styczeń10 - 1
- 2024, Grudzień19 - 0
- 2024, Listopad17 - 0
- 2024, Październik11 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 1
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
TREKKING SAMOTNIE
Dystans całkowity: | 52417.70 km (w terenie 2076.42 km; 3.96%) |
Czas w ruchu: | 2379:11 |
Średnia prędkość: | 22.03 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.90 km/h |
Suma podjazdów: | 16350 m |
Maks. tętno maksymalne: | 179 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 144 (80 %) |
Suma kalorii: | 15790 kcal |
Liczba aktywności: | 1169 |
Średnio na aktywność: | 44.84 km i 2h 02m |
Więcej statystyk |
- DST 50.14km
- Teren 13.00km
- Czas 02:40
- VAVG 18.80km/h
- VMAX 27.86km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 562kcal
- Podjazdy 107m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Szlakiem umarłych wiatraków (9002)
Środa, 9 lipca 2025 · dodano: 09.07.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Cykowo-Racice-Baranowo-Sukowy-Chrosno-Włostowo-Rzeszyn-Jeziora Małe-Budy-Mirosławice-Kijewice-Książ-Kraszyce-Kruszwica
Wiatraka się nie buduje, nie wznosi się. Wiatrak zostaje powołany, bierze początek, albo przychodzi. Budować można dom, stodołę, oborę, to, co stoi nieruchomo. Wiatrak porusza się, chodzi, pracuje, wydaje dźwięki, mówi, gra muzykuje, zawodzi, niedomaga, choruje, gniewa się, odpoczywa, śpi. Wiatrak żyje, czuje. Jest jak człowiek i tak jak nie ma takiego samego człowieka, tak nie ma takiego samego wiatraka. Każdy wiatrak ma swój charakter jedyny i niepowtarzalny. Ojcem wiatraka jest cieśla i on zawsze potwierdza to znakiem. Wiatrak odchodzi lub ginie, a tam gdzie pracował, pozostaje jego mogiła. (Jan Święch, Tajemniczy świat wiatraków)
Dziś szlakiem umarłych wiatraków koźlaków, których już nie ma, które zakończyły swój żywot zapomniane. Pozostały tylko na starych mapach, spoglądając na które można się zdziwić co do ich powszechności tudzież liczebności na terenach Kujaw Zachodnich. Próżno już pytać starszych mieszkańców wiatracznych wsi, bowiem ostatni przestał obracać swe skrzydła z początkiem lat pięćdziesiątych XX wieku. Kozła i resztki ścian wiatraka w Cykowie pamiętam osobiście, dziś jego miejsce wskazuje kępa zarośli. Inne znam tylko z map, na podstawie których wytyczyłem dzisiejszą trasę, a ich lokalizację potwierdza ukształtowanie terenu, bowiem młyny wietrzne stawiano zazwyczaj na wzniesieniach i na niewielkich pagórkach.
Doświadczyłem dziś czegoś niesamowitego, co trudno opisać... Polne drogi, które miejscami przypominały te z lat kiedy drewniane wiatraki stanowiły element ówczesnego wiejskiego krajobrazu.
Don Kichote poniósł sromotną klęskę w walce z wiatrakami, lecz ludzie XXI wieku nie mieli już żadnych problemów z ich unicestwieniem. Koźlaki, holendry i paltraki znikają z monotonnego, nizinnego krajobrazu Polski. Walka o ich ocalenie przypomina często przysłowiową "walkę z wiatrakami". Ocalałe, trafiły do skansenów, inne znów zostały odrestaurowane, choć tak naprawdę bezdusznie odtworzone na nowo. Pozostały tylko nieliczne ruiny, które zamierzam niebawem odwiedzić, póki jeszcze istnieją...
- DST 45.01km
- Czas 02:03
- VAVG 21.96km/h
- VMAX 34.85km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 559kcal
- Podjazdy 93m
- Sprzęt Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Instytut Bocianologii (8994)
Wtorek, 24 czerwca 2025 · dodano: 24.06.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Młyny-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Na rower można wybrać się ot tak po prostu, nie zastanawiając się zbytnio po co... Bo się lubi, bo się chcę, bo być może w dniach najbliższych pogoda mniej sprzyjająca na to nie pozwoli. Można też mieć powód, cel czy pretekst bardziej lub mniej poważny. Bywa tak, że jadę np. sprawdzić nową drogę, którą podobno mieli wyremontować, poszukać oznak wyczekiwanej pory roku, obejrzeć zachód słoneczny... Tego może być naprawdę wiele. Dziś to właśnie gniazda bocianie aktywne policzyć chciałem a przy tej sposobności stany osobowe... znaczy bocianowe sprawdzić. Serio, bowiem lepiej tak, niż pojechać wyłącznie dla samej jazdy, a bociany towarzyszą mi podczas rowerowych przejażdżek już od dawna i zawsze spoglądam na gniazda puste czy też te zabocianione.
"Do kraju tego, gdzie winą jest dużą
Popsować gniazda na gruszy bocianie,
Bo wszystkim służą,
Tęskno mi, Panie..."
- DST 30.31km
- Czas 01:37
- VAVG 18.75km/h
- VMAX 35.45km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 381kcal
- Podjazdy 54m
- Sprzęt Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Gdzie jest Łunin ? (8732)
Wtorek, 17 czerwca 2025 · dodano: 17.06.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Tarnowo-Bródzki-Grodztwo-Kruszwica
Gdzie jest Łunin i czy to jest Łunin ? Jezioro Łunin, bo o nim mowa uważane jest za jedno z najbardziej niedostępnych miejsc na Kujawach. Czy tak jest faktycznie, postanowiłem dziś, nieco z przypadku i zupełnie nie zaplanowanym wyjazdem sprawdzić. Do Łunina dotarłem choć z perspektywy istoty naziemnej go nie ujrzałem, bowiem poza obfitym pasem trzcinowisk otaczają je krzaki i chaszcze wszelakie, kłujące, cierniste a przeto nie do przebycia.
Jezioro Łunin o mulistym, wyrównanym dnie usytuowane jest na północny zachód od jeziora Gocanowo. Powierzchnia ewidencyjna tego jeziora wynosi 10,31ha, jednakże w rzeczywistości jest ona dziesięciokrotnie mniejsza i wynosi jedynie 1ha. Największą głębokość zanotowano na poziomie 1,5m przy średniej głębokości wynoszącej 0,7m. Dopływem Łunina jest rów melioracyjny, a odpływem jezioro Gopło.
Nadrzewne iluminacje, nie wiedzieć w jakim celu, choć mam podejrzenia...
- DST 29.66km
- Czas 01:55
- VAVG 15.47km/h
- VMAX 26.52km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 264kcal
- Podjazdy 50m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
-
W poszukiwaniu nadrzewnego krzyża (8573)
Niedziela, 15 czerwca 2025 · dodano: 15.06.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Słabęcin-Sukowy-Młynice-Starczewo-Książ-Janikowo-Sokolniki-Polanowice-Zakupie-Rzepowo-Kruszwica
Tak już mam, co to tematyka, którą interesuję się już od dawna w sumie, powraca i wówczas zgłębiam temat ponownie. Od katastrofy samolotu Su-22 w okolicy wsi Młynice minęło już ponad 30 lat, doskonale pamiętam ten słoneczny i ciepły majowy dzień. Pełniłem wówczas zasadniczą służbę wojskową w Inowrocławiu, kiedy dotarła do nas informacja ze nieopodal Kruszwicy rozbił się wojskowy samolot.
Nadal szukam materiałów, publikacji na temat katastrofy i znalazłem ostatnio poniższą fotografię przedstawiającą pamiątkowy krzyż wraz z tablicą umieszczony na drzewie. Nie znam daty wykonania tego zdjęcia, może to był dawno, niemniej pomimo że drogę w pobliżu miejsca katastrofy przemierzyłem pewnie ze sto razy jak nie więcej. Dziś postanowiłem zeksplorować okolicę raz jeszcze. Niestety drzewa z krzyżem nie znalazłem, pomimo że miejsce katastrofy mniej więcej zlokalizowałem. No trudno, może krzyża już nie ma, albo nawet samego drzewa, niemiej niedzielne przedpołudnie rowerowo choć odmiennie spędziłem.
BŁĄD PILOTA
30 lat temu 31 maja 1995 r. o 10.56 w Młynicach pod Strzelnem doszło do katastrofy lotniczej samolotu SU-20 o numerze bocznym 6134. Zapewne mieszkańcy Strzelna i okolic doskonale pamiętają przerażający huk, a następnie wyjące syreny. W wyniku katastrofy lotniczej zginął starszy pilot z 7. Pułku Lotnictwa Bombowo-Rozpoznawczego w Powidzu kpt. inż. Grzegorz Falenta, mieszkaniec miejscowości Ryki.
W Strzelnie panuje przekonanie, że pilot uratował miasto wyprowadzając uszkodzoną maszynę poza teren zabudowany miasta. Tymczasem samolot rozbił się obok Młynic, gdyż pilot popełnił błąd wykonując jedną z figur ćwiczebnego lotu na zbyt małej wysokości - czytamy w raporcie Wojskowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
30 LAT TEMU W GAZETACH
W Gazecie Pomorskiej, w artykule zatytułowanym Ostatni lot myśliwca autor opisał katastrofę widzianą oczyma okolicznych mieszkańców, cytując przy tym ich słowa. Andrzej Stanek, który pracował na polu około 100 metrów od katastrofy, widział wybuch samolotu. Widział go także wcześniej, jak leciał od strony Strzelna. Część podwozia ścięła rosnącą za domem topolę, druga część spadła za gnojowiskiem. Na polu leżały setki elementów samolotu wielkości klocków Lego. (...) Pierwsi na miejsce przybyli strażacy z Kruszwicy. Ponieważ nic nie płonęło, tylko się tliło, pogasili dymiące części. Zanim przyjechali wojskowi w stalowych mundurach, zdążyli zabezpieczyć teren. Wojskowi obstawili teren około 5 ha. Prawie 50 osób w kombinezonach służb lotniczych penetrowało pole w poszukiwaniu elementów samolotu. Czekali na przyjazd specjalnej komisji , która zbadać ma przyczyny katastrofy (...) - czytamy w artykule. Mieszkaniec okolic Strzelna Stanisław Dobrzyński reporterowi 30 lat temu w taki sposób relacjonował przebieg katastrofy: - Szedłem z sąsiadem ulicą i usłyszeliśmy dziwny odgłos odrzutowca. Dziwny, bo jakby silnik chodził na niskich obrotach. Potem na chwilę zrobiło się cicho i nagle potężny huk (...) Wtedy zobaczyliśmy grzyb dymu, jakby od bomby atomowej. Był dziwnie jasny. To spadł samolot. Natomiast Andrzej Stanek powiedział wówczas: - Dobry musiał być z niego pilot, skoro samolot nie rozwalił się nad Strzelnem, albo nad moim domem.
FIGURY NA MAŁEJ WYSOKOŚCI
W oficjalnym raporcie Wojskowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych czytamy bowiem, że przyczyną katastrofy był błąd pilota polegający na wprowadzeniu samolotu w przewrót na zbyt małej wysokości, ze zwiększoną prędkością lotu. Pierwszą fazę figury pilot wykonał za wolno i nie umiejąc poprawić błędu, spowodował zderzenie samolotu z ziemią. W strefie wykonał kolejno: pełne zakręty w lewo i w prawo, zwrot bojowy w lewo, nurkowanie, zwrot bojowy w prawo, nurkowanie, imelmana. Z imelmana wyprowadził samolot półbeczką, później zwiększył obroty do maksymalnych i po rozpędzeniu samolotu wprowadził go w górkę. Na wysokości 700 m wykonał beczkę w lewo, wznosząc się z kątem pochylenia 35°. Na wysokości 1950 m wykonał półbeczkę z przejściem w przewrót. W górnym punkcie figury osiągnął wysokość 2400 m, prędkość 750 km/godz. i kąt natarcia mniejszy niż 10°. Wysokość wykonania półbeczki i wprowadzenia samolotu w przewrót oraz wysokość w górnym położeniu figury były za małe. Prawidłowa wysokość wprowadzania wynosi 3500 m. Pilot zatem nie był w stanie wyprowadzić samolotu ze zniżania. Po upływie 9 sekund od chwili osiągnięcia górnego położenia w figurze, na wysokości około 700 m, pilot wytworzył przeciążenie ponad 4G. W tym czasie prędkość lotu wynosiła 960 km/godz. Kiedy pilot spostrzegł, że samolot gwałtownie zbliża się do ziemi, zaczął energicznie wyprowadzać maszynę z nurkowania, jednak nie uniknął zderzenia z ziemią. Pomyłka mogła być skutkiem błędnego odczytania wskazania wysokościomierza (tego samego dnia pilot wykonywał lot kontrolny na samolocie Su-22 wyposażonym w cyfrowo-tarczowy wskaźnik wysokościomierza, inny niż w samolocie Su-20).
Miejsce katastrofy wykonane prawdopodobnie ze śmigłowca Mi-2. Żółta strzałka - kierunek drogi Starczewo-Młyny. Zielona strzałka - budynek gospodarczy państwa Stanków. Czerwona strzałka - kierunek na miasto Strzelno. Niebieska strzałka - kierunek lotu.
Natomiast, jeśli chodzi o opinię, czy pilot ratował miejscowość, czy nie... trudno to oceniać w zasadzie nikt nie wie, co działo się w głowie pilota, o czym myślał, czy tylko skupiał się nad tym, aby wyprowadzić samolot z niebezpiecznej sytuacji, czy widział miejscowość podczas pionowego opadania i wiedział, że nie starczy wysokości i nie katapultował się, tylko do końca walczył ..... nie wiadomo. Chyba sam Grzegorz Falenta o tym najlepiej wie...
Pole na którym rozbił się samolot
Za to takich przydrożnych świątków na pęczki
Bocianie gniazda, polne drogi, krajobraz sielski.
- DST 53.61km
- Teren 22.00km
- Czas 03:24
- VAVG 15.77km/h
- VMAX 27.40km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 519kcal
- Podjazdy 120m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Po cywilu maj ratować, guma i kwadraty trzy (7557)
Niedziela, 18 maja 2025 · dodano: 18.05.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Sukowy-Mirosławice-Kijewice-Wronowy-Proszyska-Nowa Wieś-Przyjezierze-Miradz-Młyny-Młynice-Starczewo-Stodoły-Kraszyce-Sokolniki-Polnowice-Kruszwica
Najlepiej jest na aurę niesprzyjającą zgonić co to rowerowych wyjazdów deficyt. Pogoda przeca się nie odszczeka a jaka jest inni też widzą, bardziej lub mniej na swej skórze doświadczając. Marna to jednak wymówka i nie zamierzam z niej w pełni korzystać a trochę tylko, bowiem wcale mnie o termikę zaniżoną nie chodzi a o deszcze zimne, które w swej nieprzewidywalności zaskoczyć mogą nie mile. Co by, może nie maj cały a tydzień bieżący kilometrowo ratować a przy tej sposobności trzy od dawna planowane kwadraty zdobyć, turystycznie po cywilu z sakwojażem skromnym na leśne dukty obiadową porą wyruszyłem. Terenowego podłoża nadto, co widać Rosomakowi zbytnio się nie spodobało i dętka koła przedniego na kilometrach dziesięciu ostatnich ducha z wolna zionąć zaczęła. Szczęście to w nieszczęściu takie com dojechać do domu zdołał, bowiem na usunięcie tejże awarii czy nawet pompnięć kilka zupełnie nieprzygotowany byłem. Udało się, dojechałem, kwadraty zdobyłem i ten majowy zimny tydzień uratowałem... No prawie 😉
- DST 50.02km
- Teren 7.00km
- Czas 03:04
- VAVG 16.31km/h
- VMAX 34.40km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 499kcal
- Podjazdy 84m
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Kiedy w zębach piasek trzeszczy 😁 (5996)
Niedziela, 6 kwietnia 2025 · dodano: 06.04.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Konary-Kobielice-Michałowo-Głojkowo-Pieranie-Radojewice-Łąkocin-Góra-Witowy-Karczyn-Szarlej-Kobylniki-Kruszwica
Przeróżne są rowerowej motywacji oblicza, zwłaszcza kiedy wiosna zimą trąca a wiatry z północy chłody arktyczne niosą. Chłód chłodem, ale też i piasków krocie, którego ziarenka nie tylko w rowerowego napędu zębach trzeszczą.😁 Zaplanowane już dni kilka wcześniej zdobycie kwadratów kilku w miejscu, gdzie polne drogi ciągłość swą tracą a i przeszkody wszelakie napotkać też można. Kontent co wiosna sucha a przeto łąki niebujne jeszcze a rowy melioracyjne od dawna wodą nie płynęły. Nie każdy pas krzewów czy wyższych traw z daleka widocznych drogę czy choćby miedzę zwiastują, więc polem w traktorowej koleinie przeprawiać się przyszło i rów też nie jeden niczym sarna chycać. Dziś ciekawa odmiana rowerowej wycieczki, zarówno pod kątem nawierzchni a raczej jej braku, jak i innych atrakcji. Można więc odkrywać odkryte i historię na nowo poznawać, ale też pierwszy raz miejsce jakieś odwiedzić i okolicę z perspektywy rowerowego siodła oglądać.
Kierunek, kwadraty nowe😊Droga Konary - Kobielice
Kobielice - miejsce z ciekawą historią, gdzie niegdyś kościół stał pod wezwaniami dwoma; Wszystkich Świętych oraz Św. Mikołaja.
Lepsza taka droga niż żadna, lecz dokąd mnie powiedzie...
...no i chycać przyszło 😁
i drogi nie ma...
...a nie czekaj, już jest 😆
Nowe kwadraty🙂
Bo tak lubię 😍
- DST 40.39km
- Czas 01:43
- VAVG 23.53km/h
- VMAX 33.40km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 531kcal
- Podjazdy 82m
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
-
W zamyśle wiosna (5031)
Czwartek, 6 marca 2025 · dodano: 06.03.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Krzywe Kolano-Jeziora Wielkie-Dobsko-Rzeszyn-Włostowo-Kruszwica
Paradoksalnie pomimo, iż z utęsknieniem czekam, nie lubię stanu takiego pogodowego kiedy to promień słoneczny wiosnę odczuwalną nadto czyni. Szczęściem tylko rowerowo nie lubię, bowiem dobór odpowiedniego uniformu wyzwanie stanowi, zwłaszcza na wieczorne jazdy, kiedy to niebo bezchmurne i po słońca zachodzie wypromieniowanie ciepła szybkie następuje. Niemniej to taki mniej jakby istotny szczegół, mankament z którym żyć przeca idzie a pomarudzić też lubię 😁
Czerwone słońca zachody, młody Księżyc w pierwszej kwadrze a Jowisz towarzystwa mu dotrzymuje. Wenus nad horyzontu linią nisko ku Słońcu zmierza, na sen, na dobranoc... Lubię 😍
- DST 40.57km
- Czas 01:48
- VAVG 22.54km/h
- VMAX 36.44km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 517kcal
- Podjazdy 82m
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Kolorów wieczorna gra (4959)
Wtorek, 4 marca 2025 · dodano: 04.03.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Kijewice-Młyny-Młynice-Starczewo-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Tak być powinno aby równowagę na wielu płaszczyznach życiowych osiągać, bowiem różnica to wielka i warto tegoż doświadczyć coby to dostrzec. Równowagę pomiędzy aktywnością z pracą i innymi obowiązkami związaną a wypoczynkiem, relaksem i snem. Nie zawsze się to udaje, lecz dziś w tym względzie wyjątkowości dostąpił. Czynniki przeróżne zapewne na taki stan ducha wpływ mają, zarówno te od nas zupełnie nie zależne jak i te którymi zarządzać przy odrobinie samodyscypliny można. To dobra droga i taką już chcę podążać, choć by pod wiatr było i w deszczu, pod górę i w nocy ciemnościach.
Dziś wieczorne kolory na niebie grali. Wenus znajoma na przeciw a Jowisz z Księżycem całości dopełniał.
- DST 47.11km
- Czas 02:12
- VAVG 21.41km/h
- VMAX 37.90km/h
- Temperatura 4.0°C
- Kalorie 586kcal
- Podjazdy 115m
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Słupowa zagadka i urbexu krzta (4964)
Sobota, 1 marca 2025 · dodano: 01.03.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica
Nierzadko zdarza się tak a najczęściej zimową porą, co to podczas rowerowych wycieczek zamierzenie lub zupełnie przypadkowo napotykam przeróżne przedmioty, tudzież elementy infrastruktury wszelakiej budzące wspomnienia czy chęć zgłębienia wiedzy na ich temat właśnie. Już od dawna intrygowały mnie umocowane przeważnie na betonowych słupach energetycznych metalowe uchwyty z umieszczonym w nim słojem. Najprościej było sądzić, iż są to jedne z najprostszych urządzeń służące do pomiarów meteorologicznych tzw. deszczomierze. Czy na pewno ? Czym tak naprawdę były i są, bowiem można je nadal spotkać, choć stanowią już rzadkość te tajemnicze słupowe uchwyty ze słojami ? Te prymitywne urządzenie to nic innego jak tzw. chwytacz pyłów, służący do łapania pyłów przemysłowych, które potem ważono i badano ich skład. Pamiętam jak w szkole podstawowej zadaniem domowym było prowadzenie podobnych obserwacji zanieczyszczeń powietrza. Poległo ono na rozmieszczeniu trzech słoików z wyciętym i umieszczonym na jego dnie krążkiem białego materiału. Jeden na ten przykład w miejscu zamieszkania, drugi w okolicy jakiejś fabryki a trzeci na terenie ogródków działkowych. Po tygodniu z zebranego materiału można było wysnuć nie zawsze jakby się mogło wydawać oczywiste wnioski. Pamiętam, że w moim przypadku wcale ogródki działkowe nie były tym oczekiwanym najczystszym w tego słowa znaczeniu miejscem. Czynników mających wpływ na wyniki badań było co najmniej kilka, od kierunku wiatru po lokalizację obiektu obserwacji. Ciekawe czy poza tym dzisiejszym znajdę w okolicy jeszcze jakieś inne słupowe uchwyty ze słojami lub bez. Będę się rozglądał 😏😊
Wykorzystując dzień sobotni w pełni wolny, zatem po jasności jeszcze odwiedziłem przytorowy domek dróżnika, który jeszcze lat temu kilka, życiem i stukotem przejeżdżających pociągów tętnił. Mijałem go dziesiątki razy jeszcze za czasów świetności, zarówno za dnia jak i w nocą ciemną. W pokoiku dróżnika palia się nocna lampka tworząc magiczny jak dla mnie i zapadający w pamięci po dziś dzień klimat. Dziś tam byłem, póki dom jeszcze stoi choć zrujnowany czeka zapewne na swój koniec ostateczny.
Łapacz pyłów w strefie przemysłowej miasta Inowrocław.
Wdrapałem się na słup nawet 😁
Pęknięcie w chmurach i promyków słońca kilka
Domek dróżnika, nieopodal stacji Janikowo przy linii kolejowej nr 353
- DST 40.73km
- Czas 01:48
- VAVG 22.63km/h
- VMAX 32.40km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 505kcal
- Podjazdy 88m
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Czwarty Tłustek (4839)
Czwartek, 27 lutego 2025 · dodano: 27.02.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Kijewice-Młyny-Młynice-Starczewo-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Jak można nie zjeść pączka w tłusty czwartek ? A no zwyczajnie można nie zjeść a czy to tradycji bojkot czy zwykła do słodkości niechęć to już temat odrębny. Ewentualnie pół pączka można zjeść, a potem jeszcze ciastko i jakieś okruchy z pączkowej pomady. Nie znam się na tłustych czwartkach i też zagadnienia wyniosłego z dnia tego nie czynię, traktując go nader zwyczajnie pomimo wszystko. Zmiany przeliczne na gruntach nie tylko zawodowych a i też pogody kaprysy realizacji rowerowej pasji zbytnio nie sprzyjają, niemniej dziś koniec końców rumaka dosiadłszy rundę tradycyjną poczyniłem. Jeszcze póki co w większości w ciemnościach, wśród mgieł i dymów płożących, bowiem wyżowe fronty wiatry zmienne i nikłe przyniosły.