Info

Suma podjazdów to 66595 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Wrzesień1 - 1
- 2025, Sierpień14 - 4
- 2025, Lipiec10 - 0
- 2025, Czerwiec14 - 0
- 2025, Maj15 - 4
- 2025, Kwiecień11 - 0
- 2025, Marzec13 - 0
- 2025, Luty8 - 0
- 2025, Styczeń10 - 1
- 2024, Grudzień19 - 0
- 2024, Listopad17 - 0
- 2024, Październik11 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 1
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
TREKKING SAMOTNIE
Dystans całkowity: | 52573.67 km (w terenie 2103.42 km; 4.00%) |
Czas w ruchu: | 2388:13 |
Średnia prędkość: | 22.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.90 km/h |
Suma podjazdów: | 16680 m |
Maks. tętno maksymalne: | 179 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 144 (80 %) |
Suma kalorii: | 17374 kcal |
Liczba aktywności: | 1173 |
Średnio na aktywność: | 44.82 km i 2h 02m |
Więcej statystyk |
- DST 42.65km
- Czas 02:32
- VAVG 16.84km/h
- VMAX 27.87km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 408kcal
- Podjazdy 89m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Rosomak, rower wymagający (8829)
Piątek, 1 sierpnia 2025 · dodano: 01.08.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Giżewo-Baranowo-Lachmirowice-Siemionki-Kościeszki-Dobsko-Kuśnierz-Budy-Mirosławice-Sukowy-Polanowice-Zakupie-Rzepowo-Kruszwica
Ciężki (18,5 kg) rumak juczny Batavus i choć to konstrukcja rodem z Niderlandów to trakcja niczym sowiecka "Ukraina". Dwugodzinna nawet spacerowa jazda kosztuje sporo, lecz daje większa niezależność co do wyboru drogi którą akuratnie chcę podążać. Leśny dukt, piachy polne drogi czy też wszelakie bezdroża, łąki nawet, przejdzie tam gdzie innym moim rumakom nawet bym nie pozwolił się zapuszczać. Trzybiegowa piasta wyboru wielkiego nie daje, lecz z wiatrem z dupy strony prędkości przelotowe do 30 km/h asfaltową nawierzchnią pozwoli osiągnąć a i pod pagórek na bezdrożu się wdrapie. Rower wymagający, choć zacny i lubię go jak każdy inny... Tymczasem 29 małych kwadratów tak przy okazji, chwila na ambonie, widoki, czas niezmarnowany i niech się dzieje 😍
Baranowo... Nie, czekaj... Borowice, ale też będzie fajnie 😁
- DST 41.66km
- Teren 12.00km
- Czas 02:32
- VAVG 16.44km/h
- VMAX 34.74km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 453kcal
- Podjazdy 106m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Zapotrzebowanie na ciszę (8838)
Środa, 30 lipca 2025 · dodano: 30.07.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Sukowy-Rechta-Młynice-Laskowo-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Przyznać to muszę co mnie się ostatnimi czasy szosowo jeździć nie chce zbytnio. Nie roztrząsam też tematu zagadnienia z tego nie czyniąc, gdyż nie po raz pierwszy takiego stanu doświadczam. Przejdzie pewnie, choć i wcale nie musi, bowiem w rzeczy samej lubię przejażdżki drogą polną i leśną, zapotrzebowanie na ciszę i spokój posiadam niemałe. Samo przygotowanie do wyjazdu niewspółmiernie czasowo krótsze niż to kiedy gacie obcisłe i kamasz zaczepny przywdziać trzeba. Tak po cywilu jak to mówią, po ciszę, po spokój...
- Wracam z pracy, za piętnaście szesnasta jestem w domu. Latem to jeszcze widno. Jem obiad, wstaje i wychodzę.
- No ubierasz się pan.
- Czapeczkę z daszkiem tylko. Opłaca mi się rozbierać po pracy ?
- Aaaa... fakt.
- DST 39.66km
- Teren 8.00km
- Czas 02:09
- VAVG 18.45km/h
- VMAX 33.40km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 417kcal
- Podjazdy 77m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Zapomnianych wsi historia (8776)
Piątek, 25 lipca 2025 · dodano: 25.07.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Rzepiszyn (Emmowo)-Gustawowo-Zakupie-Polanowice-Sokolniki-Janikowo-Książ-Rechta-Sukowy-Mirosławice-Budy-Radunek-Golejewo-Kościeszki-Siemionki-Lachmirowice-Racice-Giżewo-Rzepowo (Frydrychowo)-Kruszwica
Żeby się nigdzie nie spieszyć, odnaleźć to co pomaga i wycisza... Nie lubiąc dróg wyboistych, piasków w trybach trzeszczących i kurzów co okolicę tumanią, mimo to jadę. Czekam, marzę, nie mogąc się doczekać tego co jutro, tego co za dni kilka, los rzuci na tej samej drogi piach i kamień ostry. Lubię, kiedy historii harfa swą opowieść pobrzękuje a wyobraźnia w głowie obrazy przeszłości maluje. Same drogi, bowiem domostw mury zniszczył czas a pośród drzew nieliczny tylko został świadek.
Rzepiszyn niegdyś Emmowo i "dzielnica" Gustawowo na mej trasie przy początku a na koniec wieś Rzepowo dziś a niegdyś Frydrychowo i Poświętne również nieco wcześniej.
Zabudowania wsi Gustawowo
Droga z Emmowa wiodąca
Lubię klimat taki, zatem cóż czynić...
Też lubię 😍
- DST 32.00km
- Teren 7.00km
- Czas 01:49
- VAVG 17.61km/h
- VMAX 31.20km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 306kcal
- Podjazdy 58m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Jadę tam gdzie jadę (8790)
Środa, 23 lipca 2025 · dodano: 23.07.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Rzepiszyn-Zakupie-Polanowice-Sokolniki-Janikowo-Książ-Starczewo-Strzelno-Sławsko Dolne-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Pamiętam jak dziś drogę, którą dane mi było przemierzać kiedy to jeszcze nawierzchnię w pełni asfaltową posiadała, choć już podniszczoną. Był schyłek lat 80, może przełom dekady, tego już w pamięci nie odtworzę. Pamiętam dzień słoneczny letni, lecz nie gorący, popołudniową porą pojechałem w nieznane wtedy mi okolice. Utkwiła mi w pamięci wyraźnie nazwa wsi, która przy tejże drodze co prawda nie leży, ale prawdopodobnie potem wpadła mi w oko podczas przeglądania w miarę dokładnych map topograficznych. Do dziś zresztą tak mam, co to lubię powrócić na przebytą nawet już kilkakrotnie trasę za pośrednictwem mapy właśnie.
Lata temu powróciłem na tą drogę, która zarówno wtedy jak i obecnie ma już charakter polnej utwardzonej drogi, pozostały na niej tylko zapiaszczone niewielkie skrawki asfaltu i klimat tamtych czasów. Chętnie tu wracam... Jadę tam gdzie jadę, tam gdzie droga prowadzi.
Droga Zakupie - Polanowice.
Asfaltowe skrawki, relikty przeszłości.
Takie klimaty lubię nadto 😍
...takie też 😉
- DST 50.14km
- Teren 13.00km
- Czas 02:40
- VAVG 18.80km/h
- VMAX 27.86km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 562kcal
- Podjazdy 107m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Szlakiem umarłych wiatraków (9002)
Środa, 9 lipca 2025 · dodano: 09.07.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Cykowo-Racice-Baranowo-Sukowy-Chrosno-Włostowo-Rzeszyn-Jeziora Małe-Budy-Mirosławice-Kijewice-Książ-Kraszyce-Kruszwica
Wiatraka się nie buduje, nie wznosi się. Wiatrak zostaje powołany, bierze początek, albo przychodzi. Budować można dom, stodołę, oborę, to, co stoi nieruchomo. Wiatrak porusza się, chodzi, pracuje, wydaje dźwięki, mówi, gra muzykuje, zawodzi, niedomaga, choruje, gniewa się, odpoczywa, śpi. Wiatrak żyje, czuje. Jest jak człowiek i tak jak nie ma takiego samego człowieka, tak nie ma takiego samego wiatraka. Każdy wiatrak ma swój charakter jedyny i niepowtarzalny. Ojcem wiatraka jest cieśla i on zawsze potwierdza to znakiem. Wiatrak odchodzi lub ginie, a tam gdzie pracował, pozostaje jego mogiła. (Jan Święch, Tajemniczy świat wiatraków)
Dziś szlakiem umarłych wiatraków koźlaków, których już nie ma, które zakończyły swój żywot zapomniane. Pozostały tylko na starych mapach, spoglądając na które można się zdziwić co do ich powszechności tudzież liczebności na terenach Kujaw Zachodnich. Próżno już pytać starszych mieszkańców wiatracznych wsi, bowiem ostatni przestał obracać swe skrzydła z początkiem lat pięćdziesiątych XX wieku. Kozła i resztki ścian wiatraka w Cykowie pamiętam osobiście, dziś jego miejsce wskazuje kępa zarośli. Inne znam tylko z map, na podstawie których wytyczyłem dzisiejszą trasę, a ich lokalizację potwierdza ukształtowanie terenu, bowiem młyny wietrzne stawiano zazwyczaj na wzniesieniach i na niewielkich pagórkach.
Doświadczyłem dziś czegoś niesamowitego, co trudno opisać... Polne drogi, które miejscami przypominały te z lat kiedy drewniane wiatraki stanowiły element ówczesnego wiejskiego krajobrazu.
Don Kichote poniósł sromotną klęskę w walce z wiatrakami, lecz ludzie XXI wieku nie mieli już żadnych problemów z ich unicestwieniem. Koźlaki, holendry i paltraki znikają z monotonnego, nizinnego krajobrazu Polski. Walka o ich ocalenie przypomina często przysłowiową "walkę z wiatrakami". Ocalałe, trafiły do skansenów, inne znów zostały odrestaurowane, choć tak naprawdę bezdusznie odtworzone na nowo. Pozostały tylko nieliczne ruiny, które zamierzam niebawem odwiedzić, póki jeszcze istnieją...
- DST 45.01km
- Czas 02:03
- VAVG 21.96km/h
- VMAX 34.85km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 559kcal
- Podjazdy 93m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Instytut Bocianologii (8994)
Wtorek, 24 czerwca 2025 · dodano: 24.06.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Młyny-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Na rower można wybrać się ot tak po prostu, nie zastanawiając się zbytnio po co... Bo się lubi, bo się chcę, bo być może w dniach najbliższych pogoda mniej sprzyjająca na to nie pozwoli. Można też mieć powód, cel czy pretekst bardziej lub mniej poważny. Bywa tak, że jadę np. sprawdzić nową drogę, którą podobno mieli wyremontować, poszukać oznak wyczekiwanej pory roku, obejrzeć zachód słoneczny... Tego może być naprawdę wiele. Dziś to właśnie gniazda bocianie aktywne policzyć chciałem a przy tej sposobności stany osobowe... znaczy bocianowe sprawdzić. Serio, bowiem lepiej tak, niż pojechać wyłącznie dla samej jazdy, a bociany towarzyszą mi podczas rowerowych przejażdżek już od dawna i zawsze spoglądam na gniazda puste czy też te zabocianione.
"Do kraju tego, gdzie winą jest dużą
Popsować gniazda na gruszy bocianie,
Bo wszystkim służą,
Tęskno mi, Panie..."
- DST 30.31km
- Czas 01:37
- VAVG 18.75km/h
- VMAX 35.45km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 381kcal
- Podjazdy 54m
- Sprzęt Bocian
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Gdzie jest Łunin ? (8732)
Wtorek, 17 czerwca 2025 · dodano: 17.06.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Tarnowo-Bródzki-Grodztwo-Kruszwica
Gdzie jest Łunin i czy to jest Łunin ? Jezioro Łunin, bo o nim mowa uważane jest za jedno z najbardziej niedostępnych miejsc na Kujawach. Czy tak jest faktycznie, postanowiłem dziś, nieco z przypadku i zupełnie nie zaplanowanym wyjazdem sprawdzić. Do Łunina dotarłem choć z perspektywy istoty naziemnej go nie ujrzałem, bowiem poza obfitym pasem trzcinowisk otaczają je krzaki i chaszcze wszelakie, kłujące, cierniste a przeto nie do przebycia.
Jezioro Łunin o mulistym, wyrównanym dnie usytuowane jest na północny zachód od jeziora Gocanowo. Powierzchnia ewidencyjna tego jeziora wynosi 10,31ha, jednakże w rzeczywistości jest ona dziesięciokrotnie mniejsza i wynosi jedynie 1ha. Największą głębokość zanotowano na poziomie 1,5m przy średniej głębokości wynoszącej 0,7m. Dopływem Łunina jest rów melioracyjny, a odpływem jezioro Gopło.
Nadrzewne iluminacje, nie wiedzieć w jakim celu, choć mam podejrzenia...
- DST 29.66km
- Czas 01:55
- VAVG 15.47km/h
- VMAX 26.52km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 264kcal
- Podjazdy 50m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
-
W poszukiwaniu nadrzewnego krzyża (8573)
Niedziela, 15 czerwca 2025 · dodano: 15.06.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Słabęcin-Sukowy-Młynice-Starczewo-Książ-Janikowo-Sokolniki-Polanowice-Zakupie-Rzepowo-Kruszwica
Tak już mam, co to tematyka, którą interesuję się już od dawna w sumie, powraca i wówczas zgłębiam temat ponownie. Od katastrofy samolotu Su-22 w okolicy wsi Młynice minęło już ponad 30 lat, doskonale pamiętam ten słoneczny i ciepły majowy dzień. Pełniłem wówczas zasadniczą służbę wojskową w Inowrocławiu, kiedy dotarła do nas informacja ze nieopodal Kruszwicy rozbił się wojskowy samolot.
Nadal szukam materiałów, publikacji na temat katastrofy i znalazłem ostatnio poniższą fotografię przedstawiającą pamiątkowy krzyż wraz z tablicą umieszczony na drzewie. Nie znam daty wykonania tego zdjęcia, może to był dawno, niemniej pomimo że drogę w pobliżu miejsca katastrofy przemierzyłem pewnie ze sto razy jak nie więcej. Dziś postanowiłem zeksplorować okolicę raz jeszcze. Niestety drzewa z krzyżem nie znalazłem, pomimo że miejsce katastrofy mniej więcej zlokalizowałem. No trudno, może krzyża już nie ma, albo nawet samego drzewa, niemiej niedzielne przedpołudnie rowerowo choć odmiennie spędziłem.
BŁĄD PILOTA
30 lat temu 31 maja 1995 r. o 10.56 w Młynicach pod Strzelnem doszło do katastrofy lotniczej samolotu SU-20 o numerze bocznym 6134. Zapewne mieszkańcy Strzelna i okolic doskonale pamiętają przerażający huk, a następnie wyjące syreny. W wyniku katastrofy lotniczej zginął starszy pilot z 7. Pułku Lotnictwa Bombowo-Rozpoznawczego w Powidzu kpt. inż. Grzegorz Falenta, mieszkaniec miejscowości Ryki.
W Strzelnie panuje przekonanie, że pilot uratował miasto wyprowadzając uszkodzoną maszynę poza teren zabudowany miasta. Tymczasem samolot rozbił się obok Młynic, gdyż pilot popełnił błąd wykonując jedną z figur ćwiczebnego lotu na zbyt małej wysokości - czytamy w raporcie Wojskowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
30 LAT TEMU W GAZETACH
W Gazecie Pomorskiej, w artykule zatytułowanym Ostatni lot myśliwca autor opisał katastrofę widzianą oczyma okolicznych mieszkańców, cytując przy tym ich słowa. Andrzej Stanek, który pracował na polu około 100 metrów od katastrofy, widział wybuch samolotu. Widział go także wcześniej, jak leciał od strony Strzelna. Część podwozia ścięła rosnącą za domem topolę, druga część spadła za gnojowiskiem. Na polu leżały setki elementów samolotu wielkości klocków Lego. (...) Pierwsi na miejsce przybyli strażacy z Kruszwicy. Ponieważ nic nie płonęło, tylko się tliło, pogasili dymiące części. Zanim przyjechali wojskowi w stalowych mundurach, zdążyli zabezpieczyć teren. Wojskowi obstawili teren około 5 ha. Prawie 50 osób w kombinezonach służb lotniczych penetrowało pole w poszukiwaniu elementów samolotu. Czekali na przyjazd specjalnej komisji , która zbadać ma przyczyny katastrofy (...) - czytamy w artykule. Mieszkaniec okolic Strzelna Stanisław Dobrzyński reporterowi 30 lat temu w taki sposób relacjonował przebieg katastrofy: - Szedłem z sąsiadem ulicą i usłyszeliśmy dziwny odgłos odrzutowca. Dziwny, bo jakby silnik chodził na niskich obrotach. Potem na chwilę zrobiło się cicho i nagle potężny huk (...) Wtedy zobaczyliśmy grzyb dymu, jakby od bomby atomowej. Był dziwnie jasny. To spadł samolot. Natomiast Andrzej Stanek powiedział wówczas: - Dobry musiał być z niego pilot, skoro samolot nie rozwalił się nad Strzelnem, albo nad moim domem.
FIGURY NA MAŁEJ WYSOKOŚCI
W oficjalnym raporcie Wojskowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych czytamy bowiem, że przyczyną katastrofy był błąd pilota polegający na wprowadzeniu samolotu w przewrót na zbyt małej wysokości, ze zwiększoną prędkością lotu. Pierwszą fazę figury pilot wykonał za wolno i nie umiejąc poprawić błędu, spowodował zderzenie samolotu z ziemią. W strefie wykonał kolejno: pełne zakręty w lewo i w prawo, zwrot bojowy w lewo, nurkowanie, zwrot bojowy w prawo, nurkowanie, imelmana. Z imelmana wyprowadził samolot półbeczką, później zwiększył obroty do maksymalnych i po rozpędzeniu samolotu wprowadził go w górkę. Na wysokości 700 m wykonał beczkę w lewo, wznosząc się z kątem pochylenia 35°. Na wysokości 1950 m wykonał półbeczkę z przejściem w przewrót. W górnym punkcie figury osiągnął wysokość 2400 m, prędkość 750 km/godz. i kąt natarcia mniejszy niż 10°. Wysokość wykonania półbeczki i wprowadzenia samolotu w przewrót oraz wysokość w górnym położeniu figury były za małe. Prawidłowa wysokość wprowadzania wynosi 3500 m. Pilot zatem nie był w stanie wyprowadzić samolotu ze zniżania. Po upływie 9 sekund od chwili osiągnięcia górnego położenia w figurze, na wysokości około 700 m, pilot wytworzył przeciążenie ponad 4G. W tym czasie prędkość lotu wynosiła 960 km/godz. Kiedy pilot spostrzegł, że samolot gwałtownie zbliża się do ziemi, zaczął energicznie wyprowadzać maszynę z nurkowania, jednak nie uniknął zderzenia z ziemią. Pomyłka mogła być skutkiem błędnego odczytania wskazania wysokościomierza (tego samego dnia pilot wykonywał lot kontrolny na samolocie Su-22 wyposażonym w cyfrowo-tarczowy wskaźnik wysokościomierza, inny niż w samolocie Su-20).
Miejsce katastrofy wykonane prawdopodobnie ze śmigłowca Mi-2. Żółta strzałka - kierunek drogi Starczewo-Młyny. Zielona strzałka - budynek gospodarczy państwa Stanków. Czerwona strzałka - kierunek na miasto Strzelno. Niebieska strzałka - kierunek lotu.
Natomiast, jeśli chodzi o opinię, czy pilot ratował miejscowość, czy nie... trudno to oceniać w zasadzie nikt nie wie, co działo się w głowie pilota, o czym myślał, czy tylko skupiał się nad tym, aby wyprowadzić samolot z niebezpiecznej sytuacji, czy widział miejscowość podczas pionowego opadania i wiedział, że nie starczy wysokości i nie katapultował się, tylko do końca walczył ..... nie wiadomo. Chyba sam Grzegorz Falenta o tym najlepiej wie...
Pole na którym rozbił się samolot
Za to takich przydrożnych świątków na pęczki
Bocianie gniazda, polne drogi, krajobraz sielski.
- DST 53.61km
- Teren 22.00km
- Czas 03:24
- VAVG 15.77km/h
- VMAX 27.40km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 519kcal
- Podjazdy 120m
- Sprzęt Rosomak
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Po cywilu maj ratować, guma i kwadraty trzy (7557)
Niedziela, 18 maja 2025 · dodano: 18.05.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Sukowy-Mirosławice-Kijewice-Wronowy-Proszyska-Nowa Wieś-Przyjezierze-Miradz-Młyny-Młynice-Starczewo-Stodoły-Kraszyce-Sokolniki-Polnowice-Kruszwica
Najlepiej jest na aurę niesprzyjającą zgonić co to rowerowych wyjazdów deficyt. Pogoda przeca się nie odszczeka a jaka jest inni też widzą, bardziej lub mniej na swej skórze doświadczając. Marna to jednak wymówka i nie zamierzam z niej w pełni korzystać a trochę tylko, bowiem wcale mnie o termikę zaniżoną nie chodzi a o deszcze zimne, które w swej nieprzewidywalności zaskoczyć mogą nie mile. Co by, może nie maj cały a tydzień bieżący kilometrowo ratować a przy tej sposobności trzy od dawna planowane kwadraty zdobyć, turystycznie po cywilu z sakwojażem skromnym na leśne dukty obiadową porą wyruszyłem. Terenowego podłoża nadto, co widać Rosomakowi zbytnio się nie spodobało i dętka koła przedniego na kilometrach dziesięciu ostatnich ducha z wolna zionąć zaczęła. Szczęście to w nieszczęściu takie com dojechać do domu zdołał, bowiem na usunięcie tejże awarii czy nawet pompnięć kilka zupełnie nieprzygotowany byłem. Udało się, dojechałem, kwadraty zdobyłem i ten majowy zimny tydzień uratowałem... No prawie 😉
- DST 50.02km
- Teren 7.00km
- Czas 03:04
- VAVG 16.31km/h
- VMAX 34.40km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 499kcal
- Podjazdy 84m
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
-
Kiedy w zębach piasek trzeszczy 😁 (5996)
Niedziela, 6 kwietnia 2025 · dodano: 06.04.2025 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Konary-Kobielice-Michałowo-Głojkowo-Pieranie-Radojewice-Łąkocin-Góra-Witowy-Karczyn-Szarlej-Kobylniki-Kruszwica
Przeróżne są rowerowej motywacji oblicza, zwłaszcza kiedy wiosna zimą trąca a wiatry z północy chłody arktyczne niosą. Chłód chłodem, ale też i piasków krocie, którego ziarenka nie tylko w rowerowego napędu zębach trzeszczą.😁 Zaplanowane już dni kilka wcześniej zdobycie kwadratów kilku w miejscu, gdzie polne drogi ciągłość swą tracą a i przeszkody wszelakie napotkać też można. Kontent co wiosna sucha a przeto łąki niebujne jeszcze a rowy melioracyjne od dawna wodą nie płynęły. Nie każdy pas krzewów czy wyższych traw z daleka widocznych drogę czy choćby miedzę zwiastują, więc polem w traktorowej koleinie przeprawiać się przyszło i rów też nie jeden niczym sarna chycać. Dziś ciekawa odmiana rowerowej wycieczki, zarówno pod kątem nawierzchni a raczej jej braku, jak i innych atrakcji. Można więc odkrywać odkryte i historię na nowo poznawać, ale też pierwszy raz miejsce jakieś odwiedzić i okolicę z perspektywy rowerowego siodła oglądać.
Kierunek, kwadraty nowe😊Droga Konary - Kobielice
Kobielice - miejsce z ciekawą historią, gdzie niegdyś kościół stał pod wezwaniami dwoma; Wszystkich Świętych oraz Św. Mikołaja.
Lepsza taka droga niż żadna, lecz dokąd mnie powiedzie...
...no i chycać przyszło 😁
i drogi nie ma...
...a nie czekaj, już jest 😆
Nowe kwadraty🙂
Bo tak lubię 😍