Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 126681.62 kilometrów w tym 2345.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 71659 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

TREKKING SAMOTNIE

Dystans całkowity:53571.13 km (w terenie 2141.92 km; 4.00%)
Czas w ruchu:2434:32
Średnia prędkość:22.00 km/h
Maksymalna prędkość:63.90 km/h
Suma podjazdów:18776 m
Maks. tętno maksymalne:179 (96 %)
Maks. tętno średnie:144 (80 %)
Suma kalorii:29620 kcal
Liczba aktywności:1196
Średnio na aktywność:44.79 km i 2h 02m
Więcej statystyk
  • DST 21.14km
  • Czas 00:59
  • VAVG 21.50km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

CXXXI -...jestem drzewo, jestem ptak...

Poniedziałek, 31 stycznia 2011 · dodano: 31.01.2011 | Komentarze 3

Jeszcze noc, jeszcze czas
płonie ziemia, płonie las
dziwne słowo, tajny znak
jestem drzewo, jestem ptak.
Wszystkie drogi, wszystkie sny
dzikie myśli, straszne dni
kamień z nieba, z nieba znak
jestem drzewo, jestem ptak.
Jeden duch, jeden czas
jeden wróg, obok nas
to mój smutek, to mój znak
jestem drzewo, jestem ptak.






  • DST 64.64km
  • Czas 03:00
  • VAVG 21.55km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

CXXX etap -...twoje oczy lubią mnie...

Niedziela, 30 stycznia 2011 · dodano: 30.01.2011 | Komentarze 2

( ??? Dziwne to poniekąd... wpis ten znikł zupełnie niespodziewanie wraz z zawartymi w nim komentarzami... Wstawiam go więc jeszcze raz ... ??? )

Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Witowice-Piotrków Kuj.-Połajewo-Przewóz-Skulsk-Pilich-Włostowo-Kruszwica

Twój niewyraźny głos
Muska się po pięciolinii
Śmiejesz mi się w nos
Chcesz mnie obcyganić
Czujesz łatwy łup
Jesteś wszak sprytnym złodziejem
Nie rzucasz słów na wiatr
Dobrze wiesz, że już wieje

Twoje oczy lubią mnie i to mnie zgubi...

Ty nie naciągasz strun
Ty nie walisz w bęben
Każda jednoznaczność
Według ciebie jest błędem
Bojkotujesz konkret
Wystarczy ci jedynie zarys
Cóż mi możesz dać?
Wiśnie piołun i curry?

Twoje oczy lubią mnie i to mnie zgubi...

Lekko ściszasz głos
Lekko poprawiasz grzywkę
A co ukryłeś tam?
Tam mam zaszytą wszywkę
Tam schowaną mam
Pamiątkę po innej dziewczynie
Gram w to jeszcze raz
Zagram z tobą i zginę

Twoje oczy lubią mnie i to mnie zgubi...


Okolice Piotrkowa Kujawskiego

J. Gopło

Wysoki poziom wody w kanale Warta-Gopło




  • DST 31.56km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 20.36km/h
  • VMAX 35.40km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

CXXIX etap -...woda wszędzie, co to będzie...

Sobota, 22 stycznia 2011 · dodano: 22.01.2011 | Komentarze 1

Trasa: Kruszwica-Rożniaty-Tupadły-Inowrocław-Łojewo-Szarlej-Kruszwica

Podobne stany wody na Gople jak i na Noteci notowane były w 1980 roku. Z dnia na dzień stan wody wzrasta o około 3-6 cm.


Zalane łąki Nadnoteckie.

Nie mieszczący się w swoim korycie kanał melioracyjny Bachorze.

Ścieżka przy przystani OSW ( niegdyś OKKF ) - dom "Delfina" ;)

Ulica Portowa w Kruszwicy.

SYTUACJA NA GOPLE - OSTRÓWEK NA PŁW. POTRZYMIECH
Gdyby się spełnił czarny scenariusz, to stan wody mógłby podnieść się 78,55 m n.p.m. To i tak nie byłby najwyższy, jaki odnotowano w rejestrach. W lipcu 1980 r. poziom jeziora sięgał 78,75, a w 1888 r. nawet 78,87 m n.p.m.
Pewne zagrożenie może jeszcze stanowić Kanał Bachorze rozciągający się na długości 46 kilometrów od Brześcia Kujawskiego do Kruszwicy. Znaczna część jego wód zasila Gopło (pozostała część wód płynie w przeciwnym kierunku i wpada do Zgłowiączki, będącej dopływem Wisły). Kanał jest położony 4 metry wyżej niż Gopło. Jego poziom wzrasta w okresie opadów i roztopów.



Fot. http://polskalokalna.pl/




  • DST 41.24km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:55
  • VAVG 21.52km/h
  • VMAX 35.40km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

CXXVIII etap -...raz po lodzie raz po wodzie...

Sobota, 8 stycznia 2011 · dodano: 08.01.2011 | Komentarze 2

Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Witowice-Brześć-Złotowo-Ostrowo-Witowice-Gocanowo-Kruszwica

Jeszcze nie wszystkie drogi zwłaszcza podrzędne wyzwoliły się z lodowej warstwy tworząc wodne koleiny. Nawierzchnia większości trasy jak i dodatnia temperatura wczesno-wiosenną porę przypominała. Z uwagi na nie przejezdność zaplanowanej dłuższej trasy powrót przez Złotowo, Popowo i Ostrowo do Kruszwicy.

Lodowy asfalcik :)))

Nad rozlewiskiem...

Przeprawa promowa Złotowo-Ostrówek.




  • DST 41.58km
  • Czas 02:10
  • VAVG 19.19km/h
  • VMAX 35.80km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

CXXVII etap -...na dobry początek...

Czwartek, 6 stycznia 2011 · dodano: 06.01.2011 | Komentarze 0

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Włostowo-Kruszwica

Lekki mróz w połączeniu z dość silnym wiatrem dał się solidnie w znaki. Po paru kilometrach jazdy pod wiatr udzielił mi się zupełny brak chęci i motywacji do dalszej jazdy. Małymi kroczkami z prędkością nie przekraczającą 14-15 km/h w końcu osiągnąłem zamierzony cel. Droga powrotna zupełnie przyjemna :), więc było warto tak na dobry początek roku rowerowego 2011-go troszkę się rozruszać i świeżego powietrza zażyć.


W lwiej większości takie drogi.




  • DST 20.82km
  • Teren 20.82km
  • Czas 01:23
  • VAVG 15.05km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

CXXVI etap -...trochę bez sensu ;)...

Niedziela, 19 grudnia 2010 · dodano: 22.12.2010 | Komentarze 0

Pierwsze 9 km jakoś dało się jechać lecz dalsza jazda była zupełnie bez sensu. Droga a w zasadzie jej pobocze przypominało tor bobslejowy. Podczas wyprzedzania przez wszelkie pojazdy nie można było trzymać się blisko pobocza i często dla bezpieczeństwa musiałem się po prostu zatrzymywać. Jedna gleba i kilka prawie gleb to i tak dobry wynik jak na takie warunki jazdy ciemną porą po śniegu niepodkutym rumakiem. Jednak straszne zimno i padający śnieg zmienił tą bezsensowną jazdę w atrakcje nie byle jaką i niepowtarzalną :)

Światło w ciemnościach ;)

Luna

W świetlistym blasku droga do celu...

Moje miasto w świątecznej ozdobie ;)




  • DST 21.04km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:11
  • VAVG 17.78km/h
  • VMAX 34.40km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

CXXV etap -...czarno-biało...

Niedziela, 12 grudnia 2010 · dodano: 12.12.2010 | Komentarze 0

Wczorajsza planowana trasa dziś okazała się na tyle przejezdna, że udało się ją przebyć. Większość energii pochłaniało utrzymanie równowagi i wybieranie optymalnego toru jazdy. Silny wiatr i zacinający mokry śnieg dopełniły dzieła jednak jazda w takich warunkach też swój urok ma.







  • DST 14.45km
  • Teren 14.45km
  • Czas 01:10
  • VAVG 12.39km/h
  • VMAX 20.30km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

CXXIV etap -...rowerowy marsz...

Sobota, 11 grudnia 2010 · dodano: 11.12.2010 | Komentarze 0

Droga którą zamierzałem przebyć okazała się nie do przebycia :) Kopny śnieg i lodowe muldy kontra slicki to nie równy pojedynek. Dzisiejszy wyjazd to typowa rowerowo-marszowa wycieczka wokół miasta ale i tak było fajnie.


Otulona lodem i śniegiem "Rusałka"

Górująca na Kruszwicą "Mysia wieża" - pozostałość zamku Kazimierza Wielkiego.

Lodowa tafla J. Gopła.

Ścieżka spacerowa na półwyspie Rzępowskim.




  • DST 16.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 16.00km/h
  • VMAX 23.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

CXXIII etap -...po mieście i poza miastem...

Poniedziałek, 6 grudnia 2010 · dodano: 06.12.2010 | Komentarze 1

Test nowego oświetlenia wypadł w miarę zadowalająco i nie straszne już będą ciemności podczas zimowych wieczornych wyjazdów ;)







  • DST 56.61km
  • Teren 0.70km
  • Czas 02:38
  • VAVG 21.50km/h
  • VMAX 31.80km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 1kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

CXXII etap -...w odwiedzinach u koźlaka...

Sobota, 27 listopada 2010 · dodano: 27.11.2010 | Komentarze 1

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Budy-Wronowy-Nowa Wieś-Przyjezierze-Ostrowo-Strzelno-Sławsk Wlk.-Kruszwica

Koźlak to najstarszy i najprymitywniejszy typ wiatraka europejskiego. W Polsce pojawiły się już w XIV w. (najwcześniej w Wielkopolsce i na Kujawach). W wieku XV były stosowane już powszechnie. Bez większych zmian konstrukcyjnych przetrwały aż do drugiej połowy XX w.
Wiatrak w Ostrowie rozpoczął swoja pracę prawdopodobnie w 1802 roku. Całkowicie odrestaurowany w 2007 roku otrzymał drugie "życie".

Kanon młynarski
Wiatraka się nie buduje, nie wznosi się. Wiatrak zostaje powołany, bierze początek, albo przychodzi. Budować można dom, stodołę, oborę, to, co stoi nieruchomo. Wiatrak porusza się, chodzi, pracuje, wydaje dźwięki, mówi, gra muzykuje, zawodzi, niedomaga, choruje, gniewa się, odpoczywa, śpi. Wiatrak żyje, czuje. Jest jak człowiek i tak jak nie ma takiego samego człowieka, tak nie ma takiego samego wiatraka. Każdy wiatrak ma swój charakter jedyny i niepowtarzalny. Ojcem wiatraka jest cieśla i on zawsze potwierdza to znakiem. Wiatrak odchodzi lub ginie, a tam gdzie pracował, pozostaje jego mogiła. (Jan Święch, Tajemniczy świat wiatraków)






Don Kichote poniósł sromotną klęskę w walce z wiatrakami lecz ludzie XXI wieku nie mieli już żadnych problemów z ich unicestwieniem. Koźlaki, holendry i paltraki znikają z monotonnego, nizinnego krajobrazu Polski. Walka o ich ocalenie przypomina często przysłowiową "walkę z wiatrakami". Czasami się udaje czego przykładem jest mój przyjaciel "koźlak" :)))