Arnoldzikowyblog rowerowy

avatar Arnoldzik
Kruszwica

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(25)

Moje rowery

Trek 30247 km
Mont Ventoux 41653 km
Merida 41368 km
Dolan 90 km
Borsuk 9552 km
Rosomak 786 km
Admiral 706 km
Bianchi 536 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

TREKKING SAMOTNIE

Dystans całkowity:52208.97 km (w terenie 2041.42 km; 3.91%)
Czas w ruchu:2367:32
Średnia prędkość:22.05 km/h
Maksymalna prędkość:63.90 km/h
Suma podjazdów:15926 m
Maks. tętno maksymalne:179 (96 %)
Maks. tętno średnie:144 (80 %)
Suma kalorii:13505 kcal
Liczba aktywności:1164
Średnio na aktywność:44.85 km i 2h 02m
Więcej statystyk

CMLXXIX etap -...most, odkrywka i zimna pizza...

Sobota, 23 marca 2019 | dodano: 23.03.2019Kategoria TREKKING SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Witowice-Ostrowo-Złotowo-Mietlica-Połajewo-Przewóz-Broniszewo-Kalina-Koszewo-Lisewo-Kijowiec-Holendry Szyszyńskie-Szyszyn-Biskupie-Izabelin-Kopydłowo-Wilczogóra-Wtórek-Siedlimowo-Nożyczyn-Krzywe Kolano-Jeziora Wielkie-Dobsko-Włostowo-Kruszwica

Pierwsza wiosenna wycieczka z nowym napędem, bowiem stary już żywot swój zakończył. Wszystko zatem się zazębiać musi, bez zgrzytów i szemrania. Poniósł mnie dziś rumak na południe most przed planowanym remontem na kanale Warta - Gopło zobaczyć. Krótki postój na moście, zimna pizza ( którą uwielbiam )... Dalej w drogę na odkrywkę węgla brunatnego Joźwin II B. Mieszane uczucia towarzyszą, gdy widzi się opuszczone domostwa i urwane drogi, zwłaszcza jak pamięta się czasy kiedy nie było tu jeszcze żadnej maszyny i żadnej dziury. 

Most na kanale i barierki umożliwiające przejazd tylko samochodom osobowym i rumakom oczywiście ;)



Droga do wsi Izabelin.



Koniec drogi i kopalnia.





Choć za "ścieżkami" nie przepadam ten odcinek przypadł mi do gustu :)

Czekoladowa przerwa przed Wilczynem. 


Rower:Merida Dane wycieczki: 100.75 km (0.10 km teren), czas: 04:32 h, avg:22.22 km/h, prędkość maks: 35.90 km/h
Temperatura:13.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 3 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

CMLXXVIII etap -...w przyćmionym księżyca blasku...

Środa, 20 marca 2019 | dodano: 20.03.2019Kategoria TREKKING SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

- Dużo pan jeździ ?
- Są lepsi.. A poza tym co to znaczy dużo ? Nigdy tyle, żeby nie dało się więcej...
- Kiedy to wszystko się zaczęło ?
- Zaczęło się kręcić i się kręci, zawsze dookoła... Dawno, jakieś ponad 40 lat temu, a tak na poważnie to... to nigdy nie było i nie  
będzie poważnie ( ...śmiech )

- Dorabia pan do tego chyba jakąś filozofię podejrzewam.
- Dorabiam teorię a być może filozofię, mam swoje zdanie i to co mnie pcha do przodu pomimo wszystko.
- Zawsze się panu chce jechać, zwłaszcza kiedy zimno i noc ?
- Niechciejstwo ludzka rzecz, myślę że to kwestia uczynienia z tego elementu tudzież składowej życia, może codziennej czynności.
- To znaczy ?
- To jest tak jakby człowiek, który lubi czytać książki czy oglądać tureckie seriale miałby to robić zastanawiając się czy mu się chce. Czyni to bo odnajduje w tym duchową ostoję lub co najmniej odprężenie i antidotum na stres. 
- Czy mam rozumieć, że to lekarstwo ?
- Dokładnie a może i nawet nałóg. W moim przypadku na ten przykład brak styczności z rowerem czynić może spustoszenie emocjonalne i wzbudzać agresję.
- Jakie plany na ten sezon ? 
- Mam swoje zdanie na temat planowania związane z praniem gaci ( ...śmiech ) .Nie powiem, coś tam pod czerepem kiełkuje, ale czy się ziści to nie wiem.
- Zatem dobrych nawierzchni i ilości zacnych kilometrów życzę.
- Dziękuję po dwakroć ;)






Rower:Merida Dane wycieczki: 42.08 km (0.00 km teren), czas: 01:49 h, avg:23.16 km/h, prędkość maks: 33.10 km/h
Temperatura:9.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 3 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

CMLXXVII etap -...tak minął dzień...

Sobota, 16 marca 2019 | dodano: 16.03.2019Kategoria TREKKING SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Przedbojewice-Markowice-Górki-Balice-Ołdrzychowo-Rzadkwin-Strzelce-Czarnotul-Kunowo-Kwieciszewo-Gębice-Zbytowo-Łąkie-Strzelno-Ciechrz-Żegotki-Bożejewice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Raz rocznie bywa tak, iż braci strażackiej przychodzi spotkać się w sprawach sprawozdawczych oficjalnie, a potem nieumiarkowania w jedzeniu i piciu doświadczyć. Zatem na piątkowy wieczór mundur przywdziawszy komisji uchwał i wniosków przewodniczył. Było sympatycznie i z leśnikami, którzy na wypoczyn w moje strony zawitali poznakomił się. Kasia z miasta Szczecinek i Marek z Jarocina, darząc sympatią strażaków ochotników do wspólnej biesiady dołączyli... Rozmowy nie tylko o leśnych tajemnicach, ale i o Żerkowskiej Górze, bażantach, wyciągu dla narciarzy wodnych na jeziorku w Szczecinku, Żukach i Polonezie Borewicza. 
Wiatrością niemałą i deszczem nazajutrz dzień mnie powitał, ale już wiedziałem, że dzień rowerowy być musi, bowiem wolne soboty zbyt cenne, aby je tak po prostu przepuścić. Pomimo, iż duło straszniście wycieczkę dla przewietrzenia szprych i nie tylko poczyniłem. Stan wód w Małej Noteci obaczyć, uciekając przez mokrymi chmurami pod obwodnicą herbatką się uraczyć... Tak minął dzień ;)  

Mała Noteć w Kwieciszewie 


Rumak zacny nad Notecią

Fitness jak z koziej dupy trąba, w dodatku przez 24 godziny ;)

Na Ciechrz punie, to tam ?

Goni mnie chmura 

Postój herbatkowy pod obwodnicą.




Rower:Merida Dane wycieczki: 81.06 km (0.00 km teren), czas: 04:05 h, avg:19.85 km/h, prędkość maks: 39.40 km/h
Temperatura:9.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 7 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

CMLXXVI etap -...widziałem robaki...

Środa, 13 marca 2019 | dodano: 13.03.2019Kategoria TREKKING SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Nożyczyn-Jeziora Wielkie-Dobsko-Włostowo-Kruszwica

Jedni mówią, że wiosny nie ma, a drudzy że jest... W kalendarzu zaiste nie ma, ale dziś widziałem robaki latające w promieniach, aż chciałoby się rzec słonecznych, lecz nie, bowiem tylko w świetle rowerowej lampki... Robak zwłaszcza latający wiosnę zwiastuje, bo robak choć mózgu nie posiada to przez naturę obdarzon wyczuciem, które mówi wstań, wyjdź ze szczeliny pod dachem domostwa i leć, fruń ku słońcu. Leciały trzy robaki na zachód ku słońcu, które zapewne już za oceanem poranek oznajmiało. Fruń robaku, w czas i skoro czas...
Przemyślenia rowerowe... Zmienia się krajobraz z roku na rok i nie chodzi mnie tu o zmiany, które ręka ludzka czyni, lecz te które dziełem natury matki są. Od ponad pewnie lat 15-tu fotografuję poniższe jezioro, które przykładem jest zachodzących zmian, tych nie i naturalnych. Tu zmienności krajobrazowej nadto

Dziś 

Marzec 2014

lato 2009

...I w prawo na krajową 25-tkę 



Rower:Merida Dane wycieczki: 44.71 km (0.00 km teren), czas: 01:51 h, avg:24.17 km/h, prędkość maks: 40.40 km/h
Temperatura:8.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 3 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

CMLXXV etap -...ja to już kiedyś gdzieś widziałem...

Wtorek, 12 marca 2019 | dodano: 12.03.2019Kategoria TREKKING SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Od jakiegoś czasu intryguje mnie pewien budynek w mieście Strzelno, który mijam po wielokroć. Dla mnie magiczny i to wcale nie ze względu na swoją niegdysiejszą rolę, którą pełnił. Kiedy niebo noc zasnuwa prezentuje się bynajmniej jak dla mnie tajemniczo, ponadto przypomina mi starą kaflarnię z XI księgi Tytusa, Romka i A'Tomka. Nocne foty nie oddają klimatu, zatem dziś u schyłku dnia ów budynek uwieczniłem i nieco jego historii poznałem.

Gorzelnia i płatkarnia w Strzelnie

Jak nie w Markowicach to w Strzelnie

Kiedy jeszcze komin miała.

Noc się zbliża

Księżycowa taka


To już połowa drogi...



Rower:Merida Dane wycieczki: 39.52 km (0.00 km teren), czas: 01:40 h, avg:23.71 km/h, prędkość maks: 31.10 km/h
Temperatura:4.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 2 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

CMLXXIV etap -...w samą porę...

Niedziela, 10 marca 2019 | dodano: 10.03.2019Kategoria TREKKING SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Przedbojewice-Markowice-Wymysłowice-Ciechrz-Strzelno-Ciencisko-Ostrowo-Przyjezierze-Wójcin-Kuśnierz-Jeziora Wielkie-Dobsko-Włostowo-Kruszwica

Dziś czas na rower popołudniową porą poobiednią dane mi było od losu otrzymać. Szepnął zatem los, który decydować zwykł często o tym co czynić będę, jedź pomimo wiatrów sromotnych a szczęścia i spokoju ducha doświadczysz. No tom posłuchał i na przeciw wiatrom wyruszył, deszczem na koniec namoczon z lekka. Poza obserwacją nacierających chmurzysk, myśli me zaprzątała jeszcze nie dopracowana lista rowerowych zakupów na sezon 2019. Jaki łańcuch, co będzie napisane na gaciach, czy może zmienić zakres zębowy kasety ? Wykorzystać dotychczasowe sprawdzone rozwiązania czy ryzykować i szukać innych ? Się zobaczy, grunt że dzisiejszy dzień do rowerowych zaliczam i te kilkadziesiąt kilometrów do skromnej bądź co bądź kolekcji dorzucam. 

Tu już deszczem rosić zaczęło...



Tak sobie myślę... Kasety zostają takie same, jeden łańcuch HG53 a drugi to eksperyment z tajwańską firmą TAYA a nóż się uda ;)

Rumak wylądował

... pod Arnoldzikową stajnią

Niemrawo kręcący się już wiatrak na tle deszczowego nieba, bowiem wiatry zmniejszyli na sile, a niebiosa anioły deszczowymi chmurami zasrali, znaczy zasłali ;)


Rower:Merida Dane wycieczki: 67.49 km (0.00 km teren), czas: 03:07 h, avg:21.65 km/h, prędkość maks: 35.50 km/h
Temperatura:9.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 5 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

CMLXXIII etap -...mija czas...

Wtorek, 5 marca 2019 | dodano: 05.03.2019Kategoria TREKKING SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Wyruszam tak się składa, że znów kwadrans po nieparzystej, choć mi się zupełnie nie chce, bardzo mi się nie chce. W pracy wyglądam za okno, czekam... Świeci słońce, potem pada deszcz, wieje, bardzo wieje... Czas odliczam, w radiu z Krakowa hejnał w połowie dnia... Nie chcę mi się, a mimo to czekam patrząc na wskazówki zegara. Wracam do domu, obiad, kawa z mlekiem skondensowanym, się przyzwyczaiłem, albo sobie wmówiłem i w to uwierzyłem, ale lubię... Wyruszam w dzień jeszcze choć wiem, że zmrok zapadnie nim wrócę. Piwo, śledź i sen... Jutro znów będę odliczał czas i wyglądał za okno...

Zmrok zapada już nieco później...

Nowo powstała linia energetyczna Konin - Bydgoszcz


...i dalej w ciemność trza zmierzać

Wzgórze Św. Wojciecha i Bazylika Św. Trójcy w Strzelnie





Rower:Merida Dane wycieczki: 42.19 km (0.00 km teren), czas: 01:54 h, avg:22.21 km/h, prędkość maks: 36.10 km/h
Temperatura:7.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 7 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

CMLXXII etap -...pan turystyczny...

Sobota, 2 marca 2019 | dodano: 02.03.2019Kategoria TREKKING SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Kijewice-Wronowy-Prószyska-Nowa Wieś-Przyjezierze-Ostrowo-Gębice-Mogilno-Szczeglin-Czarnotul-Strzelce-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Nie jestem pan pancerny, nie pan wegetariański i nie pantera a pan turystyczny taki. W słoneczny choć chłodny dzień rozsiadam się wygodnie w rumaczym siodle i wyruszam nie wiedząc gdzie. Tam gdzie koła poniosą, przy okazji obserwując zachodzące zmiany w okolicy, które matka natura i ręka człowieka czyni. Słucham śpiewu ptaków, szumu opon, terkotania zapadek w kasecie i rozmyślam snując plany rowerowe. Turystyczne plany wyjazdów bliższych i nieco dalszych takich samowystarczalnych, znaczy podczas, których zdany jestem wyłącznie na siebie i na to co zdołam zabrać ze sobą w trasę. Nie chodzi mi tu o jakieś rowerowe sakwiarstwo, tylko minimalistyczny tzw. bikepacking, kiedy to zabieram ze sobą maksymalnie tyle bagażu, ile można zmieścić w 6-8 litrowy sakwojaż. Jakiś prowiant, lump deszczowy czy zamienny, jakieś strategiczne części zamienne, narzędzia, lampy gdyby przyszło o noc zahaczyć i to wszystko. Tak sobie ostatnio rozmyślam, ja pan turystyczny. 

Mogilniaki coś knują :) Od jakiegoś czasu trwają prace udrażniania a raczej utorowiania odcinka linii kolejowej nr 239 na odcinku Mogilno - Gębice.


Rumak turystyczny

...i pan turystyczny

Niestety, kolejna z moich często odwiedzanych dróg została ogołocona z drzew :(


 
Rower:Merida Dane wycieczki: 82.58 km (0.00 km teren), czas: 03:35 h, avg:23.05 km/h, prędkość maks: 39.20 km/h
Temperatura:4.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 2 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

CMLXXI etap -...kwadrans po nieparzystej...

Czwartek, 28 lutego 2019 | dodano: 28.02.2019Kategoria TREKKING SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Balice-Górki-Markowice-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica

Jest cieplej a mi jest zimno... Że to niby przez ten wiater jak twierdzi Janusz Nosacz, no może i tak. 
Dzisiejszy wyjazd kwadrans po nieparzystej z muzą w uchu co podczas ciemności magii wycieczce i uroku dodało niewątpliwie. Znów spoglądałem w gwiazdy w szczególności znajdującemu się na południowym niebie gwiazdozbiorowi Oriona i jego trzem rzucającym się w oczy gwiazdom, które stanowią jego pas. 





Rower:Merida Dane wycieczki: 42.77 km (0.00 km teren), czas: 01:56 h, avg:22.12 km/h, prędkość maks: 33.90 km/h
Temperatura:7.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

CMLXX etap -...bo byłem chory...

Środa, 27 lutego 2019 | dodano: 27.02.2019Kategoria TREKKING SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Słąwsk Wielki-Kuszwica

Łubudubu łubudubu... To ja Arnoldzik, w zeszłym tygodniu nie jeździłem bo byłem chory, znaczy tylko w piątek i sobotę, ale tak wyszło, że tydzień cały i trochę w peezdoo, i cały misterny plan też w peezdoo. Potem to już sam nie wiedziałem, czy jestem bardziej chory czy bardziej rowerem po okolicy chciałbym pojeździć. Bowiem postanowiłem szybko chorować i nieco wolniej jeździć co by choróbsko znów nie wlazło i szkody nie poczyniło większej. No w końcu mówię, jeśli nie dziś to kiedy ? Jutro... i tak od dnia poniedziałkowego, aż najszła środa i o włos znów byłoby jutro... Zatem grubo po 18-tej, lecz jeszcze po jasności wyruszam na delikatną wycieczkę po trasie znanej i nocnej. Na gwiazdy chciałem popatrzeć gdzieś z dala od cywilizacyji, które w odróżnieniu od  mętnych horyzontów były dziś nad wyraz widoczne. Gwieździstego nieba mdłym aparatem telefonicznym rzecz jasna nie uwiecznię, to na pocieszenie kilka fot ciemnych w okolicach Strzelna poczyniłem. 







Rower:Merida Dane wycieczki: 40.55 km (0.00 km teren), czas: 01:51 h, avg:21.92 km/h, prędkość maks: 33.60 km/h
Temperatura:7.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)