Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 125072.63 kilometrów w tym 2306.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 66965 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

TREKKING SAMOTNIE

Dystans całkowity:52584.57 km (w terenie 2103.42 km; 4.00%)
Czas w ruchu:2388:52
Średnia prędkość:22.01 km/h
Maksymalna prędkość:63.90 km/h
Suma podjazdów:16703 m
Maks. tętno maksymalne:179 (96 %)
Maks. tętno średnie:144 (80 %)
Suma kalorii:17488 kcal
Liczba aktywności:1174
Średnio na aktywność:44.79 km i 2h 02m
Więcej statystyk
  • DST 40.64km
  • Czas 01:54
  • VAVG 21.39km/h
  • VMAX 34.56km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MC etap -...zimność i mały jubileusz...

Wtorek, 3 grudnia 2019 · dodano: 03.12.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Zimno nastało jak to w grudniu bywa, dziwić się zatem nie ma czemu. Kontent, że deszcze tudzież śniegi mokre dróg nie paskudzą co jazdę czyni dość znośną nawet. Cztery pary skarpet, koszul, dwie bluzy, czepiec i nie straszne zimno takie ;)
Dziś mały jubileusz, bowiem 1100 etap mojej rowerowej przygody miał miejsce. Poza małym jubileuszem, pada ostatnio sporo moich małych rekordów, może takich mało spektakularnych, ale mających miejsce po raz pierwszy. Rekord wyjazdów w ciągu roku, ilość wyjazdów w ciągu jednego miesiąca oraz ilość kilometrów listopadowych... Oczywiście też rekord ilości przebytych kilometrów w ciągu roku, choć to jeszcze nie koniec ;) 




  • DST 40.34km
  • Czas 01:47
  • VAVG 22.62km/h
  • VMAX 29.70km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCIX etap -...złośliwość, zabawa i matematyki krzta...

Niedziela, 1 grudnia 2019 · dodano: 01.12.2019 | Komentarze 1


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Czy mi się chce ? Nie chce mi się zupełnie, ale mnie to cholernie bawi, jak zrobię sobie na złość i w ciuchy rowerowe odziewam się w chwilę po spożytym obiedzie i po niedzielnej pracy nawet. Jestem złośliwy, lecz sumienia nie mam komuś tegoż czynić, zatem sobie ową złośliwość funduję. Budzę się ostatnimi czasy na długo przed budzikiem, że już nawet zapomniałem jaką melodię wygrywa. Zmierzam do pracy, po pracy obiad, herbata pół na pół z kranówką, bowiem gdy czekam jak wystygnie to przeważnie zapominam wypić. Jadę znów, taka to moja zabawa w złośliwości tej, a masz... Nie będzie lekko, o kanapie i popołudniowej kawce zapomnij. Niedziela pierwsza grudniowa nastała z mglistym ciemnym porankiem wcale nie rześkim a zimnym. Początek ostatniego miesiąca tegoż roku wyznacza ostatni dzień kolejnego tygodnia w mojej podróży do dekady tysiąców, czy też setki stówaków :) Optymistyczne to, że udało mnie się pomimo średniego bieżącego tygodnia nadrobić straty ubiegłego. Norma na ten tydzień wynosiła 175 km a dziś stuknęło 220 km, zatem wykonanie 125 %. Właśnie te 25 ?z mała dopełnienie ubiegłego tygodnia stanowi. Reasumując, do 10000 km brakuje 694 km i nieco ponad 4 tygodnie, zatem nowa norma tygodniowa wynosi 173 km, a dziennie co by celu dosięgnąć przemierzyć należy już tylko 23 km. 




  • DST 59.13km
  • Czas 02:44
  • VAVG 21.63km/h
  • VMAX 35.29km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCVIII etap -...nie wszystko złoto co się świeci...

Sobota, 30 listopada 2019 · dodano: 30.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ołdrzychowo-Górki-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Choć nocne rowerowanie jest piękne, czasami magiczne i co istotne, można do niego przywyknąć, to jazda po jasności, zwłaszcza w dzień słońcem naznaczony wytchnienie daje niemałe. Wolna sobota to to co lubię i zupełnie nie ma tu znaczenia pora roku. Z samego rana szybki serwis napędu i oględziny łańcucha, który jak się okazało w stanie agonalnym się znajduje. Nowy już w drodze, a ten wyciągnięcie zacne posiada, że przyrząd pomiarowy lata na ogniwach jak kot z pęcherzem. Około 2500 km i nie nadaje się już zupełnie do niczego poza tym, że nadal się pięknie błyszczy zwłaszcza gdy wyczyszczony z sercem. Cóż, bywa tak iż przy zakupie poniesie mnie i ulegnę aspektom wizualnym i marketingowym pierdom. Teraz już tylko sprawdzony osprzęt nabywać będę, zwłaszcza gdy o elementy napędu rowerowego chodzi, bowiem nie wszystko złoto co się świeci ;)







  • DST 40.23km
  • Czas 01:50
  • VAVG 21.94km/h
  • VMAX 33.33km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCVII etap -...to nie to samo...

Środa, 27 listopada 2019 · dodano: 27.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Zasadniczo ta sama trasa, ta sama ciemność i mniej więcej ten sam czas trwania. Nocna lampka na parapecie okna dziecięcego pokoju, szczekający zawsze w tym samym momencie wiejski burek, przemykający na płocie poblask rowerowej lampki, przydrożny polny kamień pomalowany na biało czy znana już bardzo dobrze nierówność asfaltu po wewnętrznej stronie zakrętu przed wsią. Niby to samo a jednak, to nie to samo. Nie focę, bowiem ciemność wygląda tak samo, a jednak inaczej, zatem się jeszcze zastanowię :)




  • DST 40.42km
  • Czas 01:51
  • VAVG 21.85km/h
  • VMAX 30.22km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCVI etap -...istny cyrk...

Wtorek, 26 listopada 2019 · dodano: 26.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Trzeba się sprężać, bowiem miesiąc listopadowy ku końcowi zmierza a śniegi zapowiadają z początkiem tygodnia przyszłego. Tanio skóry nie sprzedam, ale też na zatracenie nie pójdę. Mglista i nieprzejrzysta noc, trasa ta sama co wczoraj, choć wiatry niesprzyjające zasadniczo. Ciężko mi się dziś zmierzało a przeca tempo mam raczej dojazdowe, takie tylko na aby, aby co by plan wykonać i cel osiągnąć. Dokładnie analizuję to wszystko i trza doświadczyć, aby do pewnych wniosków dojść, szkoda tylko ze pod koniec listopada dopiero. 
Rondo węzła inowrocławskiej obwodnicy w Markowicach polubiłem i ilekroć moja trasa tamtędy wiedzie, to sobie kółeczka zataczam niczym w cyrku... Cóż, czy w lewo, czy w prawo, czy też w kółko to zawsze do przodu...






  • DST 40.02km
  • Czas 01:47
  • VAVG 22.44km/h
  • VMAX 30.10km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCV etap -...po prostu życie...

Poniedziałek, 25 listopada 2019 · dodano: 25.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

No i stało się, choć od początku tydzień zapowiadał się średnio i nie za koniecznie. Z przyczyn różnych zupełnie ode mnie niezależnych, ale też i takich na który wpływ miałem znaczny wykonałem zaledwie 70 % normy tygodniowej. Norma na kolejne tygodnie na szczęście wzrasta tylko o 3 punkty procentowe i będzie wynosić akceptowalną jeszcze o tej porze roku ilość 175 km. Cóż, bowiem zaważyła nierowerowa niedziela pierwsza od 11 tygodni. Wtajemniczeni moi czytacze blogowi wiedzą dlaczego, a reszta wiedzy takowej koniec końców posiadać nie musi :) Niefociasto dziś, bo mnie obiektyw zaparował... Po prostu życie ;)





  • DST 40.19km
  • Teren 0.30km
  • Czas 01:57
  • VAVG 20.61km/h
  • VMAX 37.92km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 6kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCIV etap -...pod lasem...

Sobota, 23 listopada 2019 · dodano: 23.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Bachorce-Zaborowo-Broniewo-Bronisław-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica

Dokładnie pod tym samym lasem, który podczas wczorajszej nocnej wycieczki nie był już taki sympatyczny mrowie wywołując. W dzień już nic nie piszczy, nic nie świeci oczami a sam las od wiatrów chroni. Nie ustępują wiatry zimne wschodnie, aż trudno ujechać z jakąś nawet turystycznie przyzwoitą prędkością. W tym nie najlepszym rowerowo tygodniu póki co mam już 121,5 km zatem do wypełnienia normy pozostało 50 km. Tyle jutrzejszy dzień na chwilę obecną wielką niewiadomą w aspekcie rowerowym stanowi. Trzeba więc przeczekać, zaczekać, przeżyć, wyspać się uczciwie i się zobaczy :)


 




  • DST 40.49km
  • Czas 01:58
  • VAVG 20.59km/h
  • VMAX 32.86km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 6kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCIII etap -...co nocą piszczy w lesie...

Piątek, 22 listopada 2019 · dodano: 22.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Radojewice-Góra-Witowy-Karczyn-Szarlej-Kruszwica

Zwyczajowo po lasach nocą nie ujeżdżam, ale cóż począć kiedy na trasie las niegdyś nasadzono. Moje nocne trasy w lwiej większości po zachodniej stronie miejsce mają. Dziś z uwagi na wiatry sromotne i zimne, na wschodnie rubieże rumaka pognało. Jak bym tam nie jechał, to jakiś odcinek drogi bez las wiedzie. Zachwyt i magię nocnego lasu sobie podarowałem, choć klimat był, bowiem najzwyczajniej w świecie mrowie po plecach przelazło nie raz. Coś zatrzeszczało, coś zapiszczało, coś przebiegło ślepiami świecąc a wiatr w koronach drzew swą muzykę grał. Całkowita ciemność i tylko plama świetlista lampy rowerowej przede mną. Znam tą drogę równie dobrze jak inne, lecz nocą wszystko inne i niekiedy obce się zdaje. 

Tu już mogłem się zatrzymać i fotkę uczynić. Rozświetlona droga Radojewice - Góra

Krótka sesja fotograficzna na przejeździe kolejowym w Karczynie ( linia nr 131 )

W oddali światła mojego miasta ;)





  • DST 39.85km
  • Czas 01:48
  • VAVG 22.14km/h
  • VMAX 29.93km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCII etap -...i tak czasami bywa...

Wtorek, 19 listopada 2019 · dodano: 19.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Już wiem, że tydzień ten do rowerowo dobrych zaliczyć się nie da, zatem sztuką wielką będzie jak najmniej stracić. Pomimo, że dziś wtorek, do końca tygodnia pozostały mi maksymalnie 2 dni rowerowe. Zatem sam już nie wiem, czy się cieszyć czy martwić, że to dziś właśnie 9000 km stuknęło. Nastrój taki mam podły i nawet pomimo sympatycznej aury nie potrafię spojrzeć za daleko w przód. Nadzieja w tym, iż wraz z nastaniem nowego dnia, wszystko minie i będę mógł kontynuować swą podróż... Cóż, i tak czasami bywa :(





  • DST 43.56km
  • Czas 01:51
  • VAVG 23.55km/h
  • VMAX 32.73km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCI etap -...w ograniczeniach czasowych...

Niedziela, 17 listopada 2019 · dodano: 17.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Dulsk-Góra-Radojewice-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica

Pomimo niedzieli ograniczenia czasowe wzorem dnia wczorajszego opanowały moją dążność do celu. Plan, czy jak to tam zwał był dziś napięty jak plandeka na Żuku. Wiem, bo na przełomie tysiąclecia jeździłem takim wozem przez blisko 8 lat... No dobra mój nie miał plandeki ;) Ale, nie o tym, nie o tym... Znaczy, jest ładna pogoda, listopadowa wiosna a ja jadę na wycieczkę krótką po drugim śniadaniu, co by na południe zdążyć i do innych czynności przystąpić. Tak wyszło, krótki postój nad kanałkiem zwanym Bachorzy, słodki batonik, cztery fotki i sruuu do domu. Nawiązka planu tygodniowego niewielka, bowiem zaledwie 111 % normy, ale zawsze. Dupy nie urywa i na kolejne tygodnie norma kształtuje się na poziomie 172 km.