Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 116768.82 kilometrów w tym 2224.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

Wpisy archiwalne w kategorii

TREKKING SAMOTNIE

Dystans całkowity:49820.39 km (w terenie 2023.02 km; 4.06%)
Czas w ruchu:2259:59
Średnia prędkość:22.04 km/h
Maksymalna prędkość:63.90 km/h
Suma podjazdów:11157 m
Maks. tętno maksymalne:179 (96 %)
Maks. tętno średnie:144 (80 %)
Suma kalorii:3529 kcal
Liczba aktywności:1110
Średnio na aktywność:44.88 km i 2h 02m
Więcej statystyk

  • Dystans 40.42km
  • Czas 01:51
  • Prędkość śr. 21.85km/h
  • Prędkość max. 30.22km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Wiatr 4m/s
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCVI etap -...istny cyrk...

Wtorek, 26 listopada 2019 · dodano: 26.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Trzeba się sprężać, bowiem miesiąc listopadowy ku końcowi zmierza a śniegi zapowiadają z początkiem tygodnia przyszłego. Tanio skóry nie sprzedam, ale też na zatracenie nie pójdę. Mglista i nieprzejrzysta noc, trasa ta sama co wczoraj, choć wiatry niesprzyjające zasadniczo. Ciężko mi się dziś zmierzało a przeca tempo mam raczej dojazdowe, takie tylko na aby, aby co by plan wykonać i cel osiągnąć. Dokładnie analizuję to wszystko i trza doświadczyć, aby do pewnych wniosków dojść, szkoda tylko ze pod koniec listopada dopiero. 
Rondo węzła inowrocławskiej obwodnicy w Markowicach polubiłem i ilekroć moja trasa tamtędy wiedzie, to sobie kółeczka zataczam niczym w cyrku... Cóż, czy w lewo, czy w prawo, czy też w kółko to zawsze do przodu...






  • Dystans 40.02km
  • Czas 01:47
  • Prędkość śr. 22.44km/h
  • Prędkość max. 30.10km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Wiatr 3m/s
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCV etap -...po prostu życie...

Poniedziałek, 25 listopada 2019 · dodano: 25.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

No i stało się, choć od początku tydzień zapowiadał się średnio i nie za koniecznie. Z przyczyn różnych zupełnie ode mnie niezależnych, ale też i takich na który wpływ miałem znaczny wykonałem zaledwie 70 % normy tygodniowej. Norma na kolejne tygodnie na szczęście wzrasta tylko o 3 punkty procentowe i będzie wynosić akceptowalną jeszcze o tej porze roku ilość 175 km. Cóż, bowiem zaważyła nierowerowa niedziela pierwsza od 11 tygodni. Wtajemniczeni moi czytacze blogowi wiedzą dlaczego, a reszta wiedzy takowej koniec końców posiadać nie musi :) Niefociasto dziś, bo mnie obiektyw zaparował... Po prostu życie ;)





  • Dystans 40.19km
  • Teren 0.30km
  • Czas 01:57
  • Prędkość śr. 20.61km/h
  • Prędkość max. 37.92km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Wiatr 6m/s
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCIV etap -...pod lasem...

Sobota, 23 listopada 2019 · dodano: 23.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Bachorce-Zaborowo-Broniewo-Bronisław-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica

Dokładnie pod tym samym lasem, który podczas wczorajszej nocnej wycieczki nie był już taki sympatyczny mrowie wywołując. W dzień już nic nie piszczy, nic nie świeci oczami a sam las od wiatrów chroni. Nie ustępują wiatry zimne wschodnie, aż trudno ujechać z jakąś nawet turystycznie przyzwoitą prędkością. W tym nie najlepszym rowerowo tygodniu póki co mam już 121,5 km zatem do wypełnienia normy pozostało 50 km. Tyle jutrzejszy dzień na chwilę obecną wielką niewiadomą w aspekcie rowerowym stanowi. Trzeba więc przeczekać, zaczekać, przeżyć, wyspać się uczciwie i się zobaczy :)


 




  • Dystans 40.49km
  • Czas 01:58
  • Prędkość śr. 20.59km/h
  • Prędkość max. 32.86km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Wiatr 6m/s
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCIII etap -...co nocą piszczy w lesie...

Piątek, 22 listopada 2019 · dodano: 22.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Radojewice-Góra-Witowy-Karczyn-Szarlej-Kruszwica

Zwyczajowo po lasach nocą nie ujeżdżam, ale cóż począć kiedy na trasie las niegdyś nasadzono. Moje nocne trasy w lwiej większości po zachodniej stronie miejsce mają. Dziś z uwagi na wiatry sromotne i zimne, na wschodnie rubieże rumaka pognało. Jak bym tam nie jechał, to jakiś odcinek drogi bez las wiedzie. Zachwyt i magię nocnego lasu sobie podarowałem, choć klimat był, bowiem najzwyczajniej w świecie mrowie po plecach przelazło nie raz. Coś zatrzeszczało, coś zapiszczało, coś przebiegło ślepiami świecąc a wiatr w koronach drzew swą muzykę grał. Całkowita ciemność i tylko plama świetlista lampy rowerowej przede mną. Znam tą drogę równie dobrze jak inne, lecz nocą wszystko inne i niekiedy obce się zdaje. 

Tu już mogłem się zatrzymać i fotkę uczynić. Rozświetlona droga Radojewice - Góra

Krótka sesja fotograficzna na przejeździe kolejowym w Karczynie ( linia nr 131 )

W oddali światła mojego miasta ;)





  • Dystans 39.85km
  • Czas 01:48
  • Prędkość śr. 22.14km/h
  • Prędkość max. 29.93km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Wiatr 2m/s
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCII etap -...i tak czasami bywa...

Wtorek, 19 listopada 2019 · dodano: 19.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Już wiem, że tydzień ten do rowerowo dobrych zaliczyć się nie da, zatem sztuką wielką będzie jak najmniej stracić. Pomimo, że dziś wtorek, do końca tygodnia pozostały mi maksymalnie 2 dni rowerowe. Zatem sam już nie wiem, czy się cieszyć czy martwić, że to dziś właśnie 9000 km stuknęło. Nastrój taki mam podły i nawet pomimo sympatycznej aury nie potrafię spojrzeć za daleko w przód. Nadzieja w tym, iż wraz z nastaniem nowego dnia, wszystko minie i będę mógł kontynuować swą podróż... Cóż, i tak czasami bywa :(





  • Dystans 43.56km
  • Czas 01:51
  • Prędkość śr. 23.55km/h
  • Prędkość max. 32.73km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Wiatr 3m/s
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXCI etap -...w ograniczeniach czasowych...

Niedziela, 17 listopada 2019 · dodano: 17.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Dulsk-Góra-Radojewice-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica

Pomimo niedzieli ograniczenia czasowe wzorem dnia wczorajszego opanowały moją dążność do celu. Plan, czy jak to tam zwał był dziś napięty jak plandeka na Żuku. Wiem, bo na przełomie tysiąclecia jeździłem takim wozem przez blisko 8 lat... No dobra mój nie miał plandeki ;) Ale, nie o tym, nie o tym... Znaczy, jest ładna pogoda, listopadowa wiosna a ja jadę na wycieczkę krótką po drugim śniadaniu, co by na południe zdążyć i do innych czynności przystąpić. Tak wyszło, krótki postój nad kanałkiem zwanym Bachorzy, słodki batonik, cztery fotki i sruuu do domu. Nawiązka planu tygodniowego niewielka, bowiem zaledwie 111 % normy, ale zawsze. Dupy nie urywa i na kolejne tygodnie norma kształtuje się na poziomie 172 km. 






  • Dystans 51.50km
  • Czas 02:17
  • Prędkość śr. 22.55km/h
  • Prędkość max. 32.37km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Wiatr 2m/s
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MXC etap -...nocna sobota...

Sobota, 16 listopada 2019 · dodano: 16.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Przedbojewice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Nie każda sobota typowo rowerowa bywa, składają się na to inne ważne i równie istotne zadania do wykonania. Dwa samochodowe wyjazdy do Inowrocławia w celach naukowych oraz zakupowych i czyn społeczny na przystani wodnej. Zeszła na to cała dzienna sobota i dopiero po zachodzie słońca rumaka dosiąść się udało. Iście wiosenna temperatura, zacna przejrzystość powietrza i niewielki wiatr czyniła wycieczkę nader przyjemną. Do wykonania normy tygodniowej pozostało tylko 25 km, zatem prawdopodobne jest wielce, że plan zostanie wykonany z nawiązką. 

Moja ulubiona w szczególności podczas nocnego rumakowania droga serwisowa przy obwodnicy Inowrocławia na odcinku węzła Markowice i Przedbojewice.





  • Dystans 39.72km
  • Czas 01:52
  • Prędkość śr. 21.28km/h
  • Prędkość max. 29.09km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Wiatr 4m/s
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MLXXXIX etap -...wycieczka lubi się powtarzać...

Czwartek, 14 listopada 2019 · dodano: 14.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Słwask Wielki-Kruszwica

Tak się złożyło, że dokładnie dwa lata temu identyczną trasą, w identycznie zimną i wietrzną noc, rumakiem pojechałem jak dziś. Mniej więcej ta sama godzina wyjazdu, tyle samo kilometrów, tylko nieco szybciej koła się wówczas kręciły. Dowodzi to, iż trasa ta właśnie wpisała się na stałe do kalendarza nocnego kręcenia i nie tylko nocnego. 274 etapy ( wycieczki ) temu, 14 listopada 2017 roku był wtorkiem i  DCCCXV etap -...z nocy nocą w noc... Zapewne takich przypadków jest więcej, lecz tylko niektóre zostaną uchwycone. Z drugiej strony, co w tym takiego wyjątkowego ? Ot, po prostu, każda historia nawet ta rowerowa lubi się powtarzać :)





  • Dystans 60.00km
  • Czas 02:39
  • Prędkość śr. 22.64km/h
  • Prędkość max. 33.14km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Wiatr 3m/s
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MLXXXVIII etap -...moja klimatyczna wiata przystankowa...

Poniedziałek, 11 listopada 2019 · dodano: 11.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Skalmierowice-Ołdrzychowo-Balice-Górki-Ciechrz-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Zaznaczam, że dla mnie może nie pod względem architektonicznym, ale jako miejscówka, tego typu wiaty przystankowe swój klimat mają. Ktoś w głowę może się pukać solidnie, co takiego jest w nieprzypominającej zupełnie nic przeszklonej wiacie przystankowej. Co więcej zlokalizowanej przy dość ruchliwej, nawet w taki świąteczny dzień drodze krajowej DK-15. Nie ma co dorabiać do tego jakiejś filozofii... Ot, po prostu lubię tu czasami przystanąć, albo z jednej, albo z drugiej strony drogi. Szkoda tylko, że ktoś sukcesywnie pozbawia w sposób brutalny wiatę elementów oszklenia, co przy warunkach pogodowych mniej sprzyjających ochronę czyni niedostateczną. 
Dziś przed obiadową porą udało mi się strzelić sześćdziesiątaka kilometrowego trafiając go w sam środek, zatem kolejny tydzień rozpoczęty zupełnie przyzwoicie ;)



Jesienny Gaj Wymysłowicki






  • Dystans 50.32km
  • Czas 02:08
  • Prędkość śr. 23.59km/h
  • Prędkość max. 37.86km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Wiatr 2m/s
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

MLXXXVII etap -...to był dobry tydzień...

Niedziela, 10 listopada 2019 · dodano: 10.11.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Balice-Górki-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Coraz krótsze dni sprawiają, iż stosunkowo niedługo po obiadowej porze słońce spać idzie. Jakże to malowniczo wygląda o tej porze roku, żadna moja fotka nie odda w pełni tego widoku. Ognista czerwień zachodzącego tuż nad linią horyzontu słońca i niepowtarzalne  barwy zachodniego nieba. Cudownie jest robić to co się uwielbia i jednocześnie oglądać takie cuda natury. 
Dzisiaj niedziela, kończąca kolejny tydzień, na który norma wynosiła 193 km. Przejechało mi się nieco ponad 313 km, co stanowi 162 % normy :) Tym samym od jutra, aby plan wykonać i cel osiągnąć wypada przebyć już tylko 175 km tygodniowo, co daje zaledwie 25 km dziennie. Zatem cel coraz bliżej i widzę go już dość wyraźnie...

Kanał Notecki nieopodal wsi Gorzany. Dawno tu nie byłem, pewnie jakieś 1000 kilometrów temu ;)


Odkąd pamiętam, zawsze miałem słabość do lampek, kontrolek i liczników :)

Musicie wierzyć na słowo, to była ognistoczerwona kula ;)