Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 125072.63 kilometrów w tym 2306.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 66965 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

TREKKING SAMOTNIE

Dystans całkowity:52584.57 km (w terenie 2103.42 km; 4.00%)
Czas w ruchu:2388:52
Średnia prędkość:22.01 km/h
Maksymalna prędkość:63.90 km/h
Suma podjazdów:16703 m
Maks. tętno maksymalne:179 (96 %)
Maks. tętno średnie:144 (80 %)
Suma kalorii:17488 kcal
Liczba aktywności:1174
Średnio na aktywność:44.79 km i 2h 02m
Więcej statystyk
  • DST 79.99km
  • Czas 03:26
  • VAVG 23.30km/h
  • VMAX 35.70km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 1kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bezwiatr na wskroś i nie tylko :)

Środa, 23 grudnia 2020 · dodano: 23.12.2020 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Strzelno-Łąkie-Zbytowo-Gębice-Bystrzyca-Mogilno-Dąbrówka-Kołodziejewo-Trląg-Janikowo-Ludzisko-Krusza Duchowna-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia wszystkim tu zaglądającym życzy: ARNOLDZIK


Wiatr robią białe wiatraki, a chmury ? Otóż to, fabryka chmur ;) 

Słońca grudniowego oblicza 

Herbatkowy postój na wiadukcie nad linią kolejową nr 239 ( Mogilno - Orchowo )






  • DST 58.46km
  • Teren 0.55km
  • Czas 02:38
  • VAVG 22.20km/h
  • VMAX 35.92km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mare Polonorum tertius

Niedziela, 20 grudnia 2020 · dodano: 20.12.2020 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Janocin-Witowice-Ostrowo-Popowo-Złotowo-Mietlica-Połajewo-Przewóz-Mielnica-Skulsk-Krzywe Kolano-Włostowo-Kruszwica

Dzień słoneczny, choć z porannym szronem i z około zerową temperaturą. Tak, to jeden z najkrótszych dni w roku a najkrótszy będzie jutro. Przyjdzie nam doświadczyć, tudzież zaobserwować koniunkcji tak zwanej, czyli spotkania dwóch planet układu słonecznego Saturna i Jowisza, to tak na powitanie zimy. Zjawisko być może bez znaczenia dla tych co w nocne niebo często nie zerkają, jednak wyjątkowe choćby z uwagi na to, iż ostatnie takie miejsce miało blisko lat czterysta temu. Kolejne będzie co prawda znacznie szybciej, lecz już nie mi pisane, bo w 2080 roku ;) Zatem apogeum jutro i jakby chmur czasem nie było, to na lewo od Oriona zerkać z uwagą należy lub lornetką czy teleskopem się wspomóc.
20 grudnia, dzień jesienny jakby nie patrzeć, słonkiem przywitał i jużem w blokach stał jak decyzję żem podjął o wycieczce porą poobiednią raczej. Zachód nadgoplański obejrzeć a przy tej sposobności jezioro ukochane okrążyć raz jeszcze. Na drogach sryta, miejsca nieliczne tylko suchością cieszyły, jednak nie znorawszy się jak wczoraj w mrokach grudniowej nocy kolejny etap swej rowerowej przygody zakończyłem.

Nadgoplańskie zachody, nadgoplańskie drogi, czyli Mare Polonorum raz jeszcze.


Świątecznie w Kruszwicy







  • DST 41.77km
  • Czas 01:56
  • VAVG 21.61km/h
  • VMAX 31.74km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przystanek przy krajówce

Sobota, 19 grudnia 2020 · dodano: 19.12.2020 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Rzadkwin-Ciechrz-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Nocne rowerownie w odstawkę poszło nieco ostatnimi czasy, bowiem w tygodniu z przyczyn często ode mnie niezależnych czasu rowerowego deficyt. Zatem dniowe wyjazdy weekendowe grudzień opanowały póki co. Może to i dobrze, a może i nie dobrze... Hmmm. Najważniejsze chyba jest to, że wszystko w dalszym ciągu się kręci, choć czasami może trochę wolniej i rzadziej, ale zawsze do przodu i co najistotniejsze w dobrym kierunku. Dziś wyjazd dzienny sobotni, lecz mokry i asfaltowo mazisty, co rumaka i mnie nieco ubłociło. Wszechobecna wilgotność pomimo bezdeszczowych dni nawierzchnie drogowe w stanie podłym utrzymuje i wysychanie skutecznie wstrzymuje. Krótka pętla z herbatkowym postojem na przystanku przy drodze krajowej DK-15/25, czyli wspólnym odcinku DK-15DK-25 nieopodal wsi Żegotki. 

Zimowo-jesienny rumak nizinny 


Jak trzy skarpetowe powłoki rady nie dają, to folia NRC ratuje sytuację ;) 




  • DST 58.69km
  • Teren 1.70km
  • Czas 02:41
  • VAVG 21.87km/h
  • VMAX 32.58km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mare Polonorum interdiu

Niedziela, 13 grudnia 2020 · dodano: 13.12.2020 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Tarnowo-Janocin-Witowice-Ostrowo-Popowo-Złotowo-Mietlica-Połajewo-Przewóz-Mielnica-Łuszczewo-Borowa-Rzeszynek-Kościeszki-Włostowo-Kruszwica

Przed tygodniem dookoła Gopła nocną porą a dziś za dnia jasnego. Tak jak wczoraj część trasy po mokrej nieprzyjemnie nawierzchni a część suchym kołem przemierzyłem. Nie wiedzieć czemu, kilkanaście kilometrów na południe asfalty zrobiły się przyjemnie suche, żeby w drodze powrotnej mniej więcej na granicy kruszwickiej gminy mokrością i błotnistą mazią znów mnie powitać. Czy to działalność służb drogowych czy sprawka prądów powietrznych wilgotne powietrze niosących ? Tego nie wiem, nie mniej zastanawiająca i ciekawa obserwacja. 
Przedpołudniowe przebijające chmury słoneczko nie zdołało na dłuższy czas okolicy rozświetlić i pokazało się tylko na chwil kilka. Jednak prawie bezwietrzna pogoda dzień niedzielny dość sympatycznym uczyniła. Jezioro po raz wtóry okrążone i "suczka" odwiedzona ;)

Kierunek południe, gdzie słonko mocniej przygrzewa ;)

Mielnicka Sunia, która niestety z dnia na dzień ma się coraz gorzej ;(






"Doktor Mielnica", tablica pamiątkowa Piotra Janaszka zmarłego tragicznie przed ponad 20 laty twórcy nowatorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży w Mielnicy nad Gopłem





  • DST 42.16km
  • Czas 01:58
  • VAVG 21.44km/h
  • VMAX 29.34km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szosa mokra, szosa sucha

Sobota, 12 grudnia 2020 · dodano: 12.12.2020 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszyn-Krzywe Kolano-Rzeszyn-Włostowo-Kruszwica

Odmienny miesiąc grudniowy od tych grudni z przed lat a zwłaszcza tego ubiegłorocznego. Zbyt dużo się dzieje w życiu cyklisty co przełożenie swe też w rowerowym świecie znajduje. Niechęci wiele i jeszcze więcej ciemności w tej mojej rowerowej podróży. Nikt nie wie dokąd jadę, ale i ja sam drogi swej nie poznaję. Raz to w ciemność rumak poniesie, przez noc, przez mgłę i przez las niezbyt duży, po mokrej nawierzchni i suchym asfalcie. Może należy przystanąć lub zwolnić... Odpocząć czy jechać ? Zbawienny ten czas, bo jutro nadejdzie wkrótce...


Ognisko pod lasem

...To on ucieka przede mną środkiem szosy...

Jezioro Skulska Wieś nocą 

I z powrotem na północ





  • DST 40.65km
  • Czas 02:03
  • VAVG 19.83km/h
  • VMAX 31.87km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 8kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dokąd droga

Niedziela, 6 grudnia 2020 · dodano: 06.12.2020 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Tarnowo-Bachorce-Zaborowo-Szostka-Skotniki-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica

Cieplej i słonecznie od samego rana, żadnego opadu a asfalty mokre dzień cały. Naiwnie czekałem na ich wyschnięcie, lecz pomimo wydawać by się mogło warunków ku temu sprzyjających do tego nie doszło. Wiało też niemiłosiernie i nawet ten czynnik pogodowy nic nie zdziałał, zapewne za sprawą dużej wilgotności powietrza... 
Droga ta powiedzie porą popołudniową, poobiednią, naprzeciw wiatrom. Dokąd droga ta ? Pierwszy raz drogą pieszo-rowerową, oddaną do użytku w roku ubiegłym, za 3 miliony pieniędzy, wybudowanym odcinkiem wzdłuż DK-62 usytuowanym. Dlaczego nie lubię przecież bezpiecznych z założenia ścieżek, zwłaszcza tych, które w pewnym momencie się kończą, a nawet jakby biegły dalej to dokąd ? Może chociaż do miejsca, w którym nie trzeba byłoby aż tak drastycznie wdzierać się na ruchliwą krajówkę. Co tam, zawsze można zawrócić, czyli w te i we w tę drogę przemierzyć... Albo jechać dalej... Dokąd droga choć inna prowadzi i gdzie koła poniosą...


Jezioro Gocanowskie

Okolice Zaborowa


Droga Szostka - Skotniki


U podnóża Mysiej Wieży 







  • DST 58.06km
  • Teren 1.70km
  • Czas 02:36
  • VAVG 22.33km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mare Polonorum prima nocte

Sobota, 5 grudnia 2020 · dodano: 05.12.2020 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Borowa-Łuszczewo-Mielnica-Przewóz-Połajewo-Mietlica-Złotowo-Popowo-Ostrowo-Witowce-Janocin-Tarnowo-Bródzki-Kruszwica

Wiele, zbyt wiele się dzieje rzeczy, spraw złych i niepokojących. Tydzień powszedni nierowerowy z uwagi na to co nie pozwala pozytywnie myśleć pomimo wszystko, nie pcha do przodu już nic. Rower nie stanowi odskoczni od problemów i trosk, pozostało mieć nadzieję tylko, że stan taki minie z pierwszym słońcem. Dziś łyk reszty dnia i początek nocy jadąc wokół jeziora, mojego jeziora, które mi bliskie. Kolory zachodniego nieba, wilgotne asfalty, odcinki szutrowe, zwierząt oczy błyszczące, samolot, koniec dnia i początek nocy... Tak było...

Polanowice

Kościeszki

Rzeszynek

Łuszczewo

Mielnica i Sunia ( Su-22M4 )


Na osłodę czy też na Mikołaje, rowerowe takie przyszli dziś dla rumaka nocnego, coby przez noce ciemne bezpiecznie do wiosny mnie przewiózł.





  • DST 46.16km
  • Czas 02:06
  • VAVG 21.98km/h
  • VMAX 31.07km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tytuł niepotrzebny

Niedziela, 29 listopada 2020 · dodano: 29.11.2020 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Jacewo-Marulewy-Miechowice-Inowrocław-Sikorowo-Łojewo-Szarlej-Kruszwica

Tytuł niepotrzebny, choć przyznam że ostatnimi czasy poważne mam problemy z ujęciem w dwóch czy czterech słowach mojej rowerowej przygody, mojego kolejnego wyjazdu. Jednak tak jak dziś, jest on zupełnie niepotrzebny a sam wyjazd poza wyciszeniem i duchowym odbudowaniem znaczy coś więcej. Bywa tak, że trzeba coś przemyśleć, ułożyć lub po prostu być z sobą tylko. Tematów trudnych życie przysparza i nie wszystko idzie w dobrym kierunku. Smutne to, bowiem radość z rumakowania umniejsza myśl niedobra. Nawet trudno wierzyć a należy i mieć nadzieję trzeba zawsze, bo ona przecież umiera ostatnia... 


Solankowe przestrzenie 

Kładka nad torowiskiem Inowrocławskiego węzła kolejowego




  • DST 41.50km
  • Czas 01:52
  • VAVG 22.23km/h
  • VMAX 32.44km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po zmroku trudniej wierzyć w słońce

Sobota, 28 listopada 2020 · dodano: 28.11.2020 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Radojewice-Łąkocin-Góra-Dulsk-Sikorowo-Łojewo-Szarlej-Kruszwica

Mało tych sobót rowerowych w całości na ten rok pandemiczny poniekąd przypadło. Latem jak latem, lecz w porze jesienno-zimowej dnia jasnego po pracy niewiele zostaje. Łatwiejsze są niedziele, bowiem zwykle w te dni tygodnia nic nie muszę zasadniczo. Co będzie jutro ? Nie wiem, rzecz normalna. Zmrok deszczu kropli całe mnóstwo przyniósł a słońce gdzie indziej i komu innemu duszę raduje. Najważniejsze, że jest i choć trudniej w nie się wierzy... Gdy zmrok w noc się zmienia. 

Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Pieraniu ( drewniany kościół z XVII wieku )







  • DST 41.15km
  • Czas 01:54
  • VAVG 21.66km/h
  • VMAX 33.89km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miasta świateł blask

Piątek, 27 listopada 2020 · dodano: 27.11.2020 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Szarlej-Łojewo-Sikorowo-Inowrocław-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Tym razem w kierunku odmiennym niż zazwyczaj, mianowicie na kierunek północny miasto powiatowe nawiedzić nocnym objazdem. Namnożyło się drożyn dla rowerów dedykowanych niby, jednak logiki tegoż pomimo starań nie dostrzegłem... Może, że noc... A może, że ja nie z miasta tego. Celu miastowego ni kierunku nie miałem, zatem tak jak ścieżyna prowadzi jechać się starałem. Dwa razy ścieżka się urywa tak jakby ktoś uznał, że dalej jechać nie ma po co i wrócić należy. Znak okrągły niebieski z przekreślonym bicyklem, upoważnia do kontynuowania jazdy ulicą choć przez chwilę, lecz kierownikom samochodowym to nie w sos. Potem ścieżka nowa za pasem trawy wyrasta nagle, ale jak tam się dostać co by zień uszanować, no i kierunek niesprzyjający, bowiem ja tam nie chcę akurat. Uciec z tego miasta, gdzie ścieżki powstają z przypadku, tudzież przebieg ich ustala człek nierowerowy wielce. Poza miastem i z dala czuję się najlepiej, tam gdzie tylko jego świateł blask.