- Kategorie:
- SZOSA SAMOTNIE.696
- SZOSA TOWARZYSKA.175
- TOROWO.5
- TREKKING SAMOTNIE.1164
- TREKKING TOWARZYSKI.43
- TRENAŻER.40
Wpisy archiwalne w kategorii
TREKKING SAMOTNIE
Dystans całkowity: | 52208.97 km (w terenie 2041.42 km; 3.91%) |
Czas w ruchu: | 2367:32 |
Średnia prędkość: | 22.05 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.90 km/h |
Suma podjazdów: | 15926 m |
Maks. tętno maksymalne: | 179 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 144 (80 %) |
Suma kalorii: | 13505 kcal |
Liczba aktywności: | 1164 |
Średnio na aktywność: | 44.85 km i 2h 02m |
Więcej statystyk |
Borsuk, rower surowy...
Środa, 26 stycznia 2022 | dodano: 26.01.2022Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica
...i to nawet nie chodzi o to, że Borsukowy rumak tak zupełnie surowym rowerem nie jest, bowiem musiałby być wszelkich hamulców pozbawiony a i też wolnobieg obcy dlań byłby. Tak jak od lat poza czerpaniem maksimum przyjemności z rowerowej jazdy wsłuchuję się co rower do mnie mówi. Tak... Rower mówi, choć to mówienie niekiedy ku narzekaniu zmierza a i też jeźdźca zmartwić może. Czym prostsze mechanizmy i mniej podatnych na niedomagania wszelakich elementów, tym rower mniej narzeka i milcząc tylko mruczy co spokój daje, umożliwia jazdę bez zmartwień, tudzież myśli niepotrzebnych. Pomimo warunków trudnych Borsuk daje mi to wszystko czego potrza mi akuratnie. Noc inne ma zwyczaje, widoki odmienne, przemyślenia inne, wrażenia doświadczam, iż na te chwil kilka, kilometrów kilkadziesiąt, jedność stanowię z ubłoconym rowerem... Tak sobie jedziemy, rozmawiamy, ja czasami coś podśpiewuje i wykrzykuję na wiejskie burki w przekonaniu, że mnie rozumieją. Jedziemy tak dalej w kierunku, w którym chcę zmierzać... Na zawsze.
Siąpiące deszcze do focich postojów nie zachęcały, zatem ujęć kilka z końca trasy u podnóża Wieży Mysiej.




Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
47.12 km (0.00 km teren), czas: 02:15 h, avg:20.94 km/h,
prędkość maks: 37.50 km/hTemperatura:4.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 6 (kcal)
W zaciszu ciszy
Niedziela, 23 stycznia 2022 | dodano: 23.01.2022Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Słabęcin-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Wyciszenia rowerowo doświadczyłem wyjątkowo i całkowicie niemalże. Czasami tak się zdarza, że poza samą przyjemnością z jazdy, doznań innych zasmakować można, zarówno z widoków jak i z odgłosu ciszy. Choć każdy mój wyjazd dla mnie ważny bywa, niemonotonny, nigdy nudny to dzisiejszy stanowił to czego potrzebowałem i tylko dlatego, że to rower nie sofa, ucieczka w sen nierealna była. Borsuniu mi w tej ciszy dziś towarzyszył u dnia schyłku, żeby wieczorno-nocną póki co pętelkę zatoczyć kolejną. Dni dłuższe zauważalnie, nawet w dzień chmurny a miesiąc styczniowy trzecią dekadą na półmetku prawie. Zimowa pora magiczna niewątpliwie, to na wiosnę z utęsknieniem czekam.




Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
52.91 km (0.00 km teren), czas: 02:18 h, avg:23.00 km/h,
prędkość maks: 33.70 km/hTemperatura:1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 2 (kcal)
Najważniejsze, że do przodu
Sobota, 22 stycznia 2022 | dodano: 22.01.2022Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Kobylniki-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Markowice-Przedbojewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Małymi kroczkami, ale zawsze przed siebie i do przodu co najważniejsze. Najważniejsze w praktyce, w teorii i w przenośni jako gwarant równowagi zarówno tego co duchowe a i też przyziemne. Wszystko to stanowiąc całość utrzymuje poczucie obowiązku i dążności do celu, nawet kiedy jest on sam w sobie. Choć miesiąc styczniowy zimowy nadto rowerowaniu nie sprzyja to jego dekada trzecia nadzieją trąca a słonko już promieniem wyraźniejszym dusze cieszy. Pomimo przenikliwego wiatru odczucia chłodu nie zaznałem i razem z Borsukiem w porze okołopołudniowej pętelkę o kształcie ciekawym poniekąd poczyniłem.



Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
41.02 km (0.00 km teren), czas: 01:59 h, avg:20.68 km/h,
prędkość maks: 38.50 km/hTemperatura:1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 7 (kcal)
Inauguracyjnie w nowy sezon 2022
Czwartek, 6 stycznia 2022 | dodano: 06.01.2022Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Rzadkwin-Ciechrz-Górki-Balice-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Sobie wybrałem dzień inauguracyjny na praktyczne rozpoczęcie kolejnego rowerowego sezonu. Po ciepłych pierwszych dniach stycznia, przyszedł dzień chłodny w dodatku wietrzny. W rok ten nowy 2022 nie napiszę, że tradycji za dość się stało, bowiem w dzień Noworoczny rumaki odpoczywały. Niemniej bywały i takie lata, że wyjazdy pierwsze w kolejnych dniach stycznia wypadały. Co tam, ważne że pierwsze kilometry na liczniku są i jak mówi stare przysłowie pszczół, pierwsze koty za płoty.
Sezon rumakowy 2022 uważam za otwarty, w towarzystwie oczywiście Borsuka :)




Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
49.05 km (0.00 km teren), czas: 02:31 h, avg:19.49 km/h,
prędkość maks: 35.40 km/hTemperatura:0.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 10 (kcal)
To by było na tyle ;)
Piątek, 31 grudnia 2021 | dodano: 31.12.2021Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Nadejszła wiekopomna chwiła... Bez celebracji zbytniej i niewystrzałowych szampanów ni innych trunków. Nie było łatwo, choć krótko, bowiem grudzień pogodowo niełaskawy i nierowerowy tydzień jeden powodem co ostatnie kilometry tego roku zapamiętam pewnikiem na długie lata. Pomimo, że dziesięciotysięcznik kilometrowy już padł, ten obecny smakuje równie wyśmienicie. 10000 km wypadło niespodziewanie ( bowiem trasy i odległości maksymalnej nie planowałem ) na mojej sentymentalnej drodze Wymysłowice - Markowice i tym razem za dnia. Na dziś wystarczyłoby 35 km, lecz kiedy są ku temu sprzyjające warunki, nie poprawić przy okazji jakiegoś małego, dużego rekordu. Ostateczny wynik w roku 2021 to 10018,28 km, coś ze 3 kilometry więcej niż w roku 2019. Ostatni dzień grudniowy wyjątkowo ciepły, lecz wietrzny a i deszczu na koniec doświadczył. To już ważne nie było i wliczone w koszta ostatniej tegorocznej rowerowej przejażdżki. Daliśmy razem z Borsukiem radę, bo to on przeważnie towarzyszy mi w najtrudniejszych pogodowych chwilach i się stało to co miało się stać... W ten ostatni dzień rowerowego sezonu, w ten ostatni ważny dzień roku.
Do zobaczenia za rok ;)




Co by tradycji za dość stało się ;)
Statystyka roku 2021
Dystans całkowity - 10018,28 km
Średnio dziennie - 27,45 km
Dni na rowerze - 147
Średnio na dzień rowerowy - 68,15 km
Średnia prędkość - 25,74 km/h
Czas spędzony na rowerze - 389 godzin i 35 minut
Wyjście na rower średnio co - 59 godzin i 32 minuty
i spędzenie na nim średnio - 2 godziny i 40 minut
Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
53.22 km (0.00 km teren), czas: 02:28 h, avg:21.58 km/h,
prędkość maks: 34.40 km/hTemperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 7 (kcal)
Końcowe odliczanie
Czwartek, 30 grudnia 2021 | dodano: 30.12.2021Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Słabęcin-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Co prawda jeszcze niedźwiedziowej skóry nie dzielim, ale dalim radę. Dalim radę wespół ze wszystkimi rumakami Arnoldzikowej stajni. Borsuk, Trek amerykańsky, Merida i rzecz jasna Mont Ventoux plus nieco mojej pomocy coby towarzystwo osiodłać i rozpędzić po okolicy. Uśmiecham się, nawet jakby jutro zmoknąć przyszło to się uśmiecham. Było warto i zawsze będzie, choćbym miał cierpieć i klnąć, bowiem nie ma niczego co mogło by się równać ze zwycięstwem, moim małym skromnym zwycięstwem ze samym sobą. Ile słupków hektometrowych minę, ile obrotów koła rumacze zaliczą, ile myśli, ile przygód, tyle mam i nic tego nie zastąpi. Po dziś dzień niech trwa i się kręci... Pozostał jeden dzień, najważniejszy dzień, jeszcze nie wiem jaki będzie... 10 tysięcy kilometrów to jest dużo czy mało ? 10 tysięcy kilometrów to jest średnio :)
Mętne zdjęcia oddające rzeczywistość bez ściemniania ;)



Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
41.98 km (0.00 km teren), czas: 02:00 h, avg:20.99 km/h,
prędkość maks: 30.50 km/hTemperatura:6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 5 (kcal)
Przez mgły i mżawki marznące
Środa, 29 grudnia 2021 | dodano: 29.12.2021Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Gdyby nie mgławice czeluśne i mżawki marznące, można byłoby tak jechać i jechać, że nawet noc przeszkodą nikłą. Nader ciepło dziś odczuwalnie na tyle, żem komfortu termicznego doświadczył z czego kontent niezmiernie. Jużem bardziej pewny, iż miesiąc grudniowy planów pokrzyżować nie zdoła, choć bałaganu niemałego narobił zimowym mrozem i śniegiem trącił nie raz. Dziś z Borsuniem w większości po czarnym a mokrym asfalcie, tylko na odcinkach niedługich po rozjeżdżonej pośniegowej brei. Marznąca mżawica okular lodem pokrywszy widoczność czyniła podłą a blaski samochodowych reflektorów dzieła owej podłości dopełniały. Niemniej wolę aurę taką od mrozów kąśliwych co nie powiem we znaki się dały i w pamięć zapadły wartości w zdobywaniu kilometrów dodawszy. No to jadzim dali, bo dwa dni zostali ;)




Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
42.79 km (6.50 km teren), czas: 02:07 h, avg:20.22 km/h,
prędkość maks: 26.40 km/hTemperatura:1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 3 (kcal)
Jakby lepiej, choć zimne wiatry duli
Wtorek, 28 grudnia 2021 | dodano: 28.12.2021Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kobylniki-Kruszwica
Odwrotu już nie ma, bowiem byłoby to już delikatnie mówiąc troszkę sensu pozbawione. Tylko kataklizm jakiś mógłby spowodować rowerowe zaniechanie trzech ostatnich etapów, ostatnich dni tego roku, sezonu. Temperaturowo dziś aura nieco łaskawsza, jednak przenikliwy wiatr dał się we znaki. Nie zmarzłem, lecz owiało i przewiało mnie na wskroś. Małymi bądź co bądź, kroczkami zmierzam do celu i nie ma już miejsca na potknięcie czy jakąkolwiek przerwę w drodze. Jutro minusowe temperatury znikną za to deszcze uprzykrzyć się mogą. Zobaczymy a w razie czego jakoś zaradzim ;)
Fotek ostatnio nie czynię, bowiem oswobodzenie się z dwóch warstw rękawic łatwe nie jest, a trafienie palcami na powrót we właściwe miejsce zwłaszcza kiedy wewnętrzna wkładka się wywinie irytujące bywa nadto ;)
Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
39.91 km (1.00 km teren), czas: 02:06 h, avg:19.00 km/h,
prędkość maks: 29.70 km/hTemperatura:-3.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 7 (kcal)
Per aspera ad astra
Poniedziałek, 27 grudnia 2021 | dodano: 27.12.2021Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszyn-Włostowo-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
Nie mam skutecznej metody na temperatury odczuwalne poniżej -10°C, które po godzinie co najmniej bolą zwłaszcza nocą. Nikt nie mówił, że będzie łatwo, nikt nie mówił, że jazda rowerowa to tylko przyjemność. Jest zima i aura taka dziwić nie powinna, niemniej zdobywanie każdego kilometra odczuwam nadto. Przenikliwe zimno a dodatkowo nawierzchnie oblodzone i śnieżne innego charakteru rumakowaniu nadają. Walczymy z Borsukiem do końca, choć zwątpienie jakby uczepione rowerowej ramy ciąży okrutnie.
Z uwagi na wiatry południowo-wschodnie kierunek południkowy obrałem, coby choć nieco ulgi w drodze powrotnej zaznać. Za granicą gminy droga zapomniana bielą szklistą pokryta miejscami, jazdę czyniła niemożliwą, za wsią Rzeszyn pod lasem odwrót miał miejsce zatem. Nic po tym... Pomimo wszystko się cieszę, bardzo się cieszę... Zostały cztery dni, krótkie dni... Jak będzie ?
Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
39.06 km (7.00 km teren), czas: 02:06 h, avg:18.60 km/h,
prędkość maks: 27.30 km/hTemperatura:-10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 5 (kcal)
Słoneczny dzień mroźny
Niedziela, 26 grudnia 2021 | dodano: 26.12.2021Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Balice-Górki-Ciechrz-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Tegoroczny grudzień pogodowo raczej sprzymierzeńcem w mojej rowerowej wędrówce nie jest. Każdy zdobywany kilometr naznaczony jest zupełnie innym odczuciem w porównaniu do roku ubiegłego czy 2019. Bowiem śniegu ni mrozu próżno było wówczas szukać a to co trudne zdawać by się mogło do osiągnięcia, łatwe w sumie było. Był czas, była kilometrowa rezerwa a co najważniejsze aura łaskawa, cel bardziej widoczny i dostępny się stawał. Pomimo wszystko można było celebrować każdą chwilę i każdy przebyty kilometr wiedząc, że to co dane nadejść przed czasem musi. Pięć krótkich dni i długich nocy zostało a kilometrów ni dużo ni mało...
Tak było...





Nieopodal Wymysłowickiego Gaju znalazłem Bielika nieszczęśnika, który żywota tu dokonał. Niestety obrączek nie posiadał a z powodu mrozu ptaka z gałęzi ściągnąć się nie dało :(

Rower:Borsuk
Dane wycieczki:
41.13 km (9.00 km teren), czas: 02:07 h, avg:19.43 km/h,
prędkość maks: 28.60 km/hTemperatura:-9.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 3 (kcal)