Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 126596.82 kilometrów w tym 2345.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 71477 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

TREKKING SAMOTNIE

Dystans całkowity:53486.33 km (w terenie 2141.92 km; 4.00%)
Czas w ruchu:2430:58
Średnia prędkość:22.00 km/h
Maksymalna prędkość:63.90 km/h
Suma podjazdów:18594 m
Maks. tętno maksymalne:179 (96 %)
Maks. tętno średnie:144 (80 %)
Suma kalorii:28475 kcal
Liczba aktywności:1194
Średnio na aktywność:44.80 km i 2h 02m
Więcej statystyk
  • DST 41.03km
  • Czas 01:57
  • VAVG 21.04km/h
  • VMAX 29.44km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 471kcal
  • Podjazdy 89m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Księżyc bobra i trzy koty 🌜🦫🐈‍⬛🐈‍⬛🐈‍⬛(8883)

Środa, 5 listopada 2025 · dodano: 05.11.2025 | Komentarze 6


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Kijewice-Młyny-Młynice-Starczewo-Strzelno-Stodólno-Kruszwica

Z wyrachowaniem i w pełni świadomie, bowiem nie z przypadku, wyjazd zaplanowany na ogląd bobrowego księżyca. Zasadniczo zjawiska astronomiczne a i też inne opisuję poniewczasie kiedy to zaobserwuję dopiero i w internetach doczytam. Dziś inaczej było, bowiem na bobrową pełnię czekałem z utęsknieniem wiedzę pogodową wcześniej posiadłszy co to ma być nieba bezchmur. 
No to po pracy nieśpieszno pojechał, bom ograniczeń czasowych dnia tego nie posiadał, zatem czy po wschodzie minut kilka czy godzinę a hakiem bez znaczenia było. 

Dziś to właśnie niebo rozświetliła i moją rowerową drogę tak zwana super pełnia srebrnego globu. Ziemski jedyny a przeto wyjątkowy naturalny satelita osiągając swoje perygeum, znalazł się najbliżej ziemi i to o ponad 27000 kilometrów od przeciętnej orbitalnej odległości a księżycowa tarcza wówczas wydaje się większa, jaśniejsza a przeto dostojniejsza w rzeczy samej. 
Nazwa "Pełnia Bobra" wywodzi się z dawnych kultur północnoamerykańskich, bowiem w listopadzie bobry kończyły  budowę tam i schronień na zimę, przygotowując się na chłodniejsze miesiące. W ujęciu duchowym symbol ten przypomina nam o potrzebie tworzenia bezpiecznej przestrzeni – zarówno w sensie fizycznym, jak i emocjonalnym. To czas, by pomyśleć o tym, co w naszym życiu wymaga zabezpieczenia, stabilizacji lub troski. Tak też uczynił... i pomyślał.
A trzy koty ? W blasku księżycowym dziś spotkałem trzy koty, wszystkie czarne jak noc, choć wiem że i w dzień też czarne. Przypadek ? Zapewne 😊😍😁
Fotki są jakie są, przeca sam wiem jak było naprawdę 😉




  • DST 20.96km
  • Czas 00:55
  • VAVG 22.87km/h
  • VMAX 28.60km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 258kcal
  • Podjazdy 29m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Deszczem nasączon i trasy pół 💦🌧🙃(8921)

Niedziela, 2 listopada 2025 · dodano: 02.11.2025 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Lachmirowice-Baranowo-Racice-Kruszwica

Pogodowych prognoz różne oblicza, to może nie nowość tylko pojęcia nie mam czemuż to w czasach zaawansowanej technologii z tym związanej, nadal istnieją. Może nie są one odmienne nadto, bowiem dwie z nich na których bazuję deszcze zapowiadały jednak ich precyzyjność, tym bardziej z kilkugodzinnym wyprzedzeniem powinna być przynajmniej podobna. Zaufałem tej moim zdaniem bardziej wiarygodnej, bowiem patrzenie w niebo z uwagi na ogólną mglistą chmurność na nic się zdało, i pojechałem. Licząc co to przez dwie godzinki deszczu uniknę a tu mżawka początkowo nieszkodliwa w  przesiąkliwy deszcz przeszła, uniform zmoczyła a przeto czas wycieczki o połowę co najmniej skróciła. Niemniej com przejechał to moje a rower i gacie przeca wyschną. 😁






  • DST 41.54km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:57
  • VAVG 21.30km/h
  • VMAX 29.54km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 492kcal
  • Podjazdy 82m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Listopadowe (8925)

Sobota, 1 listopada 2025 · dodano: 01.11.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Giżewo-Racice-Lachmirowice-Siemionki-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Krzywe Kolano-Jeziora Wielkie-Dobsko-Włostowo-Kruszwica

Poruszając się po okolicy, bardziej lub mniej świadomie przemierzam zapisane na kartach historii drogi, które niegdyś stanowiły ważne szlaki komunikacyjne. Nie jest tajemnicą, na terenach Nadgopla przebiegał znany zapewne wszystkim Szlak Bursztynowy. Starożytny szlak handlowy łączący rejony Morza Bałtyckiego z Europą Południową, który służył między innymi do transportu bursztynu. Jego przebiegu może nie da się precyzyjnie wyznaczyć niemniej sama świadomość, iż przemieszczam się po tej samej ziemi, działa na wyobraźnię. Poza większymi miejscowościami istniejącymi w tamtych czasach dziś próżno szukać śladów niegdysiejszego traktu, bowiem nawet ówczesne Jezioro Gopło zupełnie nie przypominało kształtem i swym zasięgiem obecnego. 
Przez tereny Nagoplańskie przebiega również droga św. Jakuba stanowiącą jeden ze szlaków pielgrzymkowych prowadzących do katedry Santiago de Compostela w Galicji w północno-zachodniej Hiszpanii. W katedrze tej, według przekonań pielgrzymów, znajduje się ciało św. Jakuba Większego Apostoła.
Poza szlakami o znaczeniu historycznym i symbolicznym w mojej około kominowej okolicy istnieje również sporo szlaków turystycznych, zarówno pieszych jak i oczywiście rowerowych. Znakowane są one w większości kolorami oraz symbolami umieszczanymi najczęściej na drzewach, rzadziej na kamieniach, które w zamyśle pomysłodawcy takiego rozwiązania są bardziej trwałe i tańsze od stawiania dedykowanego słupka czy drogowskazu. 
Każda droga gdzieś prowadzi, każdy szlak dokądś wiedzie, w każdej drodze zapisana jest historia, nie tylko ta ogólna którą znamy, ale historia człowieka który ten szlak przemierzał, przemierza lub w przyszłości na tą drogę trafi. 

Oznakowanie szlaku św. Jakuba w okolicy wsi Rzeszynek. 

Zielony szlak rowerowy tzw. "Mała pętla wokół Jeziora Gopło"


Jesienne klimaty 😊
Cienias i grzybki 😁




  • DST 45.18km
  • Czas 01:51
  • VAVG 24.42km/h
  • VMAX 37.88km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 634kcal
  • Podjazdy 97m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Października zmierzch ostatni (8904)

Piątek, 31 października 2025 · dodano: 31.10.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszyn-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Proszyska-Wronowy-Budy-Mirosławice-Sierakowo-Włostowo-Kruszwica

Jest w tych nocnych rowerowych wyjazdach jakaś magia, już nie raz o tym pisałem. Niby nic, takie ciemno i nie zawsze widać gwiazdy, ale jednak dostrzegam. Październik strzelił nim się obejrzałem nie zostawił czasu na więcej przejażdżek, na więcej kilometrów, a może ja się spóźniłem najzwyczajniej i tak po prostu. To nic... Najważniejsze, że jadę przez kolejną noc, kolejną jesień i się uśmiecham, bo chcę, bo lubię. 





  • DST 41.00km
  • Czas 01:49
  • VAVG 22.57km/h
  • VMAX 31.96km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 509kcal
  • Podjazdy 89m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Księżyca pół nad wiatrakiem (8907)

Środa, 29 października 2025 · dodano: 29.10.2025 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Kijewice-Młyny-Młynice-Starczewo-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Niespieszno z dnia w noc, bo już wcześnie słonko dobranoc mówi. Klimatyczny wieczór i nocy początek namiastką tego co czeka mnie w jesienno-zimową część rowerowego sezonu. Nie czując w ten czas żadnej zupełnie presji, spokojnie czas ten spędzić mogę raz to oglądać gwiazdy a raz to w mgły mleku szukać świateł. Może nawet być fajnie... Niemniej zdrowie jest najważniejsze, jeśli nawet wszystko jest dobrze... Będzie dobrze...





  • DST 52.49km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 21.00km/h
  • VMAX 36.41km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 648kcal
  • Podjazdy 114m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Wyniosłość drogi i ucieczka przed chmurą (8947)

Niedziela, 26 października 2025 · dodano: 26.10.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Giżewo-Racice-Lachmiroice-Siemionki-Kościeszki-Rzeszynek-Rzeszyn-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Nowa Wieś-Miradz-Strzelno-Stodólno-Kruszwica

Zasadność zmian wiosenno-jesiennych wskazań czasu już chyba nie aktualna, bowiem rozwój cywilizacji naturalny cykl dobowy zakłóca, niemniej nadal nas to dotyczy a rezygnacja z tegoż nie taka prosta jakby się mogło wydawać. Podobno niekorzystny wpływ na człowieka ma ta niepozorna godzina, choć ja może nie tyle wiosennej a jesiennej zmiany nie odczuwam, bowiem ona było nie było na korzyść. Zobaczymy co czas ten zimowy przyniesie a póki co w czas ten ze słoneczną i w miarę przyzwoitą aurą wjechałem, choć z wyczuciem niemałym bowiem prognozowane na godziny wczesnopopołudniowe deszcze niemalże mnie dopadły. 




  • DST 73.73km
  • Teren 6.00km
  • Czas 03:28
  • VAVG 21.27km/h
  • VMAX 37.44km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 927kcal
  • Podjazdy 158m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Czas jesiennych liści (8913)

Sobota, 25 października 2025 · dodano: 25.10.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Budy-Wronowy-Proszyska-Nowa Wieś-Przyjezierze-Gaj-Wysoki Most-Mlecze-Linówiec-Wólka Orchowska-Siedluchno-Różanna-Gębice-Zbytowo-Łąkie-Strzelno-Stodólno-Kruszwica

Nawet już nie chodzi o to, że nocy najbliższej zegarowe wskazy godzinę ujmą, nawet nie o to że ciemno porą wczesną będzie. Chodzi, idzie o to że na starej skórze odczuwalnie czas adaptacyjny jakiś dziwnie długi, com zauważył w rok ten właśnie. Październikowy miesiąc minął jak z bicza strzelił, lecz smutków z tegoż powodu żadnych nie zaznał, bowiem rok ten do tych zaliczam co to nic nie muszę a nawet nie chcę, bo i po co. Będzie jak będzie a co i jest to też dobrze, a przeto cieszyć się mogę i skupić na samej rowerowej jeździe tylko, bez presji i wszelakiego przymusu. Dojadę tak sobie skromnie do końca sezonu nie winiąc nikogo, zarówno siebie jak i rowerowo niesprzyjającej podobno w tym roku aury. Trza tylko przywyknąć, a już pora, do cieplejszego ciucha i mroków co to już od początku do końca rowerowej przejażdżki przynajmniej w dni robocze towarzyszyć lada dzień będą.
Dziś nie tyle co po kwadraty nowe a obecność swoją zaznaczyć po latach ponad jedenastu CDLVI etap od ostatniej wizyty w miejscu com pierwszy raz rowerowo bywał już lat temu 30 z hakiem pewnie. Linówiec, wieś z malowniczo położonym drewnianym kościółkiem z XVIII wieku, który świętego Marcina za swoje wezwanie obrał. Asfalty poniszczone a i spore odcinki zjadliwym na szczęście szutrem usłane a i piaskiem, który jesienną porą w szczęściu przejezdny. 




Tak przy okazji kwadraty cztery 😊




  • DST 40.69km
  • Czas 01:56
  • VAVG 21.05km/h
  • VMAX 28.77km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 464kcal
  • Podjazdy 82m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Znów widzę zachód słońca (8973)

Poniedziałek, 20 października 2025 · dodano: 21.10.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Giżewo-Racice-Lachmirowice-Siemionki-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Jeziora Wielkie-Dobsko-Włostowo-Kruszwica

Tak jak lat temu już bez mała siedem, urzekła mnie rowerowa podróż rowerzysty Pawła Pieczki z Polski po samą Syberię. Natchniony tymże opisałem to przy sposobności jednego z etapów mojej rowerowej około kominowej przygody CMLV etap -...marzenia nigdy nie marzną... W świadomości również jestem, co to porównywać nawet nie uchodzi, niemniej kto zabroni choć na sekund kilka mrużąc oczy marząc, poczuć się jak w podróży poprzez świata kawał. Choć i wielu podróżnikom bacznie się przyglądam, to od miesięcy kilku śledzę za sprawą codziennych relacji filmowych podróż dookoła świata Konia Obieżyświata. Z Polskiego Mazowsza na południe przez Bałkany po Bosfor na azjatycki kontynent, z Turcji poprzez Gruzję na kazachstańskiego stepu bezkres, przez równiny Uzbekistanu w góry Tadżykistanu wprost na Pamirski Trakt. Wielka podróż, gdzie każdy dzień wyznacza kolejny, gdzie nie istnieje rutyna a każdy kilometr skrywa swoje tajemnice. 
Słońca zachód, przedwieczorny nieba błękit i chłodny wiatru powiew znów pozwala marzyć, widząc ten sam słońca zachód i księżyca srebrny blask. 


PAMIR HIGHWAY
"...Ile razy stałeś tam, gdzie mogłeś ruszyć dalej — ale zawróciłeś?
Ile razy powiedziałeś sobie, jeszcze nie teraz ?
A co, jeśli to „teraz”… nigdy nie nadejdzie ?
...Bo czasem wystarczy jeden krok.
Żeby znów poczuć… życie..." - Koniu Obieżyświat


 




  • DST 62.55km
  • Teren 4.50km
  • Czas 03:03
  • VAVG 20.51km/h
  • VMAX 36.47km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 746kcal
  • Podjazdy 166m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Kwadratowo, turystycznie... jakoś tak (8954)

Niedziela, 19 października 2025 · dodano: 19.10.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Jeziorki-Czerniak-Kwieciszewo-Nowy Młyn-Kunowo-Góra-Krzyżanna-Rzadkwin-Góry-Górki-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Kwadratowanie, tak sam sobie definiuje zdobywanie kwadratów, czyli SQUADRATS. Ta terenowa zabawa, która łączy rowerowe przejażdżki z odkrywaniem okolic na nowo w nieoczywisty sposób. Ponadto pełni rolę motywatora wyznaczając nie rzadko kierunek a i też sam cel moich rowerowych wyjazdów, przynajmniej na razie. 
W każdej nawet na pozór nieciekawej, tudzież zwykłej wycieczce można jak się tylko zechce doszukać niepowtarzalności czy jakiegoś rodzaju osobliwości. Tak jak dziś zupełnym przypadkiem odwiedziłem kolejno trzy miejscowości o nazwach; Góra, Góry i Górki. W najbliższej okolicy co prawda rzadko, ale zdarza się com w jakimś miejscu po raz pierwszy jestem siatkę GPS-owych śladów na kwadratowej mapie tym samym zagęszczając. Dziś krocie małych i dwa duże kwadraty zdobyłem, choć drogami tymi po części jużem kiedyś jechał, zapewne bardzo dawno. 
Niedziela pogodowo słonkiem nagrodziła dni ostatnie rowerowym przejażdżkom niesprzyjające wielce i choć z rana temperatury iście zimowe to przyjemnie nadto. Było więc oko cieszyć nieba błękitem i jesieni kolorem niejednym. 




Regeneracyjny postój krótki

Dla BorsukaRosomaka upominki niezbędne 😊

No i też kwadraty oczywiście 😍






  • DST 40.06km
  • Czas 01:50
  • VAVG 21.85km/h
  • VMAX 32.74km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 501kcal
  • Podjazdy 87m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Na jesienną nutę (9191)

Czwartek, 9 października 2025 · dodano: 09.10.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sławsk Wielki-Bożejewice-Markowice-Górki-Balice-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Choć jeszcze mam nadzieję co to może nie w gaciach krótkich rower szosowy dosiądę, to jazdy jesienne powoli wdrażam z uśmiechem nawet. Lubię jesień pomimo, iż symbolem smutnym zbliżającego się końca roku i nieuniknionego upływu czasu. Lubię, bowiem taka spokojna bywa, kiedy to przynajmniej rowerowy czas nieco zwalnia a zapadający coraz wcześniej zmrok znaczenia większego nie ma. Potrzeba pośpiechu mniejsza coby przed słońca zachodem zdążyć skoro i tak ciemności wczesne. Przeto zachody słońca czas jakiś przyjdzie mi oglądać a za niedługo już tylko mroki i światła nocy towarzyszem będą. 
Dziś zmiana rumaka, którego to póki listopadowe szarugi nie nadejdą, dosiadać będę.